Skocz do zawartości

Otlesia

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1023
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Otlesia

  1. Już doczytałam, biedna się męczy; już tyle dnie w szpitalu...Ja w pon. muszę odebrać dzisiejszy wypis ze szpitala i znów przez izbę założyć nową historię i na oddział....Bezsensu; więcej latania z papierkami...a może jak tak pobiegam po szpitalnych schodach to urodzę 🙂 oddział położniczo - gin. u mnie na 3 piętrze więc może coś się ruszy 🙂
  2. Kasiu nie było by to takie męczące gdyby nie fakt, że niektóre osoby pytają się codziennie o to samo... Nawet na zakupy nie mogę iść, bo tysiąc pytań ...chyba widać że nie urodziłam i powinno im to wystarczyć... Wchodzę do sklepu a tu pytanie "Ty jeszcze na nogach" itp. i tak codziennie albo co drugi dzień od tych samych osób... Ja już zrobiłam się dla nich nie miła i odpowiadam, ale przy porodzie mi nikt nóg nie utnie...
  3. Ja też spędzam Sylwka tak jak Beatka 🙂 Ja zresztą już długo nie byłam na imprezie sylwestrowej; rok temu miałam akurat nocny dyżur w szpitalu. Pamiętam za oknem fajerwerki a ja z kol. mieliśmy akurat przyjęcie i ja zakładałam cewnik... 2 lata temu umawialiśmy się z znajomymi na domową imprezkę, ale nie wyszło... W każdym bądź razie w tym roku będziemy w domku z naszym kochanym synusiem 🙂
  4. http://www.brzuszek.net/index.php?option=com_fireboard&Itemid=99&func=view&id=149586&catid=7&limit=6&limitstart=0

    Olga tu masz link do wątku Sandry....

    Mi smutno, bo już bym chciała mieć Małego przy sobie.... Dziś mi coś tam bolało; tak jakby rozwierała mi się szyjka (gin. zawsze przy badania mówi, tak będzie bolało jak będzie się rozwierała szyjka) ale ja chyba tak bardzo chcę, żeby to było już, że wmawiam sobie objawy 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...