czerwiec 2011 | Forum o ciąży

niak1306 psychicznie się lepiej czuje... a fizycznie do dupy 🤨 nie dość, że te badania... na jakieś cytomegalowirusy... to jeszcze co chwila mnie kłuli i idę dalej żeby mnie kłuli... i jeszcze zaczęłam wczoraj zażywać te leki a to oprócz maści, globulki a ten sposób przyjmowania jak dla mnie nie jest zbyt miły

ciezarnabebe lekarka wydała się oschła i zimna, ale jest kompetentna i szczera do bólu... nie pieści się to widać 😉 ale to może i lepiej bo wszystko od razu mi mówi a nie owija w bawełnę... Ja też taka jestem, więc sądzę że się dogadamy... jak już się wszystko uspokoi 🙂 Jestem dobrej myśli 🙂

ciezarnabebe napisał(a):

ja tez slyszalam ze ta glukoza nie taka straszna 🙂
o swiatowym dniu czekolady nie slyszalam ale ja taki ma CODZIENNIE 🙃 NEQUITIA jak lekarz?lepszy?

nika co powiedzialas temu polskiemu lekarzowi ze ci podarl karte ciazy??? 😁

a bo ja przed ta wizyta u niego siedziałam 3 godziny i czekałam na swoja kolej a chciałam tylko skierowanie na podstawowe badania jakies tam , wr mocz itp.. a jak weszł do gabinetu to on juz sie szykował do wyjscia i stwierdził ze mnie nie przyjnie wiec mu powiedziałam "że nie po to czekam 3h na spotkanie z tak doskonałym znachorem jak pan doktor zeby mnie teraz pan nie przyjoł , i chyba pan doktor na łeb upadł jezeli mysli ze wyjde stąd bez tego skierowania . to tyko kawałek białej kartki" a Ten złapał moja karte ciąży podarł i powiedział ze nie jestem juz jego pacjentka ha ha .

NEQUITIA niech cie kluja bedziesz spokojniejsza jak bedziesz miec wszystkie wyniki w bedziesz wiedziec na czym stoisz-JA NIENAWIDZE LEKARZY I NIGDY DO NIECH NIE CHODZE lecze sie sama A JAK ZASZLAM W CIAZE TO POSTANOWILAM ZROBIC WSZYSTKIE MOZLIWE BADANIA NAWET NA HIVY I INNE SWINSTWA pobrala mi wtedy osiem tych flaszeczek! ale pozniej czlowiek spi spokojniej
CO DO GLOBULEK TEZ JE STOSOWALAM...ale pomogly!

NIKA trzeba mu bylo strzelic w pysk! 🙂 podziwiam za odwage ja bym pewnie wrocila do domu z bekiem

wyszłam zła ztego gabinetu i poszłm do ordynatora ginekologi , który nawet nie pytał kto ja co ja , tylko bez problemu wypisał mi skierowanie ,
a tamtemu na do widzenia powiedziałam ze zamiast ginekologiem to powinien spier""""""" do Niemiec na ogórki ,a nie kobiety leczyc.

nika1306 napisał(a):

wyszłam zła ztego gabinetu i poszłm do ordynatora ginekologi , który nawet nie pytał kto ja co ja , tylko bez problemu wypisał mi skierowanie ,
a tamtemu na do widzenia powiedziałam ze zamiast ginekologiem to powinien spier""""""" do Niemiec na ogórki ,a nie kobiety leczyc.

NA OGORKI... 🤪 kurcze zebym i ja tak potrafila 🙂
pamietam jak u mnie w bylej przychodni darly krowy morde o wszystko! nawet ze sie przeszlo srodkiem budynku a nie do okola zeby sie dostac do gabinetu lekarza... do rejestracji trzeba bylo czekac wieki bo one kawe pily a o l4 bez zaswiadczenia z pracy to mowy nie bylo SZKODA GADAC O LEKARZACH W NASZYM STANIE MUSIMY SIE OSZCZEDZAC!!! jak dzis asze maluszki aha NIKA co do wagi to roznie to bywa moja kolezanka miala duzo wod i lekarz sie pomylil w wazeniu o prawie kilogram wiec ja srednio ufam tych im obliczeniom wagi

wczoraj jak byłam u tej położnej to jak mnie mientoliła po brzuchu to stwierdził ze dzidzia wazy dwa kilo 🤪 to wybuchłam tak smiechem , i jej mowie ze na usg sprawdzali i mowili co innego , a ta wariatka sorry faktycznie pomyliłam sie , bez problemu mogła wyczuc gdzie ma głowke i gdzie nóżki z tym ze tak mnie mocno naciskała ze myslałm ze tam zejde ..

