Skocz do zawartości

Stycznióweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

HONORATKA napisał(a):
Nauki chodzenia nie należy przyspieszać ze względu na jej złożoność. Dziecko najpierw musi się nauczyć prawidłowej postawy kręgosłupa i wyćwiczyć nogi. Rozwój dziecka można oczywiście wspierać, istotne jednak jest, żeby dziecka nie wyręczać. Jeżeli dziecko samo potrafi usiąść i siedzieć - świetnie, jeżeli jednak tego nie potrafi, nie sadzaj go na siłę. Nawet, jeżeli jego rówieśnicy już samodzielnie siedzą, pozwól dziecku na wzmocnienie mięśni. Inaczej możesz spowodować u dziecka wady kręgosłupa i wady postawy, które ujawnią się po kilku, a nawet kilkunastu latach.

Dziecko samo będzie wiedziało, kiedy jest gotowe do kolejnych etapów w rozwoju fizycznym. Możesz oczywiście wspierać je poprzez np. kładzenie zabawek poza zasięgiem rączek (tak, aby musiało się ruszyć, żeby wziąć zabawkę), kładzenie dziecka na brzuchu, na dosyć sztywnym podłożu, zaprzestanie ciągłego noszenia dziecka na rękach, stosowanie zabawek gimnastycznych, ćwiczeń. Możesz np. pozwolić maluchowi złapać swoje ręce i podciągać go delikatnie do góry. Możesz zachęcać dziecko do kopania nóżkami, do przewracania się na bok. Kiedy dziecko będzie robić pierwsze kroki, zachęcaj je, żeby przeszło po pokoju samodzielnie (stań odpowiednio dalej), pozwól mu chodzić na bosaka, nauczyć się przewracania i wstawania, podciągać się na meblach, opierać się o ciebie.

Wspieranie nie oznacza wyręczania - jeżeli nie będziesz malucha wyręczać, znacznie szybciej posiądzie wszystkie umiejętności.

Większość dzieci, jak wynika z obserwacji lekarzy, robi to między 12. a 18. miesiącem życia. Półtoraroczne dziecko, które jeszcze nie chodzi, o ile rozwija się prawidłowo, porusza się na czworakach i jest zdrowe – nie powinno niepokoić rodziców – zapewne postawi swoje pierwsze kroki w ciągu następnych miesięcy.


Dobry artykuł 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 25,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Kasia_m

    2553

  • kolo177_m

    2993

  • HONORATKA_m

    2177

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Blue napisał(a):
HONORATKA napisał(a):
Asia napisał(a):
HONORATKA napisał(a):
byłam w Bartku w Auchan i też je oglądałam ale stwierdziłam że nie kupie teraz bo to nie ma sensu kupować buty które są nie dość że niepotrzebne teraz to jeszcze na tą chwile tak ciężkie i sztywne że Anastazja pewnie by nawet nogi nie podniosła
uważam że profesjonalnie dobrane obuwie powinno być dopasowane rozmiarem a nie za duże
sama jestem zwolenniczką dobrej jakości nawet kosztem wysokiej ceny i pewnie gdy Anastazja zacznie tuptać to też wybierzemy się na zakupy do Bartka
ale troszkę mnie źle zrozumiałaś nie uważam że ty przesadziłaś z ceną tylko że oni mają cholernie przesadzone ceny
dlatego też ja na razie się wstrzymuje
a na wiosnę nawet gdy mała zacznie mi chodzić poszukam czegoś na przecenie 🙂
Kochana w Bartku rzadko są przeceny 🙂a buty są tak lekkie że sama byłam w szoku 🙂a ceny mają tak wysokie że aż usiadłam ale dla mnie buty to podstawa 🙂a ty jeszcze wgóle nie prowadzasz Anastazji nawet po domu?

nie
bo ona staje sobie na nóżki (bardziej na kolana) dopiero od tygodnia gdy podamy jej swoje ręce nawet o inne przedmioty jeszcze nie wie jak się podnosić
ona dopiero z miesiąc temu nauczyła się sama siadać z pozycji leżącej
jest małym leniuszkiem a ja praktykuje zasadę nic na siłę
sama jak będę widziała że stabilnie stoi a nie kręci pupą w każdą stronę to może wtedy zacznę jej pomagać w chodzeniu


