Skocz do zawartości

WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

smerfetka napisał(a):
Ja też nie byłam u internisty i nic mi gin nie mówił, że powinnam 🥴
Widzę, że dziś dzień prania i prasowania. Nie będę więc gorsza: idę wstawić pranie i poprasować troszku 😁

hehe tez u mnie pralka huczy 🙂a pogoda wkoncu od dawna sprzyja 🤪 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Asia19874

    5726

  • Agamu

    4062

  • czarna79

    3418

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

AsiulkaZG83 napisał(a):
Anulcia napisał(a):
Jasna nie daj sobie w kasze dmuchać..!!! Mój też czasami sobie normalnie zapomina,że ja nie jestem chłopem i jego kolegą a KOBITĄ i to jego ŻONĄ!!!ale ja mam sposób który na Niego działa: ALbo sie porycze,albo traktuje Go jak powietrze..wtedy przychodzi na kolanach i przeprasza!! A niech wie kto tu rządzi 😜 😜 On jest tylko szyją a ja głową która szyją kręci 😎

dokladnie ,niech wie kto tu rzadzi,ale wg mnie u Marty to wojsko swoje robi..moj tez byl kapralem i kawal hu...sie z niego zrobilo...nie wytrzymalam i dalam ultimatum wkoncu..albo wojsko i hamstwo,albo normalna praca i rodzina....Wiem ,ze to nie fer troche,ale jak on juz sie panoszyl to glowa mala,,a ja taka kura domowa sie zrobilam..nie pracowalam i tylko dziecko,dom ,sprzatanie ,gotowanie i uslugiwanie chlopu..
Zrezygnowal i poszedl do ochrony 😮 😮 😮Tez nie dalo rady z nim zyc ....Poprostu sa faceci,ktorzy nie rozgraniczaja pracy od ciepla domowego ogniska i chca rządzić i w domu...

Mó mąż też czasami przegina ale nie aż tak jak Marty, U nas miłość i szacunek w małżeństwie jest bardzo ważne. 🙂 🙂 A faceta to trzeba krótko trzymać mi jak się coś nie podoba tu mu mówię a nie się obrażam albo płaczę, jakbym tak robiła to by świadczyło o tym, że nie ma szczerości u nas w małżeństwie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kahlanik napisał(a):
Dzień dobry, u mnie słońce! Zaraz się muszę dokulać na pocztę.

Tadeo tu wymiata normalnie 😁 😁 😁 😁To brzmi jak boss 🤪 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agata_1982 napisał(a):
Louisedg napisał(a):
Dzień dobry brzuszki 🙂)

Ja dziś połamana po nocy kurde... jeszcze mnie nogi bolały i bolały, uświadomiłam sobie, że zapomniałam łyknąć tabletki wieczorem co mam brać na krążenie 2x dziennie:/ i pewnie dlatego męczyło . Lece dziś do internisty na jakieś oględziny wczoraj mi koleżanka przypomniała że mam iść prze wizytą u gina, ciężka skleroza, więc lecę za pamięci, byłyście już na takich oględzinach u ogólnego? Robił wam jakieś ekg czy coś?


ja nie byłam, chociaż w karcie ciąży jest chyba rubryka na to??? a tak sama z siebie idziesz czy gin kazał?


Gin kazał, już wrocilam ale mam jeszcze sie stawić z migdalem u laryngologa :/ cos mu sie nie podobało wiec jutro kolejna wycieczka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jasna281288 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
jasna281288 napisał(a):
ja tak tez okolo 6 sie przebudzilam spac cos nie moglam z mezem sie wczoraj poklocilam nie lubie jak on przeklina do mnie poszlo o to ze polozyl brudne mokre skarpety na suszarke gdzie byly czyste ciuchy a ja zapomnialam ze sa brudne i je mu do szafki wlozylam i zamiast spokojnie mi powiedziec ze sie pomylilam to on taki tekst palnal: co Ty kurwa slepa? karteczke trzeba zostawic ze zapominasz co Ci mOwie? eh brak slow. tak to mnie urazilo ze nawet sie nie przytulilam moze dotrze do niego wkoncu ze nie ma tak przeklinac! malo tego wczoraj w centrum tez o cos sie czepial a o to ze nie mam sie garbic i zamiast mi wytlumaczyc to to palnal: czy Ciebie trzeba zjebac zebys sluchala? ehhhhhh nie ozwole zeby tak mowil do mnie 😞

