na Październik :) więc to dopiero początek | Forum o ciąży

hej...widze ze tu pustki... 😞a my nadal borykammy sie z choroba...juz bylo dobrze to dzis w nocy znowu goraczka... 😞a w nocy to juz okolo tygodnia to tak spi niespokojnie,co chwile sie kreci i placze...mam dosyc...odsypiam w dzien jak maly ucina sobie drzemki...ale mam dosyc siebie...nie mam na nic sily,jestem rozbita,denerwuje mnie wlasne dziecko,nie mam do niego cierpliwosci...wiem ze jest chory i bardzo go kocham...ale czasami mam ochote uciec od tego wszystkiego...nie myslalam ze macierzynstwo jest takie trudne... 😞 😞 😞egoistka ze mnie ale jestem bardzo zmeczona...i chcialabym zeby wkoncu moj maluch wyzdrowial i byl takim radosnym dzieckiem jak na poczatku...bo teraz co otworzy oczy to ciagle placze i placze...a ja juz nie wiem co zrobic,jak mu pomoc.. 😞w dodatku finansowo stoimy kiepsko...starcza nam ledwo na życie...bo moj czeka na wyplate...no i mam dodatkowy powod do zmartwien... 😞nic mi sie nie chce ulozyc w tym moim zyciu... 😞 😞ale wam truje... 🤨

Pozdrowienia i buziaki 😘 😘 😘

No poszlabym do jakiegos lekarza z malym...ale tak u angielskiego bylismy nie pomogl,szpital nie pomogl...a polskiego pediatry niestety w okolicach nie ma...jeden jest gdzies godzine drogi od nas...ale tak przyjmuje prywatnie a my teraz nie damy rady zabulic za taka wizyte...nie mamy auta druga sprawa.... 😞a jutro sprobuje chociaz skonsultowac sie z moim lekarzem z polski...naprawde super gosciu...moze mi cos doradzi bo juz wysiadam psychicznie i fizycznie... 😞

Witam kochane dziewczynki po świętach...

Malinka musisz mieć teraz mimo wszystko dużo siły-tak dużo osiągnęłaś,nie możesz się poddać.Pamiętaj że Cię tu wszystkie wspieramy.A za Gracjanka i ja się pomodlę żeby szybciutko wrócił do zdrowia i odzyskał pogodę ducha.łapcie oklask na pociechę.

Natalka i Tobie musi być ciężko - taka nasza szara rzeczywistość.Matka zamiast cieszyć się macierzyństwem to musi pracowac bo inaczej nie stać na utrzymanie rodziny.Paranoja przecież jakaś.I dla Ciebie oklask,żebyś się troszkę uśmiechnęła...

Madzi też teraz ciężko samej.Każda z nas boryka się z jakimiś problemami.U mnie z kolei święta takie sobie - dwa dni mąż szalał jakby go szerszeń w dupę dziabnął.No wziąść zamknąć do klatki i dokarmiać od czasu do czasu 😠 😠 😠 i zamiast rodzinnej atmosfery miałam rodzinną awanturę 😞...

Maxara a co tam u kochanego Olisia??? Bartek woli spędzać czas poza domem na spacerach bo w domku to mu się wszystko szybko nudzi hihi...Wczoraj pojechaliśmy nad morze i po spacerze weszliśmy na frytki i posadziłam go na krzesełku do karmienia - rety jaki był zadowolony...no chyba muszę mu taki sprezentować 😁
A ciekawa jestem czy to moje dziecko będzie kiedyś raczkować - on tak nie cierpi leżeć na brzuchu 😜zaraz tylko myk na plecki.

Pozdrawiam Was serdecznie 😘 😘 😘

witajcie!
Mój smyk wczoraj miał problem z zaśnięciem 🤨 a dzisiaj obudził się z płaczem i cały czas marudzi...i bądź tu mądry co mu jest 🤔
Pogoda też się zepsuła - szaroburo i zimno u nas...i nic mi się nie chce o...
Muszę później po desrki pojechać dla mojego żarłoczka 🙂
A w tym tygodniu po ostatnią pensję jadę 😞Ciekawe ile uda mi się posiedzieć w domu,też mamy kredyt mieszkaniowy a małż to zarabia raz lepiej a raz gorzej - zobaczymy jak to będzie.