A moja za cholery nie chce niczyjej pomocy, jak stoi i wyciągam ręce to nie chce ich brać, a jak biorę ją na siłę jak sama stoi to nie chce kroka zrobić albo zrobi z 2 i się wyrywa. To nie jest ten czas. A przy meblach potrafi sama chodzić, ale rzadko - nie chce się jej.
a moja nie stoi sama no kika sekund może i siada na pupe 🙂ale pod paszki uwielbia chodzić i za jedną ręke 😉no przeciez jakby nie chciala chodzic to bym jej na siłe nie prowadzala 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asia napisał(a):
Blue napisał(a):
HONORATKA napisał(a):
Asia napisał(a):
HONORATKA napisał(a):
byłam w Bartku w Auchan i też je oglądałam ale stwierdziłam że nie kupie teraz bo to nie ma sensu kupować buty które są nie dość że niepotrzebne teraz to jeszcze na tą chwile tak ciężkie i sztywne że Anastazja pewnie by nawet nogi nie podniosła
uważam że profesjonalnie dobrane obuwie powinno być dopasowane rozmiarem a nie za duże
sama jestem zwolenniczką dobrej jakości nawet kosztem wysokiej ceny i pewnie gdy Anastazja zacznie tuptać to też wybierzemy się na zakupy do Bartka
ale troszkę mnie źle zrozumiałaś nie uważam że ty przesadziłaś z ceną tylko że oni mają cholernie przesadzone ceny
dlatego też ja na razie się wstrzymuje
a na wiosnę nawet gdy mała zacznie mi chodzić poszukam czegoś na przecenie 🙂
Kochana w Bartku rzadko są przeceny 🙂a buty są tak lekkie że sama byłam w szoku 🙂a ceny mają tak wysokie że aż usiadłam ale dla mnie buty to podstawa 🙂a ty jeszcze wgóle nie prowadzasz Anastazji nawet po domu?

nie
bo ona staje sobie na nóżki (bardziej na kolana) dopiero od tygodnia gdy podamy jej swoje ręce nawet o inne przedmioty jeszcze nie wie jak się podnosić
ona dopiero z miesiąc temu nauczyła się sama siadać z pozycji leżącej
jest małym leniuszkiem a ja praktykuje zasadę nic na siłę
sama jak będę widziała że stabilnie stoi a nie kręci pupą w każdą stronę to może wtedy zacznę jej pomagać w chodzeniu


A moja za cholery nie chce niczyjej pomocy, jak stoi i wyciągam ręce to nie chce ich brać, a jak biorę ją na siłę jak sama stoi to nie chce kroka zrobić albo zrobi z 2 i się wyrywa. To nie jest ten czas. A przy meblach potrafi sama chodzić, ale rzadko - nie chce się jej.
a moja nie stoi sama no kika sekund może i siada na pupe 🙂ale pod paszki uwielbia chodzić i za jedną ręke 😉no przeciez jakby nie chciala chodzic to bym jej na siłe nie prowadzala 😉


