Luty 2010 | Forum o ciąży

Witaj kikos, dawno Cię nie było.

JaiHo też myślę o philipsie, przeglądam co by tu kupić ale już mi się nie chce patrzeć. Jeszcze odnośnie cyca, to chce żeby ta butla na wieczór była stałym rytuałem, i na wyjścia również 🙂 Powodzenia z dietą! Jeszcze trzy miesiące więc jest szansa na powrót do normalności 🙂
Idę się umyć i spać.

Dobrej nocki

Hej hej :-)

Nie miałam czasy zajrzeć ostatnio, mama mi się rozchorowała tzn. odezwało się jej nadciśnienie i aż biedna na pogotowiu wylądowała teraz jest na zwolnieniu lekarskim do czw ;-))))

Zauważyłam, że mała zapamiętała pobyt w UK jak była w brzuszku, dziś rano na powitanie było HAAAAJJJ ( hi );-)))) a wczoraj wieczorem zabrałam ją z maty a ona: "Łaaaajjj?" ( why ) ;-))))
hehe
Robi się z niej mała lingwistka bo często tez krzyczy "oi" "oi" a to w języku jej taty "cześć" ;-))) zdolniacha!

Sibi "..prawda jest taka moj maz jest skonczonym.... ale niestety jes ojcem mojego dziecka i nie moge powiedziec bo bardzo ja kocha i dba o nia ale mnie psychicznie wykancza!!"

eeee...ee..jakby to... kopnij go w dupe! Co za chuj z niego! Jak może Cię tak traktować?? Kurde za kogo on się uważa! Boże jak mnie tacy faceci leczą!
Mój były też taki był, byłam z nim 5lat i nasze każde wyjście łączyło się z zeszmaceniem mnie przy znajomych. Byłam głupia i żałuję, że tyle wytrzymałam!
To, że jest ojcem twojego dziecka nie znaczy, że może Cię tak traktować! Teraz Marcelinka jest jeszcze mała i tego nie rozumie ale z czasem pewnie będzie stawać w Twojej obronie i dopiero zaczną się awantury. Żal mi Ciebie biedna Pewnie cały czas masz nadzieję, że on się w koncu zmieni i Cię doceni ale on pewnie uświadomi sobie ile dla niego robisz dopiero jak Cię straci. Udajcie się lepiej na jakąś terapie póki jest co ratować, bo z czasem on będzie co raz częściej niezadowolony i Ty będziesz co raz bardziej nieszczęśliwa.
Nie ma sensu się tak męczyć. Jesteś ładną, wartościową kobietą i zasługujesz na kogoś kto będzie Cię cenił!

Sibi a co plastry Ci nie odpowiadają? brałam je też pod uwagę
Sibi naprawdę Cie rozumiem, mój ex to ten sam typ. Zawsze była moja wina, wszyscy na około dobrzy tylko ja zła. Pewnie Twój mąż jest też lubiany w towarzystwie i przez to trudniej Ci jest się mu postawić. Dobrze, że chociaż teściowie są po Twojej stronie. Z moim byłym też były takie fazy raz do rany przyłóż a raz jak mu się odwidziało to ręce opadały. W sumie to miło spędzonych chwil było jakieś 20% reszta wieczny dół.
Moim zdaniem to takie typowo męsko szowinistyczne świnie z nich, nie obchodzą ich uczucia innych..do tego egoiści z wielkim ego tylko..ja ja ja..Boże!
Naprawdę Ci współczuję bo wiem jak trudno jest odejść gdy się kogoś bardzo mocno kocha i chce aby było dobrze, niestety z własnego doświadczenia wiem że chęci jak i walka..bo ja walczyłam o jego szacunek cały czas... nic nie dają.

Kikos śliczny Dawidek ;-))) fajnie, że Twój mały będzie dwujęzyczny ;-)))

Klaudia powodzenia na badaniu ;-)))
Kikos jak mieszkałam w Anglii to byłam to dużo mieszanych par z dziećmi i tak jak np u moich znajomych córcia najlepiej rozmawiała po ang bo szkoła sklepy itp, do mamy mówiła po polsku a do taty po litewsku. Wszystko ładnie rozróżniała. Twój mały na pewno się połapie o co biega ;-)))