Żanka

No ziolka witamy spowrotem na pokladzie!!
JUSIKS GRATULACJE teraz do tego damskiego towarzystwa przydalbz sie chlopak hehe 🙂
Co do nocnika + to jak sadzam Lale to robi siusiu, ale przyznam, ze chyzba dla wygody zakladam jej pampersa. Chyba czas go sciagnac, skoro chetnie siada na nocola 🙂

Kasiulek to mamy zazdrośników:P To kochana życzę Ci córeczki 🙂 A nad imieniem myśleliście? Bo u Kropeczka będzie Adusia - ładne 🙂 U nas druga dzidzia to będzie Filipek, Karolek lub Majeczka, Nadia, Hania:P Przynajmniej tak miało być :/ Ale miejmy nadzieję, że jeszcze będzie. Po "ostatnim" narazie nie mam ochoty planować drugiej dzidzi...
Lilianka też sobie już nie jednego guza nabiła i podejrzewam, że jeszcze wiele więcej razy nabije 🙂 Taka już kolej rzeczy 🙂
Kurcze jeszcze lato jest a u nas rano 8 stopni było jak do pracy jechałam. MASAKRA!! I znów trzeba będzie kurty wyciągnąć wrrrrrrr.
A Lila tak bardzo lubi na dworze siedzieć ehhh... Najgorsze jest to, że wogóle tam mnie nie słucha. Ja sobie mogę w jedną stronę iść, a ona to ma w nosie czy mama jest czy nie i zasuwa swoją drogą... heh ten mój rozbójnik 🙂

Kropeczek - Lilianka też popłakuje przez sen ciągle... Pewnie też ząbki, ale nigdy, ani przy jednym się nie śliniła.
Co do przytulania do brzusia, to musi być słodki widok 🙂 Ja jestem ciekawa jak by nasza Lala zareagowała, jak ona nawet jak ja się z Kamilem tulę, albo buziakuję to zazdrosna jest i wrzeszczy:P hehe
ja dzisiaj mam pracowity dzionek, zamiast odpocząć, zabrałam się za górę prasowania, bo wczoraj cały dzień prałam. Wykorzystuję męża, bo jak sama w domu jestem to nie poprasuję przy Lali. Ciągnie mi za kabel od żelazka i wogóle 🙂 A teraz dziadek ją na spacerek wziął, czyli standard, Dr. House i żelazko 🙂 Uwielbiam ten serial, a teraz lecimy z mężem od pierwszego sezonu:P Już się nie mogę doczekać września - poleci czósty sezon i House w wariatkowie:P Pomyślicie, że nawiedzona jestem hehe 🙂 Zmykam do żelazka 🙂 Miłej niedzieli 🙂

Widziałam zdjęcia Antosi - śliczna Laleczka 🙂 Same księżniczki lipcowe nam rozną 🙂 No i książęta oczywiście 🙂
Współczuję mężulkowi, pewnie strasznie się męczy 😞 Ale będzie dobrze, ja to wiem i Ty pewnie też 🙂
Co do mieszkania to my też na swoim:0 Znaczy wynajmuemy, ale nie z rodzicami bynajmniej siedzimy. Tylko zdziebko nasze jest mniejsze - 42m hehe 🙂 Ale myślimy o budowie domku w przyszłym roku, może się uda 🙂

Jeeee Guska jest z nami 🙂 Super - strasznie się cieszę:0 I buziak dla Ciebie na powitanie 🙂

