Skocz do zawartości

Sierpień 2009 | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Kasia to tylko pogratulowac piateczki 😁
Gosia a Ty dziekanki wziac nie mozesz??bo teraz to raczej nie realne abys sie czyla do jakis zaliczen a tym bardziej jezdzila na uczelnie...
skad Grzes lapie ten kaszel ciagle.. :/ moze on jest alergikiem??bo naprawde bardzo czesto choruje..kurcze szkoda mi go 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • goshe

    2700

  • kasia1986

    3149

  • marta1.cz

    1884

  • sandroos

    1656

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Dziekankę z tego co wiem jak bym chciała to musiałabym przed rozpoczęciem roku.. więc już za późno.. Musze dać radę.. Może jakimś cudem się uda skończyć te pieprzone studia...ale na tym na razie kończę... Za mgr się wezmę jak chłopcy podrosną.. jak się nie wypalę do końca... teraz zostało teoretycznie pół roku - może jakoś się uda...

A Oliwierek może przy tej pogodzie odporność ma osłabioną i łapie zarazek za zarazkiem?? Teraz zima się zaczyna to niech przemrozi dobrze wszystkie bakterie i bałwana idzie lepić 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosiu, nie wiem skąd łapie to wszystko. Albo teściowa przynosi zarazki do domu z przychodni, albo jego 2 kuzynki przynoszą zarazki ze żłobka. Już tak dbam do Grzesia by nic mu nie wiało, żeby nie było mu zimno, więc sam w sobie raczej nie mógł się przeziębić 😞

Gosia2, poół roku to niewiele, może pogadać z profesorami, aby dali Tobie więcej luzu i mozlwiość zaliczenia większości przedmiotów w czerwcu, be z konieczności jeżdżenia do Kielc?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Heh..wiesz co u nas skonczylo sie na antybiotyku bo pojawialy sie szmery na oskrzelach...
leczylam ja na wlasna reke tym Pulneo, pulmexem ale po 4 dniach wymiotow.. juz nie dalam rady i poszlam do pediatry no i iestety Zinnat...

Kur... tak sie poklocilam z Darkiem, ze szkoda gadac.. zamknelam drzwi na klucz i powiedzialam, ze go nie wpuscze do chaty... 😞 Przyszedl przed chwila.. no i poszedl gdzies spowrotem...
normalnie nic tylko sie kloce przez te tesciowa.. znaczy w sumie nie przez nia, a przeze mnie ze wredna jestem..bo nie chce zeby Darek sam tam jechal tylko poczekal az wroce pracy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

goshe napisał(a):
nie Oliwierek tylko Grzes :P
moj Oli to ogolnie okaz zdrowia raz mial tylko katarek 😁

no zabij mnie;p co to zmęczenie z człowiekiem robi;p
ale wiadomo o co mi chodziło 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

goshe napisał(a):
pol roku do zakonczenia licencjata, no to super dasz rade musisz dac to tylko pol roku 🙂 a prace juz masz napisana??

Nie mam napisanej 😞 i jestem w dupie bo mam chujową promotorkę...:/
Jakby chociaż praca była napisana to bym się tak nie stresowała bo to już coś mniej..
Gdyby nie fakt, że to tylko pół roku to pieprznęłabym tym w kąt i nie wracała tam więcej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasia1986 napisał(a):


Gosia2, poół roku to niewiele, może pogadać z profesorami, aby dali Tobie więcej luzu i mozlwiość zaliczenia większości przedmiotów w czerwcu, be z konieczności jeżdżenia do Kielc?

póki w ciąży byłam to mnie z zajęć wyrzucali.. a teraz jak nie jestem to już nikt innej sytuacji nie bierze pod uwagę 😞
Nie mam takiej możliwości choćby z tego względu, że plan jest taki bezsensowny, że różnie się nam przedmioty kończą... i wypadałoby być na każdym zjeździe..
Od następnego już zamierzam jeździć.. Ale jak będzie wyglądało pisanie? zaliczenia? wykłady.. z laktatorem w ręce:/ kolejny powód żeby nie karmić...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Heh... trafia mnie momentami... 😞 i juz nie wiem co mam robic i mowie takie rzeczy, ktorych pozniej zaluje... 😞 ale co zrobic... nerwus ze mnie i tyle 😞

A ja nie chce zeby oni sami tam jechali, bo ostatnio pamietacie jak mowilam, ze tesciowa mnie wkurzyla z tym jedzeniem... i szlag mnie trafil..
ona pozwala Nadii na doslownie wszystko , nic absolutnie od niej nie wymaga, bo.."przeciez ona nie rozumie" a co ona kretynka???
i ciagle za krotko tam jestesmy, chocby i to byl caly dzien.. a zawsze oczywiscie jest to moja wina... nie potrafi zrozumiec ze my w weekend chcemu odpoczac u siebie a nie u niej w domu.. tak wiec 3 tygodnie udawalo mi sie ja omijac...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sandra.. a TwÓj Darek nie może Cię choć spróbować zrozumieć i nie robić problemów z takich rzeczy? Bez sensu.. poczekałby spokojnie aż wrócisz, pojechalibyście razem i byłoby ok...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
On uwaza, ze jestem zlosliwa, bo nie lubie jego mamy i ze sie jej czepiam..
wkurwil mnie strasznie, bo sie cos doczepil, ze moja mama jest tu codziennie.. a prawda taka ze gdyby nie moja mama to bysmy z glodu umarli, bo bym z nadia siedziala, a on nie ma pracy...
no to mi ku...powiedzial ze jestem pierd.. materialistka...
i mu zal siebie, ze ma taka beznadziejna zone..
wiec ogolnie zajebiscie milo...
My nie potrafimy niestety ze soba rozmawiac.. 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety wcale nie jest miło z tym karmieniem.. A ile razy już mi się cycki przystosują to musze włączyć laktator a po 3 dniach w Kielcach uwierz jak wrócę do domu to płakać mi się chce jak młody zaczyna jeść 😞
Ale cholera! NIe potrafię zrezygnować.. bo mam takie wrażenie, że świadomie robię krzywdę dziecku, zabieram to co dla niego najlepsze...
Jedyne co mnie ratuje to narzekanie.. jak tak wyleję z siebie wszystko to mi na chwile lepiej 😉 Ale czekam z niecierpliwością aż się to skończy 😁
A Kubę karmiłam 5 miesięcy bo on dłużej nie chciał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ona by Nadii swiata przychylila.. ale jak ja mowie, ze cos ma byc tak i tak to tak ma byc i juz...
jestem jej matka i to ja ja wychowuje, a nawet jak popelniam bledy to juz jest moj problem i ja sie tego ucze...
ostatnio uslyszalam, ze nie mam podnosic na nia glosu,bo bedzie nienormalna.. 🥴 🤪

A nie chcial zaczekac, bo chce zeby mloda szla spac u nas o swojej godzinie... i chcialam jechac po spaniu malej.. a jego mamy wtedy nie ma bo uwaga...............jedzie do Poznania!!! \
i nie moze do nas przyjechac???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sandra... fakt, że Darek beznadziejnie się zachował ale w złości sama wiesz różne rzeczy się mówi... A myślę, że ta jego złośliwość wynika właśnie z tego, że pracy nie ma.. No wiesz.. facet na utrzymaniu żony...
Spróbujcie na spokojnie pogadać 😉 U nas też były problemy "mamowe" : ja tu miałam inną wizję życia niż teściowa a mój znów do mojej mamy ni9e bardzo się palił.. była kłótnia jedna za drugą aż udało się normalnie zamienić parę słów i odpukać ostatnio na tym tle żadnych problemów 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sandra pojęczę sobie a i tak pewnie karmić będę 😉

A co do Darka.. hmmm.. a czemu on może nie panować nad językiem a Ty musisz?? Niechże się zachowa jak facet i dupą nie rzuca. 😉 A Ty się nie stresuj - malutki nie jest, swój rozumek ma 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...