NAD CIŚNIENIE | Forum o ciąży

Bagira napisał(a):

Padłam juz kolejną godzinę więc musiał już być w kanale. Ciekawe jak teraz będzie.

pozytywne nastawienie to podstawa ale nie ukrywam sama jestem przestraszona trochę 😁

alwo napisał(a):

Bagira napisał(a):

Padłam juz kolejną godzinę więc musiał już być w kanale. Ciekawe jak teraz będzie.

pozytywne nastawienie to podstawa ale nie ukrywam sama jestem przestraszona trochę 😁

Parłam miało być 😁 fizycznie nie było najgorzej, duzo gorzej było z łożyskiem.

Trzymam kciuki za Was 🙂
Powodzenia

Oleńka1 napisał(a):

Trzymam kciuki za Was 🙂
Powodzenia

Nie dziękujemy 🙂

Bagira napisał(a):

alwo napisał(a):

Bagira napisał(a):

Padłam juz kolejną godzinę więc musiał już być w kanale. Ciekawe jak teraz będzie.

pozytywne nastawienie to podstawa ale nie ukrywam sama jestem przestraszona trochę 😁

Parłam miało być 😁 fizycznie nie było najgorzej, duzo gorzej było z łożyskiem.

to znaczy co było z łożyskiem ???

alwo napisał(a):

Bagira napisał(a):

alwo napisał(a):

Bagira napisał(a):

Padłam juz kolejną godzinę więc musiał już być w kanale. Ciekawe jak teraz będzie.

pozytywne nastawienie to podstawa ale nie ukrywam sama jestem przestraszona trochę 😁

Parłam miało być 😁 fizycznie nie było najgorzej, duzo gorzej było z łożyskiem.

to znaczy co było z łożyskiem ???

Zostały kawałki i czyścili na żywca. 6 czy 8 lekarzy się zleciało bo krwotok się zaczął. Mam bardzo wysoki próg bólu i sama stwierdzam ze po mino najgorszej pozycji dziecka z możliwych twierdze ze bywały gorsze rzeczy to ta zabawa z łożyskiem była masakryczna, pierwszy raz sie wydarłam. To jest jedyna rzecz której sie teraz obawiam. Położna pociesza ze to się bardzo rzadko zdarza ale to marne pocieszenie bo już się zdarzyło więc kto powiedział ze nie powtórzy. A juz tak było dobrze, bez lekarzy, igieł i szycia 😞

Bagira napisał(a):

alwo napisał(a):

Bagira napisał(a):

alwo napisał(a):

Bagira napisał(a):

Padłam juz kolejną godzinę więc musiał już być w kanale. Ciekawe jak teraz będzie.

pozytywne nastawienie to podstawa ale nie ukrywam sama jestem przestraszona trochę 😁

Parłam miało być 😁 fizycznie nie było najgorzej, duzo gorzej było z łożyskiem.

to znaczy co było z łożyskiem ???

Zostały kawałki i czyścili na żywca. 6 czy 8 lekarzy się zleciało bo krwotok się zaczął. Mam bardzo wysoki próg bólu i sama stwierdzam ze po mino najgorszej pozycji dziecka z możliwych twierdze ze bywały gorsze rzeczy to ta zabawa z łożyskiem była masakryczna, pierwszy raz sie wydarłam. To jest jedyna rzecz której sie teraz obawiam. Położna pociesza ze to się bardzo rzadko zdarza ale to marne pocieszenie bo już się zdarzyło więc kto powiedział ze nie powtórzy. A juz tak było dobrze, bez lekarzy, igieł i szycia 😞

oj to nie było za ciekawie teraz na pewno będzie lepiej bo niby dlaczego masz 2 razy tak cierpieć aj też miałam czyszczenie bo nie udało mi się całego łożyska urodzić ale podli mi znieczulenie wiadomo bolało ale nie było tak żle

alwo napisał(a):

Bagira napisał(a):

alwo napisał(a):

Bagira napisał(a):

alwo napisał(a):

Bagira napisał(a):

Padłam juz kolejną godzinę więc musiał już być w kanale. Ciekawe jak teraz będzie.

pozytywne nastawienie to podstawa ale nie ukrywam sama jestem przestraszona trochę 😁

Parłam miało być 😁 fizycznie nie było najgorzej, duzo gorzej było z łożyskiem.

to znaczy co było z łożyskiem ???

Zostały kawałki i czyścili na żywca. 6 czy 8 lekarzy się zleciało bo krwotok się zaczął. Mam bardzo wysoki próg bólu i sama stwierdzam ze po mino najgorszej pozycji dziecka z możliwych twierdze ze bywały gorsze rzeczy to ta zabawa z łożyskiem była masakryczna, pierwszy raz sie wydarłam. To jest jedyna rzecz której sie teraz obawiam. Położna pociesza ze to się bardzo rzadko zdarza ale to marne pocieszenie bo już się zdarzyło więc kto powiedział ze nie powtórzy. A juz tak było dobrze, bez lekarzy, igieł i szycia 😞

oj to nie było za ciekawie teraz na pewno będzie lepiej bo niby dlaczego masz 2 razy tak cierpieć aj też miałam czyszczenie bo nie udało mi się całego łożyska urodzić ale podli mi znieczulenie wiadomo bolało ale nie było tak żle

Mi nie dążyli bo krwotok sie zaczął. Dostałam kilka bolesnych zastrzyków powstrzymujących krwotok i zaczęli skakanie. Kurcze, warunki porodowe na doskonałym poziomie ale czyszczenie jak za czasów mojej mamuśki.

Bagirano to rzeczywiście nie masz za dobrych wspomnień porodowych ale póżniej przytulenie małego skarbu wszystko wynagrodziło życzę powodzenia no i jakby co szybkiego lekkiego porodu 😁