amfisbena

No, to streszczaj się, kochana, bo blokujesz mi kolejkę!!! :P

Liście malin też nie działają... Paskudne są... ale nieskuteczne. Właśnie zaparzyłam sobie kolejną filizankę, ale efektów nie widać... Już mi zostało tylko na dwa, góra trzy parzenia i koniec, a skurczów jak nie było, tak nie ma... I pamiętaj - nie ma sprawiedliwości na świecie! 😁 Żartuję, to nie wyścigi... :P

Cześć Dziewuszki! Gosia, no co z tym Twoim synem? Nie za dobrze go traktujesz? Niech się chłopak zgęszcza, bo ileż można czekać??? :P Ale u mnie też nic... Jutro dzień zero... mam nadzieję, że duzy stres mi pomoże, bo idę na rozprawę rozwodową koleżanki jako świadek, więc może w sądzie się rozpakuję... :P A poza tym mam jutro imieniny, więc może dostanę w końcu porządny prezent... 😁 A co do porodu na Pomorzanach, to nam mówiły babeczki, że poród 0 zł, że niby za korzystanie z wanny płaci się te 200 zł, ale że chyba jeszcze nikt tak naprawdę za to nie płacił, bo tego w szpitalu nie praktykują... Zobaczymy... Dobrze by było w ogóle dostać się na tę salę z wanną... Ale poród w wodzie, a poród do wody to dwie inne sprawy. Ja w sumie marzyłam o porodzie do wody, ale to nie takie proste - wszystko musi przebiegać książkowo, żeby można było urodzić w wodzie no i przede wszystkim nie można wtedy nacinać krocza, więc dla większości pierworódek ta opcja odpada... Chociaż ja się nadal łudzę, że mnie nie potną... ;/

Hallo, hallo! Gosia, dalej chodzisz? Może poskacz trochę? 😁 Jak się czujesz? Zmienia się coś??? Adriana, cóż wywinął ten Twój facet, że się połamał? Mocno? Ech, szkoda gnatów, wiem jak to boli! I kto teraz komu usługuje? Pewnie Ty jemu herbatki donosisz, co? 😁 Kasia, no Ty też nas nie strasz! Jejuniu! Oby nam te dzieci powypadały z między nóg bezproblemowo!!! :P Montusia, a jakie koszty porodu? Każą płacić?

O masakra! Montusia, nie informuj nas o takich rzeczach w przeddzień naszych porodów! 😲 Chcesz, żebyśmy dostały paranoi? Ja i tak odchodzę już od zmysłów, chociaż do terminu jeszcze 3 dni... Nie wiem, jak Gosi, ale mi bardzo często zdarza się myśleć, co by było, gdyby...i tu masa komplikacji... staram się odganiać te pesymistyczne myśli, ale to silniejsze ode mnie! Gosia, przykro mi, że też zamknęli... Iskierka ma rację, oczywiście, co do minimalizacji zagrożeń, ale to smutne, że ojciec nie może zobaczyć swojego dziecka! O ile wszystko jest w porządku i wychodzą po 2-3 dniach, to ok... ale znajoma leżała ponad dwa tygodnie sama z chorym dzieckiem i niestety dopadł ja potężny baby blues... ;/ Iskierka, też juz masz ładniutki brzunio! 😁 mój dopiero mniej więcej od 29-30 tygodnia zrobił się prawdziwie ciążowy... 😁

Ha! To na specjalne zamówienie dla Was, Lasencje! Zgwałciłam Damiana wczoraj i z wielką łaską cyknął mi tę fotę... ☺️ Drugiej, jakiejś ładniejszej, już nie chciał - i tak zdegustowany fuknął: "zapisz się jeszcze na jakieś forum..." 😁 Uwielbiam jego podejście ;/ 🤢

? [img size=374]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/brzuchol2.jpg" src="/applications/core/interface/js/spacer.png" />

cholera... nie umiem załadować zdjęcia... bezsens...

