Martuska_D

naylaaa napisał(a): Nie mogłam wybrazic sobie nic bardziej romantycznego i pieknego ale kazdy odbiera swoja wlasna historie jako ta najcudowniejsza 🙂 A co do przeznaczeniam o ktorym pisalas ze wierzysz ja rowniez Ci powiem ze jest cos w tym na pewno bo nie poznalabym mojego męża gdybym nie byla wowczas z tamtym bo on zadzwonil w sprawi ogloszenia o prace w Kauflandzie i tak sie to potoczylo.

Ja miałam najpier chyba zgodnie z obliczeniem od dnia ostatniej miesiaczki na 18, pozniej 16, 17 i podczas ostatniej wizyty pierwotnie znow 18 grudnia i mam nadzieje ze finalnie tak zostanie 🙂 Nina wydaje mi sie ze powinno sie sugerowac najbardziej aktualnym ale moze gdzies taka informacja jest na necie zeby poczytac...

Ja też mam nadzieje, ze w terminie - byle na Święta być juz w domku z malenstwem 🙂

Mini23 napisał(a): Te prawdziwe i jedyne uczucie chyba przeważnie jest dla nas kobiet jak telenowela 🙂 ja to miałam jak byłam z byłym chorror przez 2 lata a później z Pawłem romansidło brazylijskie 😁 No a teraz serial polski "na dobre i na złe" w połączeniu "m jak miłość" No u mnie tez troche brazylijsko bo jak poznalama Rafala w pracy to w zasadzie bylam z innym facetem wowczas wiec troche sensacji wzbudzilismy w markecie tym naszym romansem, przynajmniej ludzie mieli o czym gadac. Wychodzilam ukradkiem na fajke z Rafalem ale ten moj ówczesny facet zaczynal cos podejrzewac totez w telefonie zapisalam sobie Rafala jako Karoline ze jak mi smsa napsize czy ide na fajke to zeby moj owczesny chlopak myslal ze to kolezanka napisala hahah. W konsekwencji zerwalam z tamtym i od razu zaczelam chodzi z Rafalem a rowne 2 lata po pierwszej randce (po nocnej pracy) wzielismy Ślub 🙂

Wszystkie histroie jakby z telenoweli wyjęte 🙂 Bo to nasz życie jest jak telenowela, nie da sie ukryc. Noi przynac tzreba ze w kazdym przypadku bardzo romamtyznie a im bardzoej zakrecona histroia tym wiecej milosic z niej plynie i bylo to przeznaczeniem 🙂 Kasiu z tym terminem porodu to nie wiem czy bardziej sie powinno sugerowac data ostatniej miesiaczki tzn tym obliczeniem czy data z usg, musze lekarza zapytac z ciekawosci 🙂

No to mi trochę sprawę rozjaśniłaś 🙂 Będzie jak być musi, poza tym jeszcze tyle czasu że na razie nie myślę 🙂 Ja powoli zmykam dzisiaj z forum, trochę mnie zgaga męczy, poza tym zmęczona jestem i senna więc dzięki za dzisiejsze spotkanie i jak tylko będziesz mogła zaglądaj tutaj 🙂 Buziaki 🙂

aisak_89 napisał(a): Obie daty sie pokrywają tj. z ostatniej miesiaczki i z USG na 18 grudnia choc nie wiem czy moze byc taka zgodnosc... 🤔

Rozumie, to w takim razie ciesze sie ze nie musialas sie meczyc bo wiele sie o tym slyszy niestety. Pytam o cc bo moje dziecko jest na razie ulozone miednicowo i oo ile sie nie obrocito mozliwe ze bede tez miala taki porod choc lekarz na razie nie kazal mi sie martwic. Zobaczymy wiec- wazne by dziecko sie zdrowe urodzilo 🙂 A to date na cc ustalil Ci lekarz w planowany termin porosdu czy wczesniej-jak to sie w ogole ustala??

naylaaa napisał(a): O ludzie, to ładnie szalała, rodziła i od razu zachodziła 😜 Kasiu- jakby nie patrzeć romantyczna historia, a Ty Nina jak poznałaś męża?? 🙂

No ja juz skomnczone w maju 27 lat więc zaraz rocznikowo 28 i do trzydziesyki niedaleko...ale traktuje to troche z przymrużeniem oka 😉 Ja męża poznałam na dorywczej pracy w Kauflandzie, ja wykładałam owar na półki, a on z firmą przebudowywali market i tak od razu wpadliśmy sobie w oko, specjalnie na siebie wpadaliśmy, starałam się chodzić na przerwę w czasie kiedy on chodził aż rz zaprosił mnie na papierosa i wówczas zaczęliśmy gadać, byłam podniecona i jednoczesnie mialam takie nerwy zeby cos gluiupiego nie powiedziec, i tak z dani na dzien chodzilam na nocki do pracy zeby go tylko widziec pomimo iz w miedzy czasie chodzilam na studia magisterskie dzienne- zdecydowanie nie wierzylam w milosc od pierwszego spojrzenia ale tak jak Ty Nina to przezylam i nie wyobrazam sobie zycia z innym mezczyzna niz mó mąż!!Bardzo ale to bardzo go Kocham!! 🙂

Cześć Aniu. Miło, że do nas dołączyłaś. Imię dla swojej córeczki wybrałaś boskie! Też myślałam o Amelci ale jak tylko dowuedziałam sie, że jestem w ciąży instynktownie czułam, że to będzie dziewczynka i nazwę ją Gabrysia 🙂 Cieszę się, że szczęśliwie urodziłaś, od męża rodziny kuzynka rodziła już dwa razy w Pleszewie i jest zadowolona więc nie dziwię się Twojej opini 🙂 A powiedz mi jęsli to pytanie niezbyt bezpośrednie czemu miałaś cc??? Pozdrawiam 🙂

aisak_89 napisał(a): Kasiu ależ mnie pocieszyłaś hehe, ja jestem z Was chyba tutaj najstarsza- można Wam tylko pozazdrościć 🙂 😉 W moim wieku niektóre z Was już trójkę dzieci będzie miało 😉

