Skocz do zawartości

Marcóweczki 2012 | Forum dla mam


izunia1986op_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 17,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ewcia_m

    1877

  • izunia1986op_m

    2844

  • kasia_sztuk_m

    1738

  • sztunia_m

    1650

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Sztunia jednak inne sa ptaszyska niz te co mialam na mysli 😉

Alanej juz myje te swoje dwa zabki
dzisiaj byl mega placz jak zabieralam szczoteczke
zawsze przed i po kapiueli sobie ja gryzie i bawi sie nia
na jej koncu jest gryzak dlatego to ulga dla jego dziasel

dokuczaja mu gorne jedynki 😞

bobaski juz spia
jutro dermatolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
sztunia napisał(a):
potworki śpią, a ja zjadłam to ciastko adwokatowe i zaraz puszcze pawia tylko faza mi sie skończy hahaha

kasia okna jak okna :P 🙂

ciesze sie ze ptaki sie podobaja

wieczór poki co samotny, maz juz sie ulotnił do pracy



kurde,kusi mnie powiesic cos do okna w kuchni
wszystko Twoja wina 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
izunia1986op napisał(a):
sztunia napisał(a):
izu ja mam zawsze coś prawie, a tu ostatnio sie opusciłam to musiałam nadrobić
już mam wizję świateczna nawet ahhahaha.....



w sumie to juz.....hhaah


teraz jest helloween, musze kupic dynie i wydrażyc je i tam podpalać, dla MAjki żeby miała atrakcje, bo dziisja zobaczyła dynie u moich rodziców i była mega podjarana 🙂 tylko Michała po te dynie wysłac musze, bo nie dam rady z dziecmi i z dyniami 🙂
dobra lece, prysznic, seriale i żelazeczko :P

buzka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
sztunia napisał(a):
izunia1986op napisał(a):
sztunia napisał(a):
izu ja mam zawsze coś prawie, a tu ostatnio sie opusciłam to musiałam nadrobić
już mam wizję świateczna nawet ahhahaha.....



w sumie to juz.....hhaah


teraz jest helloween, musze kupic dynie i wydrażyc je i tam podpalać, dla MAjki żeby miała atrakcje, bo dziisja zobaczyła dynie u moich rodziców i była mega podjarana 🙂 tylko Michała po te dynie wysłac musze, bo nie dam rady z dziecmi i z dyniami 🙂
dobra lece, prysznic, seriale i żelazeczko :P

buzka


u nas tez zawsze przed domem sie pali podgrzewacz w dyni
narazie mam tylko ozdobne
ale wielka dynia juz czeka na oczka i krzywy usmiech 🤪
super atrakcja dla dzieci 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ggulek napisał(a):
Hejo
Wiecie chyba pozytywnie, babka bardzo sympatyczna, ciepła. Była z pyśkiem dzisiaj 5 godzin i mówiła, że była bardzo grzeczna. Przyniosła nam chrupki kukurydziane, do tego powiedziała, że zrobi małej budyń, albo inne deserki jak tylko się zgodzę. Mała do niej śmiała, więc chyba źle nie było.
Na uczelni spoko, prowadzący bezproblemowo wpisują mnie na wybrane grupy, jestem jak na razie spokojna. Spodziewałam się chamskiego podejścia, coś w stylu 'albo studia albo dziecko' ale nie, może dlatego, że tak mało dziewczyn ma dziecko ( na roku tylko ja), w ogóle mało dziewczyn na wydziale. 😁
Leliva dziękuję bardzo. 😘 Jak Ci się marzy coś dodatkowo, to trzymam kciuki, jak Ula będzie miała 3 lata to możesz sobie pozwolić zrobić coś dla siebie. Ja mam zamiar udowodnić co niektórym znajomym i osobom z rodziny, że można pogodzić dziecko i cholernie ciężkie studia, bo byli pewni, że rzucę, albo sobie nie dam rady. Wiesz ja mam ciche myśli, żeby po skończeniu studiów iść na biotechnologię, tym razem zaocznie, bo już chyba mówiłam, że inżynieria genetyczna mi się marzy. 😉 A mieszkam bliziutko tego wydziału UJ i na pewno w okolicy zostaniemy.


hejo, to fajnie gulciu, moze w koncu trafiliscie na porzadna nianie a nie jakas co tylko na kase leci. mi sie taka marzy, ale ciekawe czy znajdziemy.
a Ty piszesz o biotechnologii, tym razem zaocznie. Studiowałąs juz biotechnologie??
moja siostra studiowała biotechnologie, skonczyła 2 lata temu magistra, pisałam wam kiedys jak nie mogła znaleźć pracy, wyjechała do stolicy, tam tez nic. zapisała sie na angielski bo po tym kierunku trzeba byc perfect z tym jezykiem, teraz dopiero po 6,5 m-ca pobytu w wawie znalazła prace w jakims instytucie badawczym, mówiła mi gdzie, ale nie przypomne sobie, jakas naukowa nazwa. i to narazie na 3 miechy ejst na wolontariacie, wiec tylko sie uczy, nabiera doswiadczenia, nie dostanie za to kasy, ponoc powiedzieli ze jak dostana jakies granty z UE to wtedy cos tam jej rzuca. a potem mzoe jak bedzie sie dobrze wspołpraca ukłądac to moze wykombinuja jakis etat, ale nic pewnego.takze w sumie studiowała niby to co chciała, przynajmniej na poczatku bo potem tylko kleła, cholernie ciezki kierunek, zaraz po medycynie najtrudniejszy, a pracy po tym najzwyczajniej nie ma. i tu jest problem. mozna se jechac za granice gary szorowac 🙂 to jest zanadto naukowy kierunek, nie na polskie realia , ponoc, tak siostra mówiła, ze to porazka.
wiec ambicje ambicjami, ale tzreba myslec realnie. siostra mówi ze to stracone lata, studia skonczone ale w zawodzie ciezko o prace 😞 niestety

sztunia a te ptasie to sa jakies papierowe, plastikowe czy z materiału?? fajnie wygląaja 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
izunia1986op napisał(a):
ewcia ptaszki to chyba jakas porcelana,metal...podgrzewacz sie zapala wiec papier odpada
tak mysle 😉

spadam spac,bo mnie nos meczy

Dobranoc


nio w sumie tak, mózg mi sie od tej anginy lasuje.
wziełam 2 tabletki antybiotyku i czekam, obserwuje niunie czy jej nie łapie jakas alergia. bo niby mozna brac przy karmieniu ale tzreva obserowac.

IDE tez, dobranoc mamuski i dzieciuszki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Sztunia super ozdoby 🙂
Ewcia właśnie dlatego ja biotechnologię traktuje jako dodatek dla siebie i interesuje mnie ta konkretna specjalizacja inżynieria gen. Powiem tak jak skończę magisterskie będę informatykiem i elektronikiem medycznym plus inżynier genetyczny mam pracę, zresztą po obecnym kierunku mam, pracowałam już trochę w zawodzie, ale niestety musiałam zrezygnować. Jak mi się nawet tu nie uda, mamy obydwoje pracę we Francji, mam tam znajomości. 😜
Wracając do meritum po samej biotechnologii jest ciężko o pracę, nawet po UJ. Wiem, że ludzie którzy na prawdę mają po tym pracę wyjeżdzają właśnie na wymiany zagraniczne i mają mega wielkie ambicje oraz brak życia osobistego. Koleżanki pokończyły biotechnologię na Polibudzie Rzeszowskiej i pracy nie mają. Kierunek ciekawy i modny swego czasu i chyba trochę nadal, ale jako pojedynczy nie ma szans. Siostra nie może podyplomówki jakiejś zrobić np z farmacji, albo analityki? Kiedyś coś takiego było.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

monisiaj22 napisał(a):

mnie sie wydaje ze jak Dziecko samo z siebie wstaje to raczej za wiele nie mozemy zakazac bo wystarczy chwila nieuwagi i jak Dzidzi uparte to i tak zrobi to co zechce. Nie wyobrazam sobie mojego DZiecka klasc na sile za kazdym razem jak probuje wstac czy stoi. Wystarczy ze probuje go sadzac i jest pisk bo sie prezy i nogi prostuje. Nie chce i tyle. Kazde Bobo ma swoj indywidualny tok rozwoju i jesli robi to czego nie robia jeszcze inne dzieci to po prostu tak ma byc i nie oznacza ze jest jeszcze na to za wczesnie 😮.
Moj Synek sprezynowal jak mial niecale5 m-cy i pytalam sie lekarza co robic, p[ozwalac czy nie?. Powiedzial ze skoro sam z siebie robi to tak ma byc. Co innego jest sadzanie na sile czy stawianie. Zenada. Pozdrawiam 😉

No zgadza się, ale to wszystko zależy od dziecka. Jak ja widze,że Wika ma nóżki giętkie jak noworod, 2 tygodnie temu siadała sama bez problemu, a teraz nie siedzi, tylko chce na nogi - i właśnie o to mi chodzi, że ona chce, ale ja jej na to nie mogę pozwolić, bo głupol sobie krzywdę zrobi. Wczoraj się mordowała na podłodze, dopełzła do sofy, złapała się koca i znalazła się na kolanach, a za chwilę już leżala na boku i płakała z nerwów. Dlatego muszę jej pilnować 🙂
Mój synek na 7 miesięcy już też stał w łóżeczku, przy meblach, itd. A w 8 miesiącu zakumał raczkowanie i ani mu w głowie chodzenie było 😁 Co dziecko to inne.
Jeśli widzimy,ze jest silne i nie zrobi sobie tym krzywdy to pewnie,że nie ma co hamować 🙂
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do filmu - całkiem spoko, wieczór udany, mąż potem dzieciaki pokąpał, a ja opatrywałam sobie paznokieć, który prawie zerwałam wsiadając do samochodu, jaki ból, masakra 😁

Teraz kawka z Wikudełkiem na kolanach, Bartek kwiczy na szóstki 🤢
Nie wyspałam się.
Majster dzwonił,ze dziś nie może przyjść
Nadal zimno w domu 🙃

NAJ DLA POLCI 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ewcia napisał(a):
Jaszminka napisał(a):
Hej bylimy znowu u lekarza maly ma zapalenie gardla i cos zaczelo sie dziac w oskrzelach 😞 dostal antybiotyk. Maly wczoraj podszedl do luzka zlapal sie i wstal szook teraz jak tylko dojdzie do lozka to wstaje 🙂


gratki dla ksawcia 🙂 widocznie te dzieciaki urodzone miedzy 10 a 20 takie spryciaki 🙂 zartuje oczywiscie 🙂 tak wyszło. ja bym miała cc własnie17.03 gdybys ei mała nie pospieszyła.


Moje urodzone w tym terminie ale bardziej rozwija się językowo niż ruchowo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek mój jak wiadomo był wczesniakiem, żebyście wiedziały ile ja się nasłuchałam wskazówek od lekarzy, ile mi wizji przedstawili, że mam się nie martwić jeśli do roku nie usiądzie,że będzie się słabiej rozwijał, pamiętam jak dzisiaj,jak mi lekarz w MP powiedział,że na wizycie patronażowej mam poprosić o skierowanie do ortopedy i neurologa, zresztą napisał mi takie wskazanie na karcie ze szpitala, bo Bartek na 99% będzie musiał być rehabilitowany. A specjaliści patrzyli na mnie jak na przewrażliwioną wariatkę. Żadnych rehabilitacji nie było, ten filmik co Wam pokazywałam jak krzyczał do zabawek to on tam wtedy miał 5 miesięcy a już tak pewnie siedział, niedługo potem wstał, raczkował, następnie chodził. Mowa przyszła mu bardzo wcześnie i od razu mówił bardzo ładnie, nawet "k" i "r", z którymi dzieci najczęściej mają problem.
Kłopoty zaczynają się teraz, bo ma problem z wysklepieniem stóp i koślawe kolana - i zobaczcie - my mieszkamy na wsi, Bartek latem więcej na boso biegał zawsze niż w butach, na buty też nigdy nie żałujemy, bo nosi dobre kapcie, profilowane.
I skąd to płaskostopie u niego ja się pytam?
Widzę też,że ma krzywy kręgosłup, łopatki wystają, garbi się, oczywiście ja mu uwagę zwracam i go pilnuję,żeby prawidłowo siedział. Zwrócę na to uwagę przy następnym bilansie i podejrzewam,że skończy sie to tym razem ćwiczeniami, bo ja sama w domu niewiele zdzialać mogę....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkiego naj dla Polci :*
Sztunia cudne ptaszki.
Co do studiów to prawie żadne pracy nie gwarantują. Według mnie należy studiować to co jest Twoją pasją, a nie co potrzebne na rynku czy modne w danym momencie. A ludzie są różni jedni bardziej zaradni, inni mniej i to od tego zależy czy się prace znajdzie, a nie od studiów.
Spadam, bo remont.
Acha strasznie kocham swojego tatę 😁 Rozwiązał wszystkie moje problemy. Na moich rodziców to naprawdę zawsze można liczyć. Chciałabym być takim rodzicem dla Werki i mam nadzieję, że mi się uda.
Co do chodzenia ja zaczęłam w wieku 14 miesięcy czyli bardzo późno, a od dziecka kręgosłup mam w stanie masakrycznym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Siemka.
Dzisiaj pierwsza pobudka o 4.30 więc nie ma tragedii. Później co godzinę się budziła aż do 7. To wszystko przez ząbki, bo za każdym razem jak się budziła to gryzła kołderkę i paluchy do gęby wkładała. W ciągu dnia jej w ogóle nie dokuczają. Za to w nocy tak :/
Dzisiaj na obiad pierwszy raz w życiu zupa cebulowa 🙂 nawet nie wiem jak to smakuje 🙂 a na drugie parówki zawijane w cieście francuskim z serem i bekonem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lady_m4ryjane napisał(a):

Acha strasznie kocham swojego tatę 😁 Rozwiązał wszystkie moje problemy. Na moich rodziców to naprawdę zawsze można liczyć. Chciałabym być takim rodzicem dla Werki i mam nadzieję, że mi się uda.

Och, jak słodko, no to super Lady 🙂 i zyczę Ci żeby tak było.

Pisklak śpi, starszak ogląda film przyrodniczy. Kawa się kończy,trzeba się brać za robotę, szafki odsunę... 🤢 odkurzę pająki 😁 i ciuchy poukladam, bo mam bajzel, a strasznie tego nie lubię.Przydałaby mi się jeszcze jedna szafa...hm.

Co do studiów, to ja jeszcze zapału nie straciłam, koleżanka nieustannie mnie namawia...i nie chodzi o to, że marzy mi się jakiś kierunek czy jakaś praca, której bez jakichś tam studiów nie dostanę. Mnie chodzi o to,żeby zrobić coś tylko i wyłącznie dla siebie 🙂 dwójkę dzieci już mam, teoretycznie mam już wszystko, Wika podrośnie to ja z chęcią bym postudiowała i zaczęła pracować,żeby spełnić kolejne marzenie, jakim jest budowa domu 🙂
Taka nasza rzeczywistość,że albo komus kasę ukradniemy albo trzeba będzie i tak wziąć kredyt, a żeby go spłacić to już oboje musimy pracować. Bo tak z jednej pensji to ja se mogę o, teraz zyc i tkwić w jednym punkcie, a do przodu nie ruszę, bo dzieci rosną, a potrzeby razem z nimi 😉

