Skocz do zawartości

asiula_c

Mamusia
  • Liczba zawartości

    549
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez asiula_c

  1. Mimi83 - to Ty pisałaś o tym wprowadzaniu pokarmów przy karmieniu piersią? U mnie to było troszkę inaczej, bo karmię piersią do tej pory, ale małemu nie wystarczał ten pokarm i ok.5,5 m-ca wprowadziłam mu dodatkowo Bebilon, bo został z nianią, ja wróciłam do pracy. OK.5 m-ca zaczęłam wprowadzać deserki jednoskładnikowe, potem obiadki, ale mały nie był do nich przekonany, więc przesunęło się to w czasie, teraz już wcina zupki z mięskiem i deserki które mają więcej składników :-) Jeśli masz dużo pokarmu, maluszek jest spokojny i nie grymasi to nie spiesz się z wprowadzaniem nowości i zaczekaj do 6 m-ca. Ja tak zrobiłam z pierwszą córką i było OK. Synek za to jest małym głodomorkiem i dlatego tak się wszystko potoczyło :-)
  2. Patrysiu - Twoja mamcia to niezła laska jest !!! serio :-) Nie dziwię się że się denerwujesz o łukasza :-) Ja wczoraj też przeżyłam mały horror... Mój mężulek pojechał na wigilię służbową, pojechał o 17, dzwoniłam ok.22 że jeszcze ok.godzinki posiedzi i będzie wracał. Ja zasnęłam zmęczona, budzę się a tu na zegarku 1.20 a męża nie ma, normalnie serce mi stanęło, bo ostatnio miałam takie dziwne przeczucia ... Dzwonię do niego, ale odebrał i mówi że samochód mu się popsuł w drodze powrotnej, ściągali go lawetą do kolegi z pracy, zostawił tam samochód a wraca kolegi samochodem. Ludzie co ja przeżyłam to normalnie SZOK. Ale z drugiej strony dobrze że to się stało teraz, a nie jak będziemy wyruszać z dziećmi np. w góry, bo bym chyba zwariowała, tak do tego czasu zrobi samochodzik :-) Czekali pół godziny na lawetę i szyby już im zamarzły w samochodzie, a on w garniturku, płaszczyku eleganckim... Dobrze że mu tyłka nie odmroziło, na dworze było -14 😲 Martex - Ty to normalnie nie obwiniaj się teraz, bo żadna z nas nie dopilnuje tak dziecka żeby od czasu do czasu się nie uderzyło, nie spadło czy coś .... Jusmarkl dobrze pisze że dzieciaczki spadają, matki przeżywają, ale takie życie. Ja tez kiedyś jeździłam z Misią do szpitala, bo jak siedziała to się przewróciła i uderzyła w drewnianą podłogę, pojechaliśmy dla skontrolowania tego, bo głowa to jednak głowa, wszystko było OK, miała prześwietlenie i nic nie wyszło, ale tak jak Ty musiałam obserwować. Nic się nie działo, więc :-) Ty też się nie martw jak lekarze mówią to dobrze radzą, żeby tylko obserwować dzieciątko, A Fili to może miał za dużo wrażeń jak na jeden dzień, basen i upadek stąd może te wymioty ... Nie martw się kochana głowa do góry. Oli czy Ty kupiłaś tą Barbie co ją piesek ciągnie na rolkach? Bo moja Miśka bardzo ją chce, ale nie wiem co zrobić, bo już jej prezent kupiliśmy i to nie jest Barbie taka, tylko z karocą i koniem (kiedyś chciała taką). Jestem że tak powiem w czarnej dup...ie, bo nie wiem co robić teraz. Ile dałaś za tą lalkę?
