Dzięki kinia, ale nie chcę tu zasmucać bo nie to jest teraz Wam potrzebne. Musicie być radosne i mieć dobre nastawienie bo wszytko co my przeżywamy i czujemy, czują też nasi lokatorzy 🙂 Nie mam za bardzo podstaw by przypuszczać, że moja historia się powtórzy, bo wtedy brałam silne antybiotyki zanim się dowiedziałam, że jestem w ciąży i maluszek od początku był za malutki i za wolno się rozwijał. A ten rośnie jak powinien i wszystko jest w normie 🙂 Ale jak każda kobieta po takim przejściu nie potrafię odgonić wszystkich złych myśli i obaw przed powtórką.
A nad imionami myślałyście? Wiem że to jeszcze wcześnie ale może macie już jakieś pomysły?
Ja dla Dziewczynki chciałabym LENA 🙂 A dla Chłopca kompletnie nie mam pomysłu, już przy Nikosiu mieliśmy ogrooomny problem bo mi na prawdę bardzo małych męskich imion się podoba.
Witam 🙂 Co do imion to w sumie wcześniej nie zastanawiałam się i pewnie jeszcze (znając mnie) będę myśleć długo, ale co powiecie na Kamil i dla córy Karolina?
Wy też z takim utęsknieniem czekacie na II trymestr? Jeśli moje mdłości nie przejdą to będę chyba strasznie zawiedziona.
Pozdrawiam
Mnie z kolei podobają się i Adam i Aleksander, ale też takie już są. Wszyscy mówią mi że to chłopak będzie (nie wiem skąd wiedzą 🙂) więc może będzie Kamilek 🙂
o nie było mnie chwilkę a tu tyle do czytania 🙂 dziewczyny moje dwie pierwsze ciąże były planowane a ta trzecia to zupełne zaskoczenie i dlatego tym bardziej liczę na dziewczynkę, co do imion to podobają mi się wszystkie imiona które zawierają literę r ale też kilka innych bez litery R mi się podoba. imiona dla chłopaków wybierałam ja a mąż je tylko zaakceptował a teraz nie możemy się porozumieć więc jeszcze myślimy.
jeżeli chodzi o moj pierwszy poród to był przenoszony 10 dni i był wywoływany i musieli mi pomóc urodzić bo ja już nie dawałam rady(wypychali mi go)poród trwał 11 godz, drugi poród 7 dni po terminie i też wywoływany ale był dużo lepszy i szybszy(3godz), a co do trzeciego porodu to lekarz pocieszył mnie tym że będzie jeszcze lżejszy niż dwa pierwsze ale zobaczymy. no dobra bo się rozpisałam
dziewczynki super że to forum tak ruszyło 🙂
Hmmm co do imion to tak na 100% to nie wiemy jeszcze ale mi bardzo dla chłopca podoba się Borys później Artur a na końcu Mikołaj a dla dziewczynki Maja albo Martynka. Dziewczyny mi mdłości puściły tak koło 11 tyg i musze powiedzieć że odczułam, taka ulgę że brak słów. Teraz zajadam się jabłkami hi hi i chyba zaczekam na męża do 12-01 w nocy bo tak z pracy wróci... Dziewczyny mam takie intymne pytanie jak u Was z "przytulaskami" z męzem? Macie jakieś obawy czy wszystko bez zmian? Bo powiem szczerze ze od ka jestem w ciązy to celibat 🤢🤢☺️☺️ bo boje się że coś się stanie 🤢🤢
A jednak jestem jeszcze 🙂 Nikoś wykąpany, ja też zaliczyłam szybki prysznic więc mam już wolne 🙂
Kasialeczek Nam gin w zasadzie doradził żeby póki co wstrzymać się z seksem, tzn. nie zabronił kategorycznie ale powiedział że jak silnie przeżywa i są silne skurcze macicy to żebyśmy się wstrzymali jeszcze przez jakiś czas. W sumie nie wiem czemu bo w pierwszej ciąży normalnie mogliśmy baraszkować 😉 Może dlatego że jestem po tej c.pozamacicznej i trzeba dmuchać na zimne. Choć przyznam że wczoraj już nie wytrzymaliśmy, celibat trwał 2mce więc już Nas "nosiło" 😁 Ja mam ciągle ochotę ale wiem że powinniśmy się powstrzymywać dlatego jest jak jest :P
Kinia_nh sorki ze tak dopytuje ale czy zauważyłaś coś innego-dziwnego po seksiku? Mi w sumie lekarz powiedział że można chyba że jakieś plamienie po wystąpi to zgłosić mu to i wtedy celibat... Ja się boję bo wyszło że mam małą nadżerkę i od tego mogę plamić i sama nie wiem pewnie mężusia już nosi na lewo i prawo... ale pewnie za niedługo będzie koniec celibaciku bo nawet mnie nosi i zaczynam już śnic że sama sobie wystarczam ☺️☺️☺️ koszmar więc trzeba działać hehehe
