Skocz do zawartości

Stycznióweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 25,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Kasia_m

    2553

  • kolo177_m

    2993

  • HONORATKA_m

    2177

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Hania napisał(a):
Najlepszego dla Miłoszka.

Blue a wiec jesteśmy obie ja nie śpię od 3 Bartek ciągle się wybudzał i mnie szukał wiec nie spałam poza tym mam tak nos zawalony że ledwo oddycham a jeszcze wczoraj doszło do tego 39C temperatury 😞


A ja nigdy gorączki nie mam i dłużej choruję przez to. Mnie już dopada nerwica z tym katarem, a mam go ledwo od nocy, ale czułam jak się kładłam spać, że dostanę. Teraz jestem trochę przytkana, ale w nocy to śmiesznie było w pierwszym momencie jak poczułam gorący strumień to myślałam, że mi krew leci, bo był jak woda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Blue napisał(a):
Hania napisał(a):
Najlepszego dla Miłoszka.

Blue a wiec jesteśmy obie ja nie śpię od 3 Bartek ciągle się wybudzał i mnie szukał wiec nie spałam poza tym mam tak nos zawalony że ledwo oddycham a jeszcze wczoraj doszło do tego 39C temperatury 😞


A ja nigdy gorączki nie mam i dłużej choruję przez to. Mnie już dopada nerwica z tym katarem, a mam go ledwo od nocy, ale czułam jak się kładłam spać, że dostanę. Teraz jestem trochę przytkana, ale w nocy to śmiesznie było w pierwszym momencie jak poczułam gorący strumień to myślałam, że mi krew leci, bo był jak woda.


u mnie jak woda to wczoraj cały dzień był teraz już lepiej ale też nie ciekawie jest. Ja goraczke mam a mimo to choruje bardzo długo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hania napisał(a):
Blue napisał(a):
Hania napisał(a):
Najlepszego dla Miłoszka.

Blue a wiec jesteśmy obie ja nie śpię od 3 Bartek ciągle się wybudzał i mnie szukał wiec nie spałam poza tym mam tak nos zawalony że ledwo oddycham a jeszcze wczoraj doszło do tego 39C temperatury 😞


A ja nigdy gorączki nie mam i dłużej choruję przez to. Mnie już dopada nerwica z tym katarem, a mam go ledwo od nocy, ale czułam jak się kładłam spać, że dostanę. Teraz jestem trochę przytkana, ale w nocy to śmiesznie było w pierwszym momencie jak poczułam gorący strumień to myślałam, że mi krew leci, bo był jak woda.


u mnie jak woda to wczoraj cały dzień był teraz już lepiej ale też nie ciekawie jest. Ja goraczke mam a mimo to choruje bardzo długo.


No to może u Ciebie inaczej jest, ale jak mój choruje to od razu ma gorączkę 2 dni i już jest prawie zdrowy a mi się ciągnie i ciągnie 🤢 bo jednak organizm podnosi temp. by zwalczyć wirusy, a u mnie tego nie robi to dlatego tak to się wlecze nie wiem jakiś upośledzony jest. Pamiętam, że największą gorączkę w swoim życiu miałam jak chorowałam ostro na nerki to było z 40stopni. A tak to nic. Moja szałowa temp. ogranicza się do 37 stopni przy dobrych wiatrach 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anka111 napisał(a):
Darek pobudkę zrobił znowu po 6, a ja tak bardzo lubię dłuuuugo pospać no ale jeszcze chyba długo mi to nie będzie dane


Ja mam tak, że jak Laura mnie wybudzi np. o 6 to ja już nie śpię, nie umiem a i ona nie jest chętna wtedy zasypiać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Blue napisał(a):
Hania napisał(a):
Blue napisał(a):
Hania napisał(a):
Najlepszego dla Miłoszka.

Blue a wiec jesteśmy obie ja nie śpię od 3 Bartek ciągle się wybudzał i mnie szukał wiec nie spałam poza tym mam tak nos zawalony że ledwo oddycham a jeszcze wczoraj doszło do tego 39C temperatury 😞


A ja nigdy gorączki nie mam i dłużej choruję przez to. Mnie już dopada nerwica z tym katarem, a mam go ledwo od nocy, ale czułam jak się kładłam spać, że dostanę. Teraz jestem trochę przytkana, ale w nocy to śmiesznie było w pierwszym momencie jak poczułam gorący strumień to myślałam, że mi krew leci, bo był jak woda.


u mnie jak woda to wczoraj cały dzień był teraz już lepiej ale też nie ciekawie jest. Ja goraczke mam a mimo to choruje bardzo długo.