Lecę na zakupy bo naszła mnie ochota na zapiekanki, mniamm 🙂 Odnośnie alkoholu pozostawiam bez komentarza- mam problem z moim ojcem więc temat na czasie 😞 Wracam wieczorem mamuśki 😉

Kasiu ja przed ciążą miałam problem z cellulitem ale teraz to jest jakaś przesada 🤢 Mam nadzieję, że uda się to zlikwidować po urodzeniu. A póki co się zagadałam i frytki spiekłam prawie na chipsy ale jakoś je zjadłam, chyba mam na coś jeszcze ochotę ale nie wiem na co 😉

Jak byłam ostatnio u lekarza i się ważyłam to przytyłam 7 kg, a to było 3 tyg temu więc teraz pewnie więcej... Pociesza mnie tylko to, że nie widać tego po mnie, chyba tylko w piersi i brzuch poszło, no i może trochę w tyłek i uda ale nieznacznie 😉 A najgorszy problem to ja mam z Celulitem..Masakra!!! 😞

Hej Weruś. Widzę, że dawno tu nie zaglądałaś a słuch o Ewie zaginął... Co do szpitala to też tak słyszałam, że w Kaliszu jest gorsza opieka nad matkami w porównaniu do Pleszewa ale za to w Kaliszu jest lepszy odział dla noworodków i gdyby się coś działo to jest oddział intensywnej opieki medycznej na miejscu a gdyby coś było nie tak w Pleszewie to muszą to maleństwo wieź do Kalisza lub Poznania więc lepiej przecierpieć tą opiekę nad nami aby tylko dla dziecka było lepiej, moja siostra była bardzo zadowolona z opieki w Kaliszu więc mam nadzieję, że ja też będę- oczywiście nie ma co oczekiwać cudu bo to nie prywatna klinika w której się płaci ale dla mnie moja osoba jest mało ważna- istotne, żeby moja mała się urodziła bezpiecznie i zdrowo. Hmm a spotkać się w szpitalu oczywiście że możemy tym bardziej, że mamy różnicę w zasadzie 2 tygodni 🙂 Do szkoły rodzenia mam zamiar się zapisać tak myślę ok września, października bo to miesiąc trwa więc zdążę. Ale zadzwonić muszę wcześniej bo nie wiem jak się tam zaczynają kursy i żeby miejsce było. Może się okazać, że się tam spotkamy 🙂 Kiedy zamierzasz iść? Będziesz z mężem chodzić czy sama??? Aha i co do lekarza to chodzę prywatnie do Bartczaka- prowadził ciążę mojej siostry więc wiem co można się spodziewać- jestem do tej pory bardzo zadowolona, poza tym pracuje w szpitalu więc będę chociaż jego znała heh. Odezwij się jak będziesz miała czas bo tak smutno tu na forum Kalisza, chyab my tylko zostały 🙂

Mnie też zaraziłyście frytkami i właśnie się smażą 🙂

Hej dziewczyny 🙂 No z facetami to jak z dużymi dziećmi, bez nas by sobie nie poradzili a zgrywają nie wiadomo kogo 😁 Kiedyś zasłyszany tekst: Mężczyźni od dzieci różnią się tylko rodzajem zabawek hahaha

Cześć Renatka 🙂 TO jutro daj od razu znać co będzie- imiona ładne wybrałaś jak widzę 🙂 A poród planowany we Wigilię ?? 🙂Ładnie z mężem wykombinowałaś 😉

Oluś ależ mi narobiłaś ochoty 🙂 Dawno nie jadłam naleśników tylko produktów mi brakuje więc będę zmuszona iść do sklepu 😜 A póki co prześlij nam po jednym na forum hehe 🙂

Kropeczek napisał(a): Ja też nie wiem jak zorganizować pokój, gdzie choinkę postawić etc... Myślę, że dopiero koło listopada zacznę się tym przejmować choć już mi raz przychodzi mi to do głowy, jakby nie patrzeć do grudnia zostały 3 miesiące tylko 🙂

Mnie się strasznie chce spać ale idę najpierw obiad zrobić mężowi i się chyba położę więc pewnie zajrzę tu dopiero po południu, zobaczymy. Co do wczorajszej dyskusji lepiej jak pójdzie w niepamięć i przy każdym kolejnym temacie nie sugerować że ma się absolutna rację tylko obiektywnie do tego podejść i tyle. Pozdrawiam 🙂 A Wy jak się dzisiaj czujecie??

Cześć mamuśki 🙂 Nina ja mam też takie same obawy bo mała słabo kopie i wkręcam sobie jakieś niesamowite historie, nieraz się poruszy ale wiem, że potrafiła mocno się ruszać a tu tylko takie delikatne kopniaki i nie za często... Nie powinniśmy chyba popadać w paranoje...

Dziewczyny, ja ide zjesc z mężem kolacje i spać także do zobaczenia jutro 🙂 Mam nadzieje ze bedzie lepsza atmosfera niz dzisiejszego wieczora 🙂 Ola tez Cie widze jutro. Buziaki i kolorowych snow wszystkim 🙂

Najbardziej to tutaj Ola sie chyba zdenerwowala ale miała rację... Ja tez musze zjesc kolacje wykąpac sie i spać niedlugo Aga daj znac jak jutro po glukozie bo ja ide na przyszly tydzien wiec tez mnie to czeka 🙂