Marcóweczki 2012 | Forum dla mam

astraaa napisał(a):

Kikuś,a jak u niej z ząbkami?

Moja teraz po powrocie ze sklepu wchłonęła kubek kaszki morelowej i śpi.
Wiecie co 😁 ona mi mówi kiedy jest głodna 😁 bo ja jej dawałam ostatnio kaszkę, a ona nie bardzo chciała, marudziła, gryzła skarpetę, więc robiłam "aaaAAAAaaaM" i rozdziawiałam japę, a ona papugowała i łycha lądowała w buzi. To teraz jak jest głodna to tak szeroko japę swoją malutką otwiera i robi "aaaaaaaaaaaa" 😁 hahahaaaa i robi tak tylko wtedy gdy jest głodna, ledwie się nad nią pochylę to dzióbol otwarty 😁

no właśnie nie ma ani dziąseł zaczerwienionych ani jakoś specjalnie opuchniętych
są dni że widać że ją swędzą, ale też zbytnio się nie ślini
sama już nie wiem 🥴

Brawa dla Igusi 🙂

Fiku ja na odporność daję Biogaię

ewcia napisał(a):

nio to juz wiemy w czym tkwi sekret spania Wikusi 😉
ja ja bym tyle zjadła co ona tez bym poszła spac z najedzenia.
a nasze sie budza moze z głodu własnie.
ale w sumie moja w nocy spi, a dostaje na noc tylko cyc. ostatnie jedzenie ze słoika jje gdzies ok 15. a potem tylko cyc, az do kaszy ok 10-11. wiec u mnie spi po cycu 🙂
a moja w sumie sporo wazy, smieli sie w przychodni ze wage ma słuszna, ale jakis kloc wielki nie jest. taka pulchniejsza niz zuzia, ona była delikatniejsza. ale nie ze upasiona.
wiki tez na jakiegos klocka nie wyglada. zreszta co beda klocki to spala. moze moja jak sie tak gimnastykuje to tez powinna wiecej jesc, bo duzo spala.
teraz nei wiem czy marudzi i ssie palec ze spac sie chce, czy mzoe ona głodna jak Wikusia tyle zjada 😞 och to zes mi zadała Astra zagadke. jutro jjemy cały słoik zupy i zobacze czy chetnie 100ml zje kaszy. bede z kazdym dniem zwiekszac.
tyle ze u nas np zuke zaczyna jesc łądnie, ale ledwo te pół słoika zje, jakos ja te jedzenie nuży, zupka sie wolniej najada i sie wkurza 😞

Bo matka musisz tempa nabrać haha
Na noc Ewcia ja Wiktośce daję też tylko mleko i śpi do rana. Właśnie ona ma tą potrzebę nażarcia się przed południem i ta kaszka w sporej ilości to jest strzał w dziesiątkę. Dawałam jej mniej to usnęła i zaraz się budziła maruda, a tak to się budzi wyspana, z wielką kupą w gaciach 😁 Zresztą sama gębę otwiera, bez wmuszania to zjada.

Kikuś, mojej jak wyłaził pierwszy ząbek na dole, to teżsię ani nie sliniła, ani dziąsła nie były zaczerwienione, po prostu przez parę dni nie chciała niczego jesc i marudziła, dzień przed wyjściem zębola byliśmy na szczepieniu i pani dr powiedziała,ze ząbkowania u niej nie widać haaha a na drugi dzień witałyśmy zębolka 🙂

z kataru zrobiło się zapalenie oskrzeli dostaliśmy antybiotyk mały cały noc kaszlał sezon na zachorowania ciąg dalszy
już prawie 600 wydałam na leki a na koncie 50 zeta bo przelew nie przyszedł za zboże i nie wiadomo kiedy śmieszne:P

mulant napisał(a):

z kataru zrobiło się zapalenie oskrzeli dostaliśmy antybiotyk mały cały noc kaszlał sezon na zachorowania ciąg dalszy
już prawie 600 wydałam na leki a na koncie 50 zeta bo przelew nie przyszedł za zboże i nie wiadomo kiedy śmieszne:P

😮
nieźle.
Hubert, no chłop jak dąb jesteś a taki chorowituś? Zdrowiej! 😘

Najlepszego dla Wikusi :*
Iga jest niesamowita 🙂
Co do żarcia to moja tak dużo nie je, a też całe noce przesypia 🙂
Byłyśmy w biurze, tak jakoś się zapędziłyśmy na spacerze. Polazłam mimo że makijażu nie miałam, pierwszy raz haha. Ale nikt nie powiedział, że źle wyglądam i nie pytali czy jestem chora to chyba nie wyglądałam tak strasznie 😉 Zresztą mieli na kogo patrzeć 😁 Wera jak to Wera zobaczyła dziołchy i się rozryczała. Potem oswoiła się z ich widokiem i już nawet się uśmiechała, a jak szef wyszedł to od razu uśmiech pełną gębą. Flirciara jedna. Facetów nawet obcych zaczepia uśmiechami, a babki jak się do niej odezwą to nie raz płacze jak nie zna 😉
Pogoda piękna, zaraz na drugi spacer idziemy jak pizza dotrze. Kafelki na większości ściany już są, instalacja wymieniona. Szybko się pan uwija i w ogóle prawie hałasu nie robi. Jutro pewno zrobi zabudowę wanny i może podłogę zacznie. Obiecał do weekendu skończyć 🙂 Obiecaliśmy sobie w weekend wykąpać się razem z Łukaszem z winkiem w nowej łazience, a potem pobawić się już w pokoju hehe, ale zapomniałam, że dostanę przecież ciotę. Teraz pilnowałam ostro by było bzyku-bzyku co weekend od piątku do niedzieli i nawet mi to wychodziło. Coś czuję, że jak wrócę do pracy nie będę miała siły i znowu nastaną czasy posuchy :/

szczęka mnie boli ho ho ;/

kasia_sztuk napisał(a):

Jezu dostałam jakiegoś ataku.
Nogi mi się zrobiły wiotkie, zakręciło mi się w głowie i runęłam na podłogę. Cały czas mi słabo, mała leży w łóżeczku i się bawi a ja na łóżku i nie mogę się podnieść :/ masakra.

Jeżu co Ci? Masz problemy z ciśnieniem? Jeśli tak to wypij dużo wody, ale naprawdę dużo. Ja mam czasem zawroty głowy jak się szybko podniosę, jest to od niskiego ciśnienia, ale jeszcze nie rąbnęłam od tego.

O ja pierdzielę gulek ale masz akcje. Powiedz jej o tym, kurde jak tak można łazić? Dużo kobiet ma problem z nietrzymaniem moczu, ale są na to sposoby, a nie żeby ludziom zajszczać kanapy. Są wkładki, są pieluchy dla dorosłych przecież, trzeba o higienę dbać maksymalnie. Ja pierdolę wymiękam...