Wasze ulubione zapachy ?????? | Forum o ciąży

Witam dziewczynki czy jest dla Was wazne jak pachniecie ? Zapraszam do dyskusji 🙂

Dla mnie tak 😉

Co do zapachów, to zapach musi do mnie pasowac i muszę się w nim dobrze czuć 🙂
Moim ulubionym zapachem jest Naomi Cambell, "Cat Deluxe" i Oriflame "Divine"
Jak na razie nacięłam się na perfumy FM Group, niestety, próbka pachniała zupełnie inaczej niż zakupiony potem flakonik perfum 😞

avon_ today tomarrow
a najbardziej lubie zapach mojego dziecka 🙂

Darusia89 napisał(a):

avon_ today tomarrow

to jedyna seria z avonu która długo się trzyma na skórze 🙂 z tej serii lubię zapach Today 🙂

a zapach dziecka? pewnie, że piękny.. i unikatowy 🙂

z tym avonem to roznie bywa wszystkie ich zapachy to wody toaletowe lub wody perfumowane a ceny niektorych sa dosyc wysokie . Co do dziewczyny zrazonej fm wydaje mi sie ze dystrybutorka cos pokrecila bo ja tez jestem dystrybutorka ale taka sytuacja mi sie nie zdazyla mimo ze sprzedaje perfumki w masowych ilosciach 🙂

a zwlaszcza zapach dzidziusia po kapieli nasmarowanego oliwka hihih BEZCENNE

Justiks, no właśnie nic nie pokręciła 😞 wszystko się zgadzało, a jednak zapach pachniał inaczej na ciele niż próbka ( posmarowana w tym samym miejscu). Od tej pory wolę wydać ciut więcej i mieć oryginalny zapach 😉

kasia1986 napisał(a):

Justiks, no właśnie nic nie pokręciła 😞 wszystko się zgadzało, a jednak zapach pachniał inaczej na ciele niż próbka ( posmarowana w tym samym miejscu). Od tej pory wolę wydać ciut więcej i mieć oryginalny zapach 😉

a jaki jesli mozna spytac ??? fakt jest taki ze moze byc delikatna roznica z probki a z atomizera albo poprostu w starterze zmascili inn numerek nakleili do innej perfumki ale jestem ciekawa co to byla za perfumka

To były chyba perfumy Calvin Klein "Euphoria" 🙂

kasia1986 napisał(a):

To były chyba perfumy Calvin Klein "Euphoria" 🙂

171 numerek

hejka a moze któras z was chciala by uzywac na wlasne potrzeby srodkow czystosci kosmetykow mineralnych i zapachow perfum na wlasne potrzeby nie mowie o sprzedazy bo nie kazdego to obchodzi ale jest mozliwosc kupowania produktow fm bez koniecznosci sprzedazy i to o 43 % taniej 🙂 moze bedziecie zainteresowane

dziewczyny zapraszam do dyskusji 😆

Ja lubię zapachy Ives Rocher, szczególnie Ode a l'amour i Pur Desir de LILAS, a jeżeli chodzi o Avon to teraz używam Christan Lacroix Absynthe i bardzo lubię też Pur Blaca. Jeszcze jeden z ulubionych to Kenzo Amour.
Zawsze mam jeden perfumik/wodę toaletową na codzień i jeden troszkę mocniejszy na specjalne okazje czy jakieś wyjścia. Najlepiej żeby pasował do ph skóry, jeżeli po kilku dniach ja przestaje czuć ten perfum, a inni go wyczuwają go tzn. że pasuje do mnie 🙂

Z perfumików FM miałam kiedyś jakiś flakonik tylko nie pamiętam dokładnie jaki, ale chyba Kenzo Jungle.

A jeżeli chodzi o zapach maluszków to niebawem sama się przekonam jaki to piękny zapach 🙂 bo w rodzinie czy u znajomych jakoś nie zwracałam na to uwagi.

Justiks23 bardzo ważne! Już nie mówię o podstawach - czyli by nie śmierdzieć 😉, ale sam zapach jest, przynajmniej dla mnie naprawdę istotny! Mogę nosić byle jakie ciuchy i być bez makijażu, ale w perfum muszę się "przyodziać"! 🙂

A co lubię? Mama "zaraziła" mnie klasyką - Chanel N5... Kojarzy mi się z nią i początkami mej kobiecości (kiedy je jej podkradałam, a potem kupiłam już własne 😉). Także Chanel Allure Sensuelle ślicznie pachnie. 🙂

Coś bardziej na co dzień to Red Delicious DKNY, Gucci by Gucci (kojarzy mi się z okresem ciąży - często go stosowałam 🙂) oraz Cacharel Amor Amor (ale coś go ostatnio znaleźć nie mogłam w sklepach 😞).

Ostatnio zaś odkryłam Flower by Kenzo... 🙂

Z Avonu zaś racja, średnio się trzymają, choć ja dość lubię wodę toaletową Pur Blanca. 🙂

No baaaaaaaa my kobietki to lubimy pachniec najlepiej tak zeby wszyscy dookola czuli 🙂

justiks23 napisał(a):

No baaaaaaaa my kobietki to lubimy pachniec najlepiej tak zeby wszyscy dookola czuli 🙂

byle nie za mocno 😜 bo nie raz kobiety przesadzaja z ilością perfum 🙂
ale tak subtelnie pachnieć to jest to! 😁

kasia1986 napisał(a):

byle nie za mocno 😜 bo nie raz kobiety przesadzaja z ilością perfum 🙂
ale tak subtelnie pachnieć to jest to! 😁

Oj no tak! Niektóre to nie pachną, tylko "walą" zapachem, jakby przed chwilą wyszły z wanny pełnej perfum. 🤪

Ja to sobie zawsze tłumaczyłam tak: trzeba pachnieć na tyle subtelnie, żeby upatrzony facet poczuł delikatną woń - ale na tyle delikatną by się skusił podejść i poczuć więcej... Hi, hi, hi. 😉
Potem często jest tak, że faceci kojarzyli mnie z konkretnymi zapachami. 🙂
Mojemu M nawet wspomnienia się włączają jak użyję konkretnych perfum... 😉

a mój nie zwraca uwagi na perfumy, ale czesto mi mówi: o matko jak Ty śmierdzisz ( w sensie ile perfum na siebie wylałas i jakie one brzydkie ),a ja staram się mało, a subtelnie się psikac, no ale mój to inaczej widzi..
Kiedyś mój były chłopak zakazywał mi się pachnic czymkolwiek(( ani antyperspirantów, nic ), bo tolerował tylko naturalny zapach kobiecy 🙃 tak tak , głupek 😜 już go dawno nie ma, od razu jak mi to powiedział to się pożegnalismy bo stwierdziła, że nie będę chodziła smierdząca 😁

Kasiu o raany... "naturalny zapach" - może jeszcze po serii ćwiczeń, co? 😜 😉 Nie no naturalny zapach może i też okej, ale, hm, no nie w takim sensie, żeby pozwolić potu wylewać się i nas, hm, "uperfumawiać" w ten blee-naturalny sposób. 🤢

no właśnie ten naturalny zapach tylko do niego przemawiał, a wszelkie perfumy były Blee, Jezu, jak sobie przypomnę to to az mi ciarki przechodzą haha 🙃

Na szczęście było minęło. 😉