styczniowe maleństwa 2010 | Forum o ciąży

O Boże mnie też się słabo zrobiło.Tysiąc razy wolę poród SN.

Pinacolada dzięki koci grzbiet pomógł jest o niebo lepiej w porównaniu z tym co było.Dostaniesz oklaska za pomoc.

Czesc Mamusie,

większość widzę poszla lulu 🙂 a Dusia przytulać męża :P

Pinacolada - goście poszli, było bardzo miło, nawet mój do bólu szczery przyjaciel gej stwierdzil - eee, no nie widac tych ponad 20 kg! wiec uff...jakos mi sie lzej zrobilo od razu 🙂
Oczywiscie bylo to pierwsze spotkanie w naszym mieszkanku wiec byla prezentacja kazdego kąta.
Najgorzej bylo w lazience bo przed ich przyjsciem cholera moj maz tam siedzial z 20 min :laugh: masakra 😉
ale ogolnie bardzo im sie podobalo 🙂
Zosia niestety nie za bardzo byla chetna na posiadowe i w sumie moja przyjaciolka z mezem i Zocha to moze posiedzieli z 45 min i zwiali bo mala sie darla 🙂
A nasz synek nie zainteresowany narzeczoną, spał... 😉

misiamamy - głowa do góry, pomysl ze juz blizej niz dalej!
a tak jeszcze a propos royala hehe 😆 widze ze tez lubisz maca :P:P:P
Basieńko - dziękuję :* i trzymaj sie tam Kochana cmok :*

misiamamy - a jak! 😉 😆 jak nie jak tak hihi 😉
Rozegralam rundke scrabble i oczka mi sie zamykaja 🙂
idziemy lulu chociaz Ksawciu sie wlasnie rozszalal 🙂
Dobrej nocki
i oby jak najmniej niewygód!
do jutra!!!
papa

Witajcie Mamusie

no my tez nie mielismy fajnej nocki...mnie natomiast strasznie napierdziela miednica...masakra, jak chce sie dzwignac do kibelka czy zmienic bok..no dramat!
Syla no co Ty, nie daj sie na koncówce! damy rade, jeszcze tylko kilkanacie dni i o wszystkim zapomnimy 🙂
Co d boli brzucha ja mam codziennie rano mega kłócia jak przy zatruciu, ale przechodzi.
Ania - jakiego swieta 🙂? jejku jak Wam fajnie, ja sie ciesze ze dzis piatek i jutro juz weekend wiec nie bede siedziec sama w domu tylko z mężusiem troche pobedziemy 🙂 🙂

noo kochane! zaczelam na brzuszku ostatni miesiac!

ZOBACZCIE!OD DZIŚ NA SUWACZKU ETAPÓW ROZWJU WESZLIŚMY W OSTATNI ETAP GOTOWEGO DO PORODU MALEŃSTWA!!! 🤪 🤪

JA NAWET nie otwieram tych linkow..nie chce potęgować swojego i tak dużego przerażenia!!!

PINACOLADA - mało tego ze Zoche rozebrali z czapek, kombinezownow itd to w ogole ja przebierali bo u nas gorąco 🙂 ale mała i tak nie usiedzi cicho dluzej niz 1 minute...i ja mam nadzieje ze nasze dzieciaczki beda mialy spokojne i towarzyskie usposobienia 🙂

A propos jeszcze porodów..to moj M mnie wczoraj przerazil bo tak sobie jakos gadalismy o tym jak wygladam (moj straszny cellulit 😞 😞 😞) i sie rozżalilam strasznie i pytalam czy on jest przygotowany ze mnie bedzie widzial w calej okazalosci moich niedoskonalosci itd. on sie wkurzyl ..ja mu powiedzialam ze moze byc tak ze w pewnej chwili kaze mu wyjsc z sali bo tak sie zdarza i on mi powiedzial ze jak cos takiego uslyszy to wyjdzie i nie wroci...ze mam go sluchac i nie wyzywac sie na nim..no ja mu na to zeby poczytal troche bo nic nie wie o porodach w takich razie i ze takie zachowanie kobiet jest normalne ! - to mi powiedzial ze ja natomiast czytam za duzo i juz sie nastawilam ze go wypieprze z sali... Jak Wasi mężowie reagują na mysl o porodzie??? jak sobie to wyobrazają..?
Musze podkreslic ze moj M. absolutnie zakochany w synku, caluje i glaszcze mi brzuch co chwile, co rano sie z nim wita i co wieczor żegna, rozmawia, pyta w smsach co u bąbelka czy śpi itd...może on to też przeżywa tak mocno jak ja może też się boi...sama nie wiem..