  3. Aaaa macie może maila do Rudej Rybki bym jej trochę o tej niani popisała, bo tu za dużo miejsca zajmę :-) PA
  4. aaaa i przyszła mi płyta z Radia Zet co wygrałam jak byłam w pracy... kurczę ale fajowe uczucie coś wygrać :-) Dobra spadam kochane moje majóweczki bo nocka się zbliża, a jutro teściowa z Frankiem siedzi więc muszę tu trochę ogarnąć bo inspekcja będzie ....:P
  5. No kochane ale miałam czytania.... Kurczę tyle mam Wam do odpisania że nie wiem co której .... Oli - dzięki za eska, było mi bardzo miło jak napisałaś :-) ja na NK ostatnio rzadko zaglądam więc nie widziałam zdjęć, ale pewnie jak znajdę .... wolną chwilę to zajrzę te zdjęcia zobaczyć :-) Fajnie że byłaś na tej wycieczce z klasą :-) ja też kiedyś myślałam o adopcji, bo na swiecie tyle dzieci które nie mają kochającej rodziny i domu... ale mój mąż też jest przeciwny 🤨 swoją drogą szkoda jeszcze bardziej tych dzieci które poznamy, bo wtedy jakoś są nam bliższe :-) A to pięknie że Odzia jedzie do taty, masz rację byłoby gozej jakby całe święta chodziła smutna :-) Musisz mi jakoś swój adres podać bo Michalinka w podziękowaniu chce jej coś podarować :-) beti - ja używam pampersów długo długo, trochę używałam z Rossmana, i były bardzo dobre, ale cenowo nie były tańsze, więc używam Pampersów, teraz więcej PAMPERS SLEEP AND PLAY, jestem zadowolona a te są często w promocji.... 🙃 coś pisałyście że chodzicie tak późno spać. Kobiety ja to bym nie wytrzymała do 22 ... a co mówić do północy. Czasami nie obejrzę M jak miłość a kończy się po 21, więc to mówi samo za siebie... wstaję o 6 żeby wszystko naszykować rano dla niani więc muszę kłaść wcześniej żeby być przytomną jako tako w pracy a Franek się budzi jeszcze często w nocy, więc same rozumiecie .... ja pikolę już teraz chętnie bym się spać położyła....:P Uuuu zima ostra przyszła, -12, a mówią o -25, to będzie jakaś masakra :-) chyba.... Ale śnieg pięknie jeszcze sobie pada, a ja po tych śliskich, zaśnieżonych drogach jeszcze dzisiaj jazdę miałam, jutro i w sobotę, kurdę znowu na wariackich papierach żyję .... Ale przynajmniej w pracy mam spokój, bo pracuję sobie sama, jestem nieźle nawet zorganizowana, posprzątałam ten syf w łazience (niestety) ale zrobiłam to dla siebie, bo jeszcze trochę a bym się tam wyrzygała (sory za wyrażenie)...
  6. Ja tylko na chwilkę, kurczę ale dziewczyny narobiłyście tych stron, jeszcze 10 mi zostało, ale muszę lecieć czytać Misi książkę bo się upomina... zaraz może więcej napiszę :-)
  7. Beti normalnie super z tym ząbkiem Hani, my wciąż czekamy. Aaaa zapomniałam napisać że moja niania złamała sobie 2 palce u prawej ręki, dzisiaj przyszła do Franka, ale zobaczymy jak będzie sobie radzić, jeśli nie da rady no to będzie BIG PROBLEM !!!! Na dwór już z nim nie wyjdzie, ale żeby tylko była, bo zginę marnie !!!! 🤪
  8. jusmarkl - no co Ty mówisz, przecież moja siostra to uświrgnie tak jak Ty już przestawiła się na klimat hiszpański i nienawidzi zimy :-) ja nienawidzę gorąca, ale jak u niej byłam m-c to też się przestawiłam i jak spadła temperatura z 40 na 30 to już miałam gęsią skórkę :-) Człowiek to jednak nieźle umie się przystosować. U nas też już zima się zrobiła na termometrze -4, pada sobie śnieg, a niech pada dzieci będą się cieszyć. Ja lubię zimę jak trwa ok.1-2 m-cy, potem już mi się nudzi i mi też zimno. Zapowiadają mrozy do -20 stopni więc już lepiej niech ten śnieg spadnie i będzie ładnie biało, a nie teraz szaro i ponuro :-) No dziewczyny ja wczoraj miałam zbiórkę u siorki, ustaliłyśmy menu i podzieliłyśmy się pracą, każda ma coś upitrasić, Wigilię zrobimy w wynajętej sali, bo niestety u nikogo taka ilość gości się nie zmieści - ok.45 osób :-) ale się wzięłyśmy normalnie za wielkie przedsięwzięcie 🙃 Co do zakupów, to ja też podpisuję się pod zakupoholiczkami 🤪
  9. ... znowu tyle stron, czy Wy kobiety nie macie w domu co robić????? :evil: no tak ja pracująca żona matka... i .... więc mniej czasu mam od Was, ale i tak się bardzo staram :-) jusmarkl - mam nadzieję że mężuś szybko dojdzie do siebie i szybko wróci do roboty... wiem co to znaczy chłop za długo w domu jest nie do wytrzymania. Bo kobieta to sobie poukłada dzień po swojemu ... a chłop to zawsze zrzędzi ... Ale ja na swojego narzekać nie mogę, wczoraj ... to mówię Wam co się u nas działo... to szok. Mój mężulek stwierdził że odkrywa mnie na nowo ... - aj tak czasami mamy że jakbyśmy dopiero co się poznali tak się zachowujemy. Miłość odnawiana :-) OLI to ja zapomniałam wczoraj życzonek Ci złożyć --- WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ, żeby się układało życie tak jak byśteego chciała :-) Krociu - ja też tak czasami miałam taki skrzepy, nie masz się czym przejmować, po prostu macica w ten sposób się oczyszcza ze złogów :-) a teściową ignoruj - to najlepsze rozwiązanie, bo bez reakcji nie będzie już miała po co tak gadać :-) Trzymam kciuki !!!! ja też uwielbiam kebaby, - ale od dzisiaj koniec z wysokokalorycznym żarciem bo moja córcia kochana jedyna powiedziała tak - mamo czy ty się odchudzasz ? Ja że nie, a co? NO bo ja bym chciała żebyś sie odchudzała bo masz za duży brzuch ....:evil: no i co Wy na to? Szczerość do bólu....
