Prośba o pomoc dla Doruni700 | Forum o ciąży

Drogie koleżanki z brzuszkowego forum piszę tutaj w imieniu naszej koleżanki Doruni700 którą los tak strasznie doświadcza. Byłam razem z koleżankami grudniówkami świadkiem 2 tragedii jakie przeszła straciła dwójkę swoich wymarzonych i upragnionych dzieciaczków ale jak by tego było mało w sobotę jej 4,5 letnia córeczka Martusia uległa wypadkowi została poparzona.
Ma poparzone rączki brzuszek i uda niestety nie obędzie się bez przeszczepu skóry jeszcze jak by tego było mało w ranki wdały się jakieś bakterie i lekarze pobrali wymaz do badania jutro będzie wszystko wiadomo co dalej. Dorunia po przeszczepie skóry Martusi będzie potrzebowała różnych opatrunków maści które pomogą jej córeczce wrócić do zdrowia dlatego też chciała bym zapytać czy mogły byście dziewczynie jakoś pomóc my z grudniówkami już jej tą pomoc zaoferowałyśmy zrobimy wszystko co w naszej mocy żeby jej córeczka jak najszybciej wróciła do zdrowia i żeby Dorunia mogła dalej cieszyć się swoimi kochanymi dzieciaczkami. Jeżeli jesteście w stanie pomóc to piszcie tutaj na forum.

Bardzo mi przykro 😞 Biedna Dorunia tyle ją w życiu przykrych sytuacji spotyka 😞

Anitko chciałam żebyście jej zaproponowały pomoc tutaj na forum bo ona teraz jest non stop w szpitalu jak wróci to będzie wiedziała na co może liczyć na dzień dzisiejszy mówiła ze potrzeba będzie opatrunków i wszelakiego rodzaju maści ale po przeszczepie skóry jeszcze wiele innych rzeczy może potrzebować. Jutro do Niej zadzwonię i zapytam czy zainteresowanym dziewczyną mogę podać Jej nr telefonu na razie dziękuję za odzew i trzymajmy kciuki za malutką Martusię

odezwę się na pewno tylko będę dzwonić dopiero jutro po południu ale na pewno napiszę dzięki Anitek

Równiez bardzo chętnie pomogę, tylko napisz jak będziesz wiedziała w jaki sposób.

KOCHANE JA SIĘ DOŁĄCZAM. DAM POMOC FINANSOWĄ LUB ZAKUPIE CO TAM POTRZEBA! CZEKAM NA DALSZE WIADOMOSCI.

NAPISAŁAM DZISIAJ DO NIEJ I CZEKAĆ TRZEBA DO JUTRA 😞

Wiecie co, ja tak sobie myślę, że może lepiej jeśli Gosiu Ty zostaniesz z Nią w telefonicznym kontakcie i przekażesz nam co Jej potrzeba bo jak Dorunia przy Martusi siedzi w szpitalu to pewnie wolałaby mieć spokój żeby się nią zająć. Tak sobie tylko myślę...

Może niech Dorunia poda nr konta i każda z nas jeśli będzie miała możliwość to jej pomoże finansowo.. Dorunia będzie wiedziała dokładnie na jakie maści czy opatrunki przeznaczyć pieniążki.
Bardzo mi przykro z powodu jej córeczki 😞
Oby malutka szybko wróciła do zdrowia!

I JAK TAM DZIEWCZYNY? WIADOMO COŚ??? BO SIĘ NIECIERPLIWIE 😞

Buziaczka będę dzwonić po południu bo tak prosiła Dorunia na pewno napiszę jak tylko czegoś się dowiem 🙂

DOBRZE. TO CZEKAM! 😘

Hej dziewczynki rozmawiałam z Dorunią Martusia jest dzisiaj po zmianie 2 opatrunku a w poniedziałek będzie miała przeszczep skóry tak więc mocno trzymajmy kciuki. Skórę będzie miała pobierana z główki tak więc na pewno będzie dla Niej to straszne przeżycie. Pytałam w jaki sposób możemy jej przekazać naszą pomoc wieczorem poda nam numer konta i będzie wdzięczna za każdy chociaż malutki grosik który Martusi pomoże. Prawdopodobnie odezwie się do nas w niedzielę i postara się wkleić zdjęcia malutkiej po wypadku. Jest nam ogromnie wdzięczna za zaoferowaną pomoc teraz tylko musimy trzymać kciuki aby przeszczep się udał. Dziewczyny podaję Wam nr telefonu do Emilii powiedziała ze możecie zadzwonić bez problemu 880098078. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za odzew na mój apel nawet nie wiecie jak Ona strasznie się cieszy że staramy się Jej chociaż troszkę pomóc pozdrawiam jak będę maiła dalsze info to napiszę.

Aha zapomniałam napisać na dzień dzisiejszy potrzebują pampersów bo Martusia jest na bardzo silnych lekach i nie zawsze jest w stanie załatwić się samodzielnie więc jak ktoś był by chętny podarować pampersy to dzwońcie do Doruni i umówcie się w jaki sposób można to jej przekazać.

Ja tez chetnie pomogę, czekam na nr konta tak chyba bedzie najlepiej 🙂

Biedna Martusia...az sie poplakalam...
Trzymam rowniez kciuki...
Dorunia trzymaj sie!!!!!!! jestes dzielna na pewno dasz rade

Biedna Martusia...az sie poplakalam...
Trzymam rowniez kciuki...
Dorunia trzymaj sie!!!!!!! jestes dzielna na pewno dasz rade

Biedna Dournia i jej córeczka. A trzeba jeszcze dodać,że Dorunia ma baaaaaaaardzo dobre serce pełne miłości. Ostatnio nawet zaadoptowała dzieciaczka na odległość.

Ciesze się,ze mozemy jej w jakikolwiek sposob pomoc. Wiadomo,że pewnie nie beda to jakies ogromne kwoty bo mamy swoje dzieciaczki ktore tez wymagaja sporych wydatkow ale mysle,ze jesli kazdy pomoze jak tylko bedzie mogl to chociaz troche ją wspomozemy.

Jeju dopiero to przeczytałam.
Dorunia słońce, już pomagam.

Buziaki wspieraki 😘 😘 😘