Skocz do zawartości

larosanegra84

Mamusia
  • Liczba zawartości

    888
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez larosanegra84

  1. Cześć dziewczynki 🙂 Wchodzę na Nasze forum a tu taka niespodzianka - pierwsza lutowo - styczniowa mamusia zaczęła rodzić 🤪 Edzia trzymam za Ciebie kciuki - napisz Nam koniecznie jak już czegoś się dowiesz w szpitalu. Nanusia nie przejmuj się swoim mężem - myślę ,że On ma po prostu gorsze dni. Końcówki ciąży są zawsze najtrudniejsze i dla kobiety i dla faceta - jemu przecież też całe życie przewróci się do góry nogami - nic już nie będzie takie jak kiedyś. Ale jak się dzidzia urodzi wszystko wróci do Normy - będzie dobrze zobaczysz. Główka do góry. Ja byłam dzisiaj na KTG - wysiedziałam się w szpitalu ładnych parę godzin. U dzidziusia wszystko dobrze i skurczy żadnych też nie mam czyli na poród u mnie jak na razie się nie zanosi. Jedno co mnie cały czas martwi to moje wysokie ciśnienie 😞 W szpitalu gdzie chcę rodzić w pewnym momencie zaczęli odsyłać dziewczyny bo nie mieli miejsc - żeby tylko na mnie nie trafiło ,że pojadę z bólami i okaże się że nie ma miejsca 🤢
  2. Cześć Kochane 🙂 Jestem dzisiaj po KTG - wysiedziałam się w szpitalu ładnych parę godzin bo co chwilę dochodziła jakaś rodząca dziewczyna albo pogotowie przywoziło kogoś kim musieli się zająć od ręki. U mnie na razie nic się nie dzieje, z dzidzią wszystko dobrze, skurczy też na razie nie mam. Chyba sobie jeszcze poczekam z tym porodem - prędzej przenoszę niż urodzę wcześniej. Jedno co mnie cały czas nie pokoi to moje ciśnienie - cały czas jest za wysokie ;( Na Starynkiewicza dzisiaj mieli wysyp rodzących i w pewnym momencie przestali przyjmować i zaczęli odsyłać do innych szpitali. Powiem Wam ,że boję się że będę miała takie szczęście ,że pojadę z bólami a tam okaże się ,że nie ma dla mnie miejsca 😞 Aniulek co do tego masażu to też słyszałam ,że bardzo pomaga i można w ten sposób uniknąć nacięcia krocza. Ale Ja osobiście nie praktykowałam i chyba nie będę angażowała w to swojego męża - jakoś tak dziwnie bym się czuła 🥴 Ale z uporem maniaka każdego dnia ćwiczę mięśnie Kegla. Zobaczymy czy to przyniesie jakiś skutek.
  3. Aniulek właśnie też słyszałam ,że na Starynkiewicza mają dobrą opiekę neanotologiczną. Mam jednak nadzieję ,że ta opieka się nie przyda - ale dobrze ,że mają takich specjalistów i w razie czego nie trzeba dzidziusia przewozić karetką do innego szpitala. Minusem jest to ,że jest to szpital kliniczny i kręci się tam mnóstwo studentów 😞 Nic to może jakoś zniosę ich obecność - zresztą przypuszczam ,że po pewnym czasie będzie mi już wszystko jedno. Jeśli chodzi o mojego męża to na początku nie chciał słyszeć o tym żeby być przy porodzie - później trochę się przekonał jak zaczęliśmy chodzić do szkoły rodzenia. Jemu też koledzy w pracy opowiadają różne fajne rzeczy o porodach 🙂 Śmiejemy się ,że najwyżej weźmie ze sobą na porodówkę piersiówkę i będzie sobie popijał dla odwagi 🙂 🙂 🙂 Mam nadzieję ,że mi tam nie zejdzie i że mnie będzie wspierał.
