Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum dla mam


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Dobry wieczór mamusie;-)
Diviana ,Aniołek trzymam kciuki za wasze maluchy;-)
U nas dzień jakoś zleciał,bylismy na spacerku a teraz Franio od 16.30 smacznie spi,aż sama się przespałam godzinkę.Wczorajsza noc ciężka,chyba go bolał brzuszek,bo dopiero po 3 godzinach ( od 21 do 23 ) duźdania i dopiero jak zrobił kupkę zasnął.W nocy spał nawet nieźle.Pewnie coś nieodpowiedniego zjadłam,i stąd ten jego ból.
Wczoraj była u nas pani doktor,obejrzała pępek,i powiedziała że jest ok.
A mam pytanko,kiedy wam lekarze zalecali iść do ortopedy zbadać te stawy biodrowe?
Ktoś pytał o dokarmianie,my w sumie też na samym cycu,tak zaleciła połozna,chcemy się tego trzymać.A jeśli chodzi o różne herbatki na uspokojenie,kolki itp to powiedziała że ja mogę je pić i dzięki temu przez moje mleko będą też działały na dzidzię.Dziś właśnie kupiłam herbatkę Hipp uspokajającą z kilkunastu ziół i będziemy pić.
Lecę mamusie bo mały się wybudza i idziemy się kąpać.
Dobranoc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ann5353_m

    1287

  • Kornelka7_m

    1085

Foga napisał(a):
ech, jo-aneczka - dla mnie to był dramat... tym bardziej, że nie mam kogo doświadczonego się poradzić w kwestii tego, czy rzeczywiście ją dokarmiac czy nie. A jeżeli dokarmiać to kiedy, w jakich dawkach itp. Koleżnaki mają położne, które im w tym doradzają.. a moja to nastawiona tylko na pierś.. podobnie doktorka.. normalnie wyć mi się chce...


Foga - jeśli Jagódka przybiera na wadze ok. 200 g tygodniowo to znaczy że się najada twoim mlekiem i nie musisz jej dokarmiać. Możesz ważyć się na wadze łazienkowej (najpierw sama, potem z bąblem- ja tak robię).
Będziesz wiedzieć czy dokarmianie jest potrzebne czy nie.
Jak ja byłam w szpitalu to trafiłam na bardzo fajną panią ordynator z oddziału noworodkowego. Ja początkowo też miałam problemy z karmieniem, po cesarce pokarm nie od razu się pojawił więc miałam chwile zwątpienia.
I wtedy ta kobieta powiedziała mi ważną rzecz o której do tej pory pamiętam (mimo, że problemy z karmieniem minęły).
Powiedziała, że w Polsce panuje wręcz fanatyczny kult karmienia piersią, który w wielu przypadkach przynosi więcej szkody niż pożytku
Ona jest również doradcą laktacyjnym, więc trafiają do niej różne kobiety z problemami.
Stwierdziła między innymi, że bywają kobiety, które mimo że bardzo chcą karmić naturalnie to nie mają pokarmu, ale nie potrafią się z tym pogodzić. Podają pierś na siłę i w efekcie dzieciaczki bywają skrajnie niedojedzone.
W takim przypadku podanie mleka modyfikowanego jest jedynym dobrym rozwiązaniem, ale ze względu na propagandę karmienia piersią część z matek uważa, że podanie butelki jest czymś okrutnym i krzywdzącym dziecko 🤔
Tymczasem obecne mleka są bardzo dobrej jakości i świetnie zaspokajają potrzeby dziecka.
Dla najbardziej zdesperowanych matek polecała dokarmianie dziecka mlekiem modyfikowanym przez rurkę podpiętą do piersi. Podobno Medela ma taki wynalazek - jest to zbiorniczek na mleko, który umieszcza się blisko piersi a rurkę przykleja się blisko brodawki.
W praktyce wygląda to tak, że dziecko ciągnie cyca a przy okazji ssie mleko z rurki.
Wtedy i wilk jest syty i owca cała.
Jak dla mnie to już trochę przesada z tym wynalazkiem, jeśli ktoś bardzo chce to można spróbować 😉
A co do dawkowania mleka modyfikowanego to nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że twoja Jagódka powinna wypijać około 100 ml na jedno karmienie (kilka dni temu Magda wrzuciła link do fajnego artykułu na ten temat). Poza tym na opakowaniu każdego mleka piszą jakie powinno być dawkowanie.
Jeśli chcesz podawać butelkę po karmieniu piersią to na początek przygotuj "pełną dawkę" i sprawdź ile bąbel wypije. Sama będziesz widziała ile jeszcze potrzebuje i z czasem będziesz mogła przygotować odpowiednio zmniejszoną dawkę.
No i trzymaj się kochana. Spróbuj utrzymać karmienie piersią, ale jeśli będzie to niemożliwe to nie miej skrupułów - przejdź na butlę.



