Kamila1

dziś zaprowadziłam Maję do przedszkola a sama buszowałam po galerii bo musiałam kupić sobie coś za kasę od brata, bo on woli nie kupować co bym była zadowolona, to mam sama wybrać hhe. W sumie mi tak odpowiada 😜 oczywiście przyhaczyłam jeszcze kilka bombek w Home&You to już chyba ta moja choinka będzie w pełni obwieszona 🙂 jutro już ubiorę bo nie wytrzymam u Mai w przedszkolu był Mikołaj i cala happy wróciła do domu z prezentem, a w piątek dostanie pierniczki które piekli i zdobili więc mała wyżerka bedzie 😎

w 1 ciąży to pamiętam że piłam glukozę w domu a potem szłam do przychodni i w sumie jakoś nic mi nie było, ale tym razem pojadę do innej i tam zrobię na spokojnie i poczekam te 2h. Maja też ma w piątek jasełka i gra kuchareczkę hehe tylko że teraz tydzień jej nie było i się obawiam, że jednak nie wystąpi bo pewnie próby mieli 🙃 summer mnie w 1 ciąży też kość łonowa bolała, a to dlatego że rozchodzi się na spojeniu i takie głupie uczucie.

a ja muszę w końcu w tym tygodniu ogarnąć te wszystkie dywany i podłogi żeby ubrać choinkę bo już Maja ciągle wspomina że mi pomoże 🙂 a ciastka będziemy robić za tydzień w poniedziałek 🙂

ale Wam dobrze, że już macie ciacha do podjadania hehe dlatego ja dopiero za tydzień zacznę robić 😜 już mam wszystkie prezenty i teraz najlepsze...pakowanie, lubię sobie tak pozawijać żeby fajnie wyglądało wczoraj miałam ochotę na colę i chyba ze 2 szklanki wypiłam ☺️ to mi potem mała pół nocy szalała w brzuchu bo pewnie tak jej kofeina dała do wiwatu 😜 leniuch to masz pomoc domową, nie musisz się martwić 😉

ewela to dobrze, że wszystko ok 🙂 Leniuch wiedziałam, że będzie u Ciebie drugi synek, jakoś inaczej mi nie pasowało 😁 gratulacje! hehe chyba Was zaraziłam paskudnym humorem 😜 zaczęłam zrzędzić i proszę jak sie posypało 😉

heh to dobrze, że wy też tak macie 😉 może jakoś hormony bardziej buzują bo nie przypominam sobie żebym w ciązy z Mają tak miała....jak wściekły pies 🤪 mi jeszcze nic z cycków nie leci, no ale ja szału z laktacją nie miałam w poprzedniej ciąży, mam nadzieję że tym razem będzie ciut lepiej...

ja mam jakiegoś doła że nic mnie nie cieszy...nawet święta, aż się boję żebym depresji poporodowej nie miała 😞 wszystko mnie tak szybko wyprowadza z równowagi, że masakra 🤢 czasem to mi żal mojego dziecka...ehh no nic mam nadzieję że mi przejdzie

Ola margarynę możesz zastąpić spokojnie miękkim masłem 82% wcześniej wyjętym z lodówki a ja znów siedzę z Mają bo ma gile do pasa i chyrchla i tak sukces bo pochodziła 1,5 tyg do przedszkola 😉 a za tydz ma Mikołaja i prezenty więc bym chciała żeby sobie poszła, w nast piątek zaś miała wystąpić w jasełkach ale chyba duuupa z tego będzie 🙃

Leniuch ja będę robić w pon przed wigilią ale wiem że 5 dni mogą stać...nigdy dużo wcześniej ich nie robiłam więc nie chcę wprowadzić w błąd 😉 no i prościzna więc szybko pójdzie 🙂

ciastka nie są aż tak słodkie, ale ten miód ze slonecznikiem daje im fajny posmak: ciasto: 1,5 szkl mąki 200g margaryny 1 jajko 1 łyżka miodu polewa: 150 g słonecznika 5 łyżek miodu 2 łyżki śmietany 50 g margaryny do miski wsypać mąkę, miękką margarynę, jajko i miód. Zmiksować, zagnieść i wstawić do lodówki. slonecznik przesmażyć w rondelku z miodem, śmietaną i margaryną aż zgęstnieje. Ciasto rozwalkować na 0,5 cm, wykroić foremkami, rozłożyć na papierze na blaszce i nałożyć po łyżeczce masy słonecznikowej. 180 st. 10-15 min. 🙂

ja znów polatałam po mieście, bo dostałam jakiejś fazy na rajstopy i legginsy 😉 nic innego na mnie nie leży hehe to chociaż zatkam się różnymi rajstopami, teraz to już chyba poczekam na promocję i tak na oko pokupuję sobie na wiosnę, co by się potem w to zmieścić 😎 😜 zamiast pierniczków to piekę takie ciastka z miodem polane uprażonymi nasionami słonecznika z miodem. Za to piekę piernik z jabłkami i czekoladą....jej święta to zawsze wyżera 🙂 justyna jak tak pytasz to ja nawet też chętnie miałabym 3 dzieci, ale raczej zdecydowałabym się na to jakby mi ktoś dał gwarancję że 3 będzie chłopak. No nie wiem może do 35-ciu jeszcze mi "odbije" 😁