  10. oj idę nakarmić marudę bo mi nie da pisać 🤪
  11. oli - no to pomyślę po Nowym Roku może zrobię dziewiczy rejs do Was ??? Jak zdam oczywiście ..... 🤪
  12. to mój Franek też gada am am jak je coś :laugh: wiem co to znaczy, ale musisz przetrzymać !!! A najlepiej to zapakuj się z dziewczynami i przyjeżdżaj, we dwie łatwiej damy radę :-) Ten pchacz jest super i myślę że jest bezpieczny jak najbardziej :-)
  13. no te zęby to normalnie dają popalić .... a tu jeszcze gości będziesz miała - normalnie ja bym nie dała rady :-)
  14. hej Oli - w robocie niestety .... kup Ty Tosi tego pchacza - uważam że jest dużo fajniejszy i zdrowszy dla naszych bobasów i będziesz miała prezent dla niej :-) Właśnie dla JULECZKI I HANECZKI też najlepsze życzonka normalnie dziewczyny jesteście SUPER :-) 😘 😘
  15. Patrysiu Juleńka ślicznie wygląda w tych prezencikach... słodziak taki, ja już przerabiałam te słodziutkie ciuszki dla dziewczynek, teraz męskie kamizelki przyciągają mój wzrok, ale takie słodziaki także :-) Jusmarkl dzięki za PICASA :-)muszę naprawić :-)
  16. jusmarkl no widzisz ze mnie to jednak GAPA nie ma co. Przepraszam że ja też zapomniałam i życzę wszystkiego co najlepsze dla KEVINKA z okazji ukończenia 7 m-cy 😘 😘 😘 sto całusków. Widzisz ja to tak czytam, czytam potem nawet nie wiem co komu odpisać bo za dużo tego, a życzonka miałam napisać i w końcu zapomniałam..... Ja dzisiaj znowu w robocie, ledwo wstałam, już od 7 ślęczę .... Oli mam nadzieję że Michu znajdzie szybko pracę, bo rodzina na utrzymaniu to postara się i będzie GIT 🙃 Martex - Ty to kuruj się kobieto bo mąż się nie doczeka .... A najlepszy na ból głowy to jest SEX !!!!!
  17. a jusmarkl możesz sprawdzić czy zalogowani na picasa mogą oglądać moje zdjęcia? Częściowo je zablokowałam, ale nie jestem pewna :-) Z góry dziękkuję :-)
  18. Martex - no to zdrówka życzę bardzo dużo :-) Żeby nie zarazić Filipka to noś koniecznie maseczkę na buzię i zmieniaj ją co ok.godziny (tak trzeba jeśli chcemy mieć pewność że zarazki nie przeniosą się z maseczki)... 😮 Oli no w końcu .... Ja to mam dla Ciebie MEGA OKLASKA oczywiście i dobrze wiesz za co ... 😘 bardzo chętnie Cię zabiorę na te narty :-) jak Michu Cię puści :-) to zawijaj Odzię i Tosię i jedziemy :-) jusmarkl - u mnie świeżo po remoncie zostały odbite rączki Michalinki - ale ja jej tylko wytłumaczyłam że tak nie można, ale dzieci to dzieci ... sama też mazałam po ścianach pamiętam :-) Może wydziel jej kawałek ściany na którym będzie mogła bazgrolić >>??? co do chodzika - to ja już pisałam że uważam że nie powinno się dzieciaków wkładać bo bioderka, no chyba że tak jak jusmarkl na kilkanaście minut dziennie to nic się nie stanie, ale to prawda że nie warto na tak krótko kupować nowego, lada chwila zaczną dzieciaczki same wędrować ...