szalona polozna-chyba faktycznie racja ze mezczyzni sa bardziej delikatni od kobiet! moj poprzedni lekarz tak mi sciskal te jajniki ze omal z fotela nie spadlam-bol jak przy miesiaczce! a ten zawsze jak bada to nawet nic nie czuc i tylko sie boje zeby malej tam nie skubnal-normalnie mam szajbe z tym moim bobasem-nawet jedzenie wacham piec razy przed zrobieniem i nie doprawiam zeby czuc w razie jakby bylo nieswieze

nio mnie wczoraj tez tak brzuch rozbolał , naciskała mnie tak mocno zeby mi pokazac gdzie ma główke , ale ja nie chciałam akurat tego wiedziec , wogole miałam wrazenie ze robi mojemu małemu krzywde...a potem mi mowi ze mały dziwnie lezy 😮 to jajej powiedziałam ze lezy tak jak mu wygodnie 🙃

a pytalas co to znaczy dziwnie lezy???
moja mala miala zawsze glowke skulona do piersi i myslalam ze pewnie jest smutna i beczalam a potem wyczytalam ze to prawidlowa pozycja... potem jak sie wyginala do tylu tez szajba ze moze cos ja boli... ja nie wiem jak tu sie nie denerwowac w tej ciazy 🤢
OSTATNIO SIE SMIALAM ZE MOJE DZIECKO NAWET JAKBY BYLO GANGSTEREM TO JA I TAK NIE BEDE W TO WIERZYC hihi jak kazda matka- ''moje dziecko jest swiete ja je znami to niemozliwe zeby cos zlego zrobilo'' hihi

chyba chodziło jej o to ze lezy na ukos , bo główke ma pod moja prawa piersia, a nóżki troche niżej pod lewa 🙃
a to akurat racja dla każdej matki jej dziecko jest świte, i do tego najpiekniejsze i najspanialsze i co złego to nie ono 🙂 😁 😆

a teraz sie zrobił taki fajny ze cały dzien sie rusza bryka zmienia pozycje , a o godzinie 23 razem z mamusia idzie lulu 🙂 tylko tak o 5 rano sie przypomina 🙂

ja dzisiaj mojej strzeLILAM Z GUMKI OD GETROW...biedna... taka ze mnie wredna matka - ostatnio w poniedzialek wogole sie nie chciala ruszac to jak wracalam z pracy radio na full i ona dalej nic! moj jej w nocy przyfasolil z kolanka bo sie wierci jak porabany...biedne to moje dziecko jak sie urodzi oj bede jej dogadzac 🤪 a raczej wynagradzac za te jej cierpienia

oj bidulka 🙂 ale jak sie urodzi to w zamian jej nieba uchylisz 🙂


a mi wczoraj ta polożna powiedziała ze gdyby mały sie nie ruszał to zebym sie napiła szklanke lodowatej wody i poczekal apoł godziny.

OBY...
czasem sie zastanawiam i modle zeby mi po porodzie nie odbilo jak to sie czasem kobietom zdarza...

oj zastanawiałam sie ostatnio nad tym , bo moja bardzo dobra kolezanka urodziła w styczniu i jej odbiło , taka deprecha ze dziecka na rece nie chce wziasc do tej pory ciagle wyje ... i ona i dzicko ... troche jej sie nie dziwie , bo została samiutenka z takim małym dzieckiem rodzina wyjechała z granice ,, ojciec dziecka jak sie dowiedział o ciązy to sie na nia wypioł i zostawił , wiec sama rozumiesz ze jest jej cieżko, a ja tu bede zdana tylko na siebie i na Męża wiec moze mi nie odbije ...

faceci to jednak sa swinie! jak mozna byc tak nieodpowiedzialnym zeby nie ocknac sie z ''bajki'' nawet po narodzinach dziecka-mowie tu tylko o mezczyznach bo kobieta nosi to meczy sie 9 m-cy a jeszcze ciezkie porody... i wychowanie (takim facetom powinno sie ucinac maszynki skoro mysla ze to tylko do zabawy)

nio dokłdnie On jej zaproponował aborcje i stwierdził ze jezeli to zrobi to nadal z nia bedzie ...
nie dziwie sie ze kopa go w dupe ,stwierdziła ze da sobie rade , ale musi byc jej cieżko ni ma co ukrywac..

NO WIELKA MI MILOSC! podziwiam ta dziewczyne! i nie dziwie sie ze beczy jak bobr i sily nie ma jak jest do wszystkiego sama... 🤨 moj to jak sie dowiedzial powiedzial ze w koncu bo ja 5 LAT moze 6 razy okres mialam i zawsze bez zabezpieczenia ALE JAK GO ZAWSZE PYTALAM KIEDY MI ZROBI DZIECKO TO MOWIL ZE JESZCZE MAMY CZAS i tak troche mi bylo przykro ale z drugiej strony nie chcialam bo szkola i bez slubu... az tu bec 😁

