Luty 2010 | Forum o ciąży

anitek chyba lepiej wymieniać zdanie na forum niż odbierać sobie oklaski, co jest dziecinadą
pamiętasz my też często wymieniamy sie zdaniami i nie zgadzamy w różnych tematach, ale właśnie po to jest forum 🙂
i nie dąsać mi sie tu proszę 😉

no też mnie to załamuje ale na szczęście męża to nie zraża;D
miejmy nadzieję, że kolejne będą już takie jak przed ciażą 🙂

hej mamusie 🙂
jakos dzis czasu nie miałam i wogole mam nerwa jakiegos.
A mianaowicie w niedzile bylismy u rodziców M. i przedstawilismy nasz pomysł ślubo-chrzcin ,oczywiscie nasz pomysł nie spotkał sie z zainteresowaniem 😞 i aprobatą 😞
wręcz przeciwnie, rodzice chcą wesele takie na 100 osób, cholera jasna, tak nam nagadali ze wogole nam sie odechciało 😞 oczywiscie gadki typu, ze rodzina sie moze obrazic jak ie wszystkich zaprosimy i ze takie przyjecie na pare godzin to wstyd i goscie sobie pomyślą ze zrobilismy na odwal sie 2 w 1 -dawac prezenty i do domu, to słowa tesciów.

Noi wyszlo na to ze chyba wesele odlozymy na wiosne 2011 a chrzciny beda w lipcu, najgorsze jest to ze moi rodzice nie bardzo mają mozliwosc sfinansowac moich gosci i za tych gosci mamy placic my z M. a za gosci M. mają zaplacic jego rodzice. a reszta kosztów to znaczy: ubiór, obraczki, sesja zdjeciowa, orkiestra, samochód dla nas i gosci mamy sfinansowac my, cholera !!!

my tu mieszkanie nie wykonczone do konca, chcemy tez cos odkładac na oszczednosci a tu dupa ze sie wyraze trzeba ciułac na wesele...
a ja sie tak cieszyłam ze juz niedlugo bedzie po wszystkim i z glowy, a tu najprawdopodobniej 2011 😞 pozatym wkurzylam sie na M.
bo mam w maju sporo wydatków, komunia brata, 18 nastka siory i juz prawie goła i wesoła jestem bo prawie codziennie robie jakies zakupy, a to apteka a to to a to tamto, i dzis mówie M. zeby mi przelał przynajmnej polowe kasy za zakupy bo juz prawie nic nie mam a on jakos sie nie kwapi , i z skwaszoną mina mówi ze tez słabo w tym miesiacu u niego ( mamy osobne konta )
tyle ze ona zarabia 3 razy tyle co ja ,przelewam mu co miesiac połowe na rate kedytu mieszkaniowego,,,, wrrrrrr jaka jestem zła 😞nawet nic nie moge sobie kupic bo nie mam za co, wszystko idzie na małą, ostatnio 2 paki pampersów jej kupilam i jeszcze jakies ciuszki na allegro jej zamówilam a M. sie dziwi na co ja kase wydaje ...
No to sie wygadałam heheh

wkleje Wam focie Julki dawno jej nie widzialyscie

[URL=http://fotoo.pl/][IMG]http://fotoo.pl/zdjecia/files/2010-05/2ca604a2.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://fotoo.pl/][IMG]http://fotoo.pl/zdjecia/files/2010-05/047a19c6.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://fotoo.pl/][IMG]http://fotoo.pl/zdjecia/files/2010-05/14280f2d.jpg[/IMG][/URL]

heheh Dodi tak jest zawsze...u mnie też się obrazili,że na chrzest nie prosilismy ale my z moim mamy takie dąsy w nosie 😜 byli dziadkowie i chrzestni i koniec.

...moja mała wcieła na kolacje 3 naleśniki z dzemem 😁,posprzątałam jak lubię,młody śpi w bujaczku.Zaraz wykąpię dzieciarnię,wyjdę z psem i lulciu...aaaaa no i jeszcze sms miłosny do męża heheheh

Anitek zapytałas kogo trzeba,najwazniejsze,że stosujesz się do zaleceń lekarzy ,jestescie pod kontrolą i git!Koniec tematu 🙂

Cześć lasencje!

Iwiokej widzę że Twoja taki śpoch jak moja!! suuuper 🙂 a co do wagi to pocieszę cie - ja nadal 10kg na plusie!! 🤪 😠

Dodi - Julka słodziachna i jaki ma nosek zalotny 🙂 a co do $$ to współczuję - to moja największa zmora jak pomyślę co będzie na wychowawczym... być na łasce i niełasce męża.. tyle że u nas ja zarabiałam 3xwięcej więc tym bardziej będzie bida z nyndzą 😞

Nikoś - ty to jakaś superwomen jesteś?? 2szt dzieci, pies sprzątanie i to wszystko sama 🤪 szacun!!

Anitek - na początku też słuchałam wszystkich uwag (szcz mojej mamy) i lekarzy i robiłąm tak jak mi mówili bo myślałm że wiedzą lepiej bo to fachowcy - i pewnie wiedzą ale po wielu doświadczeniach i kilku wypalonych z nerwów fajkach 😜 wiem już na pewno że to MATKA WIE CO DLA DZIECKA NAJLEPIEJ - tak więc już staram się nie przejmować innymi i robię to co mi intuicja podpowiada i tak jest najlepiej 😜 a że u ciebie jeszcze intuicję poparło paru lekarzy to suuuper!

nie wiem jak wy ale ja ciągle nie mogę się po porodzie do kupy pozbierać 😞 a to d.. boli i to bardzo, a to blizna w pipce ciągnie, a to kręgosłup... ech czuję się jak staruszka o wadze nie wspomnę... 😞 jakoś nie ogarniam...

wiem już na pewno że to MATKA WIE CO DLA DZIECKA NAJLEPIEJ - tak więc już staram się nie przejmować innymi i robię to co mi intuicja podpowiada i tak jest najlepiej 😜 a że u ciebie jeszcze intuicję poparło paru lekarzy to suuuper!