E, lipa... myślałam, że już... ech... a byłaś na izbie przyjęć czy u swojego lekarza w przychodni? Robili Ci usg, ktg i inne pierdoły?

Kasia, uparciuchy... fakt... ja wczoraj swoją córę zmasakrowałam w kinie na filmie katastroficznym, później w gościach byliśmy - było mi źle, niewygodnie, uciskało, drętwiało, głośno i strasznie, a ona i tak nic... Ja juz nic nie rozumiem... Gosia... jesteś? Może już? 😁 Idziesz dziś na kontrolę? Jak wrócisz, to daj znak, co Ci lekarz powiedział...

I co? Jesteś jeszcze? Wróciłam... nic ciekawego nie upolowałam na rynku, ale za to w naszym akademiku w holu jest kiermasz świątecznych ozdób zrobionych przez dzieci z jakiejś szkoły specjalnej czy innego ośrodka - bomba!!! Uwielbiam takie akcje i to, co te dzieci potrafią zrobić! Kupiłam trzy aniołki z masy solnej - są po prostu piękne! Będą akurat nad łóżeczko Helenki! Są tak radosne, że aż! 😁 Sama pamiętam, jak robiłam takie aniołki i moja Mamusia też je wieszała na ścianie (do tej pory kilka wisi). A ja z moją córą za parę lat będę robiła nowe... :P

Jeju, trzymam kciuki za Was bardzo mocno! Żeby poszło szybko i sprawnie... bez bólu i stresu - Twojego, Filipka i Tatusia! aż mnie ciarki przechodzą, jak sobie pomyslę, że Ty juz... a ja w sumie za niedługo... 😁 😁 😁 Dawaj znaki, co i jak... ide się powłóczyć po rynku... jak wrócę, masz urodzić!!! 😁

Gosia, a kiedy na kontrole idziesz? I jak się czujesz? Oprócz tego, że na pewno zniecierpliwiona... bo tego, to się akurat domyslam... Też tak masz, że każde siku to nadzieja na odejście wód? Bo ja sobie wbiłam, że mi odejdą po siusianiu... 😜

Dzień dobry, Kochane! Ja dziś znów we wspaniałym humorze, a dzidzia i tak wychodzić nie chce... Gosia, DZIEŃ ZERO!!! 🤪 🤪 🤪 I co, i co, i co??? Jakieś zmiany? Czy dalej mów tu nam wszystko! 😁 Prawda, że irytujące te rodzące, no nie? Ech... :P W kinie nie bylismy w końcu. Jakoś tak się poskładało, że musielismy zrezygnować. Może dziś się uda, bo strasznie mi przykro, że mnie ominęła randka :P Za to na pewno idziemy do kumpla (który ma tv z kablówką) na walkę stulecia - Pudzian vs Najman ;/ Cholera, ja to muszę go jednak mocno kochać, że się zgadzam 😁 Adriana, ja nie robiłam 3D, więc nie poratuję informacją. Ale gdybym miała robić, to też bym robiła na Unii w Klinice Medycyny Matczyno-Płodowej. Tylko, czy oni tego nie przenieśli do Polic razem z porodówką? Tego to już nie wiem... Tam robiłam połówkowe, bo zabrakło miejsca dla nas na NFZ, ale normalne... I tez było wszystko super widać, bo mają rewelacyjny sprzęt! 😁

Gosia, kurde, nie denerwują Cię te ciągle pojawiające się nowe topiki o rozwiązanych już grudniówkach? Bo mnie bardzo!!! Grrr... tak im zazdroszczę, że aż zła jestem, że moja nie chce się rodzić! Nie, no pewnie, że im gratuluję, ale zazdrość jest większa 😁 😁 😁

