GRUDNIÓWECZKI 2010 | Forum o ciąży

Ola ta fotka jest boska juz tez ja kiedys widzialam normalnie tez bym chciala taka pamiatke miec hehe

Ja rodzę 1 albo 6 grudnia 😁

jak mój maluch tak będzie rósł to kto wie może za jakiś czas będę dokładnie wiedziała co i gdzie mi wypina hihi 🙃

Ola88 napisał(a):

hahahahaha 🤪 hihi juz mała przekupiłas??:P czzy w trakcie jestes??

Ona wie, że inna data nie wchodzi w grę obiecałam, że jak będzie grzeczna to dostanie niespodziankę hehehe 😁

O ludzie, ja dopiero po śniadaniu bo jakoś mi się dzisiaj dobrze spało 🙂 Wstawiłam wywar na czerwony barszcz tylko buraki muszę ugotować 🙂 Oluś- a czym się martwisz???Jesteś już bliżej niż dalej- a jeśli się będziesz oszczędzać to dasz radę dotrzymać do swojego terminu. I zrób sobie barszcz jeśli ten sok Ci nie wchodzi ( wiem- jest paskudny bo wypiłam parę razy w ciąży tak dla siebie w razie "w") Także śmiało rób zupę i zajadaj się. A wyniki zrobisz raz jeszcze i wtedy się martw a nie teraz 🙂 Mi lekarz powiedział, że trochę za dużo przytyłam 😞 Także przez te 5,5 tygodnia mam się oszczędzać z jedzeniem rzeczy które powodują przyrost masy ciała. Ważne, ze nei puchną mi nogi itd to ta woda mi się nie zatrzymuje no ale lekarz powiedział, że im więcej się przytyje to może być trudniej urodzić także muszę się ograniczyć 🙂

Marta to ile przytyłaś?

kafinka napisał(a):

Marta to ile przytyłaś?

Na jego elektronicznej wadze w gabinecie wychodzi, że 14,5 kg 😞
Ważyłam się natomiast na zwykłej łazienkowej wadze u rodziców i wyszło mi 12 kg także na dwoje babka wróżyła 🙂 Zobaczymy jak będzie bo jak byłam u niego miesiąc temu to na tej elektronicznej było 74,6 więc trochę dziwne , że nic nie przytyłam przez miesiąc...Muszę zważyć się jeszcze na zwykłej wadze i ocenić 🤔

Na moje te 14,5 to i tak mało moje koleżanki to mają na plusie już prawie 20 i nic im lekarze nie mówią, że za dużo

Mi powiedział, że przy moim wzroście i wadze przed ciążą to jest na granicy żeby nie mieć problemów z porodem także owszem mogę przytyć więcej ale to się będzie wiązać z trudniejszym porodem i dojściem do siebie później ... Zobaczymy 🙂 A co tu się taka cisza zrobiła?? 🙂 😉

Moja mała się wypycha po prawym żebrem co chwila więc muszę się prostować heh 😜 Dobrze, że Oskar śpi to masz trochę czasu dla siebie 🙂 A co do imienia drugiego synka to według mnie dużo ładniejsze 🙂 🙂 🙂 Sebastian to takie dostojne imię 😆 😉

Mój synek miał być Sebastian ale chyba jednak bedzie Dominik 🙂

Aduś napisał(a):

Kumpela przytyła 32 kg 🤪,synek miał ok.4 kg...do dzisiaj walczy z wagą a to juz 2,5 roku 🤪

Oooo rany 🤪 To jest dopiero waga 🙂 według mnie ja przytyłam w sam raz bo bardzo gruba nie jestem- no i dużo w cycki poszło ...tylko, żeby później do pasa nie zwisały haha 😁 No ale ufam swojemu lekarzowi więc to co powiedział nie było bez znaczenia: Tak czy owak staram się jeść mniej słodyczy, a reszty nie odpuszczam 🙂 😁 Coś pisałyście o salach porodowych - u mnie są pojedyncze sale do porodu, ale po porodowe już kilku osobowe (chyba po 3-4 kobietki leżą na sali), a poród rodzinny niby rzeczywiście niepłatny ale darowizna dla szpitala 50 zł 🙂 No i ten strój dla taty trzeba kupić chyba za 7 czy 8 zł przed wejściem an porodówkę.

SylwiaC napisał(a):

Mój synek miał być Sebastian ale chyba jednak bedzie Dominik 🙂

Jeśli miał być synek to mój mąż chciał Mateusza lub Dominika więc to pierwsze odpadło od razu a Dominik chyba by został także dobry wybór Sylwuś 🙂 😉 Generalnie przy córce nie mieliśmy wątpliwości co do imienia więc nikt nie musiał iść na kompromis bo oboje podjęliśmy taką decyzję 😆

Po pierwszym porodzie schudłam w 2mc to, co przybrałam w czasie ciąży i jeszcze 6 kg także nie miałam problemu z rzuceniem tłuszczyku i mam nadzieje, że teraz też tak będzie 🙂