Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Zyzka nei zmieniaj tematu tylko pisz o tej tv!!!!!!! 🙂
Mój nie jest zły, ma swoje forum 🙂
A przez sen Blanka też czase, coś mruczy i często się śmieje 🙂 fajnie to wygląda 🙂

a chat chyba jakis tu jest ale nie wiem czy działa, tzreba sprawdzic!!! idę się kąpać i wypróbowac nową lokówkę 🙂 jutro o 7h wyjazd, więc trzeba będzie się sprezyc!Dobranoc i zuzka jutro chce przeczytac rano Twojego posta o tv!!! będzie mnei to męczyć, zaczęłaś to dokończ:op
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

zapomniałam się Wam pochwalić ,Zuzka od jakiegoś tygodnia tak dziwnie (kurcze nie wiem jak to nazwać)poruszała ustami coś jakby mówić papapa,ale bez głosu, a dziś wyszło jej z tego mama,szczególnie jak płakała,nie wiem czy to swiadome czy nie ale jest bardzo rozczulające jak już któraś pisała,zwłaszcza że Michał najpierw gadał baba 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja też piszę jak go nie ma ale dzisiaj ma to w d.... bo popołudniu się posprzeczaliśmy, nie wiem dziewczyny chyba coś wisi w powietrzu ostatnio któraś też pisała że się pokłóciła z mężem dzisiaj w parku widziałam jak dziewczyna z chłopakiem się kłócili w sumie to on się na nią darł, poniżał ją na pół parku mówił że jest głupia wyzywał ja nagle powiedział (hehe rozpisuje się jak parkowa plotkara ale akurat karmiłam małego i koło mnie się to działo) że to koniec poszli w dwie różne strony po chwili ona do niego zadzwoniła a od do niej z tekstem "czego chcesz idiotko, zaraz ci wyje..... w pysk jak mi będziesz przerywać" nie wiem co to za miłość ja bym sobie tak nie pozwoliła, straszne to dla mnie było...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Joanna1984 napisał(a):
Zyzka nei zmieniaj tematu tylko pisz o tej tv!!!!!!! 🙂
Mój nie jest zły, ma swoje forum 🙂
A przez sen Blanka też czase, coś mruczy i często się śmieje 🙂 fajnie to wygląda 🙂

a chat chyba jakis tu jest ale nie wiem czy działa, tzreba sprawdzic!!! idę się kąpać i wypróbowac nową lokówkę 🙂 jutro o 7h wyjazd, więc trzeba będzie się sprezyc!Dobranoc i zuzka jutro chce przeczytac rano Twojego posta o tv!!! będzie mnei to męczyć, zaczęłaś to dokończ:op


Dobranoc Joasiu 🙂 miłej nocy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zuzka napisał(a):
zapomniałam się Wam pochwalić ,Zuzka od jakiegoś tygodnia tak dziwnie (kurcze nie wiem jak to nazwać)poruszała ustami coś jakby mówić papapa,ale bez głosu, a dziś wyszło jej z tego mama,szczególnie jak płakała,nie wiem czy to swiadome czy nie ale jest bardzo rozczulające jak już któraś pisała,zwłaszcza że Michał najpierw gadał baba 🙂


Zuzka u mnie jest dokładnie tak samo cały czas jak tylko coś chce to ma ma ma ma już mój D się śmieje że będzie z niego maminsynek bo cały czas mama hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edzia90 napisał(a):
Ja też piszę jak go nie ma ale dzisiaj ma to w d.... bo popołudniu się posprzeczaliśmy, nie wiem dziewczyny chyba coś wisi w powietrzu ostatnio któraś też pisała że się pokłóciła z mężem dzisiaj w parku widziałam jak dziewczyna z chłopakiem się kłócili w sumie to on się na nią darł, poniżał ją na pół parku mówił że jest głupia wyzywał ja nagle powiedział (hehe rozpisuje się jak parkowa plotkara ale akurat karmiłam małego i koło mnie się to działo) że to koniec poszli w dwie różne strony po chwili ona do niego zadzwoniła a od do niej z tekstem "czego chcesz idiotko, zaraz ci wyje..... w pysk jak mi będziesz przerywać" nie wiem co to za miłość ja bym sobie tak nie pozwoliła, straszne to dla mnie było...

