magdaluke

hej mamusie agadka, czemu humor zly? nie martw sie, wiesz, ze tak czy siak juz na dniach. karminie kupy siuski kolki ...no widac,ze mamusie niemowlakow 🙂 zycze wam i sobie jak najmniej problmow Anyaz, sliczniutki Alex!!! Moje dziecie wisi na cycu juz z godzine- ludzki smoczek ze mnie, ale ok....panikuje, nie powiem, bo praktycznie juz nie mam w ogole mleka i sie boje, ze zaniknie...czy tez nie przyjdzie...jutro maly ma wizyte to popytam... u nas masakra noc...jak w wariatkowie zasnelismy po 5 rano........ maly darl sie cala noc Ella razem z nim, wszyscy u nas w sypialni o 4 rano doszlam do wniosku, ze on glodny po prostu i dam mu jednak sztuczne i nie moglam znalezc smoczkow do butelek, wiec Luke jechal po nocy do sklepu potem wyparzanie i tu sie sprawdza sterylizator do mikrofali i mu dalam...pil kochany taki i zasnal w koncu..i tak chodzimy jak zombi ale normalnie mowie wam, masakra byla dzis , poki co ciagnie cyca i nie panikuje, ale czuje, ze wiele nie pije a ja jeszcze po nocy z laktatorem siedzialam i dzis tez, byle tylko tymulowac przyplyw mleka boje sie bo z Ella w ogole nie mialam tegoproblemu, wrecz na odwrot... no nic, ie sprzatnac bo ktos wpada buziaki

Mi sie cos zacina i nie moge pisac postow... forum umiera, prawda... no ale na mamusiach moze uda nam sie zadzialac siadam i zasypiam normalnie ale jednoczesnie jestem tak zmeczona, ze ciezko przysnac prawdziwym snem maly lubi byc na raczkach, wiadomo i na cycu, oj bedzie ciezko. Ella poki co fajnie, ale szajba jej odbija a mi rece opadaja, bo nie wiem jak ogarnac wszystko na raz w ogole nie mam mleka jeszcze, niby mam sie nie martwic, ale juz sie niepokoje...znaczy sie mam siare, bo maly siusia i kupkuje ok, ale nie czuje jeszcze nadchodzacego pokarmu i zaczynam sie obawiac czy mu starcza mial badana dzis glukoze i wszystko w porzadku, wiec pewno tylko moje matczyne nerwy nie daja spokoju ja za to fizycznie naprawde nie narzekam, jest dobrze a to zdjecie niunka z dzisiaj po powrocie do domku [IMG]http://i47.tinypic.com/2940yab.jpg[/IMG]

My w domku , dzieci spia. Cisza. Przed burza, hehe. Lapia mnie emocje...zakochana jestemw swojej rodzinie.

Hello Poczytalam was na raty od wczoraj...ale amnezja juz sie wlaczyla. A wiecie same, ja jade na minimum snu, wiec.... Dorotka, tak jak STrzauka napisala, lepiej pojechac, niz nie. Z takimi maluchami to nigdy nie wiadomo, ja tez wydzwanialam po lekarzach z kazda pierdola. A co do zdjec, to wcale nie jestes glupia! Jak ELla miala sowje "przygody"z alergiami, to tez jej robilam zdjecia, jak pojechalismy do specjalisty, to jedno z pierwszych pytan- czy przypadkiem nie mam zdjec! Wiec bylam z siebie dumna i okazalo sie pomocne. Czarnyloczku, wspolczuje zapalenia piersi...ponoc babciny stary sposob na lagodzenie objawow- oklady z lisci kapusty, ale nie wiem czy naprawde dziala. A Miloszek rzadzi normalnie, taka duza dzidzia! My walczymy dzis z karmieniem bo maly spiochi po zabiegu...ale cukier ok i siku i kupki sa, musze go na sile troche. Padam na pyszczek....

Dziekujemy dziewczynki :-) Dzisiaj do domu i do duzej sisi 🙂. Miles wlasnie dosta l" papiery", ze oficjalnie slyszy 😉 oczywiscie mama zadowolona. Postaram sie dodac dzisiaj jakies nowe zdjatka naszego skaraba !

Kochana Gaju i Antosiu, gratulacje i duzoooo zdrowka!!!!iI gratulacje dla szczesliwego taty!

Hej kochane nie bardzo was doczytalam, ale nadrobie Aguska, gratki! A to Cie Zoe wziela z zaskoczenia!!!! My szczesliwi, wciaz w szpitalu, wszystko super, tylko zmeczeni. Maly spory a rodzil sie latwiej niz Ella...ogolnie moj gin super, bardzo sie staral wyrzadzic jak najmniej szkody i z jego pomoca udalo sie bez ciecia, malutkie pekniecie i jeden szew, czyli pikus. Ja sie czuje swietnie, na chodzie , nic nie boli bo biore przeciwbolowe, ale nawet jak dlugo nie wezme, to i tak znosnie. Ellunia ma ciezki tydzien i bidna juz asma chyba nie wie, co sie dzieje, dlatego tata z nia dzisiaj zostal i zabral ja do kina a jutro i my do domku, wiec super. Tu maly i ja z wczora j, niuniek troche opuchniety i zsinaly, bo sie musial przecisnac :-). A wyglada jak maly Luke- tak podaja zrodla 😉. Buziaki [IMG]http://i50.tinypic.com/35ktr7s.jpg[/IMG]

Miles jasper Harding 4 kg 10 gram 22 inch long

Hej mamusie. Na szybciutko, nic nie poczytalam was, ale tylko chcialam sie pozegnac, jutro rano papa do cholernego szpitala, mam przynajmniej nadzieje, ze przebija wody i wszystko samo pojdzie. Spac nie moge i w ogole, mam rozpacz w sercu bo zostawiam ELle i w ogole. Lukea sisi jest u nas i poczeka az mala wstanie i jest dobry plan , ale mimo wszystko.... Dodalam zdjecia w brzuszkach, no bo prawda, ze juz ostatnie. A dzien maialm pelen i zabiegany, bo pogrzeb i w ogole... To mam nadzieje, ze bede miala same dobre nowiny do przekazania . Sciskam was mamusie !

Hej! No to prosze bardzo, moje ostatnie zdjecia ciazowe,pewno w zyciu ...troche smutnoooo. I jedno z kolezanka 😉 [IMG]http://i50.tinypic.com/2411853.jpg[/IMG] [IMG]http://i48.tinypic.com/2075ojl.jpg[/IMG] [IMG]http://i46.tinypic.com/jrsmf6.jpg[/IMG]

Cos nie moglam odpisac, az musialam zresetowac lapka a teraz nie ma czasu....Gratulacje mamusie Anyaz i Nirmala! Jupi Bisia, trzymam kciukasy za Franka, na pewno, tak jak napisala SUperbaba, bedzie ok, pewno tylko male cos, a wola miec pod fachowym okiem. Myslami z Toba!!!!!!! I malutkim oczywiscie. Gaja, no poprosze zmienic imie, dziekuje. Bardzo ladne zdejcie w Avatarku tak w ogole! Nie wiem juz co mialam pisac.... Miles siedzie cichaczem i sie nigdzie nie wybiera 😠 😜 Buziaki mamusie.

Nirmalka, gratulacje! Niech Michasia zdrowo duza rosnie a mamusia szybko dochodzi do siebie!!!!

Anyaz, wspanialsoci zyczymy i zdrowka!!! I gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Hej ALe dzien, padam. Ale juz caly memorial za nami, jutro pogrzeb. Ile ludzi...z kazdym gadac...Elka trzeci dzien non stop biega. Skad ona ma energie ? Nie wiem, bo nie je. Za bardzo jest zajeta pogonia za dzieciakami, kuzynami itp. No ale, jutro w poludnie maly Miles moglby zrobic wejscie. Tak bardzo bym chciala....Moze poslucha mamusi, az sie chyba pomodle normalnie.... Pogadalam dzisiaj z kuzynka Lukea, bo polozna, i cos mi o jakichs ziolach evening primrose oil gadala, ale sobie daruje.Bo i juz czasu nie ma. Chyba, ze jutro na szybko kupie, bo ona jakby nie bylo, troche sie zna i mowi, ze u niej w praktyce podaja pacjentka przy naturalnych porodach w natural birthing center. Kambea, oj mam nadzieje, ze wszystko dobrze z synkiem!!! Czarnyloczku, ale uroczy Miloszek, a jak minka, rozwalila mnie po prostu! Anyaz, abys sie dlugo nie musiala meczyc i aby poszlo szybciutko!!!! Nie wiem kurka co jeszcze.... A, na tym memoriale duzo osob od tesciowej ze szpitala przyszlo i jedna taka baeczka, jakas dyrektorka, powiedziala, ze wywolywanie w sobote, to niespotykane, i ze lekarz mi robi przysluge bo tak nie praktykuja. Oczywiscie w pozytywnym tego slowa znaczeniu to mowila. No to nawet fajniej mi sie troche zrobilo. A cala rodzinka jest, i to wiecie, taka co sie na pogrzebach spotyka i az sie boje jak mi sie zaczna do szpitala schodzic... 🤢 A imie- pewno ciezko wam zobaczyc w nim cos fajowego bo jednak wyszlo mega amerykansko jakies tam, ale Miles Jasper po prostu do nas przemowil!. Miles, bo jednak to i koniec a Jasper, bo jak czytalismy nekrolog do druku, to sie okazalo, ze Lukea pradziadek tak sie nazywal i jak tylko zobaczylismy, to bez slow normalnie od razu wiedzielismy, ze to nasze drugie imie. I o taka reakcje nam chodzilo.

Dorotka, z tymi uczulajcymi pokarmami to sie mozna bujac do upadlego, swiece przykladem. Ja tez probowalam diet, eliminowalam itp itd a tylko gorzej bylo. I glownym podejrzanym byl nabial, a okazalo sie, ze to bylo ok! Ale najpierw kochana, wyklucz dzieciecy tradzik, tak jak dziewczyny pisaly. Rzeczywiscie, moja ELke tez wysypalo i to mocno, juz prawie zapomnialam, ale to znika samo. A powiem CI, ze jednak u nas wyjsciem okazala sie wizyta u swietnego alergologa dzieciecego...mysle, ze mala miala cos kolo 4 mcy, moze ciut mniej, i zrobili tsty skorne....Bo nigdy bym sama nie wpadla na to, ze miala polaczone alergie na pszenice, jajka, soje i orzechy ziemne.... Na szczescie, dalo rade niezle to opanowac,dzis juz prawie nie ma w ogole...tylko te orzeszki...

czarnyloczek napisał(a): Wiedzialam, ze Cie zawiode 😜 Ale moze sie nam jeszcze zmienic, hehe. A co do siostry, to moze zawsze isc do jakiejs pracy, co? Tak od razu wielkiego brzuszka nie dostanie, a wiadomo, pewno kazdy grosz sie przyda itp. No ale, nie moja sprawa, sie nie wtracam.

4nula, ale piekna :-) A ja proponuje za przykladem Czarnegoloczka i Dorotki, zeby mamusie wkleily zdjecia swoje z pociechami :-)

Któraś zrobi niespodziankę i urodzi dzisiaj ??Bo ja czekam hehe, ja bym chciala, ale nie pasuje dzisiaj rodzince, a wiecie, nie chce sie narazac ... 😎 W d... to mam , wiadomo, babcia by sie nie pogniewala. WIec ja, ja, ja !!!! Ja chce zrobic niespodzianke!! P.s. ktos w Michigan wygral 337 milionow $$$..... Czemu to nie ja...pewno dlatego, ze nie kupilam losu tym razem....

agadka napisał(a): No jego, ale tak jak moja, czlowiek sie zwiazal przez tyle lat i blisko wszyscy bylismy. No poki co, ja obskoczylam wszystkie spotkania i przygotowania, bo Luke musial byc w pracy, nie jego wina, ale ...echh...troche wyrozumialosci dla mnie poprosze. A pogrzeb taki, ze nie ma pochowku ale wszystko inne. Tu inaczej troche ogolnie.

Agadka, mi zaczal odchodzi w piatek wieczoremi byl zabarwiony krwia i jeszcze w niedziele po poludniu odchodzil! Tylko juz prawie "czysty"...wiec 3 dni w sumie. Jaki ja mam humor wisielczy dziewczyny...juz nie wiem co ze soba zrobic. Chwile w domu, wiec cos sprzatam, ukladam, juz sama nie wiem.