Biorę się za robotę 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ggulek napisał(a):
Sztunia super ozdoby 🙂
Ewcia właśnie dlatego ja biotechnologię traktuje jako dodatek dla siebie i interesuje mnie ta konkretna specjalizacja inżynieria gen. Powiem tak jak skończę magisterskie będę informatykiem i elektronikiem medycznym plus inżynier genetyczny mam pracę, zresztą po obecnym kierunku mam, pracowałam już trochę w zawodzie, ale niestety musiałam zrezygnować. Jak mi się nawet tu nie uda, mamy obydwoje pracę we Francji, mam tam znajomości. 😜
Wracając do meritum po samej biotechnologii jest ciężko o pracę, nawet po UJ. Wiem, że ludzie którzy na prawdę mają po tym pracę wyjeżdzają właśnie na wymiany zagraniczne i mają mega wielkie ambicje oraz brak życia osobistego. Koleżanki pokończyły biotechnologię na Polibudzie Rzeszowskiej i pracy nie mają. Kierunek ciekawy i modny swego czasu i chyba trochę nadal, ale jako pojedynczy nie ma szans. Siostra nie może podyplomówki jakiejś zrobić np z farmacji, albo analityki? Kiedyś coś takiego było.


dzen dobry mamuski 🙂

Igunia standard spi a ja kawke popijam. czuje sie fatalnie ale moze lada chwila zadziała ten antybiotyk. troche z uszu zeszło ale teraz jakis katar i kaszel sie przypałetał 😞

gulciu to fajnie jak piszesz, ze ta biotechnologia to bardziej jak pasja, twoje jakies marzenie czy cos, i ze juz masz jakies wykształcenie. ona skonczyła licencjat i magistra na uniwersytecie warminsko mazurskim w olsztynie, to była kiedys akademia rolniczo technoiczna i z tego cow iem to tam jakies takiej specjalnosci nie było, była jakas biot. pzremysłowa, biot. srodowiskowa, jakas farmaceutyczna czy kosmetyczna, nie pamietam. to juz bym musiała młodej zapytac.
a co do farmacji lub analityki to historia taka była ze ona chcviała do białegostoku na medycyne, ale sie nie dostała, bo sie u nas dostaja dzieci lekarzy głównie, zawsze duzo chetnych jest, nio i mogła na akademi medycznej pzrełozyc na analityke i to studiowac, ale nie chciała bo ona sie w gównach gzrebac nie bedzie, i mój ojciec w szpitalu pracuje i odradzał bo zna baby po analityce, a zreszta w ostrołece byłoby bardzo ciezko po tym, a ona w sumie miała zostac tam, ze blizej rodziców jak ja w białym. nio i zdecydowała sie na biotechnologie, bo to ambitne jest i najpierw była wolnym słuchaczem bo tez było duzo chetnym, po 1 sem wskoczyła normalnie, studia ciezkie a teraz pracy ni groma. i teraz niby sie zapisała na jakies podyplomowe, cos tam kliniczna, nie pamietam całej nazwy i nie wiem nawet czy sie dostała, bo u niej to wsyztsko to drazliwy temat,wiesz jak to tyle czasu ebz pracy. i jezyk teraz szlifuje zamiast na studiach czy w liceum 😞 ochh... dobrze ze u ciebie jest ok.

STO LAT DLA POLINKI 🙂 kolejnego 7miesięczniaka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej 🙂

wróciłyśmy z bioderek 🙂 Wikusia dosypia w foteliku
kurde wczoraj znów nie chciała zupki, zjadła tylko troszkę bananka z hippa a dziś była zielona kupa 🤔 może tak być po bananie?

Wszystkiego najlepszego dla Polci 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...