oj Kochana...jak na moje oko to przegina i masz racje nie pozwol sobie na glowe wchodzic..szacunek przede wszystkim ..w wojsku nie jest tylko w domu z ukochana ciezarna ..niech sie nie zapomina 😠
a te skarpety na dotarcie to bym mu na łeb zalozyla !!!Sorki,ale mam nerwy ,facet zawinil,bo gdzie ze skarpetami na czyste rzeczy sie laduje-Ty je pierzesz ,mimo,ze Ci coraz ciezej...
Oj Martulka to sa uroki wojskowe...Nie chce Cie straszyc ,ale hamstwa on sie tam uczy...Musisz nad tym od zarodka zapanowac i sobie nie pozwolic chocby niewiem co ,bo potem sobie nie poradzisz...Niech sobie sam pierze,lapy ma
Wybacz,ale na hamstwo jestem uczulona 😘 ☺️


masz racje, zauwazylam ze jak juz tak kilka dni do pracy chodzi to te zle nawyki wracaja jak cos mu sie nie podoba odrazu przeklina zle sie do mnie odnosi...tyle razy mu uwage zwracam troche jest dobrze a po paru dniach to samo...mam nadzieje ze jak mala sie urodzi to moze przystopuje...bo ja normalnie klebek nerwow jestem wiem ze czasami tez fochy strzelam nawet czasem bez powodu ale to nie jest powod zeby tak sie do mnie odnosil szacunek musi byc

Marta to mu powiedz nastepnym razem takie tesksty to sobie mozesz do swoich kolezkow rzucac , a nie do swojej cieżarnej zony .....jak Ci sie nie podoba zycie z nami to sobie siedz w tym wojsku , ja za nami zatesknisz i zrozumiesz co zrobiłes zle to wrocisz do nas ....
A teraz sie nie stresuj bo to nie za dobrze w Twoim stanie ....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

letka82 napisał(a):
Witam po raz drugi ☺️
O 7 wstawiłam pranie i dźwięk pralki ukołysał mnie do snu... Nawet wirowania nie słyszałam 🙂 Poczytałam i się mobilizuję do działania. Dzień dziś krótki, bo M, wraca o 15.30 do domu a potem zajęcia z SR. A w międzyczasie chciałam posprzątać, zrobić obiad, pójść na plotki na drugi koniec miasta i zrobić zakupy dzieciowe w realu (kolejny koniec miasta)... Chyba mi dnia nie starczy...To może nie robić nic??
Jasna ni8e przejmuj się mężem - mojemu tez się zdarza coś burknąć tak że mam ochotę rąbnąć w pysk... I zauważyłam, że jestem bardziej rozdrażniona i wszystko strasznie przyjmuje do siebie. Wczoraj też coś fuknął to obiad musiał sam sobie nałożyć (cud że nie rozwaliłam naczynia żaroodpornego o kafelki, to nie miałby co jeść) i zjeść z dala ode mnie. Przyszedł, przeprosił i poszliśmy na spacer 🙂 trzeba im zwracać uwagę, że się zagolopowują w tekstach i trzeba ich prostować. A z drugiej strony starajmy się nie brać tak tego do siebie, bo zwariujemy razem z naszymi maleństwami...
Wczoraj podjęliśmy próbę wybrania imienia... Kurcze jakie to trudne!! Moje propozycje Poli i Michasi zostały z miejsca odrzucone a inne imiona mi się nie podobają 😞 I co w takiej sytuacji?? Też Wam było tak ciężko wybrać?[/quo