Kasialeczek spoko, pytaj o co chcesz 🙂 Nie zauważyłam nic dziwnego, a wręcz odwrotnie czuję się świetnie i humor o niebo lepszy 🙂🙂🙂 Ja też mam nadżerkę, ale plamień żadnych nie było. Moim zdaniem nie masz co sobie żałować 😉 W końcu szczęśliwa Mama to szczęśliwe Dziecko a seks w ciąży jest jeszcze przyjemniejszy także korzystaj 🙂
Chociaż doskonale rozumiem Twoje obawy, w pierwszej ciąży też jakoś mimo że ochota była to strach większy.. Teraz jestem odważniejsza 😁 Chociaż szaleć póki co nie będziemy, mam nadzieję że jak pójdę na wizytę ok. 20 stycznia to gin powie że już śmiało można bez zahamowań 😉😉😉
no cóz to dzięi Kinia bo pomogłaś :-) Dziewczyny macie jakieś zachcianki albo coś co lubiłyście do tej pory teraz Was obrzydza? Ja np nie moge patrzeć na mięso w sosie poprostu wymioty mnie biora choć mdłości mi już minęły. Mogę jeść wszystkiego rodzaju sałątki i surówki wręcz zamiast obiadu mogę z ogromną michą sałatki siedzieć i wchłaniać :-) nie mam ochity na słodkie ani kwaśne... koleżanka mi mói ze chyba synka będę mieć bo coś wyładniałam i dużo schudłam... 🤪🤪🤪 to akurat prawda bo od początku do teraz 7 kg ale teraz to tylko tyć będę. generalnie jak jestem bardzo głodna to mam odruch wymiotny i muszę jeść żeby minął. Pisałyście kiedyś coś o lekach jakie któa bierze to ja biorę Kwas Foliowy, Magnez, WitaminęC oraz Feniset Uro bo wyszły mi dość liczne bakterie w moczu. Jejku ale się rozpisałam 🤪🤪🤪 miłej nocki życzę wszystkim :-)
Nie ma sprawy Kasialeczek, od tego tu jesteśmy żeby sobie pomagać 🙂
A co do zachcianek to mnie różnie nachodzi, ostatnio zjadłam na kolację dwa śledzie i kanapkę z nutellą 😁😁 Ogólnie myślę że raczej na kwaśne mnie ciągnie, bo słodycze to zawsze lubiłam :P Obrzydzenia mam do parówek i majonezu a przed ciążą uwielbiałam jedno i drugie 😁 Tzn. z tym majonezem to jest tak że w sałatce zjem, ostatnio naszło mnie na jajka w majonezie ale tak to nie mogę na niego patrzeć 😁 Za to mam ogromną ochotę na pomidory, ostatnio tak mnie wzięło że musiałam posmarować sobie kanapkę przecierem pomidorowym 😁 Jak na złość ani pomidora ani ketchupu w domu nie było :/
My mamy nakaz celibatu na razie ale też mam nadzieję, że po następnej wizycie już będziemy mogli. Co do zachcianek to ja mam zdecydowanie kwaśne (ogórki wszystkie mamie z piwnicy wyprowadziłam), a na samym początku słone ( mąż zasuwał w nocy po Lay's solone, mimo, że już z 5 lat takich nie jadłam 🙂 ). A i strasznie dużo mleka piję też do kanapek z ogórkiem kiszonym 🙂 Za to słodyczy nie jem prawie wcale a zawsze to był mój słaby punkt.
Jak większość z Was nudności już nie mam (tylko jak głodna) ale czy też macie tak, że nic Wam nie smakuje? Często coś sobie wymyślę i przygotuję z myślą "ale będzie wyżerka" a tu lipa, okazuje się, że paskudne i zjeść nie moge 🥴 Bądź tu człowieku mądry i pisz wiersze 🙂 Zmykam spać, dobranoc i samych miłych snów życzę.
Hej dziewczyny! 😊
Trafiłam na ten wątek, bo też mam łożysko na tylnej ścianie i zastanawiałam się, jak to wpływa na ciążę i poród. Widzę, że wiele z Was miało podobne doświadczenia i uspokoiło mnie to, co pisałyście! 💕
@Bagira, super, że u Ciebie wszystko przebiegło bez problemów! @angela faktycznie - b.dobry tekst,ale czytałam go już wcześniej, bo zaglądam czasem na abcmamy
czy jest bez recepty? Bo jak na receptę to nie ma szans abym się wybrała do lekarza Raczej by mi nie wypissal. On również nie pójdzie ( nawet nie wiesz jaką mielismy kłótnie ostatnio jak mu wspomniałam aby sie wybrał).
Od jakiegoś czasu staramy się intensywnie o dziecko... Zauważyłam też, że mój facet miewa problemy z osiągnięciem pełnej erekcji. Zastanawiam się z czego to może wynikać. Oboje jesteśmy w wieku 34 lat.