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
justyna przestan sie zadreczac! przeziebienia sie zdarzaja i jeszcze nie raz Norbert cos zalapie 😉 nie zawsze mozna zapobiec chorobie i nie musi to byc Twoja wina!!!!Zdrowka Wam zycze i usmiechnij sie bo lzami nie pomagasz maluchowi 😘 😘 😘

Lilka wykapana spi ale wczesniej to juz sama nie wiedziala czego chce, plakala mimo ze byla najedzona przewinieta odbilo jej sie, to raczej tez nie byl brzuszek bo mieciutki ma a przy kolkach to zawsze twardy jak kamien byl 🤔 a moze zwyczajnie musiala sobie troszke poplakac, przetlumaczylam sobie ze to jej swiete prawo i juz mnie jej placz tak nie dobija 😉
spokojnej nocki zycze!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ann5353 napisał(a):
Dziewczyny nie pisałam wcześniej, bo musiałam iść na wywiadówkę, ale powiem wam, że użyłam tego Katarku. Najpierw ponieważ ma dwie końcówki, wypróbowałam go na Norbercie 🤪, później ściągnęłam katarek Haniołkowi 🙂 I powiem, że działa rewelacyjnie 🙂 To tylko tak przerażająco brzmi i wygląda, ale rzeczywiście dobrze oczyszcza nosek 🙂


Ann, ja też mam w domu ten Katarek. Nasza pediatra go podarowała kilka lat temu mojej starszej córce.
Podłączyłam go raz do odkurzacza, ale powiem szczerze, że nie miałam odwagi go wypróbować ani na dziecku ani na sobie. No więc sobie leżakuje zapomniany na najwyższej półce szafki kuchennej 😉
A z tego co piszesz to powinnam się przełamać 🤢, hmmm, może kiedyś do tego dojrzeję.
Póki co mam Fridę, ale też jeszcze nie używałam. Glutki zwilżam solą fizjologiczną i wydłubuję delikatnie patyczkiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paninka wiem ale czuje sie winna.Zgrzal sie biedak w samochodzie.Ale musielismy go wziac,nie mialam go z kim zostawic 😞 a teraz mi sie tak serce lamie jak widze ze nawet usnac nie moze przez ten kaszel.Pediatra przepisala nam antybiotyk ale powiedziala zeby sie wstrzymac bo moze mu przejdzie.A on tak charczec zaczal.Niby chrapal tez wczesniej ale teraz to tak dziwnie brzmi,moze jest poprostu zachrypniety? wypilam mocna kawe bede czuwac przy nim w nocy.Boje sie ze zacznie kaslac i cos mu sie stanie a ja bede spac 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Foga specjalnie dla Ciebie znalazłam jeszcze inny fajny artykuł. Myślę, że uspokoi Cię jak go przeczytasz 🙂
http://www.doz.pl/czytelnia/a1475-Nie_moge_karmic_piersia_Czy_to_zaszkodzi_mojemu_dziecku

oo i odnalazłam ten artykuł o którym pisze jo-aneczka :
http://www.doz.pl/czytelnia/a407-Prawidlowe__zywienie_niemowlat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dziewczyny dziś na obiadek zrobiłam sobie makaron ze szpinakiem i serkiem topionym, który polecała bodajże lydzia. O matko jaka pychota 😜

Justyna wiem, że masz wyrzuty sumienia, ale pomyśl, że jesteśmy świeżo upieczonymi mamami i mamy prawo popełniać błędy i na pewno popełnimy jeszcze nie jeden 😉
A Ty skoro nie miałaś z kim zostawić dzidziusia to co miałaś zrobić? Ja zrobiłabym tak samo.
Nie masz sobie nic do zarzucenia. Spokojnej nocki Ci życzę kochana 😘

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inez, ja kiedyś mówiłam, ze szpinak to paskudztwo (mimo ze go nawet nie próbowałam) 😜
ale jak urodził się Ksawier, w szpitalu dali nam makaron ze szpinakiem, od tego czasu szpinak króluje na moim talerzu baaaardzo często 😁 jem go z makaronem (kiedyś dodawałam do tego jeszcze jogurt, teraz już nie moge), z ryżem, z kluskami śląskimi, kopytkami, pierogami itp. 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jo-aneczka - bardzo dziękuję za wszystko, madalena, Tobie również - oklaski dla was..

U nas dalej wielki znak zapytania... po południu jagódka ładnie spała, potem ok 17stej zaczęła płakac więc zabrałam ja na spacer.. po tym jak przejechałam kawałek drogi po kamieniach i gdy wytrzęsło wózkiem mała o dziwo uspokoiła się i zasnęła.. spała przez cały spacer tj do 19stej. Po kąpieli znowu godzinka płaczu i walka z mlekiem.. niby jadła ładnie pierś a w którymś momencie zaczęła się denerwować, szarpać, machać rączkami i juz sama nie wiedziałam, czy to kolowe objawy czy niedojedzenia.. Zrobiłam 60 ml Nanu i zjadła tylko 10 a później zaczęła pluć tym i nie połykać tylko się dławić, więc dałam sobie spokój.. Później znowu cyc.. ale tu już tylko ryk... następnie wzięła do buzi cyca jak smoczek a ja ją w tym czasie nosiłam na rękach i usnęła... po półgodzinnej drzemce na cycu położyłam maleństwo do łóżka.. teraz śpi ale jakoś niespokojnie.. przeciąga się, mruczy i ..tak dziwnie charczy...

Wszystkim bardzo dziękuję za wsparcie a Kornelce za tak piękne ujęcie tej naszej przyjaźni 🙂

Justyna - a ty jestes dobrą matką... i nie wmawiaj sobie, że jest inaczej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justyna głowa do góry 😘 😘 i sie nie obwiniaj teraz takie pogody że przyplątują się różne paskudztwa 😠
Tosia coś zasnąć nie może 😞 kupkę zrobiła i dalej nie zasypia...a wcześniej zjadla cycusia i wylała całe mleko aż jej nosem poszło 😞 masakra
Ja już będę uciekała bo coś dzisiaj słabo się czuję od południa

PRZESPANEJ NOCKI MAMUSIE DOBRANOC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Foga, a może Jagódka za łapczywie je i dlatego się denerwuje? Mój Ksawier czasem tak robi - ciągnie cyca, wypluwa, macha główką i szuka cyca ale nie może zassać, krzyczy, znów ssie itd. 😉 Kiedyś nie wiedziałam o co mu chodzi, a okazało się że przyczyna była bardzo prosta - był głodny ale to nałykane powietrze przeszkadzało mu ... a wystarczyło podniesc go do góry, poczekać chwilę czasem chwile dłużej az mu się odbije i znów podac cyca 🙂
a czasem też denerwuje się przy cycu jak jest bardzo śpiący a zasnąć nie może... wtedy też niby chce ciągnąć, a nie ciągnie tylko się wkurza przy cycu albo szarpie...wtedy odkładam od piersi (mimo ze nadal jej szuka) podaje smoka, pieluszke obowiązkowo do twarzyczki i lekko kołysze na rękach - po chwili uspokaja się i ładnie śpi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
siehankowa napisał(a):
Foga, a może Jagódka za łapczywie je i dlatego się denerwuje? Mój Ksawier czasem tak robi - ciągnie cyca, wypluwa, macha główką i szuka cyca ale nie może zassać, krzyczy, znów ssie itd. 😉 Kiedyś nie wiedziałam o co mu chodzi, a okazało się że przyczyna była bardzo prosta - był głodny ale to nałykane powietrze przeszkadzało mu ... a wystarczyło podniesc go do góry, poczekać chwilę czasem chwile dłużej az mu się odbije i znów podac cyca 🙂
a czasem też denerwuje się przy cycu jak jest bardzo śpiący a zasnąć nie może... wtedy też niby chce ciągnąć, a nie ciągnie tylko się wkurza przy cycu albo szarpie...wtedy odkładam od piersi (mimo ze nadal jej szuka) podaje smoka, pieluszke obowiązkowo do twarzyczki i lekko kołysze na rękach - po chwili uspokaja się i ładnie śpi 🙂


To chyba do Fogi było 🙂

O zmieniłaś 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniołek, super że wychodzący pepuszek nie okazał się przepukliną 🙂 no to raczej nie uda nam sie spotkać w przychodni... ale może kiedys umówimy się na wspólny spacer? 🙂
a tak w ogóle to w której części DDZ mieszkasz? 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inez napisał(a):
siehankowa napisał(a):
Foga, a może Jagódka za łapczywie je i dlatego się denerwuje? Mój Ksawier czasem tak robi - ciągnie cyca, wypluwa, macha główką i szuka cyca ale nie może zassać, krzyczy, znów ssie itd. 😉 Kiedyś nie wiedziałam o co mu chodzi, a okazało się że przyczyna była bardzo prosta - był głodny ale to nałykane powietrze przeszkadzało mu ... a wystarczyło podniesc go do góry, poczekać chwilę czasem chwile dłużej az mu się odbije i znów podac cyca 🙂
a czasem też denerwuje się przy cycu jak jest bardzo śpiący a zasnąć nie może... wtedy też niby chce ciągnąć, a nie ciągnie tylko się wkurza przy cycu albo szarpie...wtedy odkładam od piersi (mimo ze nadal jej szuka) podaje smoka, pieluszke obowiązkowo do twarzyczki i lekko kołysze na rękach - po chwili uspokaja się i ładnie śpi 🙂


To chyba do Fogi było 🙂

O zmieniłaś 😁

haha, tak Inez 🙂 po prostu myślałam o tym szpinaku a pózniej o Jagódce i tak namieszałam 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
[size=5]MAMUSIE PYTANIE ZA 100 PUNKTÓW SŁYSZAŁYŚCIE I CZY ROBICIE: CZYŚCICIE JEZYK JAK I BUŹKĘ W ŚRODKU DZIECIĄ??aby nie było pleśniawek i język żeby nie bolał!!
ja o tym nigdzie nie słyszałam ani położna ani lekarz nic nie mówili 😞chrzestna mi dziś się o to zapytała............
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moniq1984 napisał(a):
[size=5]MAMUSIE PYTANIE ZA 100 PUNKTÓW SŁYSZAŁYŚCIE I CZY ROBICIE: CZYŚCICIE JEZYK JAK I BUŹKĘ W ŚRODKU DZIECIĄ??aby nie było pleśniawek i język żeby nie bolał!!
ja o tym nigdzie nie słyszałam ani położna ani lekarz nic nie mówili 😞chrzestna mi dziś się o to zapytała............

moniq, ja czyszczę... biore gazik namoczony przegotowana wodą na palec wskazujący i szybciutko oczyszczam pyszczek Ksawisia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
siehankowa napisał(a):
moniq1984 napisał(a):
[size=5]MAMUSIE PYTANIE ZA 100 PUNKTÓW SŁYSZAŁYŚCIE I CZY ROBICIE: CZYŚCICIE JEZYK JAK I BUŹKĘ W ŚRODKU DZIECIĄ??aby nie było pleśniawek i język żeby nie bolał!!
ja o tym nigdzie nie słyszałam ani położna ani lekarz nic nie mówili 😞chrzestna mi dziś się o to zapytała............

moniq, ja czyszczę... biore gazik namoczony przegotowana wodą na palec wskazujący i szybciutko oczyszczam pyszczek Ksawisia 🙂

język też??czy tylko policzka od środka??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moniq1984 napisał(a):
siehankowa napisał(a):
moniq1984 napisał(a):
[size=5]MAMUSIE PYTANIE ZA 100 PUNKTÓW SŁYSZAŁYŚCIE I CZY ROBICIE: CZYŚCICIE JEZYK JAK I BUŹKĘ W ŚRODKU DZIECIĄ??aby nie było pleśniawek i język żeby nie bolał!!
ja o tym nigdzie nie słyszałam ani położna ani lekarz nic nie mówili 😞chrzestna mi dziś się o to zapytała............

moniq, ja czyszczę... biore gazik namoczony przegotowana wodą na palec wskazujący i szybciutko oczyszczam pyszczek Ksawisia 🙂

język też??czy tylko policzka od środka??

i język i policzka 🙂 ale nie skupiam sie jakoś tak szczególnie żeby wszystko dokładnie "wyszorować" 😉 po prostu delikatnie przecieram, ile sie uda to się uda 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
siehankowa napisał(a):
moniq1984 napisał(a):
siehankowa napisał(a):
moniq1984 napisał(a):
[size=5]MAMUSIE PYTANIE ZA 100 PUNKTÓW SŁYSZAŁYŚCIE I CZY ROBICIE: CZYŚCICIE JEZYK JAK I BUŹKĘ W ŚRODKU DZIECIĄ??aby nie było pleśniawek i język żeby nie bolał!!
ja o tym nigdzie nie słyszałam ani położna ani lekarz nic nie mówili 😞chrzestna mi dziś się o to zapytała............

moniq, ja czyszczę... biore gazik namoczony przegotowana wodą na palec wskazujący i szybciutko oczyszczam pyszczek Ksawisia 🙂

język też??czy tylko policzka od środka??

i język i policzka 🙂 ale nie skupiam sie jakoś tak szczególnie żeby wszystko dokładnie "wyszorować" 😉 po prostu delikatnie przecieram, ile sie uda to się uda 😉

DZIĘKI 🙂
DOBRANOC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej dziewczyny- dziś ciężki dzień za mną. Najpierw sąd (sprawa z ZUS-em) mieli dwie godziny opóźnienia i siedziałam tak jak p....
A potem pojechałam z małym prywatnie do lekarza, bo coś mi się jego odgłosy nie podobały i okazało się że ma zawalone oskrzela 😞 i znów mam złe zdanie na temat lekarzy z NFZ-tu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, a ja nie czyszczę. I powiem wam szczerze, że pierwszy raz o tym słyszę.
Może to źle bo dziś zauważyłam białą plamkę na języczku ☺️ To chyba afta.
Myślę, że Hanka wzięła do buźki niezbyt czysty smoczek 😞, albo na moim cycu jakieś zarazki były 😞
A tą białą plamkę posmarowałam Aphtinem, mam nadzieję Madalena, że dobrze zrobiłam?

Dobranoc mamusie, do jutra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...