ja ogolnie bylam pewna ze synek bedzie to odrazu imie mielismy Oliwier Daniel a co do dziewczynki to maz od kolegi slyszal imie Larysa i tak sie uparl do brzusia lara larunia mowi mala kopie wtedy heh wiec ja nie mam wyjscia... mi np Maja sie podoba, Oliwia, weronika eh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
letka82 napisał(a):
Witam po raz drugi ☺️
O 7 wstawiłam pranie i dźwięk pralki ukołysał mnie do snu... Nawet wirowania nie słyszałam 🙂 Poczytałam i się mobilizuję do działania. Dzień dziś krótki, bo M, wraca o 15.30 do domu a potem zajęcia z SR. A w międzyczasie chciałam posprzątać, zrobić obiad, pójść na plotki na drugi koniec miasta i zrobić zakupy dzieciowe w realu (kolejny koniec miasta)... Chyba mi dnia nie starczy...To może nie robić nic??
Jasna ni8e przejmuj się mężem - mojemu tez się zdarza coś burknąć tak że mam ochotę rąbnąć w pysk... I zauważyłam, że jestem bardziej rozdrażniona i wszystko strasznie przyjmuje do siebie. Wczoraj też coś fuknął to obiad musiał sam sobie nałożyć (cud że nie rozwaliłam naczynia żaroodpornego o kafelki, to nie miałby co jeść) i zjeść z dala ode mnie. Przyszedł, przeprosił i poszliśmy na spacer 🙂 trzeba im zwracać uwagę, że się zagolopowują w tekstach i trzeba ich prostować. A z drugiej strony starajmy się nie brać tak tego do siebie, bo zwariujemy razem z naszymi maleństwami...
Wczoraj podjęliśmy próbę wybrania imienia... Kurcze jakie to trudne!! Moje propozycje Poli i Michasi zostały z miejsca odrzucone a inne imiona mi się nie podobają 😞 I co w takiej sytuacji?? Też Wam było tak ciężko wybrać?


Kochana Ty miałaś wypoczywać a nie jakieś maratony prowadzić po mieście 😮 pomalutku , rozbij sobie wszystko na raty a nie tak wszystko na raz 🙂
A Twój jakie imię chce dać ? Mój od początku nie protestował , natomiast pół rodziny jest na "NIE" co mam głęboko w d*** !!! Mi i mojemu ma się podobać a nie jakieś ciotce czy teściowej 😮 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leer napisał(a):
hejka!
na wstepie chce zapowiedzieć że żadnych eksperymentów jabłecznikowych na mojej osobie nie będzie! :P ☺️ no a jak już nie da rady sie obyc bez to chociaż uprzedźcie zrobie sobie makijaż i fryzurkę na porodówkę 🤪
Asiu frekwencja słaba, ale już sie wytłumaczyłam dlaczego 🙂
Co do porodu to tez sie panicznie boje ale już sie nie moge doczekać 🤪
co do anii to tesknie wiadomo, ale musiałam sie upewnić za która myślałam że ania100 ☺️
no co.. no.. ☺️ ☺️

wiecie co?
wczoraj jak tak sobie urządzałam pokój z mężem dla nadii olśniło mnie że kupiłam dla niej
Wszystko ale to wszystko rożowe!
normalnie joba można dostać wchodząc do tego pokoju, muszę cos wymyslec bo róż zaleje moje życie 😁

hehe roz fajnie mozna "zlagodzic"wstawkami i dodatkami w kolorach ecri,bezu,kremu itp... 🙂spoko Mamunia cos wykmini pewnie 😉 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Louisedg napisał(a):
agata_1982 napisał(a):
Louisedg napisał(a):
Dzień dobry brzuszki 🙂)

Ja dziś połamana po nocy kurde... jeszcze mnie nogi bolały i bolały, uświadomiłam sobie, że zapomniałam łyknąć tabletki wieczorem co mam brać na krążenie 2x dziennie:/ i pewnie dlatego męczyło . Lece dziś do internisty na jakieś oględziny wczoraj mi koleżanka przypomniała że mam iść prze wizytą u gina, ciężka skleroza, więc lecę za pamięci, byłyście już na takich oględzinach u ogólnego? Robił wam jakieś ekg czy coś?


ja nie byłam, chociaż w karcie ciąży jest chyba rubryka na to??? a tak sama z siebie idziesz czy gin kazał?


Gin kazał, już wrocilam ale mam jeszcze sie stawić z migdalem u laryngologa :/ cos mu sie nie podobało wiec jutro kolejna wycieczka

jak nie urok to sraczka hi hi , zawsze cos , ale niech wszytsko Ci sprawdza bedziesz miała swiety spokoj....jak tam noc hi hi hi hi oczywiscie po zdaniu prawka...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karolinecka831 napisał(a):
Cześc Dziewczynki ... Nie bylo mnie na brzuszku kilka dni , ale pewnie i tak nikt nie dostrzegł ... 😜 😜 😜
Byłam troszke zajeta , bo spraw jeszcze masa do zalatwienia , a jak tak wszytko wolno musze to trwa to wieki ...
Dzis mam wizyte wiec sie troszkę denerwuje bo mam wrażenie ze brzuch jakoś mam bardzo nisko , już nie mówie że jak stoje albo ide to mam takie parcie na pęcherz że strasznie , ale oczywiście jak już dojde do kibelka to kropelka i o... też już tak macie ????
Zaraz muszę się ogarnąc , i czekam na kuriera i na kremiki na rozstępy , a pozniej muszę do NFZ i do pana Doktora ... 🙃 🙃 🙃