No to może u Ciebie inaczej jest, ale jak mój choruje to od razu ma gorączkę 2 dni i już jest prawie zdrowy a mi się ciągnie i ciągnie 🤢 bo jednak organizm podnosi temp. by zwalczyć wirusy, a u mnie tego nie robi to dlatego tak to się wlecze nie wiem jakiś upośledzony jest. Pamiętam, że największą gorączkę w swoim życiu miałam jak chorowałam ostro na nerki to było z 40stopni. A tak to nic. Moja szałowa temp. ogranicza się do 37 stopni przy dobrych wiatrach 😁


Twój organizm poprostu jest leniwy żeby walczyć z wirusami 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hania napisał(a):
Blue napisał(a):
A najgorsze jest to, że my nie mamy taryfy ulgowej i chore musimy skakać wokół dzieci 😉


Dokładnie a facet to położy się w łóżku z katarem i on już umiera nic zrobić nie może a my zapierniczamy mimo wszystko na pełnych obrotach.


Tak żebyś wiedziała, on był chory to się położył do łóżka i leżał nic się małą nie zajmował ciekawe jak to będzie ze mną, pow. że się nią dzisiaj zajmie jak wróci z pracy no zobaczymy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Blue napisał(a):
anka111 napisał(a):
Darek pobudkę zrobił znowu po 6, a ja tak bardzo lubię dłuuuugo pospać no ale jeszcze chyba długo mi to nie będzie dane


Ja mam tak, że jak Laura mnie wybudzi np. o 6 to ja już nie śpię, nie umiem a i ona nie jest chętna wtedy zasypiać.


U nas podobnie chociaż ja nawet teraz bym poszła jeszcze pospać ale potworek dopiero się zbiera na drzemkę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hania napisał(a):
Blue napisał(a):
Hania napisał(a):
Blue napisał(a):
Hania napisał(a):
Najlepszego dla Miłoszka.

Blue a wiec jesteśmy obie ja nie śpię od 3 Bartek ciągle się wybudzał i mnie szukał wiec nie spałam poza tym mam tak nos zawalony że ledwo oddycham a jeszcze wczoraj doszło do tego 39C temperatury 😞


A ja nigdy gorączki nie mam i dłużej choruję przez to. Mnie już dopada nerwica z tym katarem, a mam go ledwo od nocy, ale czułam jak się kładłam spać, że dostanę. Teraz jestem trochę przytkana, ale w nocy to śmiesznie było w pierwszym momencie jak poczułam gorący strumień to myślałam, że mi krew leci, bo był jak woda.


u mnie jak woda to wczoraj cały dzień był teraz już lepiej ale też nie ciekawie jest. Ja goraczke mam a mimo to choruje bardzo długo.


No to może u Ciebie inaczej jest, ale jak mój choruje to od razu ma gorączkę 2 dni i już jest prawie zdrowy a mi się ciągnie i ciągnie 🤢 bo jednak organizm podnosi temp. by zwalczyć wirusy, a u mnie tego nie robi to dlatego tak to się wlecze nie wiem jakiś upośledzony jest. Pamiętam, że największą gorączkę w swoim życiu miałam jak chorowałam ostro na nerki to było z 40stopni. A tak to nic. Moja szałowa temp. ogranicza się do 37 stopni przy dobrych wiatrach 😁


Twój organizm poprostu jest leniwy żeby walczyć z wirusami 🙂


Haha jego motto życiowe brzmi "radź se sama" 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hania napisał(a):
Blue napisał(a):
A najgorsze jest to, że my nie mamy taryfy ulgowej i chore musimy skakać wokół dzieci 😉


Dokładnie a facet to położy się w łóżku z katarem i on już umiera nic zrobić nie może a my zapierniczamy mimo wszystko na pełnych obrotach.


tak, a jak jeszcze chcesz się położyć to przecież to jest nie do pomyślenia bo przecież nie jesteś umierająca i dasz radę wszystko zrobić....
BO wiesz kochana lekkie przeziębienie u faceta według niego równa się normalnie jakieś zagrażającej życiu chorobie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hania napisał(a):
Blue napisał(a):
anka111 napisał(a):
Darek pobudkę zrobił znowu po 6, a ja tak bardzo lubię dłuuuugo pospać no ale jeszcze chyba długo mi to nie będzie dane


Ja mam tak, że jak Laura mnie wybudzi np. o 6 to ja już nie śpię, nie umiem a i ona nie jest chętna wtedy zasypiać.