A ja pokolocilam sie z Lukiem, szkoda gadac. Zabral ELle i pojechal. Mi chyba pozostanie zwariowac w samotnosci..no nic. No wlasnie Czarnyloczku, ale siostra wyskoczyla! Myslisz, ze totalna wpadka czy ja "zainspirowalas"? Bo calkiem powaznie, ja wiem o przynajmniej jednej parze, ktora zaszla w ciaze, bo my sie spodziewalismy dzidzi. A do kolejnej mam podejrzenie 😉. No ale...i jak , Twoja siostra to zadowolona czy zrozpaczona? Dorotka, ja sie Tobie absolutnie nie dziwie, ja bym chyba przez okno chciala wyskoczyc na Twoim miejscu, wiec bierz mala, i jedz sie dotleniaj!!!!!!! Megi, a jakies znieczulenie dostalas? No i wiadomo, troszke to trwa jak ciagna szwy kochana, ale potem sie zapomina, uwierz mi. Ja sie balam, ze "inaczej" bede wygladac po wszystkim, ale ponoc bz, hehe. Polog ni ejest latwa sprawie, ale ponoc wszystko do przezycia. Dumna jestem z was mamusie!!!! A moj Luke wezmie-moze- dwa dni wolnego i to tez zobaczymy...bo musi brac bezplatnie, wiec nie mozemy sobie pozwolic na wiele.Do tego jeszcze jutro pogrzeb , wiec pewno mu sie dzien pracy skroci, bo na babcie nie ma wolnego... Wiec nieskromnie wam pozazdroszcze tatusiowego, czy jak to tam zwal. .

czarnyloczek napisał(a): No wlasnie wiem Czarnyloczku, moja tesciowa probowala je odciagnac od tego zamiaru. Dziewczyna ma chyba 19 lat i babcia to jej prababcia i widzialy sie w ostatnich latach...hmmmm....moze raz? Wiec sama nie wiem po co ciagnela tego maluszka, oby tylko po tych wszystkich wojazach nic mu sie nie przytrafilo. Ja z tego wszystkiego nawet go nie potrzymalam. I ja, tak jak Ty, dmuchalabym i chuchala i chronila.

Maiha, no ja tez sie wlasnie zastanawaiam jak to bedzie....Wczoraj mielismy duzy obiad i spotkanie rodzinne i wspomnienia...no niewazne co, tylko, ze zjechala sie rodzina i taka Lukea daleka kuzynka ( chyba 3 pokolenie) ze swoim 6 tyg przedwczesnie urodzonym synkiem....ktory mial termin na dzisiaj...no i takkkka kruszyna, matuchnoo...no i Ella siedziala i mowila baby ale sie patrzyla i patrzyla i patrzyla... w szoku normalnie. Ale nie dotykala ani nic. A w ogole to ona z swoja mama 15 godzinna podroz samochodem z tym maluchem, a on jeszcze podlaczony do monitora oddechu i w ogole, w tlumy ludzi go zabiera...ja nie wiem co ona sobie mysli...

Dorotka, sliczne zdjecia 🙂 Bidna D-Brycz... Agadka, no wlasnie ja tak samo z tym czopem, podrajcowana jak iei wiem bylam, ze to juz, a tu minelo 5 dni z hakiem i dupa blada. No ale, przeciez "wszystkim pasuje" w sobote, wiec co sie mam spieszyc...tak sie rozalilam i splakalam, ze nie mam ochoty nikogo widziec, a tu trzeba... Amelka, szkoda, ze ustaly skurcze.... Gaja, juz zaraz widze do szpitala i bedziesz tulic maluszka w poniedzialek, 🙂. .No i fajnie, bo sie martwilas. Ciekawe jak Nirmala? I jak Anyaz i Aguska? Megi, dzielna bylas! A Mikus duzy taki, nacinali CIe? A bidna Bisia..jak zwykle jakies szopki musialy byc...mam nadzieje, ze wszystko ok u niej i dostanie krew i lepiej jej bedzie. Cmoki

czarnyloczek napisał(a): Nie wiem czy sa u was dostepne, ale ja kupowalam sobie takie paski do oznaczenia alkoholu w mleku, jak okazynie napislam sie wlasnie piwka. Ipowiem wam, ze szybko alkohol przedostaje sie do mleka, wiec nie ma co karmic nawet po jednym. Z tym, ze jesli sie poczeka , to alkohol znika z pokarmu, sprawdzone. Mozna sciagnac i wylac, ale jesli jest wciaz we krwi, to bedzie i w mleku. A co do zlego jedzonka, cokolwiek to znaczy, to nie wiem 😞