Niunia26

i znów cisza, coś Nam forum zanika ;-(

jak się dziś czujecie? mi w końcu choroba odpuściła i w pon wracam do pracy. Za trzy tygodnie mam urlop i już nie wracam, bo lekarka powiedziała, że za często choruję, a to jest wynikiem przesiadywania w klimatyzacji. Niestety nie mamy w pracy otwieranych okien i ciągle ona chodzi, masakr.

goshe bardzo dobre wieści ;-) duża dzidzia

ale cisza. Jak się macie? Mi z dnia na dzień wywaliło brzuch i jak mam obcisłą bluzkę to już widać ciążę ;-)

Mi się często kręci w głowie i czuję się słaba, ale to pewnie przez moją anemię.

Ja w pierwszej ciąży nic nie czuła kogo mam w brzuchu.

Ja w pierwszej ciąży nic nie czuła kogo mam w brzuchu.

Byłam dziś u gina i z fasolą wszystko ok. Badanie genetyczne nic nie wykazało póki co, jeszcze dokładny opis we wtorek dostaniemy, ale wstępnie żadnych wad, wszystko jest na miejscu. Dzidzia ma 6 cm i podobno widziała cypelek, ale powiedziała, ze za wcześnie aby coś teraz określić. Niestety z moimi wynikami źle i chyba będę dostawała zastrzyki z żelazem na anemię. I powiedziała mi, że muszę przestać chodzić do pracy, bo przez klimę ciągle choruję (już 3 razy od początku ciąży. Pierwszy trymestr za mną, uff, bardzo się cieszę i na USG się popłakałam jak zobaczyłam jak dzidzia do Nas macha.

zawsze mi po dwa posty wyskakują i muszę robić korekty ;-(

goshe, ale brzuchol ;-) a po za tym, to super laska z Ciebie.

goshe właśnie o to badanie chodzi. Ja chodzę prywatnie do gina i może dlatego chce to badanie zrobić. Bo u mnie w rodzinie takich chorób nie było i mam 29 lat i to drugie dziecko, więc ryzyko jest małe.

Dostałam kolejne dwa tygodnie zwolnienia i antybiotyk, bo coś mi na oskrzela zeszło ;-( Masakra z tymi chorobami.

Czy będziecie miały USG genetyczne? Mi lekarka w piątek robi, ale jak komuś o tym mówię to się dziwią. W pierwszej ciąży też to miałam i myślałam, że jest niezbędne dla wszystkich.

Super, ja ma w piątek wizytę i już się nie mogę doczekać.

No właśnie co za cisza od kilku dni. Ja dalej walczę z chorobą, mam zapalenie zatok i wciąż męczy mnie katar i kaszel. Masakra. Moja odporność jest minusowa. Martwię się o fasolę, bo kaszel jest taki mocny, ciągle brzuch napinam ;-( Znacie coś dobrego na wzmocnienie organizmu w ciąży?

Ja chyba oszaleje, znów jestem chora. Pawełek też, mamy straszny męczący kaszel i mnie boli gardło ;-( Co miesiąc to samo.

Lekarka mówiła, że nie powinnam 8 godzin siedzieć w tej samej pozycji przed kompem, i powinni mnie zwolnić po 4 godzinach, ale wiadomo jak jest.

Właśnie tak planuję, tylko, że mam zaraz zamknięcie miesiąca i wolałabym być. Urlop nie wchodzi w grę bo nie dadzą, jak już to zwolnienie. Może uda się wziąć wolny przyszły piątek to będą 4 dni z czwartkiem.

Mi niestety codziennie twardnieje brzuch w pracy tak koło 13 ;-( Biorę No-Spę, ale przechodzi dopiero jak wrócę do domu i poleżę trochę.

Ja mam urlop od 7 lipca i też już raczej nie wrócę.

a kiedy powiesz o ciąży?

super ;-)

to może poproś lekarza, żeby ci wystawił zaświadczenie, że jesteś w 12 tygodniu jak będzie się kończył maj.

Twins gratulacje dwójeczki ;-) Ja mam wizyty co 3 tygodnie. Raz miałam małe plamienie i bolało mnie w podbrzuszu to lekarka kazała mi brać No-Spę, więcej razy nie miałam.

Ja mam 7 czerwca.