U nas podobnie chociaż ja nawet teraz bym poszła jeszcze pospać ale potworek dopiero się zbiera na drzemkę 🙂

Darek pewnie odleci za jakąś godzine może trochę wcześniej ale ja się nawet wtedy nie kładę bo będzie mi 1000000 razy ciężej się znowu podnieść z łóżka i będę cały dzień taka bleeee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anka111 napisał(a):
Hania napisał(a):
Blue napisał(a):
A najgorsze jest to, że my nie mamy taryfy ulgowej i chore musimy skakać wokół dzieci 😉


Dokładnie a facet to położy się w łóżku z katarem i on już umiera nic zrobić nie może a my zapierniczamy mimo wszystko na pełnych obrotach.


tak, a jak jeszcze chcesz się położyć to przecież to jest nie do pomyślenia bo przecież nie jesteś umierająca i dasz radę wszystko zrobić....
BO wiesz kochana lekkie przeziębienie u faceta według niego równa się normalnie jakieś zagrażającej życiu chorobie


Ja mu pow. że ja tak nie marudzę jak mnie brzuch boli na okres, nie mam miny cierpiętnika i nie jestem umierająca, nie daję mu odczuć, że się źle czuję, a jego gardło bolało to był koniec świata już się nie odzywał, już mina wiadomo jaka. Myślicie, że mi współczuje haha gdzie tam 😉 no jedyne gdzie widziałam, że mi współczuł i podziwiał to był poród, a reszta to go obeszła 🤪 mnie nie może przecież tak boleć jak jego, ale faceci już tacy są. Mój dziadek był kochany, przecudowny facet, ale jak był chory też był umierający i też babcię nic nie mogło boleć 😁 ONI JUŻ TACY SĄ! lubią się użalać nad sobą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
anka111 napisał(a):
Hania napisał(a):
Blue napisał(a):
A najgorsze jest to, że my nie mamy taryfy ulgowej i chore musimy skakać wokół dzieci 😉


Dokładnie a facet to położy się w łóżku z katarem i on już umiera nic zrobić nie może a my zapierniczamy mimo wszystko na pełnych obrotach.


tak, a jak jeszcze chcesz się położyć to przecież to jest nie do pomyślenia bo przecież nie jesteś umierająca i dasz radę wszystko zrobić....
BO wiesz kochana lekkie przeziębienie u faceta według niego równa się normalnie jakieś zagrażającej życiu chorobie

O tak najlepsze były slowa mojego gdy miał ostatnio lekko podniesioną temperature 37.2C "Boże ja umieram, kobieto przynieś mi śniadanie bo nie dam rady wstać z łóżka"
I jego słowa z wczoraj jak ja miałam 39C "Kochanie przecież nic Ci nie dolega dobrze wyglądasz, to tylko lekkie przeziębienie" i weź tu zrozum faceta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Blue napisał(a):
anka111 napisał(a):
Hania napisał(a):
Blue napisał(a):
A najgorsze jest to, że my nie mamy taryfy ulgowej i chore musimy skakać wokół dzieci 😉


Dokładnie a facet to położy się w łóżku z katarem i on już umiera nic zrobić nie może a my zapierniczamy mimo wszystko na pełnych obrotach.


tak, a jak jeszcze chcesz się położyć to przecież to jest nie do pomyślenia bo przecież nie jesteś umierająca i dasz radę wszystko zrobić....
BO wiesz kochana lekkie przeziębienie u faceta według niego równa się normalnie jakieś zagrażającej życiu chorobie


Ja mu pow. że ja tak nie marudzę jak mnie brzuch boli na okres, nie mam miny cierpiętnika i nie jestem umierająca, nie daję mu odczuć, że się źle czuję, a jego gardło bolało to był koniec świata już się nie odzywał, już mina wiadomo jaka. Myślicie, że mi współczuje haha gdzie tam 😉 no jedyne gdzie widziałam, że mi współczuł i podziwiał to był poród, a reszta to go obeszła 🤪 mnie nie może przecież tak boleć jak jego

bo chory facet w domu to jest po prostu horror !!!!!!!!!!
rozumiem jak jest jakaś poważniejsza choroba ale jak ma katar i kaszelek to nie oznacza, że musi cały dzień sobie leżeć nic nie robić i wmawiać że jest tak obłożnie chory, że nawet pampersa zmienić dziecku nie może
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hania napisał(a):
anka111 napisał(a):
Hania napisał(a):
Blue napisał(a):
A najgorsze jest to, że my nie mamy taryfy ulgowej i chore musimy skakać wokół dzieci 😉