Ja nawet jednej klatki dr hausa nie widziałam w zyciu! nie mamy tv! :P Nie mam pojęcia, co to. Wszyscy się tym zachwycają, a ja jak taki prymityw... :P Gosia, toż to Ci jeden dzień został - nie dziw się, że Filipek ciśnie w dół... Ale szczerze współczuję, bo mam ten sam problem. Już niedługo, już niedługo i będzie po wszystkim, mam nadzieję. 😁 Macie nerwową atmosferę w domu? Dzwonią do Ciebie wszyscy z pytaniem, czy juz? 😁 Bo mnie strasznie irytują takie telefony: - halo? - rodzisz? - nie! - a, to szkoda! daj znać, jak zaczniesz! pa! Taki zwyczaj telefoniczny ma np. moja wredna siostra :P Montusia, a macie duży samochód na te wszystkie poznańskie łupy? Ja uwielbiam ikeę i bardzo załuję, że od nas daleko! czasem zabiorę się z rodzicami, bo oni mają bliżej do poznania i wtedy hulaj dusza... mają naprawdę dobre rozwiązania i za to wielki im szacun! Tylko z designem nie zawsze sie wstrzelą w moje oczekiwania, ale trzeba im wybaczyć! Życzę udanych zakupów! PS Mogę Ci podrzucić listę zakupów dla nas? :P Żartuję! Ale dziś aż nie chcę, by ten dzień się kończył - zaraz idę się szykować na zakupy! Wychodzę z domu po raz pierwszy od dwóch tygodni!!! To prawie jak koniec odsiadki w mamrze 😁 Skończyłam brać leki, został mi tylko kaszel, więc idę, bo już jajo znoszę w domu! A wieczorem Damian zabiera mnie do kina 😁 Jejuniu, cieszę się jak dziecko! 😁

Dobre, co? 😁 Uśmiałam się, bo mi wyszedł wynik, że jest totalnie hetero i że życie z nim musi być potwornie nudne :P Bi-i-jutiful!!! (Właśnie oglądnełam po raz setny Brusa Wszechmogącego) 😁 A jakie są Wasze ulubione filmy?

Nie chcę Cię straszyć, ale to mozliwe... :P Ja sobie też wróżę dopiero okolice 20... ;/ A to dla Was... a propo's różowych ciuchów w szafach Waszych mężczyzn! Mój ma 14,3%... 😁 http://gay.evilsun.org/index.php

uh, się rozpisałyście... 😉 ja miałam nawał gości i ledwo sobie poszli... nagle wszyscy sobie o mnie przypominają, co jest miłe bardzo i mam nadzieję, że wróży szybki poród, skoro tak się ozywiło towarzystwo... bo mi teraz wszystko wróży szybki poród... 😁 😁 😁 😁 Adriana, a ten język to mu wraca do normy później? :P My też bezzwierzęcy - w akademiku nie ma mozliwości... moi rodzice mają starą kocicę, która jest prawie jak pies... 😁 Gosia, dzieje się cos u Ciebie??? 😁 W sensie porodowego? Już się nie mogę doczekać rozpakunków naszych! Montusia, któraś tu od nas z forum nie jest z Polic przypadkiem? Coby jej się zwalić na głowę? :P Żartuję... Idę gotować obiados... pa dziewuszki...

Chłopaki w różu są sexy! Mój będzie nosił - jeśli będzie chłopcem - bo trafiło nam się kilka sztuk w tym kolorze 🙂 🙂 Z resztą, Damian też ma soczyście różową (on twierdzi, że wrzosową) koszulę i wygląda w niej super! :P Tylko ja, tak naprawdę, nie mam nic różowego... ;/ Dziewczyny, kupować różowe! 😁 Kasiu, dają parówkę na kolację??? ech, a gdzie niby ta specjalna opieka nad matką karmiącą? :P ja chcę porządnego schabowego, a nie parówkę... 😁 Gosiu, no to masz żywszego dzidziusia, niż ja, zdecydowanie... mój w dzień się leni... :P Adriana, a ja na połówkowym nie miałam określanej płci, bo powiedzieli mi, że za wcześnie... :P

Dzień doberek, Dziewczęta! Gosiu, moja mała jak zwykle, bez żadnych diametralnych zmian w temperamencie - rano sie przewali ze dwa razy, później w trakcie dnia to tak nieznacznie się rusza, bo ją bujam, to śpi, ale za to wieczorami mam hulanę na maksa! 😁 Dlatego od kilku dni około 22 zaczynam myśleć, że to może już, ale zawsze djupa... :P Kasiu, to Ty w drugiej dobie byłaś w domu? Ej, też tak chcę!!! :P