pecherz pewnie bedzie lekarstewko 🤔 mialam tak paskuda straszna 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czarna79 napisał(a):
jasna281288 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
jasna281288 napisał(a):
ja tak tez okolo 6 sie przebudzilam spac cos nie moglam z mezem sie wczoraj poklocilam nie lubie jak on przeklina do mnie poszlo o to ze polozyl brudne mokre skarpety na suszarke gdzie byly czyste ciuchy a ja zapomnialam ze sa brudne i je mu do szafki wlozylam i zamiast spokojnie mi powiedziec ze sie pomylilam to on taki tekst palnal: co Ty kurwa slepa? karteczke trzeba zostawic ze zapominasz co Ci mOwie? eh brak slow. tak to mnie urazilo ze nawet sie nie przytulilam moze dotrze do niego wkoncu ze nie ma tak przeklinac! malo tego wczoraj w centrum tez o cos sie czepial a o to ze nie mam sie garbic i zamiast mi wytlumaczyc to to palnal: czy Ciebie trzeba zjebac zebys sluchala? ehhhhhh nie ozwole zeby tak mowil do mnie 😞

oj Kochana...jak na moje oko to przegina i masz racje nie pozwol sobie na glowe wchodzic..szacunek przede wszystkim ..w wojsku nie jest tylko w domu z ukochana ciezarna ..niech sie nie zapomina 😠
a te skarpety na dotarcie to bym mu na łeb zalozyla !!!Sorki,ale mam nerwy ,facet zawinil,bo gdzie ze skarpetami na czyste rzeczy sie laduje-Ty je pierzesz ,mimo,ze Ci coraz ciezej...
Oj Martulka to sa uroki wojskowe...Nie chce Cie straszyc ,ale hamstwa on sie tam uczy...Musisz nad tym od zarodka zapanowac i sobie nie pozwolic chocby niewiem co ,bo potem sobie nie poradzisz...Niech sobie sam pierze,lapy ma
Wybacz,ale na hamstwo jestem uczulona 😘 ☺️


masz racje, zauwazylam ze jak juz tak kilka dni do pracy chodzi to te zle nawyki wracaja jak cos mu sie nie podoba odrazu przeklina zle sie do mnie odnosi...tyle razy mu uwage zwracam troche jest dobrze a po paru dniach to samo...mam nadzieje ze jak mala sie urodzi to moze przystopuje...bo ja normalnie klebek nerwow jestem wiem ze czasami tez fochy strzelam nawet czasem bez powodu ale to nie jest powod zeby tak sie do mnie odnosil szacunek musi byc

Marta to mu powiedz nastepnym razem takie tesksty to sobie mozesz do swoich kolezkow rzucac , a nie do swojej cieżarnej zony .....jak Ci sie nie podoba zycie z nami to sobie siedz w tym wojsku , ja za nami zatesknisz i zrozumiesz co zrobiłes zle to wrocisz do nas ....
A teraz sie nie stresuj bo to nie za dobrze w Twoim stanie ....


wiem ze nie moge sie stresowac ale ciezko opanowac stres w pewnych sytacjach na wczasach tez raz na mnie wyzywal ze cala noc nie spalam brzch mnie bolal az sie balam ze malej cos sie stanie...a wtedy poszlo o to ze nie kazalam mu juz pic bo jak za duzo wypije to tez budzi sie w nim hamstwo. jedno jest pewne cos trzeba z tym zrobic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MamaSandra napisał(a):
Dzieńdoberek Laseczki 🙂 🙂 U mnie noc przespana ale strasznie mnie brzuszek bolał i niedobrze mi było, ale to pewnie przez to, że przed snem zjadłam pół lodówki. ☺️ ☺️ Nie wiem teraz co mam zjeść na śniadanie 🙂 🙂
Louisedg Ja miałam już Ktg 🙂 🙂


