kmatus

Wiola1983 napisał(a): Wioluś masz oklaska 🙂 czy Ty jak tak sobie śpisz w dzień to nie masz problemów ze spaniem w nocy? bo ja mimo, iż staram się nie drzemać w dzień to i tak w nocy dupa 😮

beatak83 napisał(a): wiesz co nie mam pojęcia ale wydaje mi się, że w naszym chorym kraju nie ma czegoś takiego jak badanie na życzenie pacjenta.. no chyba że byłby to prywatny szpital

beatak83 napisał(a): boszeee Beata nie stresuj nas.. wystarczająco dużo głupich myśli przelatuje przez głowę

Tutliputli napisał(a): hehe masz oklaska za to "wyznanie" 😁

Ewelinaaleks napisał(a): i dać oklaska 😉 dzięki 😘

Tutliputli napisał(a): dzięki Kasia ..ale jak to zaginiona?!!! wczoraj byłam aktywna przed południem 😜 🙂

Hello, jestem i ja. Rano byłam na badaniach i kurde jaka to frajda wyjść z domu!!! Mimo, że trzaskający mróz za oknem 🙃. A w tym tyg to istny raj z wychodzeniem - dzisiaj badania, a w piatek wizyta u lekarza. Chyba zwariuje z nadmiaru szczęścia 😁

Andziucha napisał(a): mam to samo.. Andziucha urodzimy jakieś małe gorylki 😉 😉 😉 😉 😉

Aisak i Ewelina udało mi się Wam klasnąć 🙂

alexia_79 napisał(a): moja już dawno nie miała, nie pamiętam kiedy nawet 😮 moja ma średnio 4 razy dziennie 😮 😮 sie jej chyba pić bardzo chce jak tak łyka ten płyn owodniowy 😮 😁 nie no uczy sie oddychac... to moja jakiś nieuk 😮 albo ja nie rozpoznaje że to czkawka, ale te jej podskoki nie są jakieś miarowe, systematyczne więc to chyba nie jest czkawka 😮 Ola ja też nie czuje niczego co mogłoby być tą czkawką więc może faktycznie to za wcześnie

aisak napisał(a): nie mów błagammmmmmmmmmmmm o tym 🤢 🤢 🤢 mnie ogarnia panikaaaaaaa i to ogromna łóżeczka tez jeszcze nie mam, pościel nie wyprana, ubranka nie poprasowane, ogólnie to jestem jeszcze sto lat za murzynami 😮 😮 😮 dzis przyjaciółka pojechała do szpitala, bo jest tydzień po terminie i dzwonie do niej a ona ze siedzi sobie w kawiarni szpitalnej i je serniczek i lody 😮 😮 😮 😮 boziu ja bym chyba posrana była po tym serniczku i lodach 🤢 ooo to wyluzowana babka 🤪 🤪 🤪 właśnie tego bym nie chciała, wolałabym żeby mnie złapało nagle przed terminem i po sprawie..bo jak bym miała tak siedzieć i czekać to oszaleje 😮 p.s ja jestem jeszcze bardziej niegotowa więc don't panic Kasia..zdąrzysz ze wszystkim 🙂

Kasia teraz mi się rzuciła na oczy liczba dni do Twojego porodu 🤪 🤪 🤪 🤪 jaaaaaaaaaacie przecież to już tak niedługo !!! a ja jakaś oderwana od rzeczywistości chyba jestem wydawało mi się, że to jeszcze kupa czasu. Kurde i lekka panika mnie ogarnia.. w zeszłym tyg mieli mi przywieźć łózeczko i komodę i co?! może będzie w przyszłym tyg bo mają poślizg w realizacji zamówień.. a co mnie to ku..obchodzi? ja tu niedługo rodzę 🙃 😁 🙃 😁 🙃

alexia_79 napisał(a): no niestety, dzieci są już duże i odczuwanie w związku z tym większe, czasem łzy mi lecą jak się ta moja kluska próbuje przekręcić albo macha łapkami przy jajnikach albo pęcherzu 🥴 no mi już nie raz się zdarzyło siknąć jak dostałam kopa w pęcherz.. 🤨

aisak napisał(a): jeeeeee ja tez tak mam, rzucam sie czasami jak ryba, podskakuję, oj bolą bolą te ruchy 🤢 🤢 czyli na tym etapie to już pewnie tak jest.. a śmiały się koleżanki jak nie mogłam się doczekać kiedy zacznie kopać, że jeszcze będę miała po dziurki w nosie tych ruchów to im nie wierzyłam 🤢

Hej Kobietki, matko 3 dni nie miałam internetu - idzie oszaleć. A teraz od rana nadrabiałam co tam naskrobałyście przez ten czas..trochę się tego uzbierało 🙃. Powiedzcie mi czy Was też teraz już boli jak dzieciaki się ruszają? U mnie jest masakra, każdy ruch jest tak nieprzyjemny, że podskakuje na kanapie. W piątek mam usg to się dowiem jak to moje dziecię jest tam ułożone, czy może poprostu jest tak wielkie że się nie mieści 😮

Ewelinaaleks napisał(a): a ja się nie zgodzę! skoro kobietka czuję się dobrze to niech działa ale to trzeba kontrolować wewnątrz siebie i obserwować swoje ciało. Żadna z nas niechce złe dla naszych maleństw ale ciąża to też nie choroba Owszem, nie choroba. Ale jest też ale...bo w jaki sposób można kontrolować czy się szyjka nie skraca?? bo ja np tego wogóle nie czułam..Tyska też raczej nie skoro ciągle twierdziła, że świetnie się czuje a to niewiele trzeba żeby się coś wydarzyło

Tutliputli napisał(a): To fakt stres jest o wiele gorszy niż wysiłek.. no nic pozostaje mi tylko zazdrościć werwy do działania i trzymam kciuki żeby tak było do samego porodu, no i żeby Twój Cie tak nie wkurzał!

Tutliputli napisał(a): oj Kasia Ty jesteś niereformowalna 🙂.. podziwiam Cię za te pokłady energii ale czy nie uważasz, że jednak piłowanie szafy to zabawa już NIE dla kobiety w 8 miesiącu? 🙃

Wiola1983 napisał(a): moj maluszek juz sie dawno obrocil ale czasem czuje jak ciagnie mnie po boku, nie martw sie na zapas jeszcze ci zrobi figla no mam nadzieję, że jednak nie będzie złośliwa i grzecznie się obróci 🙂 Ale ty Kasia i tak masz cesarkę ze wskazania, dobrze kojarzę? No u mnie zależy to od łożyska, jeśli się nie przesunęło do góry to tak cesarka ale jeszcze się łudze że jednak może się uda normalnie..

Wiola1983 napisał(a): Tak - moja mała jest ułożona pionowo główką do góry i twarzą do kręgosłupa. Naciska ze wszystkich sił na przeponę i żołądek i tak jak twoja nie jest bardzo aktywna. Jedynie nogami pomajta od czasu do czasu. Też nie sądzę żeby się obróciła. No ale zobaczymy. ech te nasze dziołchy 🙂 no zobaczymy może jednak zdążą się pzrekręcić

raczek88 napisał(a): moj maluszek juz sie dawno obrocil ale czasem czuje jak ciagnie mnie po boku, nie martw sie na zapas jeszcze ci zrobi figla no mam nadzieję, że jednak nie będzie złośliwa i grzecznie się obróci 🙂

Wiola chyba dzisiaj generalnie jest ciężki dzień.. w jakiej pozycji jest Twoja mała? główką do góry? bo u mnie leży w poprzek brzucha i ciągnie mnie na boki, w przyszłym tyg mam usg i zobaczymy czy się przekręci ale szczerze teraz jej aktywność jest minimalna więc nie sądze żeby się odwróciła

brechti napisał(a): wczoraj miała wizytę u gina i okazało się, że ma złe wyniki badań i skraca się szyjka na tyle, że może w każdej chwili urodzić

Andziucha napisał(a): dzięki 🙂

Dzień dobry, dziewczyny przerażacie mnie.. u mnie nic kompletnie nie wyprane, nie mówiąc o prasowaniu - baa nawet proszek dla dziecka nie kupiony 😮. A tu jeszcze ta akcja u Justyny cholera.. nie znasz dnia ani godziny kiedy się coś stanie 😞. Gorzej że ja przy żelazku i tak nie stanę, mój nie wie do czego ten sprzet służy więc muszę poprosić mamę, a ta z kolei nienawidzi tego robić więc będzie mi jej żal jak cholera..