Dokładnie a facet to położy się w łóżku z katarem i on już umiera nic zrobić nie może a my zapierniczamy mimo wszystko na pełnych obrotach.


tak, a jak jeszcze chcesz się położyć to przecież to jest nie do pomyślenia bo przecież nie jesteś umierająca i dasz radę wszystko zrobić....
BO wiesz kochana lekkie przeziębienie u faceta według niego równa się normalnie jakieś zagrażającej życiu chorobie

O tak najlepsze były slowa mojego gdy miał ostatnio lekko podniesioną temperature 37.2C "Boże ja umieram, kobieto przynieś mi śniadanie bo nie dam rady wstać z łóżka"
I jego słowa z wczoraj jak ja miałam 39C "Kochanie przecież nic Ci nie dolega dobrze wyglądasz, to tylko lekkie przeziębienie" i weź tu zrozum faceta



Buahahahahahhahahahahahahahahahaha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No a co Ty chcesz 😜 No cóż kobiety są z Wenus, mężczyźni z Marsa coś w tym jest 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hania napisał(a):
anka111 napisał(a):
Hania napisał(a):
Blue napisał(a):
A najgorsze jest to, że my nie mamy taryfy ulgowej i chore musimy skakać wokół dzieci 😉


Dokładnie a facet to położy się w łóżku z katarem i on już umiera nic zrobić nie może a my zapierniczamy mimo wszystko na pełnych obrotach.


tak, a jak jeszcze chcesz się położyć to przecież to jest nie do pomyślenia bo przecież nie jesteś umierająca i dasz radę wszystko zrobić....
BO wiesz kochana lekkie przeziębienie u faceta według niego równa się normalnie jakieś zagrażającej życiu chorobie

O tak najlepsze były slowa mojego gdy miał ostatnio lekko podniesioną temperature 37.2C "Boże ja umieram, kobieto przynieś mi śniadanie bo nie dam rady wstać z łóżka"
I jego słowa z wczoraj jak ja miałam 39C "Kochanie przecież nic Ci nie dolega dobrze wyglądasz, to tylko lekkie przeziębienie" i weź tu zrozum faceta

tak to właśnie jest z facetami całkiem podobne słowa słyszę jak ja jestem chora ;/
ale coś w stylu ,, Na pewno nie jest z Tobą tak źle nie wydziwiaj musisz dać sobie jakoś radę"
strasznie pomocne są takie stwierdzenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anka111 napisał(a):
Blue napisał(a):
anka111 napisał(a):
Hania napisał(a):
Blue napisał(a):
A najgorsze jest to, że my nie mamy taryfy ulgowej i chore musimy skakać wokół dzieci 😉


Dokładnie a facet to położy się w łóżku z katarem i on już umiera nic zrobić nie może a my zapierniczamy mimo wszystko na pełnych obrotach.


tak, a jak jeszcze chcesz się położyć to przecież to jest nie do pomyślenia bo przecież nie jesteś umierająca i dasz radę wszystko zrobić....
BO wiesz kochana lekkie przeziębienie u faceta według niego równa się normalnie jakieś zagrażającej życiu chorobie


Ja mu pow. że ja tak nie marudzę jak mnie brzuch boli na okres, nie mam miny cierpiętnika i nie jestem umierająca, nie daję mu odczuć, że się źle czuję, a jego gardło bolało to był koniec świata już się nie odzywał, już mina wiadomo jaka. Myślicie, że mi współczuje haha gdzie tam 😉 no jedyne gdzie widziałam, że mi współczuł i podziwiał to był poród, a reszta to go obeszła 🤪 mnie nie może przecież tak boleć jak jego

bo chory facet w domu to jest po prostu horror !!!!!!!!!!
rozumiem jak jest jakaś poważniejsza choroba ale jak ma katar i kaszelek to nie oznacza, że musi cały dzień sobie leżeć nic nie robić i wmawiać że jest tak obłożnie chory, że nawet pampersa zmienić dziecku nie może


