Skocz do zawartości

larosanegra84

Mamusia
  • Liczba zawartości

    888
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez larosanegra84

  1. Przedstawiam Wam Mikołajka 🙂 We wtorek moje szczęście skończyło 3 tygodnie 🙂 [URL=http://img202.imageshack.us/i/dsc08399b.jpg/][IMG]http://img202.imageshack.us/img202/1110/dsc08399b.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://img215.imageshack.us/i/dsc08433c.jpg/][IMG]http://img215.imageshack.us/img215/6606/dsc08433c.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
  2. Cześć Kochane 🙂 Edzia dziękuję za instrukcję 🙂 Mania gratuluję maleństwa 🙂 Na pocieszenie powiem Ci ,że Ja ze szwami męczyłam się dwa tygodnie. A najgorszy był pierwszy tydzień. 1,5 tygodnia po porodzie już pojechałam na zakupy 🙂 A teraz już zapomniałam ,że byłam nacinana 😉 Co do karmienia to Ja też karmię głównie sztucznie Bebilonem i mi pediatra w ogóle nie kazała podawać żadnych witamin bo powiedziała ,że to mleko ma w sobie kompleksowo wszystkie witaminki.
  3. Hej 🙂 Gabb i Kasiaw Wasze maluszki są przeurocze 🙂 Mam do Was pytanie jak wstawić zdjęcie na forum?
  4. Cześć Kochane 🙂 Ostatnio nie mam czasu tak tu często zaglądać jak kiedyś bo mój maluszek zabiera mi mój cały wolny czas. Wszystko teraz kręci się wokół niego. Dzisiaj od 7 rano cały czas mi marudził i dopiero teraz poszedł spać. Zobaczymy jak długo da mamie odpocząć. Mam takie dni ,że nie mam czasu się nawet ubrać. Chodzę do godziny 13 - 14 w koszuli nocnej 😞 Mam nadzieję że to przejściowe i mój maluszek jakoś nauczy się współpracować z mamą bo jak nie to wykończę się psychicznie 😞 Do tego jeszcze nie chce ssać mojej piersi pomimo że mam pokarm. W szpitalu przyzwyczaił się do butli i teraz pluje piersiami mamusi bo z butli mu łatwiej leci. Także kochane jeszcze nie rozpako0wane brzuszki korzystajcie z tego ,że wasze maluszki siedzą sobie jeszcze grzecznie w brzuszkach, wysypiajcie się i zbierajcie siły 🙂
  5. Cześć Kochane 🙂 Bardzo dawno mnie tu nie było 😞 Mój maluszek zabiera mi mój cały wolny czas. Wszystko teraz kręci się wokół niego. Przez kilka dni był bardzo nie spokojny bo miał problemy z brzuszkiem. Dostał kropelki esputikon i jak na razie jest dobrze. Gratulacje dla kolejnych lutowych mamuś 🙂 AsiulA i Diuna trzymam kciuki za wasze porody - życzę Wam żeby były szybkie i bezbolesne - na pewno będzie dobrze 😉
  6. Evek to nie było nic groźnego - zwykłe przeziębienie które Ja u siebie wyleczyłam rutinoscorbinem i wapnem. Ale U mojego Maluszka niestety infekcja nie przeszła i urodził się przeziębiony 😞 Niestety ta infekcja mogła wywołać u mojego Synka gorsze samopoczucie w tym podwyższone tętno 😞