Hehe, wariatki... 😁 My zbytniej wagi do zdjęć ie przywiązujemy... Piszemy małej kronikę... wole pisać, niż się pokazywać... 😁 A smej to jakoś tak strasznie robić sobie zdjęcia... zanim sie wykadruje, zanim sie sama tam ustawię, ech, za dużo zachodu... poza tym, musiałabym się uczesać do zdjęcia, a ja ostatnio jestem zwierzęciem domowym - bez makijażu, stroju i fryzury :P Gosia, ja nie mam nic przeciwko Twojej bieliźnie 🤪 A sex u nas odpada ze względu na bolącego Bartholina - ja ledwo siedzę, więc sex to ostatnia rzecz, o jakiej teraz myślę... (Nie sądziełam, że mi kiedykolwiek to przejdzie przez usta... starzeję sie...) Pokarmu mam, tak jak Ty, kilka kropel. Ale spoko, będzie jeszcze czas, by poczuć się jak dojne krowy 😁 Przecież to dopiero przy porodzie zaczyna się prodkować oksytocyna w takich ilościach, żeby naprodukować mleka i je przetransportować... Poza tym siary zwykle jest niewiele... wystarczy bobasom parę kropel na początek, a później będzie więcej - poczekaj do 3/4 doby po porodzie 😁 😁 😁 Nie będziemy wiedziały, co z tym mlekiem robić... Wzięłam się za porządki - nic... tylko się zmachałam jak durna, a mała nic sobie z tego nie robi... ech... 🤢

Ni mam... serio... mam 3 zdjęcia z czasu ciąży - dwa zdjęcia portretowe z Damianem i jedno brzucha, ale to był początek, jak zaczął wystawać i jest nie za ciekawe... Damian nie chce mi robić zdjęć :P W ogóle my nie robimy zdjęć... aparat lezy i się kurzy, bo my nie nauczeni... 😁 Znalazłam super piosenkę... w końcu... tę babeczkę pierwszy raz usłyszałam na openerze tegorocznym i jestem zachwycona jej głosem, a teraz w końcu dokopałam się do tej piosenki... polecam... http://www.youtube.com/watch?v=C-9v_Sun7e8

PS Gosia, chyba mi się brzuch w końcu opuścił, bo wczoraj mogłam spokojnie pomalować paznokcie u stóp 🤪 🤪 🤪

Cześć Dziewuszki! 🙂 Montusia, daj znaka, czego Was uczą w szkole rodzenia. Ja w sumie byłam zadowolona z naszej prowadzącej, ale mało mi było zajęć praktycznych. Chętnie posłucham, co Wy robicie na zajęciach... A do Polic to strasznie daleko... :P Madziorka, koniecznie skonsultuj sie z lekarzem! I to dobrym, zaufanym, bo z takimi rzeczami nie ma żartów! A wagą się nie przejmuj - wyglądasz przecież fanatstycznie, a owe 9 kg powędrowało do brzuszka! Jak się doda dzidzie, wody płodowe, powiększoną objetość krwi, łozysko, obrzmiałe piersi itp. to wychodzą takie liczby 🙂 Ja mam 15,5 do przodu... 😁 niby nie jest źle, waga w porządku jak dla mojego wzrostu, ale celulit to już nawet na uszach mam 😁 😁 😁 rozstepów brak, ale skóra i tak wygląda nieciekawie... i nie wiem, czy zejdzie po porodzie, bo to przecież nowożytne ustrojstwo, choroba cywilizacyjna, którą ciężko zwalczyć... :P Gosia... 4 dni!!! Jak się czujesz???? Jejuniu, już niedługo będziesz miała małego Filipka po drugiej stronie brzuszka! 😁 Ale fajowo... 🤪 U mnie 8 dni zostało... i dalej nic... 😠