Lipiec 2010 | Forum dla mam

Mnie tez gubią za duże porcje i jednak za dużo węglowodanów. Ze słodyczami sobie radzę, czasami mam tylko parcie na nie, w dalszym ciągu od początku diety słodze słodzikiem i piję napoje light, ale ze 2 kg przybrało mi się ☺️

Ohohoh jakie plany kochana na wiosnę 😉 Najlepszą dietą jest wiosnne zauroczenie 😉

No ale fakt, masz rację, jak jest ciepło, to człowiek jakoś bardziej się hamuje, bo nie ma dużo warts ubrań, pod którymi można schować niedoskonałości, a teraz...wystarczy grubszy sweter i brzucha nie ma hehhehe 😁

Mnie najbardziej sprzyja stres i zakochanie - wtedy nie mogę nic przełknąć 🙂

Ja niestety przy stresie i zakochaniu nie mam różnicy w ilości spożywanych posiłków hehhe 😉 Także pozostaje mi samozaparcie.

A mnie pozostaje zakochanie 😘

Chyba naprawdę zacznę ćwiczenia, wtedy nawet jak się człowiek zapomni i zje coś więcej to efekt tycia nie powinien być aż tak gwałtowny, bo codziennie będzie się spalało zbędny tłuszcz...

A więc zakochania ci z całego serducha życzę 😘 😘 😘 Pomoże ci i na zszargane serce i przy okazji na figurę, taki pakiet 2w1 heheh 😁 😜 😉 🙃

Powiem ci Edytka, że już upatrzyłam sobie kogoś 😜 to tak na marginesie, ale to póki co platoniczne...no, może prawie 😜

No i nie dziękuje, żeby nie zapeszyć 🙂

WOOOOW 🤪 I wcześniej się nie chwaliłaś?? A z jego strony jak to wygląda, zauważyłaś coś, jakieś sygnały??

Nie wiem, czy to nie są moje wyobrażenia, bez pokrycia, no ale jakieś tam uśmiechy i spojżenia są, tylko jest jeden minus, nie mam pewności, czy nie ma małego dzieciusia 😞 😞

Myślę, że małe dziecko nie byłoby problemem, gorzej z matką tegoż dziecka...musiałabyś się upewnić na jakiej są stopie...
A masz z nim jakiś częstszy kontakt??

On pracuje u mnie w biedronce, ma na imie Mariusz i kiedys widziałam go w sklepie, jak były jakies chyba 2 dziewczyny i starsza babka jakby matka którejś z nich, i malutki dzidziuś, a on w tym momencie miał je na rekach. Mogła to być jego siostra, nie wiem po prostu, a nie mam jak się dowiedzieć 😞

Tak to nie rozmawiamy ze sobą, generalnie nie znamy się, tylko tak z zakupów, ale bardzo mi się podoba. Czuję się jak nastolatka jakaś ☺️ A i tak pewnie nic z tego nie wyjdzie, nie będzoie szans się poznać.
Cały czas mam go w głowie. Wiem, że siedząc w domu nie pozna nikogo, zostają mi tylko spacery i zakupy, ale jak wodzi się dziewczyne z wózkiem, to pierwsza myśl, jaka nachodzi to taka, że ma męża. Ja z R nie chdzadzam na spacery ani na zakupy, więc jestem jak samotna matka, tym bardziej, że nasze relacje na to wskazują.

Ach no tak to faktycznie ciężko się dowiedzieć...kurcze to albo będziesz czekać na jego pierwszy ruch, albo sama go zagadniesz jeśłi jesteś na tyle odważna...raz się żyje...a może to być szansa na coś wyjątkowego...nigdy nic nie wiadomo 😉
Może spróbuj mu podrzucić swój numer telefonu heheh 😜

Myślę, jakby tu zrobić hehe, ale nic nie przychodzi mi do głowy. Poczekam chyba na samoistny rozwój wydarzeń 😜

A on pracuje na kasie czy jako ochrona?? Bo jak na kasie to może udałoby ci się wręczyć mu przy zakupach ot tak swój numer telefonu, zaryzykuj...najwyżej nie będzie zainteresowany i będziesz juz widziała na czym stoisz 😉 Nie masz w sumie nic do stracenia, a możesz wiele zyskać...

Na kasie, tylko nie zawsze na niej siedzi.
Coś ty, jakbym tak zrobiła, a on nie byłby zainteresowany, to już chyba nigdy nie pojawiłabym się w tym sklepie ze wstydu.

Muszę skombinowac kilka pudeł na słoiki, wiec mam pretekst zeby zagadać 🙂

Albo przez "przypadek" zostaw numer na kartce na tasmie jak będziesz juz odchodzić. Jak nie zadzwoni to zawsze możesz udawać, że to nie ty 😉

A ja właśnie miałam wenę i napisałam mężusiowi wiersz smsem, bo jest na nocce 😉

Oto on:
Gwiazdy już dawno rozbłysły na niebie,
Księżyc spowiły gęste chmury,
A przy mnie znów nie ma Ciebie,
Zewsząd otaczają mnie mieszkania mury.
Lecz wiem, że nadejdzie ta piękna chwila,
Kiedy powrócisz do mnie kochany,
Jedynie ta myśl me życie umila,
Bo wiem, że tylko mnie jesteś pisany.

Kiedyś, jak jeszcze chodziliśy ze sobą potrafiliśmy sobie codziennie wysyłać takie wiersze tuż przed snem...a teraz wiadomo nadeszła rutyna...więc dziś wracam do tradycji 😜

Kurcze już ta godzina 😲 Uciekam się kąpać i spać bo już mi się oczy kleją...a Emi poszła dziś spać o 19:30 więc rano pewnie nie da mi za długo pospać...

Spokojnej nocy, niech ci się przyśni twój książe z bajki 😘 😘 😘 😘

Kurcze, z tym numerem tel to ja raczej się nie odważe 🙂

Śliczny wierszyk, kiedyś miałam strasznie gruby zeszyt z wierszami, bo je zbierałam, a przy okazji sama pisałam.
Teraz to już tylko mam w planie zacząć coś na nowo.

Franek urzęduje, więc niestety czeka mnie jeszcze co najmniej godzina zanim pójdę spać, tym bardziej, że poszedł na drzemkę koło 16, a obudził się przed 19, więc nieprędko zaśnie....
Oby się przyśnił 🙂

Łoooo to Franiu jak zawsze nocny marek 😉

Buziaki 😘 😘

Jutro może zrobię wcześniejszą pobudkę to może uda mi się go powoli przestawić na wcześniejsze spanko.
Miłej nocki, dzięki za rozmowę 😘