Ja mam takich sąsiadów za płotem ,dziewczyna mieszka u niego ,i jak siedzą na dworze ze znajomymi to ona nie może się odezwać ,bo jak zaczyna to on zaraz do niej:zamknij ryj"czasami nie mogę tego słuchać i chętnie bym jej powiedziała co ona tu jeszcze robi,a co to dopiero będzie po ślubie,który podobno się szykuje.
Ja to ostatnio się z moim kłócę ,dziś też o coś poszło,oby do rana nie pamiętał,tylko że ja chyba wiem gdzie jest problem ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny ,może jutro Wam napiszę,
Powiem Wam tylko tyle dziś ,ze myślałam ,ze było minęło i wszyscy zapomną,a TV to bez przerwy powtarza,żałuję tylko ze nie podpisałam z nimi innej umowy,żeby dostawać kasę za każdą emisję programu,a nie jednorazowo,
Ja też zmiatam już do łóżka ,spokojnej nocki życzę 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zuzka napisał(a):
Edzia90 napisał(a):
Ja też piszę jak go nie ma ale dzisiaj ma to w d.... bo popołudniu się posprzeczaliśmy, nie wiem dziewczyny chyba coś wisi w powietrzu ostatnio któraś też pisała że się pokłóciła z mężem dzisiaj w parku widziałam jak dziewczyna z chłopakiem się kłócili w sumie to on się na nią darł, poniżał ją na pół parku mówił że jest głupia wyzywał ja nagle powiedział (hehe rozpisuje się jak parkowa plotkara ale akurat karmiłam małego i koło mnie się to działo) że to koniec poszli w dwie różne strony po chwili ona do niego zadzwoniła a od do niej z tekstem "czego chcesz idiotko, zaraz ci wyje..... w pysk jak mi będziesz przerywać" nie wiem co to za miłość ja bym sobie tak nie pozwoliła, straszne to dla mnie było...

Ja mam takich sąsiadów za płotem ,dziewczyna mieszka u niego ,i jak siedzą na dworze ze znajomymi to ona nie może się odezwać ,bo jak zaczyna to on zaraz do niej:zamknij ryj"czasami nie mogę tego słuchać i chętnie bym jej powiedziała co ona tu jeszcze robi,a co to dopiero będzie po ślubie,który podobno się szykuje.
Ja to ostatnio się z moim kłócę ,dziś też o coś poszło,oby do rana nie pamiętał,tylko że ja chyba wiem gdzie jest problem ☺️


U mnie problem jest w tym że jestem uparta wiem że tak jest i nie potrafię się zmienić i przeważnie zawszę próbuje żeby było na moim, dzisiaj tak się wkurzyłam i uniosłam honorem że jak byliśmy z małym na spacerze kazałam mu wracać do domu żeby bardziej mnie nie denerwował, nic by nie było ale najgorszy był powrót do domu i wniesienie wózka na 4 piętro on jest ciężki mały też waży coraz więcej a mnie ostatnio boli dość mocno ręka, duma mi nie pozwoliła zadzwonić żeby zszedł mi pomóc i jakoś się tak męczyła jak weszłam na górę to aż byłam cała czerwona hehe 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A ja tak jeszcze na minutke,matko to forum uzaleznia heh :P Zuzka no no dokoncz koniecznie !! 😉 :P
ja kozystam z okazji jak sciagam mleczko,wtedy najczesciej pisze no i jak maly spi 🙂 Oj dziwi sie dziwi Tomek, co ja tak tu przesiaduje 😉 tz wiedzial,bo na brzuszek.net tez pisalam wiec wie ze to taka kontynuacja :P
Zmykam juz na dobre buziaki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zuzka napisał(a):
Dobrej nocki Evek,i miłej zabawy ,a to takie góralskie wesele będzie ,bo TY chyba z gór jesteś?