Ja dopiero teraz szmama sniadanie, nie moglam sie zdecydowac wiec mam i twarog i rzodkiewki i pomidory i ogorki malosolne do tego chlebek razowy na miodzie achh jak mi dobrze :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karolinecka831 napisał(a):
Cześc Dziewczynki ... Nie bylo mnie na brzuszku kilka dni , ale pewnie i tak nikt nie dostrzegł ... 😜 😜 😜
Byłam troszke zajeta , bo spraw jeszcze masa do zalatwienia , a jak tak wszytko wolno musze to trwa to wieki ...
Dzis mam wizyte wiec sie troszkę denerwuje bo mam wrażenie ze brzuch jakoś mam bardzo nisko , już nie mówie że jak stoje albo ide to mam takie parcie na pęcherz że strasznie , ale oczywiście jak już dojde do kibelka to kropelka i o... też już tak macie ????
Zaraz muszę się ogarnąc , i czekam na kuriera i na kremiki na rozstępy , a pozniej muszę do NFZ i do pana Doktora ... 🙃 🙃 🙃


Ja też mam tak z tym pecherzem co krok mam wrazenie ze sie zsikam po kostki, juz mnie to wkurza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karolinecka831 napisał(a):
Cześc Dziewczynki ... Nie bylo mnie na brzuszku kilka dni , ale pewnie i tak nikt nie dostrzegł ... 😜 😜 😜
Byłam troszke zajeta , bo spraw jeszcze masa do zalatwienia , a jak tak wszytko wolno musze to trwa to wieki ...
Dzis mam wizyte wiec sie troszkę denerwuje bo mam wrażenie ze brzuch jakoś mam bardzo nisko , już nie mówie że jak stoje albo ide to mam takie parcie na pęcherz że strasznie , ale oczywiście jak już dojde do kibelka to kropelka i o... też już tak macie ????
Zaraz muszę się ogarnąc , i czekam na kuriera i na kremiki na rozstępy , a pozniej muszę do NFZ i do pana Doktora ... 🙃 🙃 🙃


Ja też mam tak z tym pecherzem co krok mam wrazenie ze sie zsikam po kostki, juz mnie to wkurza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asia19874 napisał(a):
letka82 napisał(a):
Witam po raz drugi ☺️
O 7 wstawiłam pranie i dźwięk pralki ukołysał mnie do snu... Nawet wirowania nie słyszałam 🙂 Poczytałam i się mobilizuję do działania. Dzień dziś krótki, bo M, wraca o 15.30 do domu a potem zajęcia z SR. A w międzyczasie chciałam posprzątać, zrobić obiad, pójść na plotki na drugi koniec miasta i zrobić zakupy dzieciowe w realu (kolejny koniec miasta)... Chyba mi dnia nie starczy...To może nie robić nic??
Jasna ni8e przejmuj się mężem - mojemu tez się zdarza coś burknąć tak że mam ochotę rąbnąć w pysk... I zauważyłam, że jestem bardziej rozdrażniona i wszystko strasznie przyjmuje do siebie. Wczoraj też coś fuknął to obiad musiał sam sobie nałożyć (cud że nie rozwaliłam naczynia żaroodpornego o kafelki, to nie miałby co jeść) i zjeść z dala ode mnie. Przyszedł, przeprosił i poszliśmy na spacer 🙂 trzeba im zwracać uwagę, że się zagolopowują w tekstach i trzeba ich prostować. A z drugiej strony starajmy się nie brać tak tego do siebie, bo zwariujemy razem z naszymi maleństwami...
Wczoraj podjęliśmy próbę wybrania imienia... Kurcze jakie to trudne!! Moje propozycje Poli i Michasi zostały z miejsca odrzucone a inne imiona mi się nie podobają 😞 I co w takiej sytuacji?? Też Wam było tak ciężko wybrać?