  7. Cześć dziewczynki 🙂 Na początku chciałabym pogratulować wszystkim lutowym mamusiom 🙂 Trzymam kciuki za pozostałe jeszcze nie rozpakowane brzuszki żeby ich porody były szybkie i bezbolesne. U mnie nic nie zapowiadało że niebawem zostanę mamą. Do szpitala pojechałam na planowane ktg w piątek 28 stycznia. Na ktg powiedziałam ,że słabiej odczuwam ruchy mojego maluszka. Lekarz która była przy moim badaniu stwierdziła ,że skoro tak to zostawiają mnie w szpitalu na obserwacji. I tak zostałam przyjęta na patologię ciąży. Tam po 4 razy dziennie robili mi zapisy ktg i mierzyli ciśnienie. Niestety ani ktg ani ciśnienie nie podobały się lekarzom. Ciśnienie było za wysokie a na ktg mały miał za wysokie tętno. W poniedziałek 31 stycznia Pani ordynator zadecydowała o wywołaniu porodu. Ponieważ nie miałam jeszcze rozwarcia o 10 rano zadecydowano o preindukcji porodu cewnikiem foleya. Jest to taki balonik który zakłada się do szyjki macicy. Od razu jak mi założyli zaczęły mi się bóle i z krzyża i z brzucha 😞 Męczyłam się tak do godziny 17. O 17 po obchodzie lekarze zbadali mnie i okazało się ,że mam już 5 cm rozwarcia. Ale na tym niestety poród się zatrzymał 😞 Od ok 19 zaczęłam mieć regularne skurcze co 7 minut a później co 5 minut. I tak męczyłam się do 3 nad ranem 😞 Jak by tego było mało w szpitalu była kwarantanna i nie wpuszczali nikogo z zewnątrz. Mój mąż miał rodzić razem ze mną a nie chcieli go wpuścić na patologię - bo do 3 nad ranem ze skurczami co 5 minut dalej byłam na patologii - tej nocy było dużo porodów i nie mięli dla mnie miejsca na porodówce. W końcu zagroziłam pielęgniarce ,że jeżeli nie wpuszczą do szpitala mojego męża to Ja zjeżdżam windą do szatni na dół (tam był mój mąż) i tam będę rodzić. Pielęgniarka zrobiła na mnie wielkie oczy i powiedziała ,że mój mąż może wejść. W końcu kilka minut po 3 zabrali mnie i mojego męża na porodówkę. Od razu powiedziałam ,że chcę znieczulenie. Za parę minut przyszła anestezjolog i wkuła mi się w kręgosłup. Zaraz też podłączyli mi kroplówkę z oksytocyną. Po pierwszej dawce znieczulenia cały ból odszedł 🙂 Zrobiło mi się tak fajnie ,że poszłam spać 🙂 Jak się obudziłam i mnie zbadali miałam już 7 cm rozwarcia. Zeszłam sobie z łóżka i zaczęłam skakać na piłce. W między czasie odeszły mi wody. Ale niestety znieczulenie przestało działać i znowu zaczęłam odczuwać mocne skurcze. Poprosiłam więc o drugą dawkę znieczulenia. Po tej drugiej dawce położna podkręciła mi oksytocynę i momentalnie zrobiło się 10 cm rozwarcia. Nagle poczułam nie odpartą potrzebę parcia. Była godzina 7 rano. O godzinie 7.35 mój synek pojawił się na świecie 🙂 Mój poród trwał łącznie 21 godzin. Mój synek urodził się z wagą 3030 i miał 50 cm długości. Później jeszcze jedno parcie i urodziłam łożysko. byłam nacięta ale nic nie czułam bo położna zrobiła to wtedy kiedy miałam skurcz. Do zszycia poprosiłam o dodatkowe znieczulenie. Ogólnie cały poród nie był dla mnie takim strasznym przeżyciem - myślałam ,że będzie bardziej boleć. Jedno co mnie wykończyło to to ,że trwał tak długo 😞 Byłam tak zmęczona ,że tego samego dnia każda próba podniesienia się z łóżka kończyła się mdleniem. Mój mąż łapał mnie trzy razy bo upadłabym na podłogę. Najgorsze było to ,że od pierwszego dnia byłam zdana sama na siebie i nikt kompletnie nie pomógł mi przy dziecku 😞 Mój mąż sam musiał zaopiekować się naszym synkiem bo położne miały nas głęboko w d.... 😞 Do tego nikt nie pokazał mi jak mam karmić małego 😞 Przez to w szpitalu w ogóle nie karmiłam go piersią tylko odciągałam pokarm laktatorem. W 3 dobie kiedy myślałam ,że wypiszą Nas do domu okazało się ,że mały złapał ode mnie infekcję wewnątrzmaciczną i musimy zostać w szpitalu jeszcze 5 dni bo Mikołajek będzie dostawał antybiotyki 😞 Ta infekcja wzięła się z tego ,że tydzień przed porodem przeziębiłam się i mały w brzuchu też zachorował. Nie przeszło mu i urodził się z infekcją. Ale teraz jest już wszystko dobrze - malutki jak na razie jest okazem zdrowia 🙂 Pomalutku zadamawia się w domu. W nocy śpi mi po 4 - 5 godzin. Generalnie budzi się tylko na jedzenie 🙂 Zobaczymy jak będzie później ale na razie odpukać jest bardzo grzeczny 🙂 Ale się rozpisałam 🙂 Uciekam się myć bo zaraz mój maluszek obudzi się na jedzonko 🙂
  8. Cześć dziewczynki 🙂 Wpadłam się przywitać 🙂 Wczoraj wypuścili mnie ze szpitala. Byłam tam w sumie 12 dni 😞 Jutro wszystko wam Napiszę.
  9. Malwinka i Edzia - wycierpiałyście się ale Wasze maleństwa są najlepszą nagrodą za te wszystkie trudne chwile. Najgorsze macie za sobą - chciałabym być już na Waszym miejscu... Pewnie bez brzusiów czujecie się jak motylki - no i macie już swoje maleństwa - wiecie że są zdrowe, jak wyglądają. To musi być super uczucie 🙂 Malwinka zanim się obejrzysz Twój Filipek będzie z Tobą w domu - póki co dbaj o siebie i zbieraj siły dla swojego synka. Alwo czyli u Ciebie też lada chwila się coś zacznie dziać 🙂 Powiem Ci że mnie też wszystko boli tam na dole - ale rozwarcia jeszcze nie mam. Ja jutro jadę na ktg - zobaczymy co wyjdzie. Uciekam spać - trzymajcie się cieplutko. Kolorowych snów 🙂
  10. To się dziewczyny rozszalałyście z tymi piosenkami 🙂 Jeśli chodzi o Bednarka to rzeczywiście można sobie poprawić humor słuchając jego piosenek - tak się człowiek pozytywnie do życia nastawia 🙂 Edzia synuś przeuroczy - śliczne maleństwo 🙂 Jeszcze raz wielkie gratulacje !!!
  11. 607 440 724 🙂 Mania będziemy czekały na dobre wieści 🙂
  12. Mój Niunio właśnie teraz dostał czkawki - Ja przed chwilką zjadłam jogurt wiśniowy 🙂 Pewnie mu zasmakował 🙂
  13. Cześć dziewczynki 🙂 Goshe jestem w identycznej sytuacji umowa kończy mi się na początku kwietnia - po macierzyńskim też zamierzam iść na zasiłek a później szukać pracy. Dobrze ,że moja mama jest już na emeryturze to będzie mogła zająć się moim maleństwem.
  14. Iskra ania oby i u mnie tak było ,że dobrze zniosę cc i nie będzie żadnych komplikacji. Dziękuję za Wsparcie 🙂 Pozdrawiam 🙂
  15. Cześć Brzuszki 🙂 Chwilkę mnie tu nie było i 10 stron do czytania 🙂 Witam nową koleżankę - Karolla mam nadzieję ,że zostaniesz już z Nami 🙂 Dzisiaj byłam na USG i mój maluszek zrobił mi dużą niespodziankę - przez dwa tygodnie przytył 700 g w 35 tygodniu ważył 2500 a teraz waży 3200 🙂 Nie sądziłam ,że dziecko może tak szybko przybrać na wadze 🙂 Moja ginekolog powiedziała ,że jak będzie przybierał w takim tempie to w 40 tygodniu może ważyć ok 4 kg... Ze względu na ciśnienie i moje obrzęki wzrastają moje szanse na cesarkę 😞 Powiem Wam ,że panicznie boję się i porodu siłami natury i cesarki i nie wiem co gorsze 😞 Co ma być to będzie czas pokaże. Jak na razie nic się u mnie nie dzieje , nie mam rozwarcia, szyjka zamknięta. Malwinko witaj z powrotem na brzuszku 🙂 Jak się czujesz? Jak dzidziuś ? Długo jeszcze będzie w szpitalu? Na pewno było Ci ciężko zostawić go w szpitalu 😞 Nanusia super ,że Twoja malutka przyjęła dobrą pozycję 🙂 Miejmy nadzieję ,że już tak zostanie. Diuna jeśli chodzi o bezsenność to mam tak samo - potrafię przewracać się na łóżku do 4 😞 Jakiś dramat 😞 Ale u mnie jest ten problem ,że wszystko mnie boli i ciężko mi się ułożyć na łóżku. Nic mi już nie pomaga - nawet poduszka pod brzuchem która do nie dawna jeszcze działała 😞 Gabb - moja dzidzia też się teraz mało rusza i się martwię czy wszystko u niego dobrze ale jeżdżę co tydzień na ktg i sprawdzam czy wszystko u niego ok. Moja ginekolog powiedziała ,że jak jest takie duże dziecko to normalne ,że już coraz mniej się rusza - nie mniej jednak trzeba liczyć te ruchy. mi w szpitalu powiedzieli ,że powinno być tak mniej więcej 6 ruchów po godzinie od jedzenia - 3 razy dziennie. Agaash Co do zgagi to mnie też ostatnio strasznie męczy - mleko na mnie jakoś specjalnie nie działa ale dzisiaj dowiedziałam się ,że można brać Rennie. Podobno jest całkowicie bezpieczny i pomaga 🙂 Dzisiaj wezmę i zobaczymy czy działa - mnie zgaga pali głównie wieczorami i w nocy. AsiulA będzie dobrze - w końcu zaliczysz 🙂 Ja do prawka podchodziłam 6 razy i też kilka razy popłakałam się pod ośrodkiem 🥴 W Końcu sobie odpuściłam ale jak tylko urodzę zamierzam wrócić do tematu bo prawo jazdy przy malutkim dziecku jest niezbędne. Grunt to się nie poddawać 🙂 Ale się rozpisałam - aż mi się klawiatura zagrzała 🙂
  16. Siehankowa i to jest właśnie przykre ,że kobieta w ciąży z reguły nie ma u Nas w kraju warunków do tego żeby pracować 😞 Ja miałam tak samo u siebie w pracy - pracowałam jako fakturzystka. Moja praca polegała na 8 - godzinnym siedzeniu przy kompie z krótką przerwą na jedzenie 😞 Mój pracodawca też nie dostosowałaby się do tego ,ze kobiecie w ciąży wolno pracować przy komputerze tylko 4 godziny - przez pozostałe 4 godziny nie byłoby dla mnie zajęcia w tej firmie. Byłam zmuszona iść na zwolnienie lekarskie. Nie chciałam narażać swojego dziecka. A w Twoim zawodzie to w ogóle nie wyobrażam sobie jak miałabyś chodzić w nocy na patrole czy jeździć na interwencje. Musisz patrzeć przede wszystkim na swojego maluszka - przykro ,że Twój przełożony nie potrafi zrozumieć jakie ryzyko dla kobiety w ciąży niesie taka praca 😞 Mam jednak nadzieję ,że jakoś Ci się ułoży w pracy i nie będziesz musiała iść na zwolnienie. Trzymam kciuki 🙂
  17. Aniulek Ja jeżdżę na ktg co tydzień od 36 tygodnia. Kazali mi to kontrolować w szpitalu ze względu na moje skoki ciśnienia 🥴 Skierowania od lekarza prowadzącego nie miałam - pojechałam do szpitala i powiedziałam ,że chciałabym skontrolować co się dzieje u mojego dziecka bo mam wysokie ciśnienie. Bez problemu zrobili mi ktg, usg, zbadali na fotelu. Przepisali mi prochy na ciśnienie i kazali przyjeżdżać na kontrolę co tydzień. Ale z tego co wiem to od 36 tygodnia chyba każda kobieta w ciąży powinna jeździć na ktg sprawdzać czy z dzidziusiem wszystko dobrze czy nie ma już jakiś skurczy. A co do usg to Ja mam robione co wizytę( chodzę prywatnie) - ostatnio miałam robione w 35 tygodniu teraz idę w środę i pewnie też będę miała.
  18. Goshe zamęczymy cię tymi pytaniami - ale jesteś tu jedyną mamusią - oprócz Ciebie same dwupaki 🙂 Dobrze ,że Cię mamy 🙂
  19. Niunia Ja sobie kupiłam i zamierzam zrobić w domu przed pojechaniem do szpitala - w razie jeśli nie zdążę albo będę się bała zrobić sobie sama to wezmę do szpitala i tam poproszę położną. W szkole rodzenia mówili Nam żeby lepiej zrobić bo bardzo często na porodówce zdarzają się takie niespodzianki - mamusia podczas bóli partych coś zrobi a dziecko rodząc się z otwartą buzią często w to wpada 😮 Nie chciałabym zafundować swojemu dziecku takiej atrakcji 🥴
  20. Ale fajnie mamy już dwa bobaski naszych lutowych mamuś 🙂 Edzia gratulacje i wracaj do Nas szybko na brzuszek 🙂 Napisała do mnie Małamyszka i Ona też jest w szpitalu. Miała pojechać tylko na ktg a zostawili ją na 3 dni. Pozdrawia Was wszystkie. Skoro ją zostawili to może i ona nie długo urodzi. Czekamy na dobre wieści 🙂
  21. Witam nowe brzuszki z rocznika 84 🙂 Goshe synka masz ślicznego 🙂 Kochana przeszłaś przez to czego Ja się najbardziej boję - że nie dam rady urodzić normalnie i zrobią mi w końcu cc. Ale i tak miałaś szczęście ,że szybko doszłaś do siebie po cesarce - nie wszystkie dziewczyny tak mają i niektóre bardzo cierpią, chodzą przez miesiąc zgięte w pół 😞 Gdybym wiedziała ,że też tak dobrze zniosę cc to dałabym kopertę i się nie męczyła... Niunia to Ty pewnie będziesz lutową mamusią tak jak Ja, Asiula i Agniesiabe 🙂 Mam nadzieję ,że Twoje maleństwo posiedzi jeszcze trochę w brzuszku - przynajmniej do 37 tygodnia. Ja jak na razie nie mam żadnych oznak zbliżającego się porodu. Gdyby nie moje problemy z wysokim ciśnieniem to pewnie bym jeszcze przenosiła - ale w szpitalu powiedzieli mi ,że przy takich skokach ciśnienia jakie mam w dzień porodu mam się zgłosić i mi najwyżej wywołają bo przenoszenie w moim przypadku jest niebezpieczne.
  22. Jejku tylko patrzeć jak będziemy miały drugą lutową mamusię 🙂 Czekamy na dobre wieści od Edzi 🙂
  23. Goshe z dzidzią wszystko dobrze - ile teraz waży to nie wiem bo w szpitalu nie badali mnie tylko zrobili ktg. Wizytę u swojej ginekolog mam w środę to się dowiem ile mały waży - 1,5 tygodnia temu ważył 2,5 kg to teraz może będzie ważył coś ok 3 🙂 Obejrzałam zdjęcie Twojego synka - śliczny chłopczyk 🙂
  24. Malwinko wielkie gratulacje dla Ciebie 🙂 🙂 🙂 Życzę Ci dużo zdrówka i wracaj do Nas szybko Kochana 🙂 🙂 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...