Człowiek ledwo co poszedł, wraca a tu już 5 stron do przeczytania 😁 pożarłam dwie bułki i już mi humor wraca 🤪 pokłuta jestem, wyniki dopiero za tydzień... ale wierzę, że będzie dobrze 🙂 Mała się chyba wystraszyła zapachów szpitala bo jak o 7 rano kopała troszkę tak teraz mam od 3 godzin spokój, poza tym pewnie głodna była 😁

a co do położnych i uciskania brzucha to ponoć to jest rutyna... nawet tutaj na stronie pisze, w którymś tygodniu (nie pamiętam którym dokładnie, 24?), że położna dosyć mocno będzie naciskała na brzuszek.... podczas badań aby ustalić położenie dziecka... no ale ja się nei znam, mnie nikt nie naciskał 🤔
jeśli chodzi o życie Dzidzi w brzuchu, to moja też lekko nie ma, ostatnio tatuś jej też namiętnie chciał okazać czułość w nocy, poprzez próbę zarzucenia mi nogi na brzuch 🤪 dobrze, że ja teraz śpię czujnie to odparłam atak i go opierdzieliłam przez sen 😁

taka nagła niespodzianka 🙂
ja miałam zonka jak zobaczyłam wynik testu , bo tyle czasu staran i nic jak sobie odpusciłam to wtedy sie udało 🙃

nika1306 napisał(a):

taka nagła niespodzianka 🙂
ja miałam zonka jak zobaczyłam wynik testu , bo tyle czasu staran i nic jak sobie odpusciłam to wtedy sie udało 🙃

no zazwyczaj tak jest 🙂
ja tams ie nigdy nie staralam a pewnie zanim bym sie zdecydowala to ja bym byla po 30tce a moj 40... a pewnie i tak by sie ze mna nie ozenil a ja bym go zostawila...

nequitia moj chlop to non stop na mnie z tymi girami wyjezdza a on jeszcze taki koscisty jak trup boli niemilosiernie jak sie na mnie wywali na poczatku jak z nim zaczynalam sypiac to mnie zawsze walil reka po glowie a rano nic nie pamietal...

A my zaliczyliśmy cudowną wpadkę 🙂 i dobrze 😁 bo się okazało, że przez te zaburzenia, które miałam w ogóle mogłam nie mieć dzieci, lekarz powiedział, że musieliśmy mieć dużo szczęścia i samodyscypliny i gratulował świadomej ciąży, na co ja że to tak samo wyszło... wytrzeszczył oczy ze zdumienia... no bo jak zajść w ciążę nie mając 4 miechy owulacji? 🤔 haha

ciezarnabebe no mój kościasty nie jest 😜 ale na początku ciąży to wbijał się w ścianę, bo się bał :p a teraz się rozbestwił bo mamy łóżko szerokie na 1,5 metra i źle odległość chyba wylicza w nocy 😁

hahah a moj menda jest zmarzlak i mi nie pozwala spac pod osobna koldra bo on mowi ze musi mnie czuc 🙂 ja tak jak ty z owulacja mialam wesolo 🙂 ponad roczne ptrzerwy czasem byly! ale mi ginek powiedzial ze trzeba i tak uwazac bo da sie zajsc! ale mu nie wierzylam 🙂 CZYLI WSZYSTKIE MAMY NIESPODZIANKI 😁 ja to nawet bym sie nie zorientowala ze jestemw ciazy gdyby mi moj nie powiedzial ze moje objawy sa typowe dla ciazy

No ja poszłam, bo skończyłam kurację a tu okresu nie ma... do 4 miesięcy to wszystko okey niby, ale nie miałam już 6, a że zalatana byłam to dopiero wtedy poszłam, prywatnie w innym mieście bo się przeprowadziłam do mojego "Mężusia" a lekarz po wysłuchaniu całej historii mówi, że najpierw mnie zbada a później zrobi usg żeby zobaczyć czy w jajnikach są pęcherzyki... no i na usg pokazał się pęcherzyk z fasolkiem malutkim 🤪 w macicy 🙃 oczywiście pani doktor zawołała mojego i się poryczeliśmy 🙃 do końca życia będę to wspominała 😉

ha oj beda wspomnienia , ja nigdy nie zapomne mojego męża jak widziałam jak razem ze mna płacze , pamietam w siódmym tyg poszłam do łazienki i nagle zaczelam krwawic wiec go zawołałam , i mowie mu ze cos jest nie teges bo nagle zaczeam krwawic i w ryk a moj mąż taki bezradny usiadł w brodziku pod prysznicem i zaczoł wyc razem ze mna ..bo dobrze pamietał ze pierwsza ciaże poroniłam w 7 tyg .. wiec emocje siegały zenitu , ale wszystko sie dorze skonczyło ..

A ja też śmiesznie dowiedziałam się o ciąży, tez myślałam że nie mogę mieć dzieci, nawet lepiej, bo w sumie to nie chciałam.... bardzo podobało mi się moje nieskompilowane życie, podróże, imprezy, festiwale.... byłam na cytologii, i na krwi, po czym po paru dniach dzwoni do monie moja gin, że musimy sie szybko umówić na usg, bo sie moje wyniki jej nie podobają.... za to wynik z usg bardzo sie jej spodobał 🙂