  19. Krociu mój Franek to jeszcze pije mleczko z cysia w nocy kilka razy niestety :-) Mądrala mały :-)
  20. Tusieńko ja też chciałam kupić komplet, ale niestety dostałam tylko samą kurtkę - widzisz ja to normalnie żeby coś kupić to muszę dużo, dużo się nachodzić .... bo mam problem z dopasowaniem rzeczy przez te moje wielkie cycki .... spodnie też były do tej kurtki, ale rozmiaru nie było 😞 A jedziemy 27 grudnia do 2 stycznia, do Korbielowa 🙃 Martexa na nartach to nauczyłam się jeździć jakieś 8lat temu, ale nie jeżdżę co roku, np. w zeszłym roku byłam w ciąży i nie dało rady, 2lata temu nie byliśmy w górach i tak to jest właśnie ... 🤪 Daj znać jak u Gina 🙂
  21. Patrysiu ja też bym chciała coś takiego przeżyć :-) W sumie mój mężulek to ma brata ciotecznego co tak zajmuje się fotografią trochę z zamiłowania, trochę z pracy i coraz fajniejsze zdjęcia mu wychodzą, może kiedyś też się z nim umówię żeby nam walnął taką fotkę, bo super pamiątka :-)
  22. jusmarkl no właśnie o to jej chodziło, jeszcze bezczelnie się zaśmiała... więc mam ją teraz daleko w d... normalnie nie wiem jak będziemy razem pracować po powrocie. a filmiku nie mogłam otworzyć bo tu w pracy mamy zaje... przestarzałe komputery i oprogramowanie, więc w domku obejrzę. Ale fajnie mi się samej pracuje :P Martex naprawdę bardzo się cieszę na ten wyjazd, bo w wakacje nie byliśmy na wczasach bo Franek malutki, teraz sobie odbijemy, odpoczniemy od tego wszystkiego, a że jedziemy z siostrą cioteczną męża i jej dziećmi to nie będziemy się nudzić sami. A uwielbiam narty, chociaż nie jestem jakimś tam idealnym narciarzem, po prostu lubię :P Mam nadzieję Krociu że u Ciebie nie będzie tak jak u mnie. Bo wiesz ja to już miałam spięcia przed tym jak poszłam na zwolnienie, w sumie dlatego poszłam tak wcześnie bo już nie mogłam nerwowo z nią wytrzymać a to nie było dobre dla Franka w brzuszku jak był 😠 U Ciebie to ewidentnie zazdrość przemawia przez koleżanki, ale będzie OK, zobaczysz :-) beti - musisz koniecznie odpocząć, bo jesteś przemęczona, a to do niczego dobrego nie prowadzi, widzisz co dzieje się u Rudej Rybki - bidulki kochanej naszej, mam nadzieję że wszystko się u niej wyprostuje :-)
  23. Właśnie Oli mi napisała esa że wszystko OK, tylko że pokłóciła się z mężem i odłączył ją od neta :-) i ma delikatnego doła, Tosi idą ząbki, ale poza tym OK :-) kochana nasza :-)
  24. a co do prostownicy to Oli właśnie mówiła coś że ma fajną, jakąś pozłacaną czy coś, że nie pali włosów.
  25. Hej dziewczyny,ale naprodukowałyście. Ale nadrobiłam....:P Napisałam smsa do oli, co tam z nia, jak odpisze cosik to Wam dam znaka, bo też się martwię co tam z nią, zawsze coś wpisała choć krótkie zdanie, a teraz ... pewnie zapracowana :-) Ja Wam mówię już mam dość tej roboty. Dzisiaj znowu miałam spięcie z tą moją koleżanką "Olewką". Mówię Wam - taka sytuacja była że chciałam sobie zrobić kawę i nie mogłam znaleźć łyżeczki, więc pytam jej bo dopiero robiła sobie kawę gdzie ma łyżeczkę, a ona że oddała koledze, ale że wie gdzie jest druga - pod biurkiem bo ostatnio ją tam widziała. Więc mowię jej żeby się schyliła po tą łyżeczkę - bo była pod jej biurkiem.... A ona że ma klaustrofobię i że ogólnie się źle czuje i nie będzie, odsunęła się z krzesłam i mowi do mnie żebym sama sobie wzięła jak chcę .... No kur... mówię Wam jak mnie wnerwiła że SZOK !!! Do końca dnia się do niej nie odzywałam. Dobrze że jutro już idzie na urlop do świąt więc będę mogła spokojnie doprowadzić biuro do porządku i odpocznę od niej... 😠 W końcu kupiłam kurtkę na narty ... HURA :laugh: właśnie teraz mężuś sobie pojechał kupić bo sobie też upatrzył, jeszcze buty i spodnie ... trochę drogie te narciarskie ciuchy, ale stwierdziłam że kupuję ją na dobrych kilka lat, dałam 300zł, więc chyba i tak nie dużo ....Sama nie wiem, tym bardziej że można ją zakładać wiosną bo ma wypinaną kurtkę pod spodem .... No już Wam miałam odpisywać, a Franek się obudził :-) więc lecę.... 🤪
×
×
  • Dodaj nową pozycję...