Sztunia

jeju jak mi zimmno, chyba już kozaki będe zakładać do roboty, i jakieś grube skarpety, a najlepsze jest to że mamy jedną dziewczynę co siedzi z krótkim rękawkiem. Zimno mi chce pod kołderkę

powiem tak chce mi się knedli, racuchów, nalesników i wszystkiego co cukrem mozna posypać, ale i wieczorem śledzika wciągnę 🙂 a dzisiaj zamówiłam sobie u tatusia polędwice krwistą, ziemniaczki opiekane i falkę szparagową i sosiki. Już mi slina cieknie, zupki aż tak bardzo po głowie mi nie chodzą 🙂

Hello mamy leżące i pracujące po bułeczce z pasztetem i ciepłej herbatce, postawiłam znowu dzis zajrzeć. Mam nadzieje że jeszcze 7 godzin pracy miło mi z Wami minie Wczoraj się nie zdążyłam pożegnać, bo klient siedział, a potem biegiem do mężucha poleciałam. Słoneczko u mnie świeci hurra, ale zimnno

Ja miałam ciąże stwierdzoną w 4 tygodniu, najpierw zrobiłam test ciążowy, potem w szoku zawdzoniłam do mojej pani doktor, ona kazała zrobic test B-HCG i jak miałam wynik to dzwoniłam pędem do niej i kazała przyjechać. Zrobiła USG i do końca nawet nie była pewna czy to co widać to dzidzia. U mnie nie liczyła od miesiączki bo ja miałam dziwne owulację i z tym problemem to ja leczyłam się juz dwa lata. Ale na podstawie testu z laboratorium i USG oceniła 4 tydzień, no i się nie myliła 🙂

a ja popijam małą latte, bo głowa mnie coś pobolewa

a jaki temat dziś u Ewci, ja niestety w pracy siedzę ale jeszcze 70 minut i free

ja dwa razy dziennie, i nie mam zamiaru kłócić się z lekarzem

UWAGA UWAGA witamy nowego człowieczka na świecie!!! Wiktorek cesarskim cięciem przyszedł na świat w Islandii, właśnie dostałam eskę od szczęśliwych rodziców. oklaski dla Wikora 49cm i 2890 wagi, HURRA

ja biorę elevit, są fuj, ale lekarz zalecił, a poza tym kupiłam duże opakowanie prawie za 100zł, poza tym jak tylko się dowiedziałam o ciązy ok. 4 tyg., biore 2xdziennie kwas foliowy Folik, mam go brac do nastepnej wizyty, czy 20.11 no i duphaston rano i wieczorem

ja też mogę załapać się na marzec, tym bardziej że ja daty porodu na podstawie ostatniej miesiączki nie miałam wyliczonej, po moja owulacja była lekko zachwiana, więc tylko po wielkości dzidzi lekarz to stwierdził

Asieńka witaj, ja też 5 kwiecień, czyli zamiast jajek święcić będziemy krzyczeć na porodówce Alleluja i do przodu 🙂

a podzielcie się informacjami na temat przybranych kilogramów, bo czytałam na różnych stronkach że różnie można sobie przytyć. ja waże się teraz tylko u ginekologa, bo każda waga może różnie pokazywać, z mojej strony 2,5 kg

Nie nie absolutnie, ja po prostu mam dostęp do dużego samochodu, zasiąde za kierownicą i tylko przewiozę szpargały, a resztą będę tylko dyrygować. dzieki za zaproszenie...mniam

Hmm ogórkowa, pomidorowa, mogę podskoczyć na którąś z zupek, ja dzisiaj buła i wczorajsze kotlety schabowe i zadnej perspektywy na ciepły posiłek, bo po pracy pomagamy koleżance w przeprowadzce.

a powiedzcie mi dziewczyny jak tam w pracy? pracujecie? L4? jak pracodawca zareagował? aloha Kwietnióweczko, wszystkiego dobrego

My to ogólnie dla dziewczynki mamy problem z tym imieniem: nie chcę jakiegos na maxa oryginalnego, zawsze marzyła o Mai, ale już znajomi mają 1,5- roczna Maję, (ale tak często z nimi się nie widujemy 🙂), moja siostra namówiła mnie na Lenkę, o Idze, Oldze, myślałam. Kiedyś podobała mi sie Naija- ale zbyt dziwne

dla chłopczyka- Szymon dla dzieczynki-dokładnie nie jesteśmy pewni Maja lub Lena

dolegliwości... strasznie wyostrzony zmysł powonienia, i czasem niektóre aromaty przyprawiały o mdłości, ale rzadko klęczałam przy kibelku. Mnie raczej wzięło na " nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie rozumie" zdarzyło mi się wylac kilka wiader łez, a mój biedny Michaś nie wiedział co robić. Ale teraz coraz lepiej, chyba przełom nastąpił po wizycie u gin. jak zobaczyłam kruszynę leżacą z rękąmi za głową, a potem brykającą we wmnie. Teraz jestem spokojniejsza, mniej spiąca, więcej mam werwy i nawet pierwszy sex poranny dzisiaj zaliczyłam musze się przyznać hihi

a co najwazniejsze, wczoraj dowiedziałam się że moja koleżanka ze studiów też jest w ciązy, będzie mamusią majową 🙂, troche nie planowaną, ale za to bardzo szczęśliwą i niestety źle znoszącą początki 🙂 trzymamy kciuki za Danę

bywają dni że jestem strasznie rozkojarzona, głowa w chmurach i wielki usmiech, i niech się wali i pali to ten usmiech nie zniknie. ale bywają też i gorsze dni- to chyba te huśtawki nastrojów, ale mam wrażenie że to juz pomału przechodzi (lub przynajmniej ja staram się nad tym zapanować)

cześć dziewczyny-kwietniowe mamusie ja własnie w pracy, a że straszna nuda to troszkę z Wami pogawędzę 🙂

Spokojnie 🙂 Ostatnią miesiączkę miałam 10 maja, a lekarz określił na podstawie wielkości maluszka po badaniu USG, że do zpłodnienia doszło z końcem czerwca. I tak jak pisze Amii trzeba się sugerować w tym momencie tylko badaniem USG, pozdrawiam. A co do drugiego tematu, trzymam kciuki za Ciebie i Robalka-musi byc dobrze 🙂