Skocz do zawartości

kmatus

Mamusia
  • Liczba zawartości

    814
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kmatus

  1. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    tyminka napisał(a): skurcze nóg? ja mam tą krechę już od jakiegoś czasu, wygląda jak narysowna pisakiem
  2. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Dzień dobry Kobietki, Nina dobrze się dobrałaś z mężem pod względem znaku zodiaku 🙂, a kombinacja z baranem też dobra więc gwiazdy Wam sprzyjają 😉 u mnie kosmos pod tym względem; ja ryba, mąż lew, a mała będzie baran.. mieszanka wybuchowa 😉
  3. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Tutliputli napisał(a): ja już swojemu zapowiedziałam!! tak jak wspominałam kiedyś chodzi mi po głowie, że mnie zdradza 😉 więc się dowiemy prawdy!
  4. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Ola dobre!! masz oklaska 😁 o! i Matyldę też dorwałam 🙂
  5. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Tutliputli napisał(a): Kasia zawsze chętnie do Was zaglądam tylko, że leżąc jest mi coraz ciężej stukać w klawiaturę.. 😮 Właśnie Ola co to za sposób? może też wypróbuje na swoim 🙃
  6. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Andziucha napisał(a): thanx 😘
  7. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Wiola1983 napisał(a): Biedaczku - dobrze że wszystko dobrze się skończyło. Trzymaj się cieplutko i uważaj na siebie i maleństwo. Uważam, uważam.. nic nie robię oprócz wylegiwania się więc nie wiem co można jeszcze 🙂 może faceta zmienić żeby nie denerwował 😉 Wiola mam nadzieję , że u Ciebie lekarz się nie przyczepił tego wyjazdu w góry? Nie - powiedział że wszystko jest ok. Poza tym ja poza spacerem po Krupówkach i może w Dolinie Kościeliskiej nie zamierzam większych wysiłków fizycznych poczynić 🙂 Poza tym odpoczywanko!! No "samo przez się" rozumie się, że tylko delikatne spacerki wchodzą w grę.. najlepiej od knajpy do knajpy 😉 oczywiście niestety na dietetyczne posiłki .. ech pozdrów góry ode mnie 🙂
  8. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Frytus150 napisał(a): Moje dziecię na każdym usg ma łapki przy buzi więc tak mają..się urodzą to bedziemy widzieć 🙂
  9. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Wiola1983 napisał(a): Biedaczku - dobrze że wszystko dobrze się skończyło. Trzymaj się cieplutko i uważaj na siebie i maleństwo. Uważam, uważam.. nic nie robię oprócz wylegiwania się więc nie wiem co można jeszcze 🙂 może faceta zmienić żeby nie denerwował 😉 Wiola mam nadzieję , że u Ciebie lekarz się nie przyczepił tego wyjazdu w góry?
  10. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Hejka, ło matko nie było mnie jeden dzien a tu taka afera. Szkoda, że głupota nie potrafi latać bo laska mogłaby fruwać po tym swoim mieście. Ale szkoda sobie strzępić język.. Zaliczyłam dziś pierwszy raz szpital :dry 😞czyli się oddziewiczyłam w tym temacie jak mówi mój mąż), traumatyczne przeżycie ale na szczęście skończyło się tylko na strachu. Od rana czułam skurcze więc pędem do szpitala, podłączyli mnie pod KTG - a tam ta kreska co ma podskakiwać to tak minimalnie się wychylała. Położna z uśmiechem mówi Pani Kasiu jeśli będzie Pani rodzić to gwarantuje, że ten wykres bedzie wyglądał o wiele ładniej, a póki co to jest bardzo nudny. Ale zbadali też szyjkę i nie skróciła się od ostatniego badania ale jednak mam leżeć, leżeć i jeszcze raz leżeć 🤢. Luteiny nie przepisali więc nie jest tak źle, może jakoś dotrwamy do 37 tyg
  11. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    klaudiagda napisał(a): bardzo fajne imię Klaudia, moja koleżanka ma Tymka i jest przefajny chłopaczek- w styczniu skończył roczek
  12. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    aisak napisał(a): wiesz co mi kazła gin zmienić laboratorium bo stwierdziła że moze jakaś pomyłka i tak zrobiłam, no i wyszło ze w nie mam w moczu, czyli negativ a w polu widzenia wyszło od 7 do 10 to były moje najnowsze wyniki Ewelina to jest tak właśnie dziwnie oznaczane, ja na wynikach mam dwa razy wypisane pierwsze to jest wynik z analizatora i tam leukocytów miałam 500 Leu/ul a potem mam wynik z osadu i tam znów mam leukocyty w polu widzenia ok 100 ja nic z tego nie rozumiem ale to lekarze maja sie w sumie znac nie ja 🤔 no tak lekarz wie najlepiej, ale ja to ciekawska osoba zaraz jak dostaje wyniki badan to net idzie w ruch i sprawdzam co i jak 😁 😁 😁 też tak robię, a potem panika bo się naczytam jakiś głupot i od jakiegoś czasu mąż mi zabronił 🙂
  13. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Andziucha napisał(a): no właśnie, myślałam jeszcze o całkiem cieniutkich na lato np. flanelowych ale to faktycznie można dokupić później
  14. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Andziucha napisał(a): a dziękuje 😘
  15. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Cześć Kobietki, jestem na etapie wybieranie kocyków, może mi podpowiecie jakie kupić i ile? Jeden gruby, jeden cienki wystarczy? oklaski dla tych którym się udało klasnąć 🙂
  16. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    tyminka napisał(a): kochana a jaki macie wózeczek? quinny buzz 4, nowego bym za cholerę nie kupiła ale że dostaliśmy za darmo praktycznie nie używany to nie wybrzydzam, w razie czego kupimy inną spacerówkę jak bedzie nie funkcjonalna bo kubełkowa
  17. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Dorka1986 napisał(a): oklask również dla ciebie 🙂 a dziękuje 😘
  18. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    Hello, dzisiaj mam jeden z tych słabych dni..ciężko się z łózka podnieść. Chyba bo weekendzie pełnym wrażeń, znajomi postanowili mi umilić czas i wpadli. Przytargali wózek, siatki z ciuszkami i same słodkości które od razu trzeba było przede mną schować 🤢 Nie uwierzycie jaką frajdę ma mój mąż z tym wózkiem, jeździ od soboty po domu - testuje wszystkie rozwiązania, wpinanie fotelika, gondoli, jak bedzie wyglądała spacerówka... no masakra mówie Wam 😁 i śmieje się, że młoda będzie miała zajebisty bolid. Poklaskałam komu mogłam i spadam..do następnego 🙂
  19. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    tyminka napisał(a): tak jest, w jednym z Krakowskich szpitali puszczają mniej więcej tego typu wiązanki: puszczałaś się szmato to cierp" Cześć, A w ktorym ? Jesli mozezsz powiedziec. bo ja rodze w krakowie 😲 w Uniwersyteckim na Kopernika.. nie dość że robią tłumze studentów którzy Ci się gapią w krocze to jeszcze położne chyba się popisując takie kwestie wygłaszają w zyciu bym nie rodziła tam gdzie szpital ma podpisana umowe że studenci moga przychodzić na praktyki!!!! generalnie mało która decyduje się tam dobrowolnie rodzić ale jeśli jest jakiś problem np jeśli z cukrzycą to dają zalecenie i nie ma od tego odwrotu
  20. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    anus321 napisał(a): tak jest, w jednym z Krakowskich szpitali puszczają mniej więcej tego typu wiązanki: puszczałaś się szmato to cierp" 😲 😮 Bede rodzić na siemiradzkiego wiec ok. Na kopernika chodze , ale tylko do porandni diabetoogicznej, z ta cukrzyca. Cześć, A w ktorym ? Jesli mozezsz powiedziec. bo ja rodze w krakowie 😲 w Uniwersyteckim na Kopernika.. nie dość że robią tłumze studentów którzy Ci się gapią w krocze to jeszcze położne chyba się popisując takie kwestie wygłaszają Siemieradzki ma dobre opinie więc nie bój nic 🙂 ja na Ujastku jednak..stamtąd mam lekarza i już mam dogadaną położną
  21. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    anus321 napisał(a): tak jest, w jednym z Krakowskich szpitali puszczają mniej więcej tego typu wiązanki: puszczałaś się szmato to cierp" Cześć, A w ktorym ? Jesli mozezsz powiedziec. bo ja rodze w krakowie 😲 w Uniwersyteckim na Kopernika.. nie dość że robią tłumze studentów którzy Ci się gapią w krocze to jeszcze położne chyba się popisując takie kwestie wygłaszają
  22. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    matyldusia napisał(a): tak jest, w jednym z Krakowskich szpitali puszczają mniej więcej tego typu wiązanki: puszczałaś się szmato to cierp"
  23. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    alexia_79 napisał(a): ja też nie, tylko jak przeczytałam to co Wiolka wysłała to sobie myślę ze jak można potraktować tak kobiete w ciąży... taka bezradność... to się nazywa rutyna, w dupie mają że kogoś boli 🙂 oni wychodzą z założenia że od zarania dziejów kobiety rodzą i od bólu się nie umiera
  24. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    alexia_79 napisał(a): a jest czuć skurcze ? wiadomo kiedy przeć? już nie dają takiej dawki co kiedyś że trzeba było kobiecie nogi trzymać, teraz dają tylko tyle żeby nie bolało a pod koniec kobieta czuła bóle parte i współpracowała Muszę się o to zapytać położnej bo jak z jedna położna rozmawialam to mówiła ze to bez sensu a ja rozmawiałam z mamami które miały znieczulenie i mówią że bez porównania więc wierzę bardziej tym kobietom niż położnym które rodziły 20 czy 30 lat temu 🙂 dokładnie, jestem tego samego zdania.. i nie rozumiem jak może być bez sensu chociaż trochę uśmierzyć ból kobiecie?
  25. kmatus

    KWIETNIÓWECZKI 2011

    alexia_79 napisał(a): Hehe no moja mała też już zaliczyła pierwsze wakacje we wrześniu na Gran Canarii i przez dwa tyg też raczej za dużo nie pojadłam bo już leciałam tam z mdłościami. Udało się nie rzygać w samolocie ale na lotnisku jak najbardziej 😁
×
×
  • Dodaj nową pozycję...