Skocz do zawartości

grudniówki2 | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Moja teściowa przy pierworodnym zachowywała się tak jakby to było jej dziecko i wpadała z "miłą" niezapowiadaną wizytą kiedy tylko miała na to ochotę. Przy okazji sprawdziła szafki, garnki - czy obiadek dla synka zrobiony, pod lupą obejrzała Kubę czy czasem jakiś krostek na pupie nie ma itp. Zrobiłam awanturę miałam spokój na pół roku. I tak średnio co pół roku mała awanturka musi być bo inaczej na głowę by mi weszła.
Choć jednego nie mogę jakoś się pozbyć mój syn regularnie od piątku do niedzieli spędza czas z dziadkami, teściowie nawet mu własny pokój w swoim mieszkaniu zrobili i oczywiście przekupują go zabawkami, grami i czym się tylko da. Kupują mu zabawki i rzeczy, których nie dostaje do domu - zostają u teściów w mieszkaniu - nawet prezenty gwiazdkowe i urodzinowe... To dopiero jest koszmar!!! Grzesiek dostaje furii, we mnie się wszystko gotuje. Czasami pasują ze względu na Kubę i jego kształtującą się psychikę. Na całe szczęście ukochana córeczka mamusi i tatusia (czyt. szwagierka) jest w ciąży 🙃 🙃 🙃 🙃 🙃 🙃 może teraz cała uwaga skierowana zostanie na jej osóbkę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 45,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • fredeczkaa

    4147

  • mittka

    4665

Az mi się laptop rozładował. Z tego wszystkiego nie zuważyłam, że bateria słaba - tak sie zbulwersowałam.

Ale wniosek na koniec taki.

Kochane moje grudnióweczki - nie bójcie się wyrażać własnego zdania. Pamiętajcie że nie żyjecie z rodziną męża ( narzeczonego czy chłopaka) tylko z nim i to on ma Was kochać i szanować a nie teściowa.
Może jestem wredna, ale dla mnie jeszcze lepiej by było jak by sie moja na mnie obraziła i nie przychodziła ale by było fajowo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za darmoche kochana Cię wyszkole 🙂

Ale teraz to mnie położyłaś na łopatki kobietko. Jak to Ty pozwalasz na to aby Twoje dziecko spędzało weekendy z dziadkami podczas Twojej nieobecności??? Wkurza Cię to i nic z tym nie zrobisz??? I jeszcze mu pokój urządzili??? Ja wysiadam normalnie :X
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agnieszka ja uważam, że nie ma co przesadzać ani w jedną ani w drugą stronę, trzeba sie jakoś dogadać i znaleźć złoty środek....bynajmniej ja muszę bo jestem całkiem sama, strasznie żałuję, że nie ma połączeń z chorwacja w grudniu bo wtedy przyjechałaby moja mamuśka i niebyłoby żadnego problemu 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Przydałoby się coś zjeść, idę jakieś bułeczki na śniadanko kupić 🙂. Młody jeszcze śpi i na całe szczęści jest już zdrowy - na wczorajszej wizycie pediatra był baaardzo zdziwiony, że ze zdrowym dzieckiem przychodzę twierdząc, że chore...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację Wiolka, ale ja nie potrafię znaleźć złotego środka i porozumieć się z moją teściową. Każdy żyje jak uważa, ja tylko wyraziłam swoje zdanie. Już taka jestem dziapata - jak to mówi mój mąż.
Widocznie Ty masz charakter bardziej uległy niż ja.
A to że jesteś sama... hmmm... niedługo juz będziesz miała córeczkę i nie będziesz sama 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No niestety Agnieszko jest tak jak mówię . Wiesz czasami dla świętego spokoju człowiek się gryzie po jęzorze, czasami mam wrażenie, że już go całego zjadłam. Wiem, że on nie chcą źle, że kochają ślepą miłością mego syna ale czasami łapy mi opadają. Ja mówię nie oni i tak tego nie słyszą a jak już nie wytrzymam i wybuchnę to wszyscy (cała rodzina!!!) obrażeni chodzą nie tylko na mnie ale i na męża a i Kubie się dostanie, ot co!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojej teściowej jak dasz palec to ona chce całą rękę. Dlatego nie chcę się z nią spoufalać bo tez kiedyś przyszła do mnie do domu i mi kwiatki przestawiała. To było jej pierwsze i ostatnie rozporządzenie w moim mieszkaniu.


Dobra kończę juz ten temat.

Idę sobie zrobić herbatkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dagi im się wydaje że oni chcą jak najlepiej a swoim rozpieszczaniem robią dziecku krzywdę.
Poza tym chyba ma rodziców więc nie rozumiem jak mogą podważać Wasze zdanie????

