Mamuski mieszkajace w UK | Forum o ciąży

Ciekawy artykul:
http://www.wprost.pl/ar/92660/Smiertelny-kaszel/

Monia - a Julka byla na krztusca szczepiona? Bo wlasnie nie pamietam w jakim wieku sie tu zaczyna dzieci na niego szczepic. Wiem, ze ja bylam w tym roku szczepiona, ze wzgledu na ciaze, ale Oskar chyba nie byl, bo sie pytalam czy syn tez dostanie szczepionke, zeby zmniejszyc ryzyko zachorowania, ale z tego co pamietam, to powiedzieli mi ,ze nie. I wlasnie sama teraz nie pamietam a nie chce mi sie wstawac specjalnie po ksiazeczke, zeby sprawdzic 😜
Tzn moze on byl kiedys tam szczepiony, ale nie sadze, zeby ostanio.. 🤨

Madziu byla,ale szczepienie nie chroni przed zachorowaniem.Przeczytaj sobie ten artykul,naprawde fajny.A najgorsze,ze zaleca sie,ze jesli male dziecko mialo kontakt z dzieckiem chorym na krup to ma byc zobaczone przez lekarza.Siostra zadzwonila do GP o Maje,a oni jej kazali do szpitala z mala jechac.Przykro mi strasznie i mam nadzieje,ze mala ma zwykla infekcje a nie to

Dzieki Monia za linka - przeczytalam. Okropne to jest, co nie? A Julcia tez wymiotowala? Jak sie u niej zaczelo?
No w UK pisali na BBC jakis czas temu, ze wlasnie w tym roku odnotowano znow wieksza liczbe zachorowan na krztusiec, dlatego szybko wystosowali szczepionke dla ciezarnych, ktora sie daje chyba po 28 tyg. Ja bylam przed 28 tyg jak ja zaczeli robic dostepna i bardzo szybko po tym dobilam 28 tyg i moglam szczepionke dostac - dostalam razem z ta na grype. Wlasnie, zeby chronic mojego bobaska przez tym paskudztwem 🤨 Tylko sprawdzalam w mojej ksiazeczce ciazowej i wprawdzie wpis jest ,ze szczepionki daly, to ta na whooping cough, nie pisze ze na whooping cough, tylko mzoe nazwe szczepionki - ale mam nadzieje, ze to wlasciwe mi daly lol 😮

MonisiaD napisał(a):

Madziu byla,ale szczepienie nie chroni przed zachorowaniem.Przeczytaj sobie ten artykul,naprawde fajny.A najgorsze,ze zaleca sie,ze jesli male dziecko mialo kontakt z dzieckiem chorym na krup to ma byc zobaczone przez lekarza.Siostra zadzwonila do GP o Maje,a oni jej kazali do szpitala z mala jechac.Przykro mi strasznie i mam nadzieje,ze mala ma zwykla infekcje a nie to

Ale krup to to samo co krztusiec? Wiem, ze koklusz to to samo co krztusiec.
No artykul przeczytalam, ale tam pisze, ze szczepionka trzyma przez ok 3 lata a pozniej wlasnie jkaby 'wygasa', wiec teoretycznie powinna ja ta szczepionka trzymac, bo Julka nie ma jeszcze 2 lat. No, ale jak widac nie bardzo...Ciekawe tylko gdzie to paskudztwo zlapala. A Wy jak sie z mezem czujecie? Nie lapie Was cos?
No z siostra Twoja domyslam sie, ze Ci przykro, ale przeciez to nie Wasza wina, a do tego skad mialas wiedziec, skoro tacy dupiaci lekarze sie Wami wczesniej zajmowali 😞 Miejmy nadzieje, ze bedzie z Majka wszystko ok 😞
No, a powracajac do tego aartykulu, tam pisze, ze dzieci z krzstusciem do ktoregos tam wieku powinny byc hospitalizowane, czy rzeczwiscie w Polsce hospitalizuja? Bo tu widac nie, skoro Was i tak do domu wyslali. A mowil cos lekarz wlasnie o tym izolowaniu dziecka od innych przez 4 tygodnie? Bo 4 tyg wydaje sie dosc dlugo?

Madziu chodzilo mi o krztusiec,nie o krup.Dzis pobrali od Julii ten wymaz i w ciagu najblizszych dni beda wyniki,ale wychodzi na to,ze nie zaraza,bo nikt z nas i mala Maja nie sa chorzy.Istnieje jeszcze opcja,ze sie pomylili i to nie to,ale czemu ten lek pomaga?A poza tym istnieje kilka rodzajow tej paleczki i powoduja rozne objawy..jedne zarazaja inne nie,dlatego musimy czekac na winyki wymazu.Pytalam o izolowanie,ale mowili,ze nie trzeba,tylko zeby mala w cieplym przebywala.A co do nas,to powiedzieli,ze jak wynik bedzie pozytywny,to oni zawiadomia kogos odgornie i wtedy rozwaza opcje leczenia u nas,ale na chwile obecna nic tego nie zapowiada.A co szczepionki,to u 85% dziala te 3 lata tylko,a nawet u nich nie oznacza to 100%zabezpieczenia przed choroba.Mozna ja zlapac ale przebiega wtedy duzo lagodniej.

Monia ja bym bez namysłu skargę napisała jak nic.
Straszne co może dziać się z dzieckiem i człowiek jest wtedy taki bezradny 😞 A lekarze dupy wołowe w UK oczywiście wszystko jest normalne a to dlatego, że myślą, że dzieci oszukują a rodzice wyolbrzymiają i z założenia tak jest u każdego 😠

U mnie pachnie bigosem mniam 😁 Ale kupiłam 2 kg kapusty i myślę, że chyba za mało 🤨

Tu jest napisane,ze do 5 dni moze zarazac,a nam w szpitalu powiedzieli,ze gdyby zarazala,to wielu naszych znajomych by juz mialo to samo,bo ona na to od wczoraj nie jest chora...wiec wychodzi na to,ze nie zaraza,bo niemozliwe,zeby wszyscy byli odporni,zwlaszcza malutka Maja
http://dzieci.pl/kat,1034459,title,Krztusiec-czyli-koklusz,wid,14736953,wiadomosc.html

Monia - a moze to jakas paskudna infekcja bakteryjna zatem? Moze zaczelo sie od wirusowej, organizm sobie nie poradzil a przeszlo w bakteryjna, stad penicylina dziala??
Co nie zmienia faktu, ze lekarz pierwszego kontaktu w sumie olal sprawe (mam na mysli to Rosjanke) 😠

Aisak - a ja gadalam z mama, bo planowalam nawet sie zabrac za bigos, zeby byl na po wigilii (mialam zaczac wczesniej) , ale wlasnie mama powiedziala mi ,zebbym nie robila, ze jak ona przyjedzie to mi pomoze, ze mam sie nie patyczkowac, wiec sobie chyba odpuszcze.

Od wczoraj nie jestem w pracy a caly czas cos robie, ledwo co siadlam tak naprawde. Ale choc porzadki ida do przodu - co nie zmienia faktu, ze zaczynam padac na leb, na szyje. Jutro mnie czeka ciag dalszy plus pakowanie prezetow. Na sobote moze zrobie R. liste zakupow , rzeczy jakie potrzebuje na poniedzialek i w sobote/niedziele juz chyba zaczne. Jeszcze tylko poprasuje pare ubranek dla malenstwa do szpitala, pare rzczy do torby dopakuje i bedzie.

Maja - co narozrabial??

U mnie dzisiaj tylko bigos jutro dalszy ciąg zakupów 🤨 Nie lubię robić spożywczych zakupów a tu wszystko na mojej głowie 🤨
Wygrałam sukienkę tą z różowym dołem i górą czarną 😁

To daj znac jak juz ja dostaniesz, czy pasuje 🙂

A mnie kurde od jakis 2-3 dni zgaga dopadla - dzis chyba najgorzej. Tak w ogole zgagi nie mialam (tzn przed ciaza no i az do teraz) 😞 Nie podoba mi sie to 😞

Madzia dam znać na pewno 😉 Myślę, że jutro będzie bo miała wysłać pierwszą klasą 🙂

Madzia mnie zgaga męczyła tak na dobre od 35 tyg ciąży - wypijałam po 5 litrów mleka codziennie hahaha baniaczek stał nawet koło łózka i w nocy nie raz dawałam rade wypić 2L hahahaha a do tego mandarynki mniam hahaha 😁

A tak w ogóle kupiłam dzisiaj wystrój na Alicji urodziny 😁 Wszystko z napisami dwa latka 🙂

Tyle mleka to ja bym na pewno nie wypila - mam problem, zeby wypic 1 szklanke 😜 Nie przepadam za samym mlekiem, jak juz cos to kakao czy goraca czekolada, inka albo ovaltine.
A z cytrusami teraz nie jestem taka pewna, bo one nie za dobre sa na zgage 🥴 Dzis wypilam szklanke soku grapefruitowego i po tym wlasnie gorzej bylo. A ja specjalnie kupilam takie cytrusowe soki ze wzgledu na wit c, zebym swoje zelazne tabletki tym popijala dla lepszego wchlaniania, ehh..

No to fajnie z tymi ubrankami 🙂 Rozumiem, ze to dla Ali, nie dla Ciebie 😜

No faktycznie, Ala 27go grudnia. Moze i moj sie trafi na 27go hehehe 😜

A wystrój w sensie balony itp. 🙂
Alusia strój już ma na dwa latka jako ubrano 🙂
Madzia, może się trafi jedna data 😁 😁
Co do cytrusów i mleka to ja właśnie piłam tyle mleka ponieważ po mandarynkach miałam okropną ,palącą zgagę ale nie mogłam ich sobie odmówić pochłaniałam po 2 kg dziennie M kupował mi takie siatki mandarynek z Icelanda hahaha

No my teraz niedawno pare razy juz kupilismy 2kg paki z tesco, bardzo smaczne, choc niektore maja pestki, ale co tam.. 😜
A teraz doczytalam, ze migdaly sa ponoc rewelacyjne, wiec poszukam. A powiem mojemu, zeby mi kupil mleko migdalowe, bo moze bedzie latwiej a poza tym ono jest baaaaaardzo zdrowe 🙂

A co do wystroju, to myslalam ,ze mowisz o ubrankach 😁 Uoo ja Cie hehe :P

Ja nie wiem czy ten moj maly babel dalej nie rosnie czy cos, czy co on robi, bo momentami mam wrazenie, ze normalnie mi sie zoladek przesuwa - dosc nieprzyjemne to jest - aua :/ (napisalabym poprawnie, ale nie mam polskich znakow :P )

Pije mleko, bo nie mam migdalow (nawet nie jest takie najgorsze 😉 ) . Siadlam teraz i normalnie jakbym jakis kamien tam za mostkiem miala, moze maly sie rozpycha albo cos 🤢
A po ciazy Ci zgaga minela??

nie, to sa chyba jakies skurcze zoladka 😞

Tak, szybko się Jej pozbyłam 🙂 Po porodzie w ogóle o niej zapomniałam 🙂
Co do żołądka to Synek może być na tyle duży, że nóżkami ugniata Ci żołądek stópkami ?
Ja miałam problem taki z Alą - była dużo i główka tak ugniatała mi szyjkę, że kłucie było czasem nie do zniesienia aż raz byłam w szpitalu ponieważ wyczytała, że takie kłucie to może się szyjka skracać ale u mnie była zamknięta bo to był 30 tydzień i lekarz powiedział, że pewnie dziecko duże.

No on sie teraz wlasnie wypina i rusza i czuje go wszedzie doslownie, ale co lyka zrobilam tego mleka, to po paru sekundach wlasnie taki jakby skurcz zoladka 🤢
A Ala jaka duza byla jak sie urodzila? Wzrostowo i wagowo?