GRUDNIÓWECZKI 2011... | Forum o ciąży

No widzisz Agnieszko, nie jesteś już sama 🙂
oj czuję, że my, Wasze poprzedniczki będziemy tu często się wtrącać hahaaha 🙂
Marzenko- widzę, że moje okolice 🙂
Ale Wam zazdroszczę bycia w ciąży ahhhh jak to fajnie było 🙂

Ach dziewczyny...moja fasolka doprowadza mnie do mdłosci trwajacych jakies 20 godzin na dobe.. 🥴 jak nie zjem czegokolwiek co 2,5 - 3 godziny to juz po mnie!!! Budze sie o 0400 nad ranem i tak mnie ssie ze musze zjesc banana albo kawałek suchej bułki!!!
Nie przejedam sie, odstawilam słodycze calkowicie ale to jedzenie 6 razy na dobre to juz przesada 🤪
Czy moje wspoltowarzyszki maja podobne przyjemnosci ? 🤨

Hej 😉
Grono grudnióweczek 2011 sie powiększa - super 🤪
Witajcie Ulka i Marzenkamil 😉
Ulka nie przejmuj sie pracą , nie słuchaj rad od koleżanek i nie słuchaj jakie okropne sa porody. Każda kobieta inaczej znosi ból. Ja jestem zadowolona z porodu , owszem bolało ale mogłabym rodzić jeszcze kilka razy 😁 😁 😁
Marzenk mil ja mam 13 letnnia córkę i 4 miesięczną córkę hahahaha. Tez zapomniałam co to znaczy być w ciąży i strasznie się bałam. Ale było ok. ciążę znosiłam dobrze, a ruchy Oleńki dawały mi mnóstwo radości 🙂. Teraz ma dwie śliczne dziewczyny 🤪 🤪 🤪
Zapraszam Was do nas w odwiedziny hihihi.
Dziewczyny wszystkiego najlepszego, dbajcie o siebie i fasolki 🤪

AAAA a co do porodów i innych rzeczy nie ma co słuchać innych każdy ma inny próg bólu i każdy inaczej znosi ... wiec wam życze porodów takich jak mój lekkich nie powiem bezbolesnych bo bolało ale wszystko da sie zniesc 🙂 a pierwszy widok naszego skarba i pierwsze wzięcie na rece jst niedo opisania i człowieka nic już nie obchodzi... liczy sie tylko nasz mały dzidziuś reszta świata ginie we mgle 🙂 tęsknie za brzuszkiem ale mam nadzieje że za ro może dwa bede mogła dzielić się z wszystkimi tym że jestem w stanie błogosławionym 🙂

Marzenakamil napisał(a):

Ola88 napisał(a):

AAAA a co do porodów i innych rzeczy nie ma co słuchać innych każdy ma inny próg bólu i każdy inaczej znosi ... wiec wam życze porodów takich jak mój lekkich nie powiem bezbolesnych bo bolało ale wszystko da sie zniesc 🙂 a pierwszy widok naszego skarba i pierwsze wzięcie na rece jst niedo opisania i człowieka nic już nie obchodzi... liczy sie tylko nasz mały dzidziuś reszta świata ginie we mgle 🙂 tęsknie za brzuszkiem ale mam nadzieje że za ro może dwa bede mogła dzielić się z wszystkimi tym że jestem w stanie błogosławionym 🙂

Mój próg bólu to 12,5 h , prawie 4 kg i 61 cm 😜
Hehehe ale gorszy jest ból głowy czasami 😁

A co do następnego błogosławionego stanu to życzę jak najbardziej bezproblemowego zajścia 🙂

No to ładnie 🤪 🤪 🤪 Ciekawe jak będzie tym razem 😉 Zresztą wiesz co?- na pewnie lepiej! 🙂 Tego życzę 😉

czy naprawde tylko biedna guga cierpi katusze mdłościowe? 🤢 buuuuuu kolejny dzień skopany a taka piękna pogoda... 😎