Kochana Ty miałaś wypoczywać a nie jakieś maratony prowadzić po mieście 😮 pomalutku , rozbij sobie wszystko na raty a nie tak wszystko na raz 🙂
A Twój jakie imię chce dać ? Mój od początku nie protestował , natomiast pół rodziny jest na "NIE" co mam głęboko w d*** !!! Mi i mojemu ma się podobać a nie jakieś ciotce czy teściowej 😮 😠


imie larysa tez sie mojej rodzinie nie podoba gadaja ze dziecko skrzywdze ale ja tez mam to gdzies i tak do malej Lara bede mowila 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasna281288 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
jasna281288 napisał(a):
ja tak tez okolo 6 sie przebudzilam spac cos nie moglam z mezem sie wczoraj poklocilam nie lubie jak on przeklina do mnie poszlo o to ze polozyl brudne mokre skarpety na suszarke gdzie byly czyste ciuchy a ja zapomnialam ze sa brudne i je mu do szafki wlozylam i zamiast spokojnie mi powiedziec ze sie pomylilam to on taki tekst palnal: co Ty kurwa slepa? karteczke trzeba zostawic ze zapominasz co Ci mOwie? eh brak slow. tak to mnie urazilo ze nawet sie nie przytulilam moze dotrze do niego wkoncu ze nie ma tak przeklinac! malo tego wczoraj w centrum tez o cos sie czepial a o to ze nie mam sie garbic i zamiast mi wytlumaczyc to to palnal: czy Ciebie trzeba zjebac zebys sluchala? ehhhhhh nie ozwole zeby tak mowil do mnie 😞

oj Kochana...jak na moje oko to przegina i masz racje nie pozwol sobie na glowe wchodzic..szacunek przede wszystkim ..w wojsku nie jest tylko w domu z ukochana ciezarna ..niech sie nie zapomina 😠
a te skarpety na dotarcie to bym mu na łeb zalozyla !!!Sorki,ale mam nerwy ,facet zawinil,bo gdzie ze skarpetami na czyste rzeczy sie laduje-Ty je pierzesz ,mimo,ze Ci coraz ciezej...
Oj Martulka to sa uroki wojskowe...Nie chce Cie straszyc ,ale hamstwa on sie tam uczy...Musisz nad tym od zarodka zapanowac i sobie nie pozwolic chocby niewiem co ,bo potem sobie nie poradzisz...Niech sobie sam pierze,lapy ma
Wybacz,ale na hamstwo jestem uczulona 😘 ☺️


masz racje, zauwazylam ze jak juz tak kilka dni do pracy chodzi to te zle nawyki wracaja jak cos mu sie nie podoba odrazu przeklina zle sie do mnie odnosi...tyle razy mu uwage zwracam troche jest dobrze a po paru dniach to samo...mam nadzieje ze jak mala sie urodzi to moze przystopuje...bo ja normalnie klebek nerwow jestem wiem ze czasami tez fochy strzelam nawet czasem bez powodu ale to nie jest powod zeby tak sie do mnie odnosil szacunek musi byc

Dokladnie Kochana ,nie daj sie ,pogadajcie sobie od serca i mu wytlumacz co Cie boli itp..i jak to nie poskutkuje walcz do upadlego o swoje,bo facet szuka granicy na co sobie moze pozwolic..wiec zaznacz wyraznie diabelkowi 😉 bedzie git zobaczysz 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
letka82 napisał(a):
Witam po raz drugi ☺️
O 7 wstawiłam pranie i dźwięk pralki ukołysał mnie do snu... Nawet wirowania nie słyszałam 🙂 Poczytałam i się mobilizuję do działania. Dzień dziś krótki, bo M, wraca o 15.30 do domu a potem zajęcia z SR. A w międzyczasie chciałam posprzątać, zrobić obiad, pójść na plotki na drugi koniec miasta i zrobić zakupy dzieciowe w realu (kolejny koniec miasta)... Chyba mi dnia nie starczy...To może nie robić nic??
Jasna ni8e przejmuj się mężem - mojemu tez się zdarza coś burknąć tak że mam ochotę rąbnąć w pysk... I zauważyłam, że jestem bardziej rozdrażniona i wszystko strasznie przyjmuje do siebie. Wczoraj też coś fuknął to obiad musiał sam sobie nałożyć (cud że nie rozwaliłam naczynia żaroodpornego o kafelki, to nie miałby co jeść) i zjeść z dala ode mnie. Przyszedł, przeprosił i poszliśmy na spacer 🙂 trzeba im zwracać uwagę, że się zagolopowują w tekstach i trzeba ich prostować. A z drugiej strony starajmy się nie brać tak tego do siebie, bo zwariujemy razem z naszymi maleństwami...
Wczoraj podjęliśmy próbę wybrania imienia... Kurcze jakie to trudne!! Moje propozycje Poli i Michasi zostały z miejsca odrzucone a inne imiona mi się nie podobają 😞 I co w takiej sytuacji?? Też Wam było tak ciężko wybrać?