No Kropeczek pewnie byłoby Ci ciężko z brzusiem 🙂
Kasiulek za komplement bardzo dziękujemy 🙂
Anusia co do żabków, to chyba nie ma się czym martwić. Mojej znajomej córka dopiero po roku ruszyła z pierwszym ząbkiem 🙂 A wy macie już 6:P Co do szczepienia to nie myślałam nad tym jeszcze wsumie... I nie wiem czy narazie będziemy się szczepić. Chyba poczekamy jeszcze. Moja Lilianka tak około 20 czasem przed troszkę jest kąpana, a później idziemy lulu i śpi do rana. Dzisiaj wstała o 7, więc całą nockę mamy spokojną raczej. I do teo wyobraźcie sobie, śpi w dzień 2 razy, rano koło 9 pierwszy raz i śpi od jednej do dwóch godzin, no i po południu ok 14 i też tyle samo śpi 🙂 hehe no i o 20 już znów idziemy lulu 🙂 Czasem w nocy popłakuje ale to przez sen i śpi dalej 🙂 Już się chyba chwaliłam, ale powiem wam, że od czasu kiedy Lalunia śpi sama w kojcu to dużo lepiej się wysypiam, bo na męża tak nie trzeba uważać 🙂 jak dostanie z łokcia to nic mu nie będzie:P
Dobrej nocki mamusie 🙂

Ja podobnie Jak Kasiulek 🙂 Pierwszy raz jest najtrudniejszy, ale jaj wszystko - da się przejść 🙂
My miałyśmy dzisiaj rewelacyjny dzionek. Wybraliśmy się na basen do Karviny - nasza Laleczka miała po prostu raj, plac zabaw, piaskownice, baseniki, brodziki, zjeżdżalnie hehe, ale powiem wam, że się bardziej zmęczyłam niż wypoczęłam, bo Lala nie dała nawet na chwilkę odpocząć 🙂 Ale to słodkie zmęczenie jest 🙂 Chyba pójdę zaraz spać, bo padam... PISZCIE MAMUŚKi CO TAM SŁYCHAĆ!! Nie zapominajcie o lipcóweczkach bo smutno 😞

Już na szczęście przeszło. Jeszcze coś tam na żołądku czuję, ale jest w miarę ok 🙂
Nasza Lala dzisiaj zaczęła powtarzać 🙂 Rano powiedziała Tata pi:P Czyli śpi:0 Ale słodkie to było 🙂 Później mama tutu 🙂 hehe milusio 🙂 Ja się nie mogę doczekać czwartku - moja siostra wraca z Niemiec, nie widziałam się z nią od czerwca, a praktycznie jesteśmy takie papużki 🙂 Niesamowicie się stęskniłam za nią!! Miała jechać spowrotem do pracy, ale na moje szczęście zostaje w Polsce 🙂

Ale ja jadłam wszystko co reszta domowników wczoraj i nikomu nic nie było... A teraz mnie żołądek boli jak cholera...

Ale puuusto. Mamusie zaglądacie tutaj? Coraz mniej nas jest 😞
Wiecie co, chyba sie czymś zatrułam. Całą noc spędziłam w ubikacji 😞 Mam nadzieję, że to nie jelitówka i małej nie zarażę 😞 Dzisiaj myślałam, że w pracy wyzionę ducha 😞 Dobrze, że mój mąż ma urlop to się położę. Miłego dzionka.

dzień dobry 🙂 Ja już po pracy. Gotuję obiadek 🙂 A moje dwa Skarby śpią sobie 🙂 Mąż ma jeszcze urlop - pomalowane, powłóczone więc w domciu trzeba posiedzieć 🙂
Co do ząbków, to Lala wogóle się nie śliniła, ani przy jednym. Także po zmianach nastroju musimy rozpoznawać, że idą 🙂
Miłego dzionka kochane 🙂

Dobra mamuśki - dobrej nocki. I pokazujcie się tu częściej 🙂 Bo smutno bez was...

Ale dodaję do płukania Jelpa 🙂
A muszę się pochwalić, że mamy 12 ząbków 🙂

Co do proszku to ja Lali od początku prałam w Persilu i nigdy nie było problemów.