Wesele w Krakowie, a z gor to nie nie, jakies 120 klm mam 🙂 No powiedzmy wyzyny
I widzicie mialam juz isc spac, ale to tak przy sciaganiu jak juz wspomnialam:P. Ide, ide juz na bank 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Doberek! Chociaż dla niekórych 5:00 to jeszcze noc! Mi Blanka zrobiła o 4h pobudkę 😞 No coż życie!
co do kłótni to ja też sie sprzeczałam ostatnio z mężem i podobnie jak Edzie duma mi czasem nie pozwała poprosić o pomoc albo się odezwać pierwsza i też bym ten wózek targała! :p Także Edziu doskonale Cię rozumiem! 🙂 hehe my baby to jesteśmy zawzięte, nei da się ukryć!
Zuzka to mi rebusa wbiłaś! Normalnie hydrozagadka, teraz nie da mi to spokoju i będę Cię męczyc dopóki nie powiesz! Nikt nie będzie Cię oceniał, pozory mylą przecież, a na pewno będziesz mile zaskoczona 🙂
Evek a kiedy to wesele bo zapomniałam? My idziemy 10 września i w co tu się ubrać? :[ Ale cieszę się, że panieński jeszcze 27 sierpnia, Blanka jedzie do moich rodziców, mąż do poznania na kawalerski a my dziewczyny u mnie balujemy 🙂 będe mogła odreagować i się pobawić bo idziemy pozniej na balety, a ja dawno dawno nie tańczyłam, nawet nie pamiętam jak to się robi 🙂 hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Joanna,wesele dzisiaj 🙂 Co do sukienki,mialam nie lada wyzwanie.Jeszcze wczoraj myslalam ze mam w czym isc,do momentu kiedy przymierzylam sukienke.Glowna przyczyna jest hm biust.I jeszcze 3 kilo na plusie 😠 No wiec panika c o teraz ??i nie obylo sie bez kupna nowej.Prostota w kazdym calu,zadne wow 🙂 Ale tak wlasnie lubie 🙂.A co do tanczenia hah,bylismy miesiac temu na weselu i powiem tak: nie ze zapomnialam,ale jakos tak hm... inaczej :P Zreszta z mezem to my sie niedobralismy w kwesti tanca 😮 I tak widze Joasiu,duzy zapal u Ciebie,kurcze co jest ze mna nie tak,ze strasznie mi sie nie chce jechac 😠na to wesele,moze dlatego ze kawalek mamy zeby dojechac.No nic uciekam sie"pieknic"
Jejku,juz tesknie za Szymciem, wspaniale jest to uczucie bycia matka i kazdej troski z tym zwiazanej 🙂
Milego weekendu Buziaki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Evek napisał(a):
Joanna,wesele dzisiaj 🙂 Co do sukienki,mialam nie lada wyzwanie.Jeszcze wczoraj myslalam ze mam w czym isc,do momentu kiedy przymierzylam sukienke.Glowna przyczyna jest hm biust.I jeszcze 3 kilo na plusie 😠 No wiec panika c o teraz ??i nie obylo sie bez kupna nowej.Prostota w kazdym calu,zadne wow 🙂 Ale tak wlasnie lubie 🙂.A co do tanczenia hah,bylismy miesiac temu na weselu i powiem tak: nie ze zapomnialam,ale jakos tak hm... inaczej :P Zreszta z mezem to my sie niedobralismy w kwesti tanca 😮 I tak widze Joasiu,duzy zapal u Ciebie,kurcze co jest ze mna nie tak,ze strasznie mi sie nie chce jechac 😠na to wesele,moze dlatego ze kawalek mamy zeby dojechac.No nic uciekam sie"pieknic"
Jejku,juz tesknie za Szymciem, wspaniale jest to uczucie bycia matka i kazdej troski z tym zwiazanej 🙂
Milego weekendu Buziaki