oj ciężko jest wybrać 🤔 może nie tyle wybrać co się później nie rozmyślić 😉 my niby mamy wybrane(w dniu w którym dowiedziałam się, że jestem w ciąży powiedziałam, że jak dziewczynka to Alicja) ale czasami się zastanawiam czy nie inaczej jakoś... zastanawiałam się nad Niną też 🤔 może to tak jest, że jak sie urodzi to wtedy przychodzi olśnienie 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jasna281288 napisał(a):
Asia19874 napisał(a):
letka82 napisał(a):
Witam po raz drugi ☺️
O 7 wstawiłam pranie i dźwięk pralki ukołysał mnie do snu... Nawet wirowania nie słyszałam 🙂 Poczytałam i się mobilizuję do działania. Dzień dziś krótki, bo M, wraca o 15.30 do domu a potem zajęcia z SR. A w międzyczasie chciałam posprzątać, zrobić obiad, pójść na plotki na drugi koniec miasta i zrobić zakupy dzieciowe w realu (kolejny koniec miasta)... Chyba mi dnia nie starczy...To może nie robić nic??
Jasna ni8e przejmuj się mężem - mojemu tez się zdarza coś burknąć tak że mam ochotę rąbnąć w pysk... I zauważyłam, że jestem bardziej rozdrażniona i wszystko strasznie przyjmuje do siebie. Wczoraj też coś fuknął to obiad musiał sam sobie nałożyć (cud że nie rozwaliłam naczynia żaroodpornego o kafelki, to nie miałby co jeść) i zjeść z dala ode mnie. Przyszedł, przeprosił i poszliśmy na spacer 🙂 trzeba im zwracać uwagę, że się zagolopowują w tekstach i trzeba ich prostować. A z drugiej strony starajmy się nie brać tak tego do siebie, bo zwariujemy razem z naszymi maleństwami...
Wczoraj podjęliśmy próbę wybrania imienia... Kurcze jakie to trudne!! Moje propozycje Poli i Michasi zostały z miejsca odrzucone a inne imiona mi się nie podobają 😞 I co w takiej sytuacji?? Też Wam było tak ciężko wybrać?


Kochana Ty miałaś wypoczywać a nie jakieś maratony prowadzić po mieście 😮 pomalutku , rozbij sobie wszystko na raty a nie tak wszystko na raz 🙂
A Twój jakie imię chce dać ? Mój od początku nie protestował , natomiast pół rodziny jest na "NIE" co mam głęboko w d*** !!! Mi i mojemu ma się podobać a nie jakieś ciotce czy teściowej 😮 😠


imie larysa tez sie mojej rodzinie nie podoba gadaja ze dziecko skrzywdze ale ja tez mam to gdzies i tak do malej Lara bede mowila 🙂


a u nas będzie Tymonek i nikt też tego nie zmieni 🙂 tylko szkoda moich nerwów bo jak się zaczyna temat imienia to mnie szlag chce trafić 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asia19874 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
Otoz Agatka przeszczesliwa ,wszystkie wyniki super,szyja zamknieta,ktg prawidlowe Gabi wazy 2127 🤪 🤪 🤪 🤪
Od ost wizyty przytyla prawie 1kg hi hi (a taka miala byc drobniutka haha )
Mala przyjela pozycje nietoperka hehehe 🤪
Wszystko ok ,nastepna wizyta 30tego,bo lekarz nie widzial potrzeby wczesniej 🙂
Naprawa kompa to koszt 700zl...wiec sie nie oplaca i niebawem odezwiie sie do nas z nowego sprzeciora 😎
Caluje nas wszystkie 🙂


super 🙂 miałam do niej pisać jak po wizycie u niej 🙂
A Gabi to jeszcze ponad średnią wskoczy jak zacznie tak przybierać szybciutko 🙂

dokladnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asia19874 napisał(a):
jasna281288 napisał(a):
Asia19874 napisał(a):
letka82 napisał(a):
Witam po raz drugi ☺️
O 7 wstawiłam pranie i dźwięk pralki ukołysał mnie do snu... Nawet wirowania nie słyszałam 🙂 Poczytałam i się mobilizuję do działania. Dzień dziś krótki, bo M, wraca o 15.30 do domu a potem zajęcia z SR. A w międzyczasie chciałam posprzątać, zrobić obiad, pójść na plotki na drugi koniec miasta i zrobić zakupy dzieciowe w realu (kolejny koniec miasta)... Chyba mi dnia nie starczy...To może nie robić nic??
Jasna ni8e przejmuj się mężem - mojemu tez się zdarza coś burknąć tak że mam ochotę rąbnąć w pysk... I zauważyłam, że jestem bardziej rozdrażniona i wszystko strasznie przyjmuje do siebie. Wczoraj też coś fuknął to obiad musiał sam sobie nałożyć (cud że nie rozwaliłam naczynia żaroodpornego o kafelki, to nie miałby co jeść) i zjeść z dala ode mnie. Przyszedł, przeprosił i poszliśmy na spacer 🙂 trzeba im zwracać uwagę, że się zagolopowują w tekstach i trzeba ich prostować. A z drugiej strony starajmy się nie brać tak tego do siebie, bo zwariujemy razem z naszymi maleństwami...
Wczoraj podjęliśmy próbę wybrania imienia... Kurcze jakie to trudne!! Moje propozycje Poli i Michasi zostały z miejsca odrzucone a inne imiona mi się nie podobają 😞 I co w takiej sytuacji?? Też Wam było tak ciężko wybrać?


Kochana Ty miałaś wypoczywać a nie jakieś maratony prowadzić po mieście 😮 pomalutku , rozbij sobie wszystko na raty a nie tak wszystko na raz 🙂
A Twój jakie imię chce dać ? Mój od początku nie protestował , natomiast pół rodziny jest na "NIE" co mam głęboko w d*** !!! Mi i mojemu ma się podobać a nie jakieś ciotce czy teściowej 😮 😠


imie larysa tez sie mojej rodzinie nie podoba gadaja ze dziecko skrzywdze ale ja tez mam to gdzies i tak do malej Lara bede mowila 🙂


a u nas będzie Tymonek i nikt też tego nie zmieni 🙂 tylko szkoda moich nerwów bo jak się zaczyna temat imienia to mnie szlag chce trafić 🥴


A u mnie Emilia Anna i nikt ani nic tego nie zmieni 😠 🤪 😁 😁 chyba,że jajeczka by sie doczepiły 🤨 no to Mariusz Jacek 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
letka82 napisał(a):
Witam po raz drugi ☺️
O 7 wstawiłam pranie i dźwięk pralki ukołysał mnie do snu... Nawet wirowania nie słyszałam 🙂 Poczytałam i się mobilizuję do działania. Dzień dziś krótki, bo M, wraca o 15.30 do domu a potem zajęcia z SR. A w międzyczasie chciałam posprzątać, zrobić obiad, pójść na plotki na drugi koniec miasta i zrobić zakupy dzieciowe w realu (kolejny koniec miasta)... Chyba mi dnia nie starczy...To może nie robić nic??
Jasna ni8e przejmuj się mężem - mojemu tez się zdarza coś burknąć tak że mam ochotę rąbnąć w pysk... I zauważyłam, że jestem bardziej rozdrażniona i wszystko strasznie przyjmuje do siebie. Wczoraj też coś fuknął to obiad musiał sam sobie nałożyć (cud że nie rozwaliłam naczynia żaroodpornego o kafelki, to nie miałby co jeść) i zjeść z dala ode mnie. Przyszedł, przeprosił i poszliśmy na spacer 🙂 trzeba im zwracać uwagę, że się zagolopowują w tekstach i trzeba ich prostować. A z drugiej strony starajmy się nie brać tak tego do siebie, bo zwariujemy razem z naszymi maleństwami...
Wczoraj podjęliśmy próbę wybrania imienia... Kurcze jakie to trudne!! Moje propozycje Poli i Michasi zostały z miejsca odrzucone a inne imiona mi się nie podobają 😞 I co w takiej sytuacji?? Też Wam było tak ciężko wybrać?

kochana u mnie z imieniem było tak jezeli bedzie dziewczynka to ja wybieram i wybrałam JULIA podobały mi sie jeszcze Oliwia, Lena ale moje cos nie leza te imienia ....i JULKA od poczatku została hi hi , a jezeli bedzie chłopczyk moj juz wybrał SZYMON JAKUB ( po tatusiu te drugie)
Letka a tak z innej beczki kupujesz do tego materaca ten podkład za 27 zł i posciel od nich za 37 czy tylko sam materac ....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...