Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum dla mam


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry, ale się naczytałam. Kurczę, przez perę dni tyle stron nadrukowałyście, że od wczoraj siedzę i czytam.
Co do tyłozgięcia to ja miałam w pierwszej ciąży, myślałam, ze to wrodzone,ale okazało się, że nie bo teraz już nie mam 🤔
My też szykujemy się do chrztu - uroczystość mamy w niedzielę. Hanka będzie w kościele ubrana w biały welurkowy kombinezonik a dopiero na przyjęcie założę jej sukienusię.
No i nie ma mowy, żebym zapakowała ją w becik, młoda źle reaguje na pozycję poziomą. Będzie sobie wszystkich oglądać, co więcej - przypuszczam, że będziemy musieli ją nosić po kościele. Już widzę krzywą minę naszego proboszcza 😉
A co do wagi - Hanka miała niecałe 3,4 kg jak się urodziła a teraz przekroczyła już 7 kilo 😮 Jest na 97 centylu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ann5353_m

    1287

  • Kornelka7_m

    1085

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

jolajola81 napisał(a):
Bo w domu to inna cisza niz na dworzu 😆


Moja córcia to w ogóle nie lubi ciszy. W domu zasypia tylko jak ktoś w pobliżu rozmawia albo jeśli gra radio.
Jak jest cisza to co chwilkę otwiera oko, żeby sprawdzić czy czasem nie została sama. Ciszę toleruje tylko w nocy 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Moje maleństwo natomiast strasznie mocno reaguje na światło, nie znosi jak słoneczko na nią świeci do tego stopnia że dziś na spacerze się nakryła szalikiem na oczy 🤪, może dlatego nie chce spać w dzień a śpi w nocy, ale teraz sobie ululana śpi w wózku na tarasie aż się zastanawiam czy jej nie zbudzić bo wyszłyśmy tak koło 12 z domu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Diviana napisał(a):
Moje maleństwo natomiast strasznie mocno reaguje na światło, nie znosi jak słoneczko na nią świeci do tego stopnia że dziś na spacerze się nakryła szalikiem na oczy 🤪, może dlatego nie chce spać w dzień a śpi w nocy, ale teraz sobie ululana śpi w wózku na tarasie aż się zastanawiam czy jej nie zbudzić bo wyszłyśmy tak koło 12 z domu


Diviana dziecko powinno niby spać 3 godzinki dziennie, oczywiście srednio to daj jej jeszcze 20 minut 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ale sie zdenerwowałam, wymyłam podłogę a przed chwilą kwiat spadł z parapetu na podłogę bo był taki dziwny przechylał sie w jedna stronę i w końcu spadł, dobrze ze doniczka jest wsadzona w takie cos tam jakby paier czy cos i nie narobiło hałasu, ale cała ziemia na podłodze i znowu musiałam sprzątać, eh 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aneczka, o krochmalu pisała kiedyś Marta, więc musisz poczekać aż będzie na forum. Ksawiera krochmaliła też Siehankowa, ale oni chyba nadal w szpitalu 😞
Uzbrój się w cierpliwość - Marta na pewno ci coś odpisze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzień dobry 🙂
My byliśmy dziś u lekarza z podejrzeniem skazy białkowej. I co się dowiedziałam? NIC. Lekarz zrobił zdjęcia twarzyczki Tymka i poszedł z nimi do innego lekarza na konsultacje. Tamten lekarz powiedział, że być może to skaza, ale nie jest pewien i mam obserwować małego 😮 Matko Ci lekarze tutaj to jakieś konowały noooo 😠
Z dobrych wieści...mój klocuszek waży już 6kg 🤪

[color=purple]STO LAT DLA HANECZKI[/size[/color]]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
To mi się z księdzem od Justyny skojarzyło:
Gościu pracuje wieczorami na stacji benzynowej. Nuda jak ....
Pewnego razu wchodzi tam klient w czarnym garniturze, czarnej koszuli, czarnych laczkach, z czarnym neseserem w ręce.
"Jak nic - James Bond" - myśli sobie pracownik
"Bond" w tym czasie bierze jakieś drogie wino i zastanawia się nad wyborem prezerwatyw.
Wybiera w końcu Durexy Extra Safe (koneser!), podchodzi w milczeniu do kasy, wyciąga stówkę, kładzie na ladzie.
Pracownik wydaje mu resztę, i w tym momencie wpada wymalowana siedemnastka i woła:
- Proszę księdza – i jeszcze chipsy!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A ja dziś sama siedzę w domku z Tymciek bo m. został dłużej w pracy.
Wczoraj rozmawiałam z mamą przez skype i powiedziała mi, że dziewczyna, która powiedziała nam gdzie możemy bez problemu ochrzcić synka (bo u mnie proboszcz jak zwykle pod górkę robi a ona niedawno chrzciła) pojechała gdzieś ze swoim m. i córeczką, którą niedawno adoptowali. Niestety doszło do wypadku i ona i jej m. zginęli na miejscu, córeczka siedząca z tyłu przeżyła. Normalnie jak słyszę taki historie to włoski stają mi dęba. Czemu jest taka niesprawiedliwość? Byli tacy szczęśliwi, że w końcu mają swoje wymarzone dziecko, a teraz...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
  • Dodaj nową pozycję...