No ostatnio strasznie pusto, chyba lipcóweczki strasznie zajęte. Albo pociechy nie dają wam chwili wytchnienia 🙂
My jesteśmy po kilkudniowym wypoczynku w naszym kochanym Żywcu, ale było super. Powiem wam, że odpoczęłam niesamowicie. Lilianka była wybabciowana, wydziadkowana i wyciociowana, więc my niesamowicie wypoczęliśmy 🙂 tydzień kultury beskidzkiej był, więc się pobawiliśmy też troszkę. Powiem wam, że moim marzeniem jest wrócić tam... Ehhhh,,, Może kiedyś.
Sola co do Twoich zdjęć. Masakra. Po prostu nie mogę słów znaleźć. Można tylko współczuć... Nie wyobrażam sobie co Ci ludzie teraz czują... I ta totalna bezradność... 😞

Mamuśki moja Maleńka Duża Kobieta tydzień temu zaczeła chodzić. Ale jak ona zaiwania po mieszkaniu 🙂 Wchodzi na łóżko, ale sama też zejść umie, więc ten plus 🙂
Kasiulek wogóle jak się czujesz? Masz już porównanie z pierwszą ciążą 🙂 Który to już tydzień, na kiedy termin?

Ja dzisiaj jak byłam na tym szczepieniu to mi lekarka powiedziała, że jak jest tak ciepło i dużo słoneczka to przez lato nie dawać witaminek. Dopiero końcem września, początkiem października jak sie brzydka pogoda zrobi i mało słoneczka będzie, więc Kasiulek nie masz się czym przejmować 🙂
A co do szczepionki - nie płaci się teraz. To jest bodajrze ospa, różyczka i świnka. Dopiero w grudniu mamy następną i zarazem ostatnią płatną szczepionkę.

No ja tu zaglądam codziennie, ale cicho, pusto... Ja miałam robić wlaśnie dzisiaj ogórki, ale mąż zaczyna urlop od jutra, więc wywiozłam Małą do dziadków, bo remontujemy sobie troszkę nasze gmoazdko. Zanim mąż wróci z pracy to muszę zrobić "czystki":P Tzn. powynosić z kuchni, z pokoju wszystkie pierdoły 🙂 Kasiulek my dzisiaj byłyśmy też właśnie na szczepieniu. Na szczęście nie było źle 🙂
Mam pytanie. Dajecie jeszcze Maluszkom jakieś witaminki? Typu vigantol lub cebion?

Strasznie mi mamusie przyko i bardzo wam współczuję 😞 Ale tak jak już pisałam Kasiulkowi -> silne z was kobiety i poradzicie sobie na pewno. Niestety taka jest kolej rzeczy, choć często mamy nadzieję, że jednak nas to nie spotka...
A tak z innej beczki -> Moja Lilianka już sobie śmiga po mieszkanku swobodnie 🙂 Wiadomo - jeszcze nieraz orła wyrżnie, ale nie boi się i śmiało leci dalej 🙂
Jakoś tu cicho ostatnio. Mój mąż ma urlop od poniedziałku i zabieramy się za malowanie mieszkania, chodzimy po sklepach, ale jakoś nie mogę się zdecydować na konkretne kolory - może macie jakieś propozycje - dodam, że meble mamy w "salonie" jasne z białym, a sofę zieloną z beżowym. Pokój ten sąsiaduje z kuchnią - bez drzwi i kuchnia będzie żółtka lub pomarańczowa 🙂 Może mi poradzicie???

No ładnie Kropeczek:P To się nie dziwię, że mało je, słodycze odbierają apetyt dzieciom. Oczywiście Lalusia też coś słodkiego dostanie czasem, ale wole jej dać danonka, monte albo owoca niż słodycza.
Ja juź po pracy. Lala wstała dziś o 5.30 więc niedospała sobie i zmierzła była, więc zjadła śniadanko (bułe z szyneczką, pomidorkiem i ogórem) i poszła znów spać 🙂
Powiem wam, że jak tak mówicie o tych obronach to kurczak tęskni mi się strasznie za studiami - to był najpiękniejszy okres w moim życiu 🙂 Wtedy poznałam mojego mężusia - górala 🙂 eh... jak ten czas leci, teraz tylko wspomnienia pozostały... A może wybiorę się na magisterkę... 🙂