Oj - miałam już skończyć, ale mnie poniosło ....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agnieszka czasem lepiej jest załatwic coś przy osiągnięciu większych korzyści drogą dyplomacji, co nie oznacza bardziej ulegle :P

Jak mi kiedys teściówka przyszła i chciała palniki poczyścić to zaczęłam sobie z niej żartować przy całej rodzinie, że robi z siebie taką teściówkę z żartów, zrobiło jej się łyso, ja nie wyszłam na ździrę a ta więcej sie do takich rzezczy nie wtrąca :laugh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam dziewczyny 🙂 🙂 🙂 🙂
Ale temat sobie wybrałyście ale Was rozumiem 😉 😉 😉 😉
Macie rację że rodzinka do wszystkiego się wtrąca a tym bardziej jeszcze do naszych nie narodzonych dzieci bo już się zapowiadają na przyjście i zobaczenie maluszków 🥴 🥴 A do ku...y nędzy to jakieś eksponaty w muzeum?? 😠 😠 😠 😠
Mnie też szlag trafia jak mi mówią co mam robić albo co źle robię 😠 😠 😠
Na szczęście moja teściowa już dała sobie spokój z pouczaniem mnie i Tomka bo wie że i tak robimy wszystko po swojemu 😉 😉
Wiolka to może być trochę trudne ale powiedziałbym aby nie przychodzili na drugi dzień tylko że zorganizujesz spotkanie rodzinne np 2 tygodnie po porodzie i wtedy będą mogli maluszka zobaczyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam Was!

No rzeczywiście fajny temat, Wy macie problemy z teściowymi a ja mam problem z własną mamą. Nie ma nic gorszego jak własna matka wtrąca się w życie dzieci i próbuje im je układać po swojemu. Ale jak powiedziała Agnieszkaw trzeba mieć swoje zdanie i według niego żyć. Ja poniekąd mam nie tak źle bo mieszkamy prawie 100 km od moich więc przeważnie są tylko zgrzyty przez telefon. Słuchawkę można w każdej chwili odłożyć:laugh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie dziewczynki 🙂

Poszalałyście z tymi teściowymi 😁 u mnie się uspokoiło przy Dominice owszem teściowa się wtrącała,ale teraz widze przystopowała zresztą tak jak kiedyś pisałam upatrzyła sobie inna ofiare 🤪 Dziewczyny trzymajcie się swojego zdania bo inaczej zwariować można.Wiola wiem że dasz rade 🙂 i mam nadzieję że znajdziesz złoty środek i jakoś Ci się wszystko poukłada 🙂

AgnieszkaW no rzeczywiście zadziora z Ciebie,ale to dobrze potrafisz walczyć o swoje,ja to czasem za bardzo uległa jestem,ale francą też potrafie być jak już ktoś przegnie :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ale z Was ranne ptaszki 🙂
Podniosło mi się ciśnienie jak czytałam co piszecie! Od rana sie tak wkurzyłam bo mnie też dotyczą takie sytuacje. Już nawet nie chce mi się opisywać co u mnie się dzieje. Ja mam problem raczej jak Gosia -kochana aczkolwiek upierdliwa mamusia 🥴 Jest cudowna, ale za bardzo lubi sobie wszystkich ustawiać. Moja teściowa do wczoraj była 400km ode mnie więc zgrzytów nie było,a od wczoraj mieszkamy już w jednym mieście więc zobaczymy jak to będzie hehe :P W każdym bądź razie też by mi się przydały korepetycje u Agnieszki 😉

Gosia czekamy na relacje z usg!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Mamusie,

wczoraj wróciłam do domu grubo po 22.00 i już nie miałam siły odpalić kompa.

Kolejne zajęcia były udane. Pielęgniarka pokazała jak pielęgnować noworodka, na co zwracać uwagę. Pokaz kąpieli itp. Później temat laktacji...sprawdziła każdej z nas piersi i powiedziała w jakiej pozycji dziecko karmić.
No i na zajęcia przybył 3-tygodniowy Piotruś z rodzicami. Mama opowiedziała o problemach laktacyjnych. A później pielęgniarka pokazała na Piotrusiu - pielęgnację i przystawianie do piersi.

Coraz bardziej przekonuje się do szpitala na Inflanckiej. Poza tym dowiedziałam się iż tam jest znieczulenie zewnątrzoponowe za darmo a na Karowej gdzie mam przychodnie kosztuje 400 zł.
To co mi się jeszcze nie podoba z zasłyszanych tematów to poród na Karowej. Tam trzeba leżeć. Nie ma mowy o chodzeniu czy też zmienianiu pozycji w czasie skurczy. Straszna męczarnia jednym słowem.

Co do teściowych, mam itd. to ja póki co nie mam problemu. Moja mama od zawsze jest dla mnie kumpelą i się nie wtrąca w moje życie. Może mi co najwyżej doradzić, ale co ja zrobię, jaki będzie mój wybór to już wyłącznie moja sprawa.

Hmmm....teściowa mieszka 420 km od nas więc nie mam z nią kontaktu.

Ok. Za 10 min przychodzi do mnie facet od drzwi. Będę wybierała drzwi wejściowe.
Tak więc pojawię się ciut później.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam,
wczoraj już nie miałam czasu wejść na Brzuszka:-(
A więc wizyta u gin. przebiegła bezstresowo , z Synkiem wszystko dobrze,waży 586g i rusza się jak nie wiem po brzuchu :P Wklejam Wam zdjęcie Synka:-)

Hemoglobinę mam 11,9 i lekarz mi zapisał BioferFolic 3tabl.dziennie no i dużo,dużo zielonego,żeby hemoglobina już nie spadała a raczej się podniosła.
No i wizyta następna 21 września.

A co do Waszych teściowych ... ja taki problem mam ale ze swoją babcią , masakra jakaś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...