kwietnióweczki 2010 | Forum o ciąży

Hej dziołchy,

U mnie powrócił pierwszy trymestr.Znów jestem wredna suka i mnie wszystko wkurwia. A powinnam być potulna bo do końca lutego tylko 4 dni i już moja mała będzie bezpieczna - tak bynajmniej mówił gin.

Nocki u mnie oki, ale mała już ma mało miejsca i boli jak się wkurza i mnie bombarduje.

klapi nie daj się , ciśnij na ciężarówe niech ci z administracji robią za ciebie w końcu głupio będzie brzuchatej pomocy odmówić.

Hahaha to mi się przypomniało jak taki wścibski chłopaczek zapytał się mnie, jak my się z mężem przytulamy (zdjęcie jego brzucha widziałyście pewnie na forum 🙂). Teraz też dajemy radę 🙂 No cóż jesteśmy w takim razie zbokami 😁 😁 😁 😁 😁 😁

no tak, a pewnie pisał to taki "szczuplaczek" z lustrzycą co nawet skoku na piety z taboreta nie wykona :laugh: :laugh: :laugh:

ale komentarz haha
co do tych naturalnych przyspieszaczy porodu to naprawde literacka nagroda sie nalezy.
klapi to Cie urzadzili, Ci ludzie to maja pojecie o zyciu mysla ze kazdy siedzi w domu i czeka na ich telefony i rozkazy do wykonania.wysylam cala skrzynie szczurow na ta babe :evil:

no, a wyobrażacie sobie, ze płacę przelewem czynsz za grudzień a oni mi go odsyłają na konto.
okej, tylko ja nie sprawdzam stanu konta codziennie więc mogłabym zyć w błogiej nieśwaidomości, ze nie mam zapłacone.
staram się o wykup więc jest to akura teraz ważne by mieć na bieżąco płatności.
no ale akurat "wykryłam" ten zwrot więc walę do sąsiadki i pytam czy ona coś wie na ten temat. ona,z ę jej przysłali pismo o zmianie numeru rachunku więc spisałam sobie i ponowiłam przelew.
no ale po nowym roku dostaję pismo, że mam zaległośc za 2009 więc dzwonie do nich i po wielkich bólach, trzciego dnia dopiero udaje mi sie dodzwonić i to podstępem (nie będę pisać jakim) i pytam babę o co chodzi.
ona, ze o zaległość za grudzień (ja juz uregulowałam ale oni nie sprawdzili to pismo wysłali bez sensu - ale to szczegół)
ja mówię skąd sie to wzięło i ze nie zostałam pionformowana o zmianie numeru rachunku.
i teraz uwaga - najlepsze - ona mi odpowiada:
ale, proszę pani, trzy lata temu wywiesiliśmy na klatkach informacje, ze będzie zmiana konta :laugh: :laugh:
no poprostu jak to usłyszałam to aż mnie przytkało, rece mi opadły i odjęło mi mowę.
co to kurwa za informowanie lokatora kartką na klatce.
pismo powinnam dostać - to jest info o pieniądzach i oni powinni mieć potwierdzenie, ze mi wręczyli w ogóle coś takiego.
porazka.
ale nie ma co z nimi dyskutować i zadzierać bo jak sie nie podoba to przeciez nikt mnie na siłe w tym lokalu nie trzyma, nie?
do tej pory, zadnej informacji, nawet kartki na klatce :laugh: :laugh: :laugh:
takze klapi, moze wisiała kartka jekieś 5 lat temu na klatce, ze trzeba opróżnić piwnice bo będzie remont :laugh: :laugh: :laugh:

Dżizas umarłam!!! 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪
gdzie się kur*a nie obejrzysz tam debil :P

umówiłam się z psiapsiółą żeby jej ulżyć. ma jakieś poważne problemy w pracy (supermobing).
nie zebym się cieszyła, ale posłucham o problemach innych i odrazu lepiej się poczuję.
ma chłopa i swoje lata, mogłaby zrobić tak manewr jak ja 😆 , ale ona twierdzi, ze dzieci to nie dla niej.
widocznie uważa, ze psychiatryk jest dla niej.
najgorsze, ze ma kredyt hipoteczny i boi się teraz złozyć wypowiedzenie i szukać pracy od nowa.
jedno jest pewne: coś powinna zrobić bo ianczej oszaleje. już wali jej na dekiel i wyżywa się na wszystkich dookoła.
dzielnie to ludzie