To tez nie za duzo pije jeszcze jak na taki upał... A konsultowałaś się z lekarzem w tej kwestii? Jak przybiera na wadze? Jak w miare dobzre to raczej nie ma sie czym martwic.
My autko kupilismy Małej pod choinkę, więc zdąrzyła się nim już najeździć 🙂 Ale takie autko samolocik i powiem wam, że to był jeden z najbardziej udanych zakupów 🙂
Faktycznie Milci to tu strasznie brakuje. Z tego co widzę, to nie ma jeszcze Guski, Mroczi tak jak pisalyscie. Wiecie o kim czasem mysle... O Armiatce... Ciekawe co u niej... Jak Maluszek... Mam nadzieje, ze jednak podejrzenia nie okazały się prawdą... Idziemy na spacerek sobie, przed snem zawsze robimy sobie rundkę - lepiej się zasypia 🙂
Jakie owoce lubią wasze Maluszki? Lilianka UWIELBIA arbuza 🙂

No na szczęście nasza Lilianka z niejadkiem nie ma nic wspólnego, ale moja mama miała właśnie taki problem z moim bratem. Do niedawna nawet z nim do psychologa chodziła. Pani psycholog powiedziała jedną bardzo ważną rzecz - nie zmuszać. W przypadku mojego brata to było zbawienne. ma już 7 lat i jedzenie było wszędzie, za łóżkiem, w torebkach, w butach, chodził do ubikacji siku a tymczasem wszystko wypluwał. MASAKRA. Dopóki nie upomniał się ojedzenie nie dostał nic. No i oczywiście żadnych przegryzek w ciągu dnia - to podstawa!! Wiadomo - maluszek się nie upomni. Moja mama się bała tego, no bo jak tu nie dać dziecku jeść. A teraz - ograniczone słodycze i przegryzki do minimum no i je tyle ile potrzebuje. Z tego co pani psycholog powiedziała - dzieci często teraz są niejadkami bo mają pełne pupy wszystkiego. Nie martw się, nie zagłodzisz dziecka - jak będzie miał ochotę to zje. To nie moja opinia tylko specjalisty - podawać tylko napoje i konkretne jedzonko - nie chce - niech nie je. Przyjdzie czas to zgłodnieje 🙂

Dzień dobry mamusie 🙂 A my chore jesteśmy 😞 Tata też chory w domu siedzi, a w zasadzie śpi...
Kasiulek - podziwiam, nie chciałoby mi się w taki skwar jeszcze w kuchni siedzieć...
A my mamy wesoło teraz - kuzynka jest na wakacjach więc trochę odpoczywam, bo Lilianka ma się z kim bawić 🙂

Magdey co do rowerka - my takie też mamy. Co do skręcania, nie jest tak źle, wprawdzie w lewo gorzej, ale może być. Idę robić kolację i oglądać Dr Housa - mąż mi ściągnał z netu cały pierwszy sezon 🙂 Uwielbiam ten serial 🙂 Dobrej nocki.

Kasiulek śliczne fotki - Marcelek jestprzesłodki. Taki dojrzały mężczyzna się zrobił z niego 🙂
Magdey super, że jesteś 🙂 Natalkataka kochana Laleczka 🙂 Prześliczna 🙂
My dzisiaj miałyśmy dziwny dzień. Lilianka strasznie dużo spała - łącznie chyba z 6 godzin!!!!!! Ale to dlatego, że większość nocy nie spała. Męczymy się z zębami niesamowicie. Nie wiem, czy wam pisałam, ale dziąsełka mamy tak napuchnięte, że prawdopodobnie idzie nam osiem ząbków - dwa się powoli wyrzynają. Wszystkie 3 i 4. A lekarka stwierdziła, że wygląda na to, że zaraz później pójdą 5... Więc możemy się męczyć całe 2 miesiące ciągle 😞 Bidulka. Miejmy nadzieję, że jednak tak nie będzie i troszkę przerwy będzie.