Skocz do zawartości

LISTOPAD 2010 | Forum o ciąży


anka888

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 16,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • iwonka1

    1891

  • magda123

    3961

  • Mamusia
Hej Kochane 🙂

wczoraj byłam na zakupach 🙂 i do dziś mam super humor 🙂 przez ciążę wróciłam do rozmiaru 28/29 jeansów(czyli z początku LO 😉) bo jeszcze przed Darią miałam już 32/33... a dziś się zważyłam i mam już 64,5kg 🙂 niby nic a jak cieszy 🙂

A co u Was?

Gosia mi pisała, że już się lepiej czuje, choć trochę obolała jest... a musi się pilnować przy karmieniu, bo jak przysypia to Mati się złości, że zabiera pierś i się odsuwa 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzień dobry wszystkim 🙂 jak tam u Was mija sobota? ja robię wszystko by coś wreszcie ruszyło bo w końcu na dziś mam termin ,a tu cisza....tylko trochę szyjka kłuje 😞
zaraz idę pozmywać podłogi na kolanach a potem jeszcze wypastować, jak nie pomoże to wieczorem zmolestuję męża ( dostałam wczoraj taką radę od położnej) 😁 😁
ale zazdroszczę Wam dziewczyny, tym które mają to już za sobą 😉
Madzia 88 to super 🤪 że tak szybko wrócilaś do siebie...kiedy ja będę tyle ważyć...??? 😜 😉

jak posprzątam do konca do znów tu zajrzę 🙂
pa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć brzuszki. Bylam dzisiaj w szpitalu na ktg i wszystko jest wporzadku a mala jeszcze nie jest gotowa ale lekarz powiedzial ze ciaza dojrzewa, wydaje mi sie ze to dobrze, cokolwiek to znaczy.
Zajrze do Was pozniej bo musze cos zjesc, wrocilam pozno ze szpitala a potem na zakupy i tak mi zeszlo ze jeszcze nie jadlam obiadu. Milego dnia Wam zycze. Buziaki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tak mi sie dzisiaj smutno zrobiło bo bylam w szpitalu jako jedyna na badania a reszta dziewczyn a bylo ich troche przyszly na porodówke , ale zadna z nich nie wygladala jakby miala rodzic, zadnych skurczy, nic, chyba byly na termin umowione. Ja tam wole jechac jak sie zacznie a nie lezec bez potrzeby i czekac, tak to ja moge w domu. No jedna byla tez na badania ale ja przyjeli na patologie, takze i tak mam duzo szczescia ze ja nie musze tam lezec a co za tym idzie ze moja mala ksiezniczka ma sie dobrze.
Rozpisalam sie ale jak widze sama ze sobą 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

iwonka1 napisał(a):
tak mi sie dzisiaj smutno zrobiło bo bylam w szpitalu jako jedyna na badania a reszta dziewczyn a bylo ich troche przyszly na porodówke , ale zadna z nich nie wygladala jakby miala rodzic, zadnych skurczy, nic, chyba byly na termin umowione. Ja tam wole jechac jak sie zacznie a nie lezec bez potrzeby i czekac, tak to ja moge w domu. No jedna byla tez na badania ale ja przyjeli na patologie, takze i tak mam duzo szczescia ze ja nie musze tam lezec a co za tym idzie ze moja mala ksiezniczka ma sie dobrze.
Rozpisalam sie ale jak widze sama ze sobą 🙂


