Kot a narodziny dziecka | Forum o ciąży

Czy sa wsrod nas jakies mamy ktore posiadaja w domu kota?
Ja mam dachowca i ciagle zastanawiam sie jak sie zachowa jak na swiat przyjdzie dzieciatko. Kot jest typowym domownikiem - nie wychodzi na zewnatrz. Kiedy zaszlam w ciaze zaczal sie strasznie przytulac i lezec mi na brzuchu. Teraz kiedy brzuszek zaczal troszke wystawac - unika lezenia na mnie. Widze zmiany w jego zachowaniu, ale nie jest agresywny - nigdy nie byl. To raczej typowa przytulanka. Chcialabym sie dowiedziec jak wasze koty zareagowaly na nowego czlonka rodziny...

Moja kotka na początku unikała małego a teraz jest zazdrosna tylko nie wiem dokładnie o kogo o mnie czy o synka 😁 Lubi spać z małym, jak płacze to zaraz leci do niego ogólnie czasami jest zabawnie 🙂 Mam nadzieję że jak synuś zacznie raczkować to nie będą jeść z jednej miski :laugh:

Czyli nie stal sie agresywny? Nie balas sie o dziecko?
Ja bede miala dodatkowy problem kiedy dziecko zacznie raczkowac - siersc. Moj kot ma dluga, bardzo cienutka siersc. Obawiam sie ze codzienne odkurzanie nie pomoze..

a ja marzę o kocie...tak strasznie, że już chyba długo nie wytrzymam 😉 mieliśmy kiciunię do niedawna, ale z powodu bardzo ciężkiego stanu musieliśmy się z nią pożegnać 😞 i teraz nam pusto w domu...mama mnie straszy sierścią, kocią zazdrością i te pe, ale jakoś nie działa to na mnie zniechęcająco...

elo elo
ja mam psiaka...oglny instynkt zwierzat pozwala im wyczuc ciaze u czlowieka...moj piesek sprowadzilam go do szkocji dopiero jak moj maly sie urodzil niestety wczesniej nie mogl kwarantanna...ale w 21 tyg bedac w pl obwachiwal mnie caly czas i sie tulil...teraz mozna powiedziec ze nie zwraca uwagi na malego obchodzi go wielkimi krokami...ale ogolem jak maly wstanie to leci do drzwi itp...pies przebywa teraz z rodzicami i mi mowia ze jak maly jest to jest ok ...a jak go zabieram to psinka zacyzna go szukac...hmm nie rozumiem mojej wredoty...najpierw nie zblizal sie teraz teskni...a siersc sierscia...moj synus prawdopodobnie juz jej zjadl tone chodz staram sie aby kolo niego nie bylo...no ale nie jestesmy w stanie tego kontrolowac tak samo wypadania wlosow po ciazy wrrrrrrrrrrrrrr tragedia

Ja mam 2 koty dachowce i dwa psy , amstaffa i kundla i jakos sobie nie wyobrazam zycia bez nich 🙂 koty raczej nie sa w domu chociaz czasami wejda, psom tez zdarzy sier wejsc ale ja osobiscie uwazam ,ze jak zwierze dobrze ulozone to nic nie stoi na przeszkodzie ,zeby byly w domu gdy jest dzidzius.

Tymbardziej,ze dziecko majac zwierzaczka w domu ( takie wieksze dziecko) uczy sie odpowiedzialnosci i czulosci. Zwierzatkom trzeba dac jesc, wyprowadzic na spacer, delikatnie poglaskac itd.

Bagira ja pilnuje u ciotki 4ke dzieciakow i jedna dziewczynka ma 2 latka i koty poprostu uwielbiaja z nia spac, chociaz kilka razy ja podrapaly i pogryzly jak je szarpala. I niestety z miski tez czasami cos im skrobnie ... :/ ale poki co jedyna konsekwencja sa plesniawki w buzi .

Ja przez 18 lat mialam u swoim bogu owczarki niemieckie. Jeden po drugim. Teraz wiem jak waznym i fajnym elementem mojego zycia byly te madre psiny. Wyjechalam do irlandii i niestety nie bylo mowy o psie ze wzfgledu na nasze wyjazdy do Polski. Zdecydowalam sie na kota (chociaz kiedys bylam wielka przeciwniczka 🙂 ) Moj siersciuch jest taki kochany ze jak na neigo patrze to czuje jak endorfina mi wzrasta 🙂 Taki cocolino fajny, puchaty 🙂 Wkleje wam fotke jak byl maly. Teraz wciaz jest taki puchaty tylko urosl 🙂

Z psem nie mialambym problemu bedac w ciazy, ale koty to dla mnie ZWIERZETA NIE ODKRYTE ze tak powiem 🙂 Wciaz mnie zaskakuja, wciaz ucze sie ich reakcji. Poza tym wiele osob ostrzegalo mnie zeby usunac kota z mojego srodowiska ze wzgledu na zagrozenie ciazy i reakcje kota na dziecko po urodzeniu. Nie usune kota bo to nie karton, ale chcialam wiedziec od Was "uzytkownikow", czy rzeczywiscie jest sie czego bac..