Wiesz co mój się zrobił tak wygodny, że rzadko robi jej mleko, raz na 1-2tyg. przebierze to samo, chociaż ja nie lubię jak on ją przebiera, bo ja lubię po swojemu wszystko zrobić, to wiem, że jest wtedy ok. no, ale mleko mógłby np. codziennie robić sam z siebie to jak mu nie powiem to sam nie zrobi 😉 wszystko ja przy niej robię, karmi też ją bardzo rzadko i poświęca może z godz. czasu, ale gada, że ją kocha i jej też to mówi itd. już mu pow. wczoraj, że jej nie kocha skoro tak mało z nią siedzi, że ja jakbym nie widziała jej tyle czasu co on to bym chciała z nią siedzieć jak najwięcej, to pow. że to zmieni, że dłużej z nią będzie. Ciekawe na jak długo 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Blue napisał(a):


Wiesz co mój się zrobił tak wygodny, że rzadko robi jej mleko, raz na 1-2tyg. przebierze to samo, chociaż ja nie lubię jak on ją przebiera, bo ja lubię po swojemu wszystko zrobić, to wiem, że jest wtedy ok. no, ale mleko mógłby np. codziennie robić sam z siebie to jak mu nie powiem to sam nie zrobi 😉 wszystko ja przy niej robię, karmi też ją bardzo rzadko i poświęca może z godz. czasu, ale gada, że ją kocha i jej też to mówi itd. już mu pow. wczoraj, że jej nie kocha skoro tak mało z nią siedzi, że ja jakbym nie widziała jej tyle czasu co on to bym chciała z nią siedzieć jak najwięcej, to pow. że to zmieni, że dłużej z nią będzie. Ciekawe na jak długo 😉


Adam robi małemu mleko nawet go kompie ale żeby ubrać lub przewinąć to on już nie potrafi "Nie umiem zrobić tego tak jak Ty, Ty jesteś w tym najlepsza." jeśli chodzi o zabawe to też jest ciężko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hania napisał(a):
Blue napisał(a):


Wiesz co mój się zrobił tak wygodny, że rzadko robi jej mleko, raz na 1-2tyg. przebierze to samo, chociaż ja nie lubię jak on ją przebiera, bo ja lubię po swojemu wszystko zrobić, to wiem, że jest wtedy ok. no, ale mleko mógłby np. codziennie robić sam z siebie to jak mu nie powiem to sam nie zrobi 😉 wszystko ja przy niej robię, karmi też ją bardzo rzadko i poświęca może z godz. czasu, ale gada, że ją kocha i jej też to mówi itd. już mu pow. wczoraj, że jej nie kocha skoro tak mało z nią siedzi, że ja jakbym nie widziała jej tyle czasu co on to bym chciała z nią siedzieć jak najwięcej, to pow. że to zmieni, że dłużej z nią będzie. Ciekawe na jak długo 😉


Adam robi małemu mleko nawet go kompie ale żeby ubrać lub przewinąć to on już nie potrafi "Nie umiem zrobić tego tak jak Ty, Ty jesteś w tym najlepsza." jeśli chodzi o zabawe to też jest ciężko.

Robert jak mu powiem żeby zrobił mleko Darkowi to zrobi ( zawsze w nocy wstawał i robił butle ale Darek już nie je w nocy ) tego pampersa pd biedy też czasami zmieni ale najbardziej jest mi smutno z tego powodu, że tak mało czasu poświęca Młodemu 🤢 dlatego lubię jak muszę coś załatwić a oni zostają sami ze sobą. Wtedy Robert zamienia się po prostu w przykładnego Tatusia dziecko przewinięte najedzone bawią się idą na spacer i jest fajnie, a jak ja jestem to jednak wtedy Robert mniej się nim zajmuje ;/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój identycznie, jak go zostawiam to wszystko wokół małej jest zrobione, a jak ja jestem to już mam się zajmować sama bez sensu. Mi się nie chce wiecznie prosić by robił jej mleko, sam powinien to wiedzieć 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kurcze to ja mam chyba na prawdę cudownego faceta ;p
przychodzi z pracy i od razu idzie do Judyty,
wieczorem stawia wode żeby przygotować butelkę, kąpie Ją ubiera i karmi 😉 a później usypia 🤪 bo Dysiaka ma często taką akcje że jak jest bardzo zmęczona i zero z Nią kontaktu i przy butli zasypia to jak się Ją włoży do łóżeczka to nagle jest taka wyspana że jeszcze półtorej godziny potrafi szaleć w łóżeczku, cały czas wstaje, cieszy się, bawi, tańczy itp...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...