Luty 2010 | Forum o ciąży

CANDYMOMNKA MAŁĄ PRAWIDŁOWO SIĘ ROZWIJA A TO NAJWAŻNIEJSZE
a Ty się nie martw 🙂
rozumiem Cie anitek zawsze jak byście coś działo to jestes pod kontrolą , a tak nawet nie wiesz czy wszystko ok
Klaudia moim zdaniem to każda z nas poczuje kiedy to właśnie nadejdzie, ale nawet nie ma sensu żeby jechać do szpitala skoro skurczy jako takich nie masz a Pierwiastki zawsze dłużej to przechodzą więc bądź czujna i czekaj na dalsze objawy

dzięki anitek teraz własnie doczytałam nad tym napisane było Monitorowanie płodu, nie określone inaczej czyli jak byłam na tym KTG
a najciekawsze to napisali mi że przyjęta do szpitala byłam z powodu pobolewania podbrzusza, śmiać mi sie chciało bo przecież pojechałam tam bo mała miała za wysokie tętno, nie wiem czemu tak napisali 🤢

Monka faktycznie jak taki slodki balwanek 🙂 Fajniusio 🙂


ej czekam na dalszy ciąg wydarzeń .. w razie "w" Anitka wyśle Ci smska 🙂
Nie wiem mocniej mnie boli jak mi się bąka chce puscic wrr już nie wiem czy to skurcze czy jak :/ Normalnie kręgosłup mnie pobolewa na wysokosci tzw " zawiasów " eszzz

ej ja chyba już schizuje i wmawiam sobie te wszystkie bóle :/ Esz :/

anitek może faktycznie sie pomyliło, ale właśnie najważniejsze że wyniki super 🙂
oj ?Klaudia jak się tak martwisz a do szpitala masz blisko to jedź lepiej, ale jak to ma być akcja porodowa to najpierw sie ogol i lewatywkę zrób zanim pojedziesz 😁

no Anitka jak bym byla sama to tez chyba bym sie na ten szpital zdecydowała - tymbardziej jak bym miala podobną sytuacje. i te wachania cisnienia. Ja jak zemdlałam wtedy to sobie nie wyobrażam jakby Pawla nie bylo :/ Tymbardziej że Ty w szpitalu masz jak w domu 🙂 Neta 🙂 hy hy

jezuuuu ja nie wiem co sie dzieje ze mna :/

No wlasnie monka to chyba tak jest :/ Wrrr teraz sie przeszłam i ustało ;/ Wr jezu znowu jednak bolik maly nachodzi :/ Esz ja nie wiem o co loto :P A dziś akurat kupilam lewatywe. E jezu a mąz w pracy :/

Dobra ja uciekam sie polozyć w spokoju i poczekam na dalszy rozwoj akcji.
Jakby co to napisze - jak nie to znaczy że wszystko okey 🙂
Anita miej komórke pod kontrolą 🙂

Buzka 🙂

No i jestem.

W pierwszej kolejności odebrałam wyniki moczu i morfologii - rezultat - wyniki idealne 🙂
Potem do gina - i na szczęście on mnie uspokoił. Generalnie wszystko wg niego jest w porządku. Szyjka powolutku się skraca stwierdził, że jeszcze ze 2 tyg wytrzymam 🙂 dostałam wymaz z pochwy na posiew w kierunku paciorkowców i z tym raniutko do laboratorium.
Cukrzycą mam się nie stresować bo jak to nazwał mój gin mam "cukrzycę light" czyli taką lekką, ale badanie hemoglobiny muszę zrobić. Wtedy jak wynik wyjdzie za wysoki czeka mnie chwilowo patologia ciąży w celu obserwacji.
Powiedział, że on narazie nie widzi wskazań do CC, co mnie cholernie podniosło na duchu. Będę walczyć do końca i nie zjem nawet kawałka czekoladki aby tylko ten cukier był ok. Dostałam skierowanie na ostatnie badania przed porodem i to by było na tyle.
Generalnie jak zwykle trochę spanikowałam po wizycie u diabetologa, ale fakt jest taki, ze babeczka trochę mnie nastraszyła.

Reasumując wszystko gra.
Jutro rano śmigam na badania do szpitala, potem do laboratorium no i w piatek z rana wyniki. Mam nadzieję, ze hemoglobina wyjdzie w normie.

Troszkę mi lżej 🙂

Ja tez puchnę, ale głównie to moje nóżki przy kostkach i kolanach.
A co do wagi pamiętaj, że w ciągu dnia zawsze 2 kg jest ruchome, czyli może być różnica 2 kg między np. 8 rano a 8 wieczorem.
Ja odkąd jestem na diecie cukrzycowej moja waga stoi w miejscu, ale to dobrze bo i tak za dużo mi przybyło, a dla maleństwa to podobno nie za dobrze. Z resztą jak ze wszystki co za dużo to nie zdrowo.

Życzę wam miłej nocki, a ja tym czasem znikam. Chodzę dzisiaj jakby mnie ktoś młotkiem walnął, cały czas mi się chce spać, no a jutro raniutko pobudka.
Także kolorowych snów.

Dobranoc brzuchale.