Życzę miłego dnia i pozdrawiam

witam wieczornie 😉

U nas dzisiaj pogoda bardziej łaskawa i spędziliśmy sporo czasu poza domem 🙂Mój synuś zaczął marudać,ma takie ataki płaczu jakby mu ktoś krzywdę robił,a mnie coś łupnęło w krzyżu i ciężko mi go nosić 🤔 ojojoj...Uzupełniłam zapasy słoiczków 😉 i pokusiłam się już na jogurcik - tak za dwa tygodnie będzie mógł spróbować.Dawałam też mu chrupki ale nie wiedział co z nimi robić haha i sie bawił,dopiero jak mu podałam do buzi to wyciumkał...A zjada po całym słoiczku małym a te większe z Hippa dzielę mu na dwie porcje no chyba że mu siostra podkradnie 😉
Kupiliśmy mu wczoraj krzesełko do karmienia i dzisiaj jadł już w nim pierwsze posiłki.Wkleiłabym zdjęcie ale tu jakoś nie umiem albo się nie da ☺️ ale wkleję na NK hihi

Dobrej nocki dziewczyny.Ja idę już spać bo już drugą nockę miałam zarwaną...

hej,hej...

Nawet nie wiedziałam że Lubella takie nowinki ma,a właśnie dziś mówiłam do małża mojego że muszę kaszkę manną zakupić żeby do zupek dodawać 🙂 to sobie poszukam nowości...
Moje dziecię dziś odkryło że chrupki kukurydziane służą nie tylko do zabawy hihi 🙃i szamał ze smakiem.
A mi coś kręgosłup znów zaczął dokuczać,aż mnie w lędźwiach piecze 😞 jak noszę Bartula to niefajnie jest ... łoj mówię Wam starość nie radość 😉
Buziak ogromny dla Kacperka na pół roczku i za to że ładnie sprawuje się w żłobku...Natalko to super że malutek się zaklimatyzował przynajmniej nie będziesz musiała się stresować że mu źle.Przyjmij oklaska na ten pierwszy poniedziałek w pracy - powodzenia
Dobrej nocki maminki i buziaczki dla smyków 😘 😘 😘

No straszna tragedia...wspolczuje bardzo bliskim tych osob ktore zginely... 😞zycie niestety jest okrotne...Bog nie wybiera....czy jestes bogaty czy biedny...na kazdego przychodzi pora i to jest najgorsze ze tego nie przewidzimy... 😞ja tez nigdy nie myslalam ze moja mama umrze...i teraz jak ktos umiera to mysle zaraz o niej i czuje nadal wielko bol w sercu i pustke... 😞 😞 😞w moim przypadku czas nie leczy ran...pamietam jakby to bylo wczoraj jak sie dowiedzialam ze moja mama nie zyje... 😞oj to zycie ciezkie jest...bezsensu jednego dnia jestes...a drugiego juz cie nie ma... 😞

No a u mnie dalej masakra jakas...mlodemu zeby ida na dole dalej...i cierpi bardzo...nie chce jesc ani pic...doslownie musze go do tego zmuszac...no i daje mu ibufen i kupilam tu takie granulki homeopatyczne...ale jak narazie bez efektow...w nocy praktycznie z moim nie spimy...co chwile maly placze...rzuca sie..jest glodny a boi sie jesc...dopiero po srodkach przecwbolowych mu przechodzi na troche...jestem bardzo zmeczona i zalamana...dziecko mam smutne i ciagle placzace...teraz juz tez sie obudzil z placzem wiec lece... 😞

[*][*][*] straszna tragedia,jaki ból muszą przeżywać najbliżsi 😞...łączę się w modlitwie [*][*][*]