Iwonka no mi gin też kazał położyć się w poniedziałek jak nic się nie zacznie do tej pory ale zastanawiam się czy iść? bo po co mam tam leżeć na darmo skoro mogę czekać w domu i chodzić tylko na ktg....
ciekawe co on na to jak go nie posłucham.,... 😜 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jako samotna matka z dzieckiem ,przynajmniej chwilowo ,siedzę w domu i się nudzę.Jak już wiadomo piszę pod pseudonimem mojej żonki 🙂 🙂 🙂 🙂 Tak więc obiecałem że sie odezwę i przynoszę nowe wieści ze szpitala. Magda czuje się dobrze, tęskni jej się za domem i całodobowym internetem, pewnie przez was. Szwy nawet jej nie bolą,jedynie jak wstaje. Pokarmu ma tyle ,że mogłaby wykarmić pół oddziału. Junior też nie ma powodów do narzekania, chociaż ma lekką żółtaczkę i przez to stanęło w znaku zapytania poniedziałkowe wyjście na wolność( ze szpitala 😁).
Kamil nie daje żonie zbyt dużo wolnego czasu, pewnie dlatego żeby się nie nudziła zbytnio.Tak więc śpi ,je i robi kupę i tak w kółko.
Oczywiście żona raczyła już sprawdzić moje posty pisane pod przykrywką, i mi o tym oznajmić z wyczuwalną nutką zazdrości ,że ja sobie siedzę i piszę a ona nie może.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iwonaa napisał(a):
iwonka1 napisał(a):
tak mi sie dzisiaj smutno zrobiło bo bylam w szpitalu jako jedyna na badania a reszta dziewczyn a bylo ich troche przyszly na porodówke , ale zadna z nich nie wygladala jakby miala rodzic, zadnych skurczy, nic, chyba byly na termin umowione. Ja tam wole jechac jak sie zacznie a nie lezec bez potrzeby i czekac, tak to ja moge w domu. No jedna byla tez na badania ale ja przyjeli na patologie, takze i tak mam duzo szczescia ze ja nie musze tam lezec a co za tym idzie ze moja mala ksiezniczka ma sie dobrze.
Rozpisalam sie ale jak widze sama ze sobą 🙂


Iwonka no mi gin też kazał położyć się w poniedziałek jak nic się nie zacznie do tej pory ale zastanawiam się czy iść? bo po co mam tam leżeć na darmo skoro mogę czekać w domu i chodzić tylko na ktg....
ciekawe co on na to jak go nie posłucham.,... 😜 😉


mnie na szczescie gin jeszcze nie kazal sie klasc na oddzial a nawet jak bedzie kazal to latwo sie nie dam 😉 😉 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
magda123 napisał(a):
Jako samotna matka z dzieckiem ,przynajmniej chwilowo ,siedzę w domu i się nudzę.Jak już wiadomo piszę pod pseudonimem mojej żonki 🙂 🙂 🙂 🙂 Tak więc obiecałem że sie odezwę i przynoszę nowe wieści ze szpitala. Magda czuje się dobrze, tęskni jej się za domem i całodobowym internetem, pewnie przez was. Szwy nawet jej nie bolą,jedynie jak wstaje. Pokarmu ma tyle ,że mogłaby wykarmić pół oddziału. Junior też nie ma powodów do narzekania, chociaż ma lekką żółtaczkę i przez to stanęło w znaku zapytania poniedziałkowe wyjście na wolność( ze szpitala 😁).
Kamil nie daje żonie zbyt dużo wolnego czasu, pewnie dlatego żeby się nie nudziła zbytnio.Tak więc śpi ,je i robi kupę i tak w kółko.
Oczywiście żona raczyła już sprawdzić moje posty pisane pod przykrywką, i mi o tym oznajmić z wyczuwalną nutką zazdrości ,że ja sobie siedzę i piszę a ona nie może.


Witaj tatusiu, cieszymy sie ze Madzia i Kamilek maja sie dobrze, szkoda ze zoltaczka sie pojawila ale to normalne wiec nie ma powodow do obaw i moze do poniedzialku zejdzie a najwyzej wyjdzie troche pozniej. Pozdrów Madzie i ucałuj Kamilka od nas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iwonaa napisał(a):
u mnie nadal nic się nie dzieje, wręcz mogę góry przenosić taką mam energię a małej na świat się nie spieszy jak widać 😉 😁


masz zupełnie jak ja, tez mi sie wydaje ze moge góry przenosic, mam w sobie tyle zycia co nigdy a niby jest juz tak ciezko, zupelnie tego nie rozmumiem 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...