grudniówki2 | Forum o ciąży

No to ja też już zmykam bo ruch dziś.....

Dobranoc mamusie 😘

dzien dobry... nie bylo mnie wczoraj bo rano bylam u tesciowej a pozniej mielismy gosci...

maly spi u nas na lozku rozwalony jak nie wiem....

dzis jade z tata kolezanka co byla wczoraj na zakupy i z dzieciakami, ona tez ma mala core, dobrze ze ma kombi bo dwa nosidelka wejda plus wozki chociaz jamam spory i moz enie wejsc 🙂

dzis mam wolne, a d idzie do pracy ale wyjdzie wczesniej...

w pracy jest sporo pracy ale gdyby kazdy robil to co doniego nalezy kazdy by sie wyrobil a takto pracuja lenie.. ja zrobilam wszystko co do mnie nalezalo...

jak cos to zycze mielgo dzionka...

poklepe Was troche i zabieram sie za czytanie zaleglosci 🙂

A my dziś kończymy z Madzią pół roczku;-) Jak ten czas leci... 🙂
Dziś idę kupić Madzi kubek niekapek...powoli czas zacząć odzwyczajać od butli ze smokiem 🙂 Tym bardziej iż bardzo ładnie je pokarmy łyżeczką.
No i musimy iść do lekarza bo niestety odkąd Madzia przeszła na mleko sojowe to je dużo mniej..i nie wyciąga dziennej normy.
Później do Was wpadnę...a póki co życzę miłego dzionka.

Cześć dzieweczki!!!!

Dziękujemy za zyczenia!!

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA MARIKI I MADZI!!!! DUUUZO ZDROWKA!!!

Matko kochana to już pół roku minęło, ja nie wierze! 🤪 🤪 🤪 🤪 Z tej okazji moje dziecie dostanie swojego pierwszego kurczaczka 🙂 I tu pytanko, mam juz zupkę ugotowaną to tylko uigotować skrzydełko obrać z kości i wrzucic do tej zupki?

AgaW nieźle z ta czekoladą 😲

AgaK 😁 😁 😁 😁 😁 ty to masz męża uidanego!! Kobieto nie masz wstydu, jak mogłaś nie napuścic mężowi wodyu do wanny! Wstyd! 😁 😁 😁 😁 😁

Ja jadę w czwartek do dermatologa to od razu skoczę na miasto i kupie jakieś nowe kaszki od 6 miecha i kubek nie niekapek bo młodej sie nie będzie chciało ssać ale taki, ż którego samo będzie lecieć 🙂

Boże jak ja kocham to moje małe potworątko 🤪

Aga: Po co Bóg dał facetom ręce?Dla jaj....żeby się mogli po nich drapać 😁 😁

witam Was dziewczynki

najlepsze życzenia dla Mariki Mai i Madzi!!!

kurcze wczoraj nie mogłam się do Was dobić... jak wykradłam mamie neta to kurna brzuszek się spierdzielił i wczytywało mi same literki, żadnych obrazków nic, po prostu jak word, tabula rasa i czarne literki... no a jak juz wszystko było ok i napisałam posta to kurna jak go wysłałam to wyskoczył error a potem to już się nie mogłam dobić do kompa bo oczywiście mama i allegro...

Agaw i AgaK, to wasi mężowie nieźle dowalili wczoraj... AgaK- mój to też chce żeby wkoło niego skakać... placek...

Wiolka, ojjj, to Ty masz stalowe nerwy... ja bym nie wytrzymała... no z tym stawianiem pod ścianą to kobieta przegięła... jak roboty dzieci traktuje? porąbana laska...

PannoNikt superaśnie że masz już mleczko, wierzę że Marika jednak się d niego przekona!!!

miałam wam powiedzieć co i jak u tego lekarza...Ach co się uśmiałam... Powiedziałam mu prosto z mostu co chcę to mi powiedział "nie wiem co na mieście mówią ale żeby wystawić L4 muszę najpierw stwierdzić czy pani stan psychiczny tego wymaga, nie wystawiamy zwolnień ot tak" no i pomyślałam sobie- klopsssssss... i już chciałam wyjść kiedy facio zaczął wypytywać mnie o moje dane do kartoteki. Kurde, psychol jakiś mało... słuchał jakiejś psychodenicznej muzyki która działała na mnie jak płachta na byka, po prostu każdy kolejny ton coraz bardziej mnie rozwścieczał... na ścianach olbrzymie pstrokate obrazy, kwadraciki układające się w koła... masakra. Koleś ok 40lat, kolczyk w brwi, okulary... a pisał piórem maczanym w kałamarzu!!!! oj a jak pisał... po prostu jakieś opływowe hieroglify...
No i tak pisał i pisał. No i nagle mnie zapytał "czy czuła pani w ostatnim tygodniu, 2,3 tygodniach frustrację, ogólną niechęć, że sobie pani nie radzi itp?" powiedziałam, że codziennie. No i jak się koleś rozpisał to wyszło mu na całą stronę A4, po czym jak skończył, to oświadczył "no to ma pani depresję" 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
no i teraz co dwa tyg po kolejne zwolnienie i co to oznacza? że mogę siedzieć z moim maluszkiem kochanym najsłodszym ze spokojem do końca roku i będę dostawała jakąś kasiorkę.

wczoraj myślałam że zamorduje tego mojego męża... usypiałam małego 40 minut i co mały zamykał oczy to ten kurna placek zaczął hałasować... bo na 22 do pracy... no i tak tu szafą walnął, tu zaszeleścił, tu coś mu spadło no kurwa myślałam że go zajebie... ręce do ziemi i do wymiany... no i w efekcie sam go usypiał

a mnie tak kręgosłup nawala że nie mogę normalnie... na wysokości klatki piersiowej.. masakra, myślałam że to może od garbu, od tego że np nie karmie małego w fotelu tylko na łóżku i bez oparcia... no i dziś pierwszy raz od ciąży położyłam się spać na brzuchu... oj jak mi było źle... no ale spałam tak 1,5godz i jest jeszcze gorzej... nie mogłam się w ogóle przewrócić na bok, tak mnie bolał cały kręgosłup po całości...

teraz już spadam, jeśli ominęłam czyjegoś ważnego posta to przepraszam... muszę sprzątać, dziś matula ma urlop i zarządziła dzisiaj sobotnie sprzątanie więc muszę się zabrać do roboty póki mały śpiocha a potem mają moi dziadkowie przyjechać 🙂 🙂 🙂

hihi... ale sie usmialam 😁 super kawaly...

moj w koncu zasnal od 7 bo juz maruda sie zrobil i musialam go troche potrzepac na rekach 🙂

zaraz ide sie kapac i szykwoac bo nie wiem o kotrej koelzanka bedzie...

Aiula OMG! 🙃 😁

Kurde osa mi dop sypialni wleciała i teraz jeżeli za niedługo nie wyleci to będzie niestety w objęciach śmierci!!!!! Będę ją musiała ukatrupić 😮