Moj kotek psotek. [img size=209]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/DSCN6708male.JPG" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />

Angel cudny kiciuś! 🙂

Koty to mądre stworzenia. Dla nich nie ma tabu i pewnie instynktownie wyczuł co się dzieje. Mój reagował zresztą podobnie. 🙂 Też dachowiec - ale przytulak, choć domownik typowy może nie. 😉 Czasem ma "psie" zachowania, jak przyjezdzam do domu to biegnie się ze mną witać, obwąchuje samochód, moje torby... Moja mama mówi, że bardzo za mną tęskni i że na mój widok właśnie przebiega cały dom, leci do drzwi i w ogóle cieszy się jak głupek. :P Ech mogłabym o nim pisać godzinami... Ale nie tylko o nim, o innych kotach też. 🙂

podwójny się trafił 😉

Angel - sama słodycz ten Twój kiciuś 😁 nie obawiaj się, tylko po prostu obserwuj kota i ewentualnie nie zostawiaj samego z malutkim dzieckiem na początku...koty są naprawdę cholernie mądre... 🙂

zoltri - mówisz, że włosy po ciąży będą wypadać jeszcze bardziej? 🤪 omatko buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu ;(

hehe tak jak pisalam - wystarczy ze spojrze w te jego slepia i od razu czuje hormony szczescia. To niesamowite 🙂 A do tego jak go dotkne to jakby byl wyprany w coclino, taki mieciutki. W zyciu bym go nie oddala (no chyba zebym zauwazyla ze rzeczywiscie stanowi zagrozenie dla zycia dziecka).

Tak sobie teraz mysle ze ten moj kot to byl moj pierwszy pozytywny test ciazowy hehe. Moja ciaza byla planowana, ale wiadomo ze testy zaczynaja dzialac dopiero 10 dni po zagniezdzeniu sie komorki. Moj kot po kilku dniach zaczal mi sie klasc na brzuchu (wczesniej wchodzil ale na uda , nigdy na brzuch) i wtedy wlasnie tak pomyslalam ze moze on po prostu czuje... To sa bystre stworzenia no 🙂 A teraz mam wrazenie ze czuje ze pod nim cos sie wierci wiec dlatego nie chce tam lezec - to tak jakby go ktos wyganial 🙂

Angel ślicznego masz kociaczka 🙂
Powiem to tak, jeśli małego kota dobrze wychowywać i kształtować jego zachowanie to nie będzie on stanowił zagrożenie dla dziecka. W końcu koty to intelegentne zwierzęta i dają się wychować.

>AngelFire napisał:

Tak sobie teraz mysle ze ten moj kot to byl moj pierwszy pozytywny test ciazowy hehe. Moja ciaza byla planowana, ale wiadomo ze testy zaczynaja dzialac dopiero 10 dni po zagniezdzeniu sie komorki. Moj kot po kilku dniach zaczal mi sie klasc na brzuchu (wczesniej wchodzil ale na uda , nigdy na brzuch) i wtedy wlasnie tak pomyslalam ze moze on po prostu czuje... To sa bystre stworzenia no 🙂 A teraz mam wrazenie ze czuje ze pod nim cos sie wierci wiec dlatego nie chce tam lezec - to tak jakby go ktos wyganial 🙂

Nie dziwię się. Mówi się, że koty znają, np. chorobę, wyczuwają, że coś nam dolega i jeśli nas kochają to same przychodzą nas wygrzać... Często nawet intuicyjnie w konkretne, chore miejsca. Ale to nie dotyczy tylko problemów ze zdrowiem. Podobnie jak czują smutek, śmierć... I narodziny! Dlaczego tak? Właśnie mi zawsze mówiono, że kot w ten sposób leczy człowieka... Ciekawe. 🙂 Widać wyczuł dzidzię i chciał jej pomóc w tym najbardziej początkowym, ale przecież i najmniej stabilnym okresie. (Mój podobnie... 🙂) No a teraz już nie chce jej przeszkadzać. 😉

Ja w domu mam psi-kota, jak to nazywam moją kotkę. To jest kot o psim charakterze. Uwielbia towarzystwo ludzi (innych kotów niezbyt), domaga się pieszczot kilka razy dziennie, wita się gdy wracamy do domu, oraz rano gdy wstaję z łóżka, no i aportuje piłeczkę lepiej niż pies, którego miałam w dzieciństwie 😉 Mogłabym o niej pisać i pisać. Zawsze byłam psiarą i wyobrażałam sobie, że koty to zupełnie inne zwierzęta, że wolą samotność, że się tak nie przywiązują. A to wszystko bzdura. Dopiero mając kota można się przekonać jak mylnie ludzie oceniają te zwierzęta (zazwyczaj ci, którzy ich nie mają i nigdy nie mieli).
Mam nadzieję, że nie będzie zazdrosna o dziecko, tylko tak jak całą rodzinę je pokocha i będzie pilnować 🙂 Powiedziałabym nawet, że nie obawiam się by kot o takim charakterze zagrażał dziecku, myślę, że bardziej dla kota nastaną ciężkie czasy, gdy dziecko zacznie chodzić 😉