Moja też trenuje samodzielne stanie codziennie co chwilę (to taka jej mała obsesja), ale też leci po chwili. Hmm może za miesiąc będą już potrafiły stać kto wie 🙂 w końcu trening czyni mistrza! 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się wam pochwalić, 1 listopada weszłam w swoje stare spodnie czarne 🙂 byłam obciśnięta, na tyłku, że hoho, ale zapięłam się w biodrach 🤪 a wcześniej nie mogłam i brakowało dużo miejsca do tego by chociaż zamek zapiąć 😁 miednica wraca na swoje miejsce coraz szybciej 🤪 no i coś tam schudłam. A z racji tego, że w nie weszłam wyszłam w nich na dwór 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
mamusie a mam jeszcze pytanko odnośnie mleka
jak np przyrządzicie całą butlę mleka a maluch nie zje z tego prawie nic np 20ml ze 180
to co robicie? wylewacie to mleko i za godzinę robicie zupełnie nowe?
bo tak jest na opakowaniu i ja tak robię
ale tego mleka to więcej chyba wylewam niz ona wypija 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
HONORATKA napisał(a):
mamusie a mam jeszcze pytanko odnośnie mleka
jak np przyrządzicie całą butlę mleka a maluch nie zje z tego prawie nic np 20ml ze 180
to co robicie? wylewacie to mleko i za godzinę robicie zupełnie nowe?
bo tak jest na opakowaniu i ja tak robię
ale tego mleka to więcej chyba wylewam niz ona wypija 🤢
u mnie jak zostanie to wylewam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HONORATKA napisał(a):
mamusie a mam jeszcze pytanko odnośnie mleka
jak np przyrządzicie całą butlę mleka a maluch nie zje z tego prawie nic np 20ml ze 180
to co robicie? wylewacie to mleko i za godzinę robicie zupełnie nowe?
bo tak jest na opakowaniu i ja tak robię
ale tego mleka to więcej chyba wylewam niz ona wypija 🤢


Odczekam godzinę i wylewam. Raz jak kiedyś mnie wkurzyła, bo notorycznie wylewałam to dałam jej po 1,5 czy 2h i żyje jak widać, kupa była normalna, nie było bólu brzucha, najadła się najwyżej "brzydkich" bakterii. W szpitalu dawali nam Enfamil mleko i stało niekiedy z 3 godz. u dziewczyny świeżo zrobione, bo brała po 2-3butelki i noworodek też żył hehe i miał się świetnie, ale są mleka właśnie co mogą stać do kilku godz. może Enfamil do nich należy? nie wiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Blue napisał(a):
HONORATKA napisał(a):
Blue napisał(a):
Wiecie, że gdzieś czytałam, że w latach 60 bodajże średnia odpieluchowania wynosiła 16mieś. a teraz jest 24mieś.? nieźle co? 😁

wygoda itp
to samo jest z wózkami
jak widzę 3-4-5 latki w spacerówkach to mi aż ciarki przechodzą jak tak można dziecko zaniedbać
dla mamy wygoda a później maluch nie jest w stanie spacerkiem przejść kilku kroków
jeszcze nie dziwie się mamusią co mają po dwójkę jedno małe a drugie jeszcze mniejsze
ale kiedy ma się jedno dziecko to można się poświęcić wyjść na spacer pół godziny wcześniej i sprawa rozwiązana


No tak to jest fakt. Kolo nie będzie miała z wózkiem żadnych problemów hahahaha bo Judyta nie chce w nim siedzieć ani chwili 😜

jakoś mnie to nie bawi hahaha 😜
a tak w ogóle to witam 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Blue napisał(a):
HONORATKA napisał(a):
mamusie a mam jeszcze pytanko odnośnie mleka
jak np przyrządzicie całą butlę mleka a maluch nie zje z tego prawie nic np 20ml ze 180
to co robicie? wylewacie to mleko i za godzinę robicie zupełnie nowe?
bo tak jest na opakowaniu i ja tak robię
ale tego mleka to więcej chyba wylewam niz ona wypija 🤢


Odczekam godzinę i wylewam. Raz jak kiedyś mnie wkurzyła, bo notorycznie wylewałam to dałam jej po 1,5 czy 2h i żyje jak widać, kupa była normalna, nie było bóli brzucha, najadła się najwyżej "brzydkich" bakterii. W szpitalu dawali nam Enfamil mleko i stało niekiedy z 3 godz. u dziewczyny świeżo zrobione, bo brała po 2-3butelki i noworodek też żył hehe i miał się świetnie, ale są mleka właśnie co mogą stać do kilku godz. może Enfamil do nich należy? nie wiem.