Rekomendowane odpowiedzi
kinia_nh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
kinia_nh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie mam za bardzo podstaw by przypuszczać, że moja historia się powtórzy, bo wtedy brałam silne antybiotyki zanim się dowiedziałam, że jestem w ciąży i maluszek od początku był za malutki i za wolno się rozwijał. A ten rośnie jak powinien i wszystko jest w normie 🙂 Ale jak każda kobieta po takim przejściu nie potrafię odgonić wszystkich złych myśli i obaw przed powtórką.
Cieszę się, że dołączyłam do Was 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
kinia_nh
Ja też mam pewne obawy co do porodu, bo myślę sobie tak że miałam taki super poród że ten może być już tylko gorszy.. :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
kinia_nh
Ja dla Dziewczynki chciałabym LENA 🙂 A dla Chłopca kompletnie nie mam pomysłu, już przy Nikosiu mieliśmy ogrooomny problem bo mi na prawdę bardzo małych męskich imion się podoba.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
ania_p
Co do imion to w sumie wcześniej nie zastanawiałam się i pewnie jeszcze (znając mnie) będę myśleć długo, ale co powiecie na Kamil i dla córy Karolina?
Wy też z takim utęsknieniem czekacie na II trymestr? Jeśli moje mdłości nie przejdą to będę chyba strasznie zawiedziona.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
kinia_nh
A co do II trymestru to nie chcę Cię martwić ale ja miałam mdłości do 5m-ca.. Miejmy nadzieję że u Ciebie tak nie będzie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
ania_p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
kinia_nh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
kasiulek85
dziewczyny moje dwie pierwsze ciąże były planowane a ta trzecia to zupełne zaskoczenie i dlatego tym bardziej liczę na dziewczynkę, co do imion to podobają mi się wszystkie imiona które zawierają literę r ale też kilka innych bez litery R mi się podoba. imiona dla chłopaków wybierałam ja a mąż je tylko zaakceptował a teraz nie możemy się porozumieć więc jeszcze myślimy.
jeżeli chodzi o moj pierwszy poród to był przenoszony 10 dni i był wywoływany i musieli mi pomóc urodzić bo ja już nie dawałam rady(wypychali mi go)poród trwał 11 godz, drugi poród 7 dni po terminie i też wywoływany ale był dużo lepszy i szybszy(3godz), a co do trzeciego porodu to lekarz pocieszył mnie tym że będzie jeszcze lżejszy niż dwa pierwsze ale zobaczymy. no dobra bo się rozpisałam
dziewczynki super że to forum tak ruszyło 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
kinia_nh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Kasialeczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
kinia_nh
Kasialeczek Nam gin w zasadzie doradził żeby póki co wstrzymać się z seksem, tzn. nie zabronił kategorycznie ale powiedział że jak silnie przeżywa i są silne skurcze macicy to żebyśmy się wstrzymali jeszcze przez jakiś czas. W sumie nie wiem czemu bo w pierwszej ciąży normalnie mogliśmy baraszkować 😉 Może dlatego że jestem po tej c.pozamacicznej i trzeba dmuchać na zimne. Choć przyznam że wczoraj już nie wytrzymaliśmy, celibat trwał 2mce więc już Nas "nosiło" 😁 Ja mam ciągle ochotę ale wiem że powinniśmy się powstrzymywać dlatego jest jak jest :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Kasialeczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
kinia_nh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
kinia_nh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Kasialeczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
kinia_nh
A co do zachcianek to mnie różnie nachodzi, ostatnio zjadłam na kolację dwa śledzie i kanapkę z nutellą 😁 😁 Ogólnie myślę że raczej na kwaśne mnie ciągnie, bo słodycze to zawsze lubiłam :P Obrzydzenia mam do parówek i majonezu a przed ciążą uwielbiałam jedno i drugie 😁 Tzn. z tym majonezem to jest tak że w sałatce zjem, ostatnio naszło mnie na jajka w majonezie ale tak to nie mogę na niego patrzeć 😁 Za to mam ogromną ochotę na pomidory, ostatnio tak mnie wzięło że musiałam posmarować sobie kanapkę przecierem pomidorowym 😁 Jak na złość ani pomidora ani ketchupu w domu nie było :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
kinia_nh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jak większość z Was nudności już nie mam (tylko jak głodna) ale czy też macie tak, że nic Wam nie smakuje? Często coś sobie wymyślę i przygotuję z myślą "ale będzie wyżerka" a tu lipa, okazuje się, że paskudne i zjeść nie moge 🥴 Bądź tu człowieku mądry i pisz wiersze 🙂
Zmykam spać, dobranoc i samych miłych snów życzę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
kinia_nh
Ależ jestem wyspana, Nikoś obudził się dopiero o 6.20 na mleko i pospaliśmy jeszcze do 9 🙂 🙂 Teraz zajadamy śniadanko 🙂
Rosi też tak czasem mam że myślę że coś będzie super dobre a za chwilę całkiem przechodzi mi ochoty i wręcz to co zrobiłam mnie brzydzi 😁
Idziemy dzisiaj do mojej Mamy na cały dzień, ma złamaną nogę. Zaglądnę pewnie wieczorkiem albo już jutro 🙂 Miłego dnia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach