Skocz do zawartości

Mamusie na diecie. | Forum dla mam


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
GoGr napisał(a):
no ja też przeżywam. co chwila wchodzę i sprawdzam czy Aśka coś jeszcze napisała od Moni.

Mam nadzieję, że się rodzinka D. trzyma jak należy! 😘



własnie wróciłam cały dzien mnie nie było i tel tez nie miałamz e soba;/ napisałam do Moni jak cos odpisze to dam znac:*:*:**: trzymam kciuki za JULINKE by szybko doszła do suebie:*:*:**:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • MonisiaD_m

    1199

  • magda123_m

    1638

Hej, no sa wiesci, Jula o 4tej juz wstala Monia nie spala wcale, baje ogladaja.
Tuska smsy hurtem i do nas lecialy, dobrze,ze sa takie funkcje w tel to sie czlowiek chociaz spokojniejszy czuje jak wie na biezaco...biedne dziewczynki.....najwazniejsze,ze operacja sie udala 🙂 i ze juz sa po. Niedlugo bedzie to szczesliwie zapomniane przynajmniej przez Jule. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i juz dziewczyny wypisane o 9tej ale czekaja na leki, mysle,ze w domku juz bedzie lepiej na swoim terytorium i tesciowa pomoze Moni..

u mnie na obiadus zupka z dyni na slodko na mleku juz gotowa ale to nie to samo co babcina....... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałam Wam pisać,a później jakoś zapomniałam,ale Maja Was informuje :* no a smsy faktycznie hurtem leciały .. ja jestem wdzięczna,że Monia wszystko mi pisała,bo ja to przeżywałam to wszystko jakby moje dziecko było operowane ... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hejo!
Dobrze, że Monia już w domku. Przesyłam Ci słonko dużo siły i energii!
A jak tam u Was z dietą? Mój M od soboty dopiero dziś zjadł cokolwiek innego niż sok... schudł na maksa... a ja nic... chociaż też praktycznie mało co jadłam. Dziś za to na śniadanie była owsianka na chudym mleku, potem jabłko i 2 chrupkie chlebki z serkiem, a teraz kawa mrożona na chudym mleku i kawałek bagietki, od której boli mnie brzuch. Nie wiem czemu. A na obiad zupa porowo-ziemniaczano-serowa... oczywiście krem 😁DD
BTW mój idzie dziś ze mną na jogę! JUPI!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochane moje odpoczywajcie!:*
ja właśnie piję kawkę .. co do diety to ciężko mi idzie ... od jutra spróbuję tak poważnie do tego podejść..nie tak jak na co dzień .. jem mniej,ale słodycze w półce kuszą.. a mam ich pełno,bo teściowa jak przyjechała to przywiozła i mimo tego,że codziennie ktoś coś zje z tej półki to i tak pełnooo jest 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja po 25,5 h nie jedzenia najadłam się fasolką, 2 bułkami i arbuzem. Miałam dzień pełen stresów 😞 najpierw Matuś.. od wczoraj ma 39,5 st gorączki 😞 ma zapalenie gardła i układu pokarmowego 😞
w robocie stresy, i w ogóe.. ile razy poczułam głód to coś się działo a mnie aż ściskało 😞

Monia! siły dużo i zdrówka 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25,5h? 😮 - o mamuniu ... 😮
choć jak ja mam nerwy bądź stres to nie czuję głodu .. 😮 ale tyle czasu bez jedzenia jeszcze u mnie nie było.. zazwyczaj się zmuszam do jedzenia w takich chwilach,bo późnej mi jest słabo..a mimo to dalej mogłabym nie jeść.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja też się nie za ciekawie czułam. teraz mnie jeszcze żołądek bolał po tej kolacji 😞

a wracając do wczoraj to zjadłam z moim o 17.30 kolację jak wrócił z pracy. Potem uśpiliśmy chłopców,G. się zdrzemnął a ja miałam w planach jeszcze coś przegryźć jak wrócę z apteki. Pojechałam i jadąc mi się policja na myśl nasunęła. I tym razem wykrakałam. zatrzymali mnie (ja oczywiście stres na maksa bo nigdy mnie nie zatrzymali jeszcze) otwieram drzwi i wychodzę z auta, pan mi mówi "dobry wieczór" ja jemu też, on popatrzył na mnie, uśmiechnął się i mówi "a to niech pani sobie jedzie" . Ja zonk ale wsiadłam i pojechałam. zapaliłam z tych nerwów, że mnie będą sprawdzać itd. papierosa i o jedzeniu już nie było mowy tak dygałam. Potem mój znów poszedł do pracy na 22 i się zaczęło. na przemian pobudki Kuby i Macia. Mateusz mokry jakby z wanny wyszedł a gorący jak prosto z pieca:/ normalnie parzył.. i żeby było ciekawiej zaczął wymiotować. więc nocka z głowy - bo albo oglądałam bajki albo miałam w łóżku jednego z królewiczów.
Rano wstaję na sniadanie a Mać jeszcze cieplejszy.. namierzyliśmy 39,5 st.. tylko,że młody wyrwał termometr zanim ten zaczął pikać. więc szybko do lekarza bo ja na 9 do pracy. siostra po Kubę przyjechała go do przedszkola zabrać bo ja bym nie zdążyła... przed pracą stres = papieros. łyknęłam wodę i trzeba było sklep otwierać. O 14.00 liczyli mi kasetkę i okazało się,m że brakuje 200 zł.. więc ja znów zapomniałam, że miałam iść na przerwę bo głodna jestem tylko się zajęłam doszukiwaniem jak i skąd bo przecież jak brakuje to ja musze wyrównać:/ w końcu się okazało, że to przez mój bezmyślny błąd wydawało się, że brakuje więc kamień z serca... no i 18.00 koniec pracy już bez jedzenia bo nie było czasu. potem zakupy i w domu byłam dopiero o 19.00 więc wtedy zjadłam...

i noc zapowiada się taka sama dzisiaj 😞moje dzieckojest tak mokre w łóżeczku, że można by wykręcać 😞 gorączka nie spadła i co chwila się budzi.... jutro mam wolne to będziemy się cały dzień tulić. ehh martwię się 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gosiu żyjesz stanowczo w za dużym stresie polecam drinka 😁 A tak serio zdrówka a Matiego 😘

Dziewczyny w poniedziałek ekipa wchodzi do salonu i robią mi w końcu remont !!!!!!!!!!!!!! Będę mieć ściany jak tafla lodu hahahaha trochę to będzie kosztować i szkoda mi kasy bo wypłata jedna ale damy rade 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gosiu, Ty to masz neiziemsko z tymi chorobami chlopcow..
Nie myslalas o podawaniu takiej szczepionki odpornosciowej, tran???

Walcze walcze ze soba dzielnie, 3 dzien 🙂
Choc dzis sie skusilam na dwie lampki wina, wiec mam nadzieje, ze mloa nie wstanie za szybko 🙂 ale teraz mnie meczy glod... ale nie dam sie 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gogrucha a nie myślałaś ,że może Mati tak odczuwa tęsknotę za tobą ? Chodzi o to ,że niektóre dzieci w różny sposób odreagowują powrót mamy do pracy i może Mati w ten sposób ma taki organizm tak mi się nasunęło ☺️ ☺️

bry wszystkim 😘 😘

Monia i jak sytuacja z Julcią?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...