  4. Joanna Ja mam jutro KTG - przez moje skoki ciśnienia muszę teraz jeździć do szpitala co tydzień i kontrolować czy z dzidziusiem wszystko ok. Ciesz się Kochana ,że nie przenosisz i że już nie długo Twoja Malutka będzie na Świecie. Ja też bym chciała mieć już jakieś objawy - ale na razie nic się nie dzieje. Co do mężów to mój kilka razy doprowadził mnie do płaczu - nie potrzebowałam nawet jakiegoś konkretnego powodu żeby się rozpłakać. Ale teraz chodzi koło mnie na paluszkach - wie ,że mam wysokie ciśnienie i że nie może mnie denerwować 🙂 Muszę korzystać póki jestem w ciąży - bo później pewnie sielanka się skończy. Póki co jest do rany przyłóż - masuje mnie a w razie potrzeby nawet maluje mi paznokcie u nóg 🙂 Co prawda muszę go instruować krok po kroku ale radzi sobie całkiem nieźle 😉
  5. Goshe to będzie moja pierwsza dzidzia 🙂 Ale później chcemy iść z mężem za ciosem i za jakiś czas pomyśleć o drugim - chyba ,że teraz tak myślimy a później okaże się ,że nasz synek jest tak nie grzeczny ,że odechce nam się więcej dzieci 🙂 Dobrze wiedzieć ,że dobra położna + mąż = spoko poród 🙂 Ile czasu rodziłaś? Agniesiabe Nie płaciłabym położnej gdybym miała w tym szpitalu gdzie będę rodzić lekarza prowadzącego ale moja ginekolog nie pracuje w żadnym szpitalu - pracuje tylko w przychodni:/ Nie chciałam być pozostawiona tak sama sobie i postanowiłam zapłacić położnej żeby mieć ten komfort psychiczny ,że ktoś się mną zajmie. Powiem Ci ,że coraz częściej zaczynam mieć tak samo jak Ty - chęć pozbycia się wielkiego brzucha i zobaczenie mojego maleństwa zaczyna brać górę nad moją porodofobią 😉 Chciałabym mieć to już za sobą.
  6. A co do odesłania z braku miejsc to też się tego boję bo tak jak napisałaś w Warszawie teraz jest jakiś wysyp noworodków 🙂 Ale na pocieszenie Ci napiszę ,że jeśli szpital Cię odsyła to musi Ci znaleźć jakiś inny szpital na zastępstwo i jeśli nie masz się czym tam dostać to muszą Cię zawieźć karetką. Może marne to pocieszenie ale zawsze coś... 🙂
  7. Aniulek na Starynkiewicza znieczulenie kosztowało 400 zł ale od pewnego czasu jest bezpłatne. Jak chodziłam do szkoły rodzenia to zwiedziliśmy sobie sale porodowe i powiem Ci ,że może nie ma tam jakiś super warunków - bo jest to stary przed wojenny szpital ale tak najgorzej chyba też nie jest. W każdej sali są drabinki i piłki do dyspozycji rodzącej i w każdym momencie można wejść pod prysznic co też podobno przynosi ulgę. Co do oddychania to też uczyłam się oddychać przeponą ale wydaje mi się ,że jak zacznę mieć takie konkretne bóle to będę miała gdzieś to całe oddychanie 🙂 Cały czas liczę na mojego męża ,że mi nie ucieknie z porodówki iże mnie będzie wspierał 🙂 Mamy tylko taką umowę ,że nie będzie mi zaglądał między nogi - co tam się dzieję 🙂 Biedny boi się ,że będzie miał później poporodową traumę jak napatrzy się na te wszystkie atrakcje 🙂 A co do szpitala na żelaznej to moja rodzona siostra też tam rodziła i też bardzo dobrze wspomina poród i opiekę. Musisz być dobrej myśli - a co do nie zadowolonych osób to zawsze się jakaś trafi która nie będzie zadowolona z danego szpitala.
  8. Agniesiabe Ja mam termin na walentynki 🙂 Ale nie wiem czy wytrzymam do tego czasu - chyba będę robiła wszystko żeby urodzić wcześniej bo ostatnio tak puchnę że mam już serdecznie dosyć.
  9. Aniulek Ja słyszałam same dobre opinie o szpitalu Św. Zofii tym bardziej ,że chodziłaś tam do szkoły rodzenia - poznałaś personel, położne no i Twój lekarz prowadzący tam pracuje. Na pewno wszystko będzie dobrze. Ja wybrałam szpital na Starynkiewicza bo moja znajoma tam pracuje i też chodziłam tam do szkoły rodzenia. Poznałam super położną której zamierzam zapłacić żeby była ze mną przez cały poród. Nie jest to niestety tania sprawa bo szpital życzy sobie za taką opiekę 1200 zł - ale coś za coś... A co do skrajnych emocji to mam tak samo - z jednej strony chciałabym żeby mój synek był już ze mną a z drugiej panicznie boję się porodu i spać po nocach z tego wszystkiego nie mogę. Najbardziej boję się ,że nie dam rady urodzić, wymęczę się i będą mi w końcu musieli zrobić cesarkę 😞 Czy zamierzasz rodzić z mężem/partnerem czy sama? A czy zastanawiałaś się może nad znieczuleniem zewnątrzoponowym? Bo Ja zamierzam skorzystać i z jednego i z drugiego - na Starynkiewicza jest to za darmo.
  10. Biedna Malwinka 😞 Monic jak będziesz się z nią kontaktowała to pozdrów ją ode mnie. Trzymam za nią kciuki i mam nadzieję ,że wszystko skończy się dobrze.
  11. Aniulek witamy kolejną nie rozpakowaną mamusię z rocznika 84 🙂 Ja zamierzam rodzić w szpitalu na Placu Starynkiewicza.
  12. Agniesiabe piszemy razem na lutowych mamusiach 🙂 Na kiedy masz termin?
  13. Kochane czy jest na naszym lutowym forum jakiś brzuszek z rocznika 84? Jeśli tak to założyłam nowy watek rocznik 84 - może któraś z Was dołączy? 🙂
  14. Przez całą ciążę czułam się w miarę dobrze - ale teraz od jakiś trzech tygodni zaczęłam strasznie puchnąć i ciśnienie mi skacze 😞 Opuchlizna nie schodzi mi z nóg nawet po nocy. Ale pocieszam się faktem ,że to już końcóweczka i jakoś dam radę. W końcu nie Ja pierwsza i nie ostatnia 🙂 A tak oprócz tego to spać po nocach nie mogę bo przeraża mnie wizja porodu - A Ty jak wspominasz swój poród?
  15. Super 🙂 🙂 🙂 Witam Was dziewczynki 🙂 Widzę ,że Wy już jesteście mamusiami 🙂 Ja ciągle w dwupaku 🙂
  16. Kasia mi też przez całą ciążę nic nie poleciało i też się zastanawiam czy Ja w ogóle będę miała pokarm. Ale słyszałam ,że siara wytwarza się podczas porodu pod wpływem działania hormonów także czekam cierpliwie i mam nadzieję ,że będę miała czym karmić moją dzidzię 🙂
  17. Jest rocznik 89, 87, 83 więc postanowiłam założyć brzuszkowy i mamusiowy rocznik 84 🙂 Czy są na brzuszku mamusie z tego rocznika? 🙂
  18. Ja też te względu na to ,że po macierzyńskim będę chciała poszukać pracy - z obecnej mnie zwolnią bo w marcu kończy mi się umowa 😞 - pokarmię moje maleństwo pół roku i będę musiała zacząć przyzwyczajać go do mleka modyfikowanego. Ale w szkole rodzenia położne mówiły mi ,że pół roku to taki optymalny czas przez jaki powinno się karmić dziecko piersią. Później i tak zaczyna się wprowadzać inne jedzonko i cycka można traktować bardziej jako dodatek - tak jak napisała Małamyszka karmić nim np. rano i wieczorem. Zresztą w praniu wyjdzie ile tego pokarmu będziemy miały - nie ma co zamartwiać się na zapas 🙂 Dużo moich koleżanek pokarmiło piersią przez miesiąc i koniec bo nie miały pokarmu. Tak że czas pokaże 🙂
  19. Ja też mam dwa biustonosze do karmienia - więcej na razie nie kupuję bo tak jak pisałyście nigdy nie wiadomo jaki będzie rozmiar piersi po porodzie. A poza tym nie wiem jak długo będę miała pokarm i jak długo będę karmić małego. W razie czego dokupię sobie w między czasie - Tak jak pisze Kasia na allegro jest mnóstwo takich biustonoszy i można je kupić za jakieś grosze.
  20. Monic to musisz uważać żeby nie zrobiło się z tego zatrucie ciążowe 😞 Bo jak białko się w moczu pojawi to trzeba tego bardzo pilnować. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Dobrze ,że dzidziuś już jest duży i może się już urodzić. Mi w szpitalu też powiedzieli ,że jak moje ciśnienie się nie uspokoi i obrzęki będą się utrzymywać to wywołają mi wcześniej poród albo zrobią cc. Tylko ,że Twój dzidziuś jest o 1 kg większy od mojego to spokojnie mogłabyś już rodzić - bo mi kazali trzymać swojego jeszcze ok. 1,5 tygodnia.
  21. Kasia mnie nerki nie bolą tylko okropnie puchnę i woda mi się zatrzymuje - przez jeden dzień moja waga potrafi skoczyć o 2 kg 😞 Ale robiłam sobie badanie moczu i wyniki są Ok więc nie wiem skąd u mnie te problemy 😞
  22. U mnie 18 kg na plusie 😞 Ostatnio okropnie zaczęłam puchnąć - moje nogi wyglądają jak dwie kłody 😞 Opuchlizna nie schodzi mi nawet po nocy 😞 Do tego wszystkiego zaczęły mi się jazdy ze skokami ciśnienia i muszę brać proszki 😞 Pomyśleć ,że praktycznie całą ciążę przeszłam bez większych problemów i teraz w samej końcówce musiało mi się to wszystko przytrafić 😞 Pocieszam się ,że już bliżej niż dalej i ten ostatni miesiąc szybciutko zleci 🙂
  23. Hej 🙂 Ewcia Ja też będę spała z Niuniem w jego pokoiku a mój mąż będzie miał do wyboru spać z nami albo iść się wyspać do drugiego pokoju 🙂 Bałabym się zostawić małego samego w nocy dla tego wstawimy do dzidziowego pokoju też łóżko dla nas. Monic Twój Niunio to kawał chłopa 🙂 Ciekawe ile będzie ważył jak się urodzi. Waga z usg nie zawsze się sprawdza - słyszałam nawet ,że lekarze potrafią się pomylić o kilogram. Jeśli chodzi o problemy z nerkami to mi ostatnio w szpitalu w związku z moją opuchlizną i zatrzymaniem się wody w organiźmie lekarze powiedzieli ,że problemy z nerkami u pierworódek to standard i za bardzo się tym nie przejęli. Podobno do póki nie ma białka w moczu to jest ok. Agaash dobrze ,że u Twojego maluszka wszystko dobrze. Najgorzej to czekać do wizyty i się denerwować. Też tak jak Wy trzymam kciuki za Malwinkę - mam nadzieję ,że wszystko będzie dobrze. Niech trzyma w brzuszku swojego maluszka i dzidzia niech jeszcze trochę nabierze tłuszczyku bo 2300 jak na ten wiek ciąży to rzeczywiście troszkę mało 😞 Ja wczoraj wystraszyłam się nie na żarty bo siedziałam sobie przy komputerze i nagle zaczęłam mieć takie dziwne mroczki przed oczami po czym okropnie rozbolała mnie głowa 😞 Nie wiem czy to była zwykła migrena czy to przez to cholerne ciśnienie 😞 W ogóle już mam dosyć wszystkiego - nogi mam tak napuchnięte ,że wyglądam jak Fiona ze Shreka 😞 Ta opuchlizna nie schodzi mi nawet po nocy 😞
×
×
  • Dodaj nową pozycję...