Ja robię tak jak Blue mleko u nas stoi ok 2 godzin jak nie zje to wylewam. A w nocy z czystego lenistwa robię mleko i wstawiam do lodówki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam.
Noc miałam przespaną wiec jest dobrze.
Co do butów i wstawania Barti wstaje sam już od dłuższego czasu i chodzi za jedną rączkę sam tez próbuje ustać chwilkę ale po 10 sekundach ląduje na pupasku i robi sobie brawo 🙂
Chwilowo mamy śniegowce z miękką podeszwą ale zastanawiam się nad porządnymi już butami zimowymi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kasia napisał(a):
u mnie że Patryk tak wcześnie zaczął stawiać samodzielne kroki to przez to że chodzi w chodziku 🙂 teraz w nim nie chodzi tylko biega 🙂

Judyta w chodziku tak śmiga że nie można nadążyć hehe i już mało so się podpiera 😜 ale sama się boi chodzić... a stoi ślicznie... mogę ją postawić na środek pokoju i stoi i nawet tańczyć zaczyna bez trzymania hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
kolo177 napisał(a):
Kasia napisał(a):
u mnie że Patryk tak wcześnie zaczął stawiać samodzielne kroki to przez to że chodzi w chodziku 🙂 teraz w nim nie chodzi tylko biega 🙂

Judyta w chodziku tak śmiga że nie można nadążyć hehe i już mało so się podpiera 😜 ale sama się boi chodzić... a stoi ślicznie... mogę ją postawić na środek pokoju i stoi i nawet tańczyć zaczyna bez trzymania hehe
no to super 🙂 już bliżej niż dalej do chodzenia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
My mamy dostać buty od mojego siostry po córeczce więc póki Judyta na spacerach nie będzie sama chodzić to będzie miała tamte(jeszcze zobaczę czy mi się spodobają 😜) a jak już będzie na spacerkach chodzić to kupię jej nowe i pewnie w bartku chociaż ceny mnie przerażają...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kasia napisał(a):
kolo177 napisał(a):
Kasia napisał(a):
u mnie że Patryk tak wcześnie zaczął stawiać samodzielne kroki to przez to że chodzi w chodziku 🙂 teraz w nim nie chodzi tylko biega 🙂

Judyta w chodziku tak śmiga że nie można nadążyć hehe i już mało so się podpiera 😜 ale sama się boi chodzić... a stoi ślicznie... mogę ją postawić na środek pokoju i stoi i nawet tańczyć zaczyna bez trzymania hehe
no to super 🙂 już bliżej niż dalej do chodzenia 🙂

wtedy to się zaczną prawdziwe wypadki hahaha już się doczekać nie mogę 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
no dobra mała zasnęła a ja zabieram się za zawijanie gołąbków bo mi jeszcze odlecą
dziś udowadniam po raz milionowy mojemu mężowi że jak się jest z dzieckiem w domu to można zrobic wiele rzeczy
a nie tak jak on gdy jest na zwolnieniu z małą to mam po nich tylko więcej sprzątania i kłopotów
ani nie posprząta ani nie ugotuje leżą cały dzień i filmy oglądają (tak to sobie wyobrażam) a do tego jeszcze nie ogarną bałaganu który sami zrobią z ciągu dnia
w końcu jak wracam to widzę męża zalegającego na łóżku z małą przed telewizorem, stertę talerzy na stole w pokoju i w zlewie w kuchni, pełno porozrzucanych zużytych chusteczek, pampersów i ubrań 😠
ehh to się pożaliłam lece
do później .. 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hania napisał(a):
Blue napisał(a):
HONORATKA napisał(a):
mamusie a mam jeszcze pytanko odnośnie mleka
jak np przyrządzicie całą butlę mleka a maluch nie zje z tego prawie nic np 20ml ze 180
to co robicie? wylewacie to mleko i za godzinę robicie zupełnie nowe?
bo tak jest na opakowaniu i ja tak robię
ale tego mleka to więcej chyba wylewam niz ona wypija 🤢


Odczekam godzinę i wylewam. Raz jak kiedyś mnie wkurzyła, bo notorycznie wylewałam to dałam jej po 1,5 czy 2h i żyje jak widać, kupa była normalna, nie było bóli brzucha, najadła się najwyżej "brzydkich" bakterii. W szpitalu dawali nam Enfamil mleko i stało niekiedy z 3 godz. u dziewczyny świeżo zrobione, bo brała po 2-3butelki i noworodek też żył hehe i miał się świetnie, ale są mleka właśnie co mogą stać do kilku godz. może Enfamil do nich należy? nie wiem.


