Marcóweczki 2012 | Forum dla mam

leliva napisał(a):

Hej! Basen z małą zaliczony, urodziny u tescia tez, teraz sie szykujemy na jutrzejszy wypad do Ustronia 🙂 Ula dpo nosidełka i w górki póki jeszcze pogoda sprzyja!

Moja tez juz długo je z fotelika, ale MUSZE ją przypinac pasami,bo wiercioch z niej niesamowity 😉

Łóżeczko juz opuszczone na sam dół, bo mała juz wstaje bez najmniejszych problemów. I opanowała chwytanie kciukiem i palcem wskazującym. I jeszcze robi coś fajnego:nadstawia buzke i czeka az sie jej potrze nosem o nosek 🤪 Rewelacyjna jest, to niesamowite, ale ona codziennie czegos nowego się nauczy 🤪

fajnie tak patrzec jak dziecko z dnia na dzien sie zmienia

mozemy z Wamu pchodzic?
ale to jak bedziemy zdrowi 😉

leliva napisał(a):

Iguś najlepszego!!!

A Alan przesłodki! Śmieszek malutki 🙂

😘

widziałam filmiki
pola jak słyszała smiech to zamarła
taaaaaaaaak nasze dziecko nie spi, robimy jej dzien dziecka i tarmosimy ja cały czas i tulimy, wreszcie mozemy bo Majki nie ma :P

lady_m4ryjane napisał(a):

Najlepszego dla Igi :*
Jakie macie krzesełka do karmienia, bo muszęnabyć. Ja się przy karmieniu walam po dywanie na razie :/
Alan rechotek jak Werka. Też ostatnio filmik nagrałam jej rechotu tylko jeszcze nie chciało mi się zgrać 😉 Powiem Ci Izu pasują do siebie 😁
Kasia w tej zupie pomidory musisz rozgotować zanim dodasz śmietankę z serkiem.

Aha. Dzięki 🙂

sztunia napisał(a):

widziałam filmiki
pola jak słyszała smiech to zamarła
taaaaaaaaak nasze dziecko nie spi, robimy jej dzien dziecka i tarmosimy ja cały czas i tulimy, wreszcie mozemy bo Majki nie ma :P

hahaha....dobre
rano bedzie dluzej spac

moje dziecko tak pierdzi buzią, że jak dziś ogladalismy zegarki to opluła szybe

Sto lat dla Igusi 🙂 jeju ale ten czas leci 🙂
Alanek świetny, mała jak Go zobaczyła to najpierw look na mnie, a później na telefon i zacieszacz
od ucha do ucha 🙂
Świetne te nasze dzieciaczki się robią 🙂

sztunia napisał(a):

moje dziecko tak pierdzi buzią, że jak dziś ogladalismy zegarki to opluła szybe

Hihihi moja też tak pierdzi 🙂 nieraz przy jedzeniu tak robi, wówczas jestem nakrapiana na pysku 🙂) ale kocham to 🙂 pomimo, że później muszę sprzątać 🙂

izunia1986op napisał(a):

Igus zdrowka: 🙂

tak ,u nas tez zglaszaja jezeli jest jeden przpadek
bo jak pol przedszkola juz ma to nie 🤪 🤪

Niko chorobe tez zglaszali ,bo zakazna b yla
to dyrektorka trzesla gaciami na kontrole sanepidu
ahhahaah

nio ale własnie to choroba 9miesiecznego chłopca, i baba w przychodni lekarka mówiła ze musi do sanepidu zgłosic. nie ze w pzredszkolu i zachoruje reszta dzieci. on siedzi z mama w domku. ale widocznie takie procedury, nie znam sie, i jakos nigdy nie wnikałam w to.

ja niunkę karmie w tym foteliku w sumie prawie od poczatku, bo dla mnie okropnie niewygodnie było w leżaczku, tak jak Kasia piszesz, latałam z jednej strony na druga i wszytsko ufajdolone, wytrzec niemozna, a tak to w kuchni, jak zapluje czy cos, tacka do zmywania i tyle.
cos pisałyscie o sciaganiu skarpetek. moja mało kiedy sciaga, raczej predzej same sie sciagaja jak łazikuje czy wstaje czy cos. ona nigdy sie jakos strasznie nózkami nie bawiła, nie brała do buzi itd. moze dlatego ze wczesnie zaczeła siedziec, raczkowac i wstawac. teraz jej sie zdarza np buty gryźć jak ją ubiore na spacer i wsadze do łóżeczka na sekunde to wtedy taka ubrana na sztywno prawie w bluze i kurte to siedzac gryzie, a jak ją w normalnym ubranku wsadzac do łóżeczka to ona zaraz wstaje i nogami sie nie interesuje, poza tym ze służą do tego zeby na nich stac, hehe

sztunia napisał(a):

moje dziecko tak pierdzi buzią, że jak dziś ogladalismy zegarki to opluła szybe

moze jakis sie jej spodobal 🙂

ewcia napisał(a):

izunia1986op napisał(a):

Igus zdrowka: 🙂

tak ,u nas tez zglaszaja jezeli jest jeden przpadek
bo jak pol przedszkola juz ma to nie 🤪 🤪

Niko chorobe tez zglaszali ,bo zakazna b yla
to dyrektorka trzesla gaciami na kontrole sanepidu
ahhahaah

nio ale własnie to choroba 9miesiecznego chłopca, i baba w przychodni lekarka mówiła ze musi do sanepidu zgłosic. nie ze w pzredszkolu i zachoruje reszta dzieci. on siedzi z mama w domku. ale widocznie takie procedury, nie znam sie, i jakos nigdy nie wnikałam w to.

ja niunkę karmie w tym foteliku w sumie prawie od poczatku, bo dla mnie okropnie niewygodnie było w leżaczku, tak jak Kasia piszesz, latałam z jednej strony na druga i wszytsko ufajdolone, wytrzec niemozna, a tak to w kuchni, jak zapluje czy cos, tacka do zmywania i tyle.
cos pisałyscie o sciaganiu skarpetek. moja mało kiedy sciaga, raczej predzej same sie sciagaja jak łazikuje czy wstaje czy cos. ona nigdy sie jakos strasznie nózkami nie bawiła, nie brała do buzi itd. moze dlatego ze wczesnie zaczeła siedziec, raczkowac i wstawac. teraz jej sie zdarza np buty gryźć jak ją ubiore na spacer i wsadze do łóżeczka na sekunde to wtedy taka ubrana na sztywno prawie w bluze i kurte to siedzac gryzie, a jak ją w normalnym ubranku wsadzac do łóżeczka to ona zaraz wstaje i nogami sie nie interesuje, poza tym ze służą do tego zeby na nich stac, hehe

moze gdzies na zakupach zlapali,spacerze
w sumie wszedzie mozna sie zarazic

lady_m4ryjane napisał(a):

Najlepszego dla Igi :*
Jakie macie krzesełka do karmienia, bo muszęnabyć. Ja się przy karmieniu walam po dywanie na razie :/
Alan rechotek jak Werka. Też ostatnio filmik nagrałam jej rechotu tylko jeszcze nie chciało mi się zgrać 😉 Powiem Ci Izu pasują do siebie 😁
Kasia w tej zupie pomidory musisz rozgotować zanim dodasz śmietankę z serkiem.

ja mam takie:

http://miratek.pl/krzeselko-coneco-fabula,id1761.html

jeszcze po zuzi, pomaranczowe pasuje do kuchni, hehe bo mam żarówiasto pomaranczową z szarym połączoną. co prawda jest juz troche sfatygowane te krzesełko, bo ceratka z siedziska troche zdarta, bo zuzia jeszcze jak byłam w ciązy na poczatku to jadła w nim, a ja ze jej nie mogłam wsadzac, dzwigac to odsuwałam tacke i ona sama wsiadała. a potem juz kupilismy dla niej hoker i zjada przy blacie. ale moi rodzice z gąbki podszyli i mała ma na czym siedziec, nie ma podartej ceratki. bez sensu było kupowac jak te poza ta ceratka to sprawne, a chyba 400zł wtedy kosztowało, prezent na odwiedki od męza z pracy, wiec se radzimy. a potem sie wywali na smieci pewnie.
ale powiem ci lady, ze np moja kumpela bardzo sobie chwali takie plastikowe co sie kzresełko jakby nakłada na stalik, a ja dziecko wieksze to sie zdejmuje i jest stoliczek i krzesełko osobno. bym se teraz chyba cos takiego kupiła. poszukam na necie to ci dam linka

http://www.runo.sklep.pl/krzeselka-stoliki-krzeselka-do-karmienia/1001-krzeselko-do-karmienia-2w1-krzeselko-i-stolik-czerwone.html
lady, cos w tym stylu 🙂

leliva napisał(a):

Hej! Basen z małą zaliczony, urodziny u tescia tez, teraz sie szykujemy na jutrzejszy wypad do Ustronia 🙂 Ula dpo nosidełka i w górki póki jeszcze pogoda sprzyja!

Moja tez juz długo je z fotelika, ale MUSZE ją przypinac pasami,bo wiercioch z niej niesamowity 😉

Łóżeczko juz opuszczone na sam dół, bo mała juz wstaje bez najmniejszych problemów. I opanowała chwytanie kciukiem i palcem wskazującym. I jeszcze robi coś fajnego:nadstawia buzke i czeka az sie jej potrze nosem o nosek 🤪 Rewelacyjna jest, to niesamowite, ale ona codziennie czegos nowego się nauczy 🤪

wyprawa z maluszkiem w góry hmmm 🙂 fajnie 🙂

nio i gratulacje dla Ulci, wstawanka i słodziuch z tym pocieraniem nosków 😉
az sie wzruszyłam.
takie słodziaki a tu do pracy trzeba wracac 😞 znów doła łapię 😞

my kupujemy wlasnie takie ze stoliczkiem
super sprawa
Niko mial drewniane,ale zajechal je 😁 😁

sztunia napisał(a):

widziałam filmiki
pola jak słyszała smiech to zamarła
taaaaaaaaak nasze dziecko nie spi, robimy jej dzien dziecka i tarmosimy ja cały czas i tulimy, wreszcie mozemy bo Majki nie ma :P

hihi dopieszczacie póki sama jest 🙂

a moja obie spią, a ja jeszcze pralke wstawiłam z zuzi ciuchami, bo teraz jak w pzredszkolu to brudzi sie niesamowicie, to rękaw to wytrze buzie po barszczyku... odplamiacz non stop używac trzeba. i ciuchy niestety niektóre juz do wywalenia. tych leginsów po błocie w drodze do kardiologa niczym nie odeprałam 😞 ale... mała strata , dobrze ze se zębów nie wybiła przy tym upadku, byłoby gorzej...

kasia_sztuk napisał(a):

Sto lat dla Igusi 🙂 jeju ale ten czas leci 🙂
Alanek świetny, mała jak Go zobaczyła to najpierw look na mnie, a później na telefon i zacieszacz
od ucha do ucha 🙂
Świetne te nasze dzieciaczki się robią 🙂

nio superanckie, juz nie takie leżące i patrzące w sufit, jak jeszcze niedawno, a tu juz 7m-cy.
dzieki w imieniu Igi za zyczenia.

kasia_sztuk napisał(a):

sztunia napisał(a):

moje dziecko tak pierdzi buzią, że jak dziś ogladalismy zegarki to opluła szybe

Hihihi moja też tak pierdzi 🙂 nieraz przy jedzeniu tak robi, wówczas jestem nakrapiana na pysku 🙂) ale kocham to 🙂 pomimo, że później muszę sprzątać 🙂

mojej przy jedzeniu rzadko sie juz zdarza cos takiego, ale np dzis rano jak jej zakraplałam zyrtec do buziaka to tak mnie nim opluła, cudak mały

izunia1986op napisał(a):

my kupujemy wlasnie takie ze stoliczkiem
super sprawa
Niko mial drewniane,ale zajechal je 😁 😁

u nas własnie kolezanka takie kupiła, ale ja juz miałam dla zuzi bo jej sie synek rok póżniej urodził. jakos nawet nie wiedziałam ze takie sa. ale w sumie chyba wiecej miejsca zajmuja, bo takie co mam to mozna praktycznie złozyc w pionie i niewiele zajmuje. czy te ze stoliczniem tez sie składa na płasko?? bo nie wiem a u nas kuchnia mała, i w sumie na kilka miesiecy, jak byłam w ciazy, ale wynieslismy te krzesełko i tak było fajnie, mozna było spokojnie do okna dojsc itd, a lteraz znów zawalisko stoi, ale przynajmniej wygodnie sie karmi. ja se nie wyobrazam tak w lezaczku, jak wy piszecie, ale w sumie chyba jak nie miałam takiego krzesełka to tez musiałam ja tak karmic. choc chyba w sumie u nas jak dostała na odwiedki to miała chyba z 2,5 mca wiec było od poczatku, to moze wcale nie karmiłam w lezaczku. ale pamietam jak karmiłam w lezaczku ja u rodziców na wyjezdzie, zeby krzesełka nie ciagnac. masakra. a teraz nawte u rodziców ige karmie przy stole, u kogos na kolanach siedzi po prostu.

ewcia napisał(a):

izunia1986op napisał(a):

my kupujemy wlasnie takie ze stoliczkiem
super sprawa
Niko mial drewniane,ale zajechal je 😁 😁

u nas własnie kolezanka takie kupiła, ale ja juz miałam dla zuzi bo jej sie synek rok póżniej urodził. jakos nawet nie wiedziałam ze takie sa. ale w sumie chyba wiecej miejsca zajmuja, bo takie co mam to mozna praktycznie złozyc w pionie i niewiele zajmuje. czy te ze stoliczniem tez sie składa na płasko?? bo nie wiem a u nas kuchnia mała, i w sumie na kilka miesiecy, jak byłam w ciazy, ale wynieslismy te krzesełko i tak było fajnie, mozna było spokojnie do okna dojsc itd, a lteraz znów zawalisko stoi, ale przynajmniej wygodnie sie karmi. ja se nie wyobrazam tak w lezaczku, jak wy piszecie, ale w sumie chyba jak nie miałam takiego krzesełka to tez musiałam ja tak karmic. choc chyba w sumie u nas jak dostała na odwiedki to miała chyba z 2,5 mca wiec było od poczatku, to moze wcale nie karmiłam w lezaczku. ale pamietam jak karmiłam w lezaczku ja u rodziców na wyjezdzie, zeby krzesełka nie ciagnac. masakra. a teraz nawte u rodziców ige karmie przy stole, u kogos na kolanach siedzi po prostu.

wlasnie,one duzo miejsca zajmuja
ni ema mozliwoscie zlozenia

ja karmie w nosidelku,bo mam 2
i fakt jest ciezko
dlatego jak maz przyjedzie to kupujemy jakis fotelik
musimy jakis wybrac
tyle tefgo jest

usnęła

my mamy z ikei 🙂
dwa, ale Majka ostatnnio orzekła że jest duża i już nie chce w nim siedzieć
ale mysle ze jak pola zaczneiw nim jesc to jej sie przypomni :P

sztunia napisał(a):

usnęła

my mamy z ikei 🙂
dwa, ale Majka ostatnnio orzekła że jest duża i już nie chce w nim siedzieć
ale mysle ze jak pola zaczneiw nim jesc to jej sie przypomni :P

one sa stabilne?
bo ALan to wiercipieta jest i chyba bym sie bala go w tym karmic 🥴

moze podjade i go wsadze do takiego
zobaczymy