powiedz jej delikatnie i z uśmiechem dokładnie to co piszesz, że ją rozumiesz bo też się cieszy z wnuka ale już ci więcej ubranek nie potrzeba i tez byś chciała sobie sprawić trochę radości z zakupów dla maluszka...jak jest fair to powinna zrozumieć, ja tam też nauczyłam się mówić teściowej co mi leży na sercu bo inaczej tylko gul by mi skakał hehe. Oczywiście robię to delikatnie ale co sobie myśli to juz nie wiem 🙃 Słonce u nas robi się głównie morfologię, mocz, krzywą cukrową to raczej najbardziej popularne

hejka po weeku 🙂 jakaś dziś przymulona jestem i nie mam humoru ehhh musiałabym się zabrać za jakieś sprzątanie w szafkach ale mi się nie chce buuu, poczekam do czw 😎

Izuska czasem dzieci mają takie leniwe dni i mało sie ruszają 🙂 a mi zus wypłaca kasę tak po tygodniu od zakończenia zwolnienia

Tuska to Twoje zdjęcie w avatarku? ja z moim się kłócę ale to tylko na 10 min a potem normalnie gadamy, generalnie mamy podobne charaktery, jak trzeba to on mnie uspokoi albo na odwrót więc tutaj jest dobrze 🙂

zrobiłam już jedno ciasto, zaraz zabieram się za drugie bo dziś dziadkowi posypią się do Mai z mikołajkowymi prezentami 🙂 jak zaprowadzałam Maję do przedszkola to myslałam że nas porwie! a ta się śmiała że ją wiatr tak ciągnie 😉 dziewczyny co się dowiedzą o płci, wpisujcie też tą informację na tym drugim wątku to Leniuchowi będzie łatwiej to wszystko wyłapać

osasetkao gratuluję synka!! to teraz wychodzi 10 dziewczynek na 4 chłopców, no więc przewaga tak czy inaczej będzie bo jeszcze tylko 4 dziewczyny nie wiedzą 😉

mój wiek: 30 płeć: dziewczynka imię: jeszcze nie wiem ruchy: 30 październik

heloł to jestem 🙂 z dzidzią wszystko ok, waży ok 422 g, wszystkie ręce, nogi i palce ma na swoim miejscu. Mam też zdjęcie 3d buźki jak z rączkami pod bródką jak smacznie śpi........... i nie zgadniecie kim będzie hehe....dziewczynka!!! Także do porodu o niczym nie muszę myśleć 😉 ew kosmetykach itp. Co do imienia wybrałam chyba z 10 to mojemu nic się nie podoba i jak on wybrał to też nic mi....oj to będzie zagwostka 🙃

biorę Prenatal teraz, ale z Mają też miałam za niski więc mam nadzieję że mój organizm daje radę...bo ja normalnie potrafię wypijać szklankę dziennie, tylko w ciąży się mobilizuję i piję więcej, taka pokręcona jestem hehe za godzinę startuję na usg, śniło mi się że będzie dziewczynka, bez kitu widziałam jak robi mi usg i mówi że dziewuszka 😉 więc może dziś dołączę z 10 dziewczynką heheh 🤪

aniag070 napisał(a): u mnie hematokryt jest 35,1 a norma to 37-47...

ok leniuch jakby co to jedynie mam zanotowane że mama76 pisała że dziewczynka a w tabelce tego nie ma i to tyle, jesteśmy zgrane 😉

ja po wizycie i wszystko jest ok, mam 5 kg na plusie więc póki co po kg na miesiąc jutro mam usg na 12 więc wszystko się okaże 🙂 Ania mi się wydaje że normalnie piję a i tak jest za mało 😠 bo znów mam poniżej normy, chyba oprócz tych herbat, kaw i kakao które pijam to jednak ten min litr wody bym musiała 🙃

Iza gratki córeczki 🙂 łoł to już 9 dziewczynka 🤪 jeszcze tylko ja, Leniuch, Justyna i Słoneczko chyba nie wiemy 🙂 też słyszałam że migdały pomagają i podobno imbir np. do herbatki, mi osobiście w ciąży z Mają pomagało zimne mleko.

Ola nieraz słyszałam że nawet w 24 tc laski poczuły ruchy, więc nie musi być tak książkowo 🙂 ja mam dziś wizytę na 16.10, muszę też wyniki odebrać moczu, morfologii i toxo ciekawe jak z tym wyglądam, bo jakoś w morfologii zawsze najgorszą mam gęstość krwi i kaze mi więcej pić, staram się, ale sama woda to mi tak nie bardzo wchodzi 😜 ja ten tydzień mam też cały zwariowany, jedynie jak zaprowadzę Maję do przedszkola to mam taką chwilę dla siebie. Ale zaraz muszę porobić jakieś słodkie paczki dla chrześniaczek męża więc lecę do sklepu 🙃