Ja robię tak jak Blue mleko u nas stoi ok 2 godzin jak nie zje to wylewam. A w nocy z czystego lenistwa robię mleko i wstawiam do lodówki 🙂


Producenci lekarstw czy jedzenia zawsze dają datę wsteczną, przecież tak samo jest z jedzeniem widnieje data do tego i tego, a produkt możesz zjeść jeszcze kilka dni później i tak samo smakuje i wygląda. Oczywiście nie mówię tu o produktach mlecznych, bo one z reguły szybko się kwaśne robią, ale coś takiego jak słodycze to dłużej potrzyma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HONORATKA napisał(a):
no dobra mała zasnęła a ja zabieram się za zawijanie gołąbków bo mi jeszcze odlecą
dziś udowadniam po raz milionowy mojemu mężowi że jak się jest z dzieckiem w domu to można zrobic wiele rzeczy
a nie tak jak on gdy jest na zwolnieniu z małą to mam po nich tylko więcej sprzątania i kłopotów
ani nie posprząta ani nie ugotuje leżą cały dzień i filmy oglądają (tak to sobie wyobrażam) a do tego jeszcze nie ogarną bałaganu który sami zrobią z ciągu dnia
w końcu jak wracam to widzę męża zalegającego na łóżku z małą przed telewizorem, stertę talerzy na stole w pokoju i w zlewie w kuchni, pełno porozrzucanych zużytych chusteczek, pampersów i ubrań 😠
ehh to się pożaliłam lece
do później .. 😘


Mój robi identycznie, przychodzę w domu chlew i mówię "a ty czemu nie posprzątałeś" a bo czasu nie było 😮 a jak on wraca z pracy i nie mam posprzątane to niekiedy słyszę marudzenie, że jest brudno 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Blue napisał(a):
HONORATKA napisał(a):
no dobra mała zasnęła a ja zabieram się za zawijanie gołąbków bo mi jeszcze odlecą
dziś udowadniam po raz milionowy mojemu mężowi że jak się jest z dzieckiem w domu to można zrobic wiele rzeczy
a nie tak jak on gdy jest na zwolnieniu z małą to mam po nich tylko więcej sprzątania i kłopotów
ani nie posprząta ani nie ugotuje leżą cały dzień i filmy oglądają (tak to sobie wyobrażam) a do tego jeszcze nie ogarną bałaganu który sami zrobią z ciągu dnia
w końcu jak wracam to widzę męża zalegającego na łóżku z małą przed telewizorem, stertę talerzy na stole w pokoju i w zlewie w kuchni, pełno porozrzucanych zużytych chusteczek, pampersów i ubrań 😠
ehh to się pożaliłam lece
do później .. 😘


Mój robi identycznie, przychodzę w domu chlew i mówię "a ty czemu nie posprzątałeś" a bo czasu nie było 😮 a jak on wraca z pracy i nie mam posprzątane to niekiedy słyszę marudzenie, że jest brudno 😉
a mój jak widzi to sam sprzątnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasia napisał(a):
madalena20 napisał(a):
Kasiu jak tam zdrówko?? Co tam u Was??
dziękuję wszystko dobrze 🙂 Patryk zdrowy a Marcel kończy antybiotyk bo miał zatoki ropne
a co tam u was?


No u nas w sumie ok. 20 października tylko Szymek miał szczepienie 5 w1 i te od rotawirusa i wyobraź sobie, że na 4 dzień po szczepieniu zaczął mi wymiotować kilka razy w ciągu dnia tak przez ok 2,5 dnia i miał straszne bóle brzuszka. Trochę żałowałam, że go od tego rotawirusa zaszczepiłam bo się nacierpiał. No ale grunt, że tak samo szybko przeszło jak się zaczęło. Wiesz nie miałam porównania bo Kubę od tego nie zaszczepiłam bo przegapiłam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...