Pięknij się i jeszcze raz dobrej zabawy 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
malamyszka napisał(a):
monic87 napisał(a):
Joasiu - najlepiej to tak - troche wina bialego i smietanke 30"% podgrzac...dodac do tego jajko, ziola prowansalskie (dosc troche by byly wyczuwalne) i makaron. Razem orzesmazyc - tak by makaron byl oblepiony. Potem na talerz i na to kawaleczki wedzonego lososia...normalnie pychotka

HAHAHA
Joanna pytała o żółtko, więc jak zaczęłam czytać opis Monic, to zastanawiałam się jak można podać wino małemu dziecku !!!!!!!!!!!!!!!!

Ja to jednak potrzebuję weekendu i odpoczynku bo w pracy wymiękam.

ja tak samo póżniej puknęłam się w głowę i zaczęłam czytać ze zrozumieniem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
gabb napisał(a):
ja mojemu kupilam sloiczek z owocami i jogurtem i wymiotował pozniej 😞 głupia nie pomyslalam o tej jego alergii na zwykle mleko mod, wiec pewnie na zwykle tez ma ... 😞 a o podawaniu danonków to juz zupełnie nie slyszalam :P


zuzka powiedz, bo nie zasne hehe
😁

u Nas dokładnie tak samo mały ma skazę białkową podałam mu trochę danonka bo akurat jadłam i tak strasznie kwingolił że chce i tak słodko buzią ciamkał i się ulitowałam ale fakt jest taki że póżniej przez dwa dni miał takie policzki całe zaognione 😞 a tak malutko dałam nawet nie wiem czy pół łyżeczki było 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Edzia90 napisał(a):
Ja też piszę jak go nie ma ale dzisiaj ma to w d.... bo popołudniu się posprzeczaliśmy, nie wiem dziewczyny chyba coś wisi w powietrzu ostatnio któraś też pisała że się pokłóciła z mężem dzisiaj w parku widziałam jak dziewczyna z chłopakiem się kłócili w sumie to on się na nią darł, poniżał ją na pół parku mówił że jest głupia wyzywał ja nagle powiedział (hehe rozpisuje się jak parkowa plotkara ale akurat karmiłam małego i koło mnie się to działo) że to koniec poszli w dwie różne strony po chwili ona do niego zadzwoniła a od do niej z tekstem "czego chcesz idiotko, zaraz ci wyje..... w pysk jak mi będziesz przerywać" nie wiem co to za miłość ja bym sobie tak nie pozwoliła, straszne to dla mnie było...

masakra jakaś My owszem też się kłócimy to chyba normalne a nawet jestem tego pewna że normalne takie wiecie oczyszczenie atmosfery ale sobie nie wyobrażam aby mąż mnie miał wyzwać ,ubliżyć nie wspominając już o uderzeniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Edzia90 napisał(a):
zuzka napisał(a):
Edzia90 napisał(a):
Ja też piszę jak go nie ma ale dzisiaj ma to w d.... bo popołudniu się posprzeczaliśmy, nie wiem dziewczyny chyba coś wisi w powietrzu ostatnio któraś też pisała że się pokłóciła z mężem dzisiaj w parku widziałam jak dziewczyna z chłopakiem się kłócili w sumie to on się na nią darł, poniżał ją na pół parku mówił że jest głupia wyzywał ja nagle powiedział (hehe rozpisuje się jak parkowa plotkara ale akurat karmiłam małego i koło mnie się to działo) że to koniec poszli w dwie różne strony po chwili ona do niego zadzwoniła a od do niej z tekstem "czego chcesz idiotko, zaraz ci wyje..... w pysk jak mi będziesz przerywać" nie wiem co to za miłość ja bym sobie tak nie pozwoliła, straszne to dla mnie było...

Ja mam takich sąsiadów za płotem ,dziewczyna mieszka u niego ,i jak siedzą na dworze ze znajomymi to ona nie może się odezwać ,bo jak zaczyna to on zaraz do niej:zamknij ryj"czasami nie mogę tego słuchać i chętnie bym jej powiedziała co ona tu jeszcze robi,a co to dopiero będzie po ślubie,który podobno się szykuje.
Ja to ostatnio się z moim kłócę ,dziś też o coś poszło,oby do rana nie pamiętał,tylko że ja chyba wiem gdzie jest problem ☺️


U mnie problem jest w tym że jestem uparta wiem że tak jest i nie potrafię się zmienić i przeważnie zawszę próbuje żeby było na moim, dzisiaj tak się wkurzyłam i uniosłam honorem że jak byliśmy z małym na spacerze kazałam mu wracać do domu żeby bardziej mnie nie denerwował, nic by nie było ale najgorszy był powrót do domu i wniesienie wózka na 4 piętro on jest ciężki mały też waży coraz więcej a mnie ostatnio boli dość mocno ręka, duma mi nie pozwoliła zadzwonić żeby zszedł mi pomóc i jakoś się tak męczyła jak weszłam na górę to aż byłam cała czerwona hehe 🤪 🤪

ooooooooo to ja taka sama padnę na pysk ale o pomoc nie poproszę jak zła na niego jestem póżniej tylko sobie w brodę pluję że teraz cierpię i to na własne życzenie 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ufff już przeczytała tyle namazgrolone że póżniej ciężko cokolwiek napisać ale z racji że mąż na fuchę poszedł a mały śpi to postaram się cosik od siebie napisać
kurczę sama nie wiem od czego zacząć może od tych nieszczęsnych kilogramów u mnie też jeszcze 10 kilo na plus a najgorsze jest to że przytyłam tylko 12 a zostało 10 masakra jakaś tzn. po porodzie i podczas karmienia wszystko elegancko zeszło a jak przestałam karmić to 2 tygodnie i weszło na plus najgorsze jest to że ja zawsze przy tuszy byłam tylko że teraz to już otyła jestem z tego powodu jest mi ciężko się poruszać schylać i do ludzi już tak często nie chcę wychodzić tak samo zdjęcia tam gdzie jestem to po prostu kasuje a szkoda gadać mąż mnie wspiera ale tak nie do końca jakbym sobie tego życzyła mówi kochanie spokojnie wszystko w swoim czasie jak tak bardzo Ci przeszkadza to zrób coś z tym ...tylko jak sobie pomyślę o tych katuszach to odechciewa mi się 😠 i do tego jeszcze czytam Wasze posty jakie to szczęśliwe jesteście to mam łzy w oczach normalnie i się zastanawiam co ze mną nie tak tzn. kocham syna nad życie ale wiem że jak tylko mogę to zostawiam małego mamie i dosłownie uciekam z domu wiadomo zastanawiam się co u nich i zadzwonię jak sobie radzi czy zjadł itp. ale cieszę się że ja mam wolne ( wiadomo to tylko jak w Polsce jestem) może ja jakąś depresje mam sama nie wiem 😞 😞 😞 aż się poryczałam i klawiatury nie widzę 😞 nie wiem czym to spowodowane tymi kilogramami czasami przemęczeniem i nieradzeniem sobie z różnymi sytuacjami ajjjj psycholog by mi się przydał moja samoocena gdzieś na samym dnie leży ale to dzisiaj jutro może być lepiej wtedy znów będę silna,wesoła i pełna życia i tak w kółko 😞
ale wywaliłam z siebie żal dobra sprawa takie forum 🙂 🙂 🙂 już mi lżej na sercu bo nawet z mężem nie jestem do końca szczera tak jakbym się bała że mnie zgani chociaż zawsze był przy mnie to teraz mam opory 😞 ale się wyżaliłam nawet lekko mi się pisało dziękuję że Was mam chociaż też bałam napisać się Wam o moich odczuciach i ewentualnej krytyce to sobie pomyślałam a co mi tam SORKI za wisielczy humorek ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
alwo napisał(a):
ufff już przeczytała tyle namazgrolone że póżniej ciężko cokolwiek napisać ale z racji że mąż na fuchę poszedł a mały śpi to postaram się cosik od siebie napisać
kurczę sama nie wiem od czego zacząć może od tych nieszczęsnych kilogramów u mnie też jeszcze 10 kilo na plus a najgorsze jest to że przytyłam tylko 12 a zostało 10 masakra jakaś tzn. po porodzie i podczas karmienia wszystko elegancko zeszło a jak przestałam karmić to 2 tygodnie i weszło na plus najgorsze jest to że ja zawsze przy tuszy byłam tylko że teraz to już otyła jestem z tego powodu jest mi ciężko się poruszać schylać i do ludzi już tak często nie chcę wychodzić tak samo zdjęcia tam gdzie jestem to po prostu kasuje a szkoda gadać mąż mnie wspiera ale tak nie do końca jakbym sobie tego życzyła mówi kochanie spokojnie wszystko w swoim czasie jak tak bardzo Ci przeszkadza to zrób coś z tym ...tylko jak sobie pomyślę o tych katuszach to odechciewa mi się 😠 i do tego jeszcze czytam Wasze posty jakie to szczęśliwe jesteście to mam łzy w oczach normalnie i się zastanawiam co ze mną nie tak tzn. kocham syna nad życie ale wiem że jak tylko mogę to zostawiam małego mamie i dosłownie uciekam z domu wiadomo zastanawiam się co u nich i zadzwonię jak sobie radzi czy zjadł itp. ale cieszę się że ja mam wolne ( wiadomo to tylko jak w Polsce jestem) może ja jakąś depresje mam sama nie wiem 😞 😞 😞 aż się poryczałam i klawiatury nie widzę 😞 nie wiem czym to spowodowane tymi kilogramami czasami przemęczeniem i nieradzeniem sobie z różnymi sytuacjami ajjjj psycholog by mi się przydał moja samoocena gdzieś na samym dnie leży ale to dzisiaj jutro może być lepiej wtedy znów będę silna,wesoła i pełna życia i tak w kółko 😞
ale wywaliłam z siebie żal dobra sprawa takie forum 🙂 🙂 🙂 już mi lżej na sercu bo nawet z mężem nie jestem do końca szczera tak jakbym się bała że mnie zgani chociaż zawsze był przy mnie to teraz mam opory 😞 ale się wyżaliłam nawet lekko mi się pisało dziękuję że Was mam chociaż też bałam napisać się Wam o moich odczuciach i ewentualnej krytyce to sobie pomyślałam a co mi tam SORKI za wisielczy humorek ☺️


Kochana ja niedawno przeżywałam to samo miałam przez tydzień takiego doła ciągle chodziłam płakałam na nic siły nie miałam i wszystko też przez moją wagę też mam jakieś 10kg na plusie ale staram się tym nie przejmować przecież zawsze mogło być gorzej.
Dobrze że napisałaś przecież od tego jesteśmy żeby mieć się gdzie wygadać wspierać się. Ja się pocieszam tym że jak mały podrośnie i będzie trzeba za nim wszędzie biegać to może uda się zrzucić parę kilo a jak nie to trudno najważniejsze że mam moje maleństwo 🙂
A co do zostawiania małego to widzisz teraz bez przerwy musisz przy nim być zajmować się, jak przyjeżdżasz do PL wiesz że śmiało możesz zostawić go z zaufaną osobą i choć troszkę odetchnąć nie jedna mama by tak chciała, wiec złą mamą napewno nie jesteś a twój synek kocha cię bezwarunkowo nad życie, kochana czasem trzeba też pomyśleć o sobie. Mi czasem się marzy żeby móc zostawić z kimś małego i chociaż troszkę odpocząć zwłaszcza że teraz mój D dużo pracuje a ja siedzę z małym bez przerwy jest słodki i kochany ale czasem nie mam już siły.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...