Skocz do zawartości

larosanegra84

Mamusia
  • Liczba zawartości

    888
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez larosanegra84

  1. Monic przykro mi ,że jednak musisz iść do szpitala 😞 Trzymam za Ciebie kciuki - na pewno wszystko będzie dobrze. Przede mną też teraz test z glukozy - zobaczymy co mi wyjdzie. Kurcze tak się smutno zrobiło na naszym forum - same problemy i choroby 😞 Mam nadzieję ,że to chwilowe , wszystko skończy się dobrze i już nie długo znowu będziemy w komplecie. Trzymajcie się brzuszki 🙂
  2. Nanusia mi moja ginekolog od początku ciąży mówiła ,że żadnych plamień nie wolno lekceważyć. Kochana zadzwoń koniecznie do swojego lekarza bo wydaje mi się ,że nie powinnaś czekać do jutra zwłaszcza ,że to drugi raz coś takiego Ci się przytrafiło. Mam nadzieję ,że wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki i koniecznie napisz jak się czujesz i co Ci lekarz powiedział.
  3. Nanusia trzymam za Ciebie kciuki - na pewno wszystko będzie dobrze - musisz być dobrej myśli. Co do spania to mi też śpi się coraz gorzej 😞 Od zawsze zasypiałam na brzuchu a teraz mi tego bardzo brakuje i zanim zasnę i się jakoś ułożę to rzucam się przez ok. godzinę na łóżku. Najczęściej kończy się tym ,że zasypiam na boku. Ostatnio wyczytałam w jakiejś gazecie ,że są specjalne poduszki do spania dla kobiet w ciąży. Te poduszki są w kształcie rogala i tak fajnie układają się do ciała. Podobno odciążają kręgosłup i brzuch tak nie ciągnie. Ciekawe czy są skuteczne. A może któraś z Was posiada taką poduszkę i może coś powiedzieć na jej temat? Co do nadżerki to też miałam ale nie usuwałam jej - brałam jakieś globulki i ją wyleczyłam. Przez nadżerkę mogą być różnego rodzaju plamienia - bo Ja miałam i ginekolog powiedział mi ,że to właśnie przez to. Diuna z moja kondycją też jest coraz gorzej - wystarczy ,że odkurzę a już łapię zadyszkę 😞 Ale do wanny jeszcze wchodzę sama - aczkolwiek przypuszczam ,że już nie długo też będę musiała prosić o pomoc męża 🙂 Jeśli chodzi o bycie uciążliwą w ciąży to też powtarzam swojemu mężowi żeby mnie docenił - bo oprócz kiepskiej kondycji fizycznej nie narzekam mu na nic, nie ganiam go o 12 w nocy po pączki i ogólnie uważam ,ze jestem mało problemową ciężarówką 🙂
  4. Cześć Dziewczynki 🙂 Co do "tych spraw" mój mąż na początku miał jakieś obawy ale podsunęłam mu artykuł w M jak Mama i się odblokował 🙂 Do tego jeszcze zapytaliśmy moją ginekolog i powiedziała ,że nie ma żadnych przeciwwskazań - to Nas utwierdziło w przekonaniu ,że krzywdy dziecku nie robimy 🙂 Monic co do depilacji to Ja cały czas używam maszynki i jakoś sobie radzę - brzuch mi jeszcze na tyle nie przeszkadza. Ale jak rozmawiałam z moimi koleżankami które są już mamusiami to używały później lusterka - chyba nie ma innej rady - i z czasem podobno dochodzi się do wprawy 😉 Odradzam krem do depilacji - koleżanka nabawiła się przez niego jakiegoś zapalenia bo przez brzuszek nie widziała gdzie się nim smaruje - posmarowała za dużo i nie tam gdzie trzeba... Ja też mam takie myśli ,że moja dzidzia nie będzie mi się podobać 😞 Że nie będę potrafiła się nią zająć i że do końca życia będę już za kogoś odpowiedzialna... To wszystko mnie przeraża i zaraz sobie myślę ,że ze mną jest coś nie tak i że wyrodna matka ze mnie będzie - skoro mam takie myśli 😞 Ogólnie im bliżej porodu, wpadam w coraz większą panikę 😞
  5. Właśnie oglądałam w dzień dobry TVN o znieczuleniu przy porodzie. Podobno szpitale nie powinny pobierać za to opłat - a koszt takiego znieczulenia to coś ok 600 zł. Ale mają zakazać stosowania takiego znieczulenia na życzenie pacjentki - ma być stosowane tylko w uzasadnionych przypadkach 😞 Trochę się tym podłamałam bo planowałam sobie ,że zapłacę za takie znieczulenie byleby się tylko tak strasznie nie męczyć a tu okazuje się ,że mogą być z tym problemy 😞
  6. Tak sobie czytam co piszecie o porodzie i powiem Wam ,że mnie też ogarnia lęk jak tylko sobie o tym pomyślę 😞 Śmieję się do mojego męża ,że cierpię na porodofobię 🙂 Ja plan mam taki ,że jeżeli będę rodzić naturalnie to ktoś z rodziny musi przy mnie być - cały czas staram się przekonać mojego męża - mam nadzieję ,że na widok krwi nie zemdleje mi tam 🙂 Bo wtedy na wiele mi się nie przyda 😉 Chciałabym też mieć położną tylko dla siebie - nie wiem jeszcze ile to kosztuje ale przypuszczam ,że coś ok 1000 zł. No i na pewno będę chciała znieczulenie - bo bez tego to nie wiem jak Ja wytrzymam 😞 Ostatnio mój mąż się zgadał z kolegą z pracy ,że jego żona jest przełożoną położnych w szpitalu i zamierzam się z nią spotkać żeby mi powiedziała co i jak i czy w razie czego będę mogła liczyć na jej pomoc. Wiadomo ,że jak ma się kogoś znajomego w szpitalu to zawsze inaczej. Ostatnio naoglądałam się reportażu na temat błędów lekarzy przy porodach. Bardzo dużo lekarzy za długo wstrzymuje się z decyzją o cesarce jeśli kobieta nie może urodzić normalnie i dzieci rodzą się niedotlenione - często przez to są upośledzone ruchowo albo psychicznie do końca życia 😞 I powiem Wam Kochane ,że tego najbardziej się boję...Żeby przez jakiś głupi błąd lekarzy mojego dziecka nie spotkało coś takiego...Ale bardzo możliwe ,że ze względów okulistycznych będę miała cesarkę (mam bliznę na siatkówce na prawym oku). Wybieram się do okulisty żeby się wypowiedział bo chciałabym się już na coś konkretnie nastawić i przygotować psychicznie.
  7. Cześć brzuszki 🙂 Dobrze Wam ,że dostałyście ubranka od rodziny i znajomych. Ja niestety nie dostałam i raczej nie dostanę - (w rodzinie dawno nie było żadnego malucha) i sama musiałam wszystko kupić. Co do L4 to jestem tego samego zdania żeby się do pracy nie zmuszać bo zdrowie Nasze i Naszych kruszynek jest najważniejsze. Ja początki ciąży miałam ciężkie, bardzo bolał mnie brzuch brałam luteinę na podtrzymanie i stwierdziłam ,że daruję sobie pracę - zwłaszcza ,że nikt by się tam na de mną nie zlitował. Moja praca momentami przypominała obóz pracy i stwierdziłam ,że nie będę narażać swojej kruszynki - także kochane nic na siłę. Widzę ,że nie tylko Ja mam ciągoty do słodkiego 🙂 Moim obecnym hitem jest milka lila stars 🙂 Szkoda tylko ,że to moje rzucanie się na słodycze odbija się na mojej wadze która ciągle rośnie 😞 Już mam 8 kg na plusie. Moja rodzona siostra mnie ostatnio dobiła, powiedziała że przez całą ciążę z pierwszym dzieckiem przytyła 9 kg a z drugim 7 - To Ja pewnie dobiję do 20 😞 Co zrobić nie każda z Nas ma tak dobrze - zbyt pięknie by było. Ale nie zamierzam się dołować. życzę Wam kochane udanego wieczoru 🙂
  8. Cześć Dziewczynki 🙂 Ja jakoś specjalnie moją wagą się nie przejmuję - przytyłam 8 kg ale mam nadzieję ,że jak się dzidzia urodzi to uda mi się zrzucić... Jak byłam ostatnio u mojej ginekolog i zapytałam czy nie przytyłam za dużo to tylko się uśmiechnęła i powiedziała żebym sobie tyła na zdrowie i żebym się nie stresowała bo ważne ,że dzidzia jest zdrowa, dobrze się rozwija i rośnie 🙂 Także Kochane brzuszki nie przejmujmy się wagą bo nadmiar obowiązków przy naszych dzieciach na pewno pomoże nam szybko wszystko zrzucić 🙂 Moją obsesją na dzień dzisiejszy nie są kilogramy a rozstępy - strasznie się ich boję 😞 Każdego wieczoru i rano jak wstanę oglądam się z każdej strony czy jakiś przypadkiem mi nie wyskoczył 😞 Wcieram w siebie kilogramy oliwek i kremów na rozstępy ale wiem ,że kremy to jedno a kwestia predyspozycji genetycznych do posiadania tego cholerstwa to drugie. Cóż co ma być to będzie. Zapisałam się na rehabilitację na mój obolały kręgosłup bo tak mnie boli ,że nie jestem w stanie funkcjonować normalnie. Dzisiaj idę pierwszy raz zobaczymy czy ćwiczenia przyniosą jakiś skutek...
  9. 23 tydzień ciąży i waga mojego synka to 588 gram 🙂
  10. Cześć dziewczynki 🙂 Byłam dzisiaj u lekarza. Moja dzidzia waży już 588 gram i mierzy ok 25 cm 🙂 Jednym słowem kawał chłopa 🙂 Przez całe USG prostował i podkulał sobie nóżki i wkładał rączki do buzi 🙂 Fajnie tak zobaczyć swoje maleństwo - bo stęskniłam się już za nim od ostatniego USG 🙂
  11. Nanusia bardzo fajna stronka i super kolorek włosów - do twarzy Ci w nim 🙂
  12. Ewcia te zaparcia to przez przyjmowanie żelaza najprawdopodobniej 😞 Pytałam w aptece czy są jakieś środki farmakologiczne które pomogą rozwiązać ten problem ale farmaceutka powiedziała mi ,że kobietom w ciąży nie wolno przyjmować takich preparatów bo przy okazji pobudzenia do pracy jelit mogą wywołać skurcze macicy. Musimy się więc ratować domowymi sposobami. Mi pomagają np. jogurty ze śliwką. Jak na Ciebie jogurty nie działają to może spróbuj zjeść suszone śliwki. Możesz spróbować pić 1 szklankę zimnej wody z miodem i sokiem z cytryny (napój przygotuj wieczorem poprzedniego dnia - pij go na czczo rano).Inny sposób to picie siemienia lnianego. Musisz zalać 1-2 łyżeczki siemienia na 2 godziny i po upływie tego czasu, wypić wraz z nasionami (najlepiej pić przed snem lub na czczo). Ostatnio w M jak mama wyczytałam ,że jest środek dostępny w aptece który pomaga kobietom w ciąży na zaparcia (wbrew temu co powiedziała mi farmaceutka) - nazywa się - duphalac. Mogą go stosować również karmiące mamy i można go podawać niemowlętom więc myślę ,że jest bezpieczny ale zapytaj się na wszelki wypadek w aptece. Mam nadzieję Kochana ,ze któryś ze sposobów Ci pomoże.
  13. Nanusia Ja już czuję ,że mam mniej siły przez tą anemię a co będzie później boję się pomyśleć. Moja ginekolog pocieszyła mnie ,że im dziecko większe tym będzie gorzej - bo będzie coraz więcej z nas wyciągać witaminek i cennych składników odżywczych 😞 Ewcia Ja też staram się jeść wszystko co ma dużo żelaza a le jakoś z marnym skutkiem - miejmy tylko nadzieję ,że te nasze anemie nie zaszkodzą naszym dzidzią - bo słyszałam ,że mamy z anemią rodzą mniejsze dzieci 😞 Mi też się wydaje ,że z dnia na dzień mój brzuch robi się coraz większy i coraz trudniej mi się poruszać. Mam wrażenie ,że zrobiłam się taka nie gramotna, momentami czuje się jak słoń w składzie porcelany. Ostatnio mi już ciężko się zgiąć żeby założyć buty - boję się pomyśleć co będzie w dziewiątym miesiącu 😞 Ale Kochane damy radę, nie My pierwsze i nie My ostatnie 🙂 Jeszcze tylko 17 tygodni 🙂
  14. Moje maleństwo od jakiegoś tygodnia tak się rozszalało ,że jak mnie zaczyna kopać to cały brzuch mi podskakuje 🙂 Niunio dokazuje głównie wieczorami, wtedy kiedy mamusia chce spać jemu zbiera się na kopanie 🙂
  15. Cześć Brzuszki 🙂 U mnie też zaczął się 23 tydzień ciąży. Jak na razie czuję się dobrze, jedno co mi dolega to ból pleców i ucisk na pęcherz 😞 Moje maleństwo daje o sobie znać głównie wieczorami, nie raz tak mnie kopie ,że cały brzuch mi podskakuje - widać to już gołym okiem 🙂
  16. Rzeczywiście spora ta wyprawka 🙂 Myślę, że bez wielu z tych rzeczy można się spokojnie obejść. Ale to jest pewnie kwestia indywidualna każdej z nas. Zdołowałam się dzisiaj strasznie - odebrałam wyniki badań i znowu pogorszyła mi się morfologia 😞 Już miesiąc temu miałam sporą anemię - a teraz jest jeszcze gorzej 😞 Martwię się o swoją dzidzię żeby na nią to jakoś negatywnie nie wpłynęło 😞 W poniedziałek mam wizytę u mojej ginekolog zobaczymy co mi powie. Biorę witaminy, dodatkowo 2 x dziennie żelazo, staram się dobrze odżywiać nie wiem co jeszcze mogę zrobić ...
  17. Monic podziwiam Cię ,ze chciałabyś studiować coś związanego z matematyką 🙂 Ten przedmiot od zawsze był moją zmorą i śnił mi się po nocach. Dla tego skończyłam pedagogikę ale niestety w zawodzie pedagoga nie zarabia się zbyt dużo 😞 Jak skończyłam studia zrobiłam sobie kurs stylizacji paznokci bo stwierdziłam ,że może w tym zawodzie zarobię więcej ale niestety trafiłam do kiepskiego salonu który po paru miesiącach się zamknął 😞 Później pracowałam jako fakturzystka i po 4 miesiącach zaszłam w ciążę i poszłam na zwolnienie. Mój obecny pracodawca na pewno nie przedłuży ze mną umowy i po macierzyńskim zostanę bez pracy 😞 Dobrze ,że moja mama jest już na emeryturze i zajmie się moją dzidzią. Ale ogólnie ciężko jest znaleźć dobrą pracę. Najgorsze jest to ,że kobiety na rynku pracy traktowane są bardzo przedmiotowo i już nie raz na rozmowach kwalifikacyjnych miałam zadawane pytania czy chcę mieć dzieci - co jest w ogóle nie dopuszczalne! Jak mówiłam ,że chcę to od razu z miejsca byłam skreślana 😞 Masz rację Monic ,że super rozwiązaniem dla młodej mamy jest posiadanie własnej działalności. Tylko trzeba mieć pomysł co chciałoby się robić no i oczywiście pieniążki na rozkręcenie 😞 Ja od zawsze chciałam mieć prywatne przedszkole ale chyba nigdy nie będzie mnie na nie stać niestety 😞
  18. Cześć brzuszki 🙂 Monic super tabelka 🙂 Spisałaś się na 6 + 🙂 Nanusia dobrze ,że nic Ci się nie stało. Musimy teraz Kochane bardzo na siebie uważać bo takie upadki są bardzo niebezpieczne 😞 Ja ostatnio byłam u koleżanki i Ona zapomniała mi powiedzieć ,że przed chwilką umyła podłogę - przewróciłam się ale na szczęście upadłam na moje cztery litery i oprócz tego że stłukłam sobie kość ogonową nic mi się nie stało - ale też nie źle się wystraszyłam. Jeśli chodzi o kupowanie ubranek to Ja zaczęłam jak tylko skończyłam 3 miesiąc 🙂 Jak jeszcze nie znałam płci kupowałam w uniwersalnych kolorkach a teraz już kupuję takie typowe rzeczy dla małego mężczyzny 🙂 Jak jestem na zakupach to zawsze wracam do domu z jakąś rzeczą dla mojej dzidzi - nie mogę się pohamować 🙂 W sumie to mam już praktycznie wszystko oprócz łóżeczka i wózka 🙂 Stwierdziłam ,że nie będę przesądna bo co ma być to będzie. A i ze względów finansowych zawsze łatwiej rozłożyć sobie takie zakupy na kilka miesięcy. Ostatnio też postanowiłam bardziej o siebie zadbać - bo odkąd zaszłam w ciążę, większość mojej uwagi skupia się na dzidzi i jakoś tak przestałam się interesować swoim wyglądem. Ale ostatnio wzięłam się za siebie , kupiłam sobie kilka nowych rzeczy i zrobiłam sobie paznokcie żelowe. Co prawda robiłam je pół nocy - bo wiadomo samej sobie to nie jest taka prosta sprawa ale jestem z nich bardzo zadowolona 🙂 Ponoszę do sylwestra i ściągnę bo jak mnie na porodówce z tipsami zobaczą to mnie z tamtąd wyrzucą 🙂
  19. 23 tydzień i na + 7 kg 😞 Pozdrawiam wszystkie brzuszki 🙂
  20. Cześć Dziewczynki 🙂 Mam pytanie czy Wasze maleństwa też dają o sobie znać głównie wieczorami? Bo mój bąbel buszuje głównie wtedy kiedy Ja się położę i próbuję zasnąć - wtedy On sobie wybiera moment na pokopanie mamusi 🙂 Monic Ja też mam momentami takie dziwne skurcze macicy - też gdzieś czytałam ,że jest to jak najbardziej normalne. Masz rację bardzo mało przyjemne uczucie - pierwszym razem się wystraszyłam ,że coś jest nie tak ale później jak o tym poczytałam to się uspokoiłam.
  21. Nanusia - a Ja mam ostatnio odwrotnie - śpię do południa i chodzę spać bardzo późno. Dzisiaj na przykład o 3 nad ranem się położyłam - taki nocny marek się ze mnie zrobił 🙂 Mój Tomek śpi a Ja buszuję po internecie 😉 Korzystam dopóki nie ma jeszcze na świecie mojej dzidzi - później już rozkład mojego dnia będę musiała dopasować do niej 😉 Monic - mój mąż też mnie masuje po pleckach - nawet jak jest bardzo zmęczony to nigdy mi nie odmówi 🙂 Odkąd do naszego domu jakimś cudem - nie wiem jakim (pierwszy raz nam się to zdarzyło) weszła mysz po tym jak mój mąż mi czegoś odmówił jak jestem w ciąży - więcej się nie odważył 🙂 Spędził całą noc ganiając za nią - udało się ją złapać o 5 rano a o 6 musiał wstać do pracy 🙂
  22. Cześć dziewczynki 🙂 Widzę ,że wszystkie jesteśmy skazane na ból pleców i jest to chyba niestety nieuniknione w ciąży 😞 Co zrobić musimy jakoś wytrzymać do lutego. Dziękuję Wam wszystkim za cenne wskazówki, może któryś z Waszych sposób pomoże, będę próbować wszystkiego po kolei 😉
  23. Mania Ja też mam problemy z kręgosłupem. Od dawna mam spore skrzywienie ale jak teraz jestem w ciąży to jest jakaś masakra 😞 Chciałam się Was zapytać dziewczynki czy Wam też dokucza ból pleców - jeśli tak to jak sobie z nim radzicie ? Ginekolog poradziła mi ,że mogę spróbować chodzić na basen ale trochę boję się ,że złapię jakąś infekcję 😞
  24. Monic Ja miałam krew na badanie z glukozą pobieraną normalnie z żyły. Też wcześniej przy pobieraniu mdlałam i Panie w zabiegowym jak patrzyły na moją reakcję na widok igły od razu kazały mi się kłaść na łóżko i krew miałam pobieraną na leżąco 😉 Odkąd zaszłam w ciążę jakoś się odblokowałam i teraz już nie reaguję na widok krwi jak wcześniej - jakoś sobie przetłumaczyłam ,że w ciąży to jest nieuniknione i muszę być dzielna dla dobra mojej dzidzi 🙂
  25. Badanie z glukozą jest do przeżycia 🙂 Też myślałam ,że zwymiotuję pijąc to na czczo ale dałam radę 🙂 Ostatnio moja ginekolog powiedziała mi ,że można dodać do wody z glukozą cytrynę, podobno bardziej znośne 😉 Nanusia fajny pomysł z tymi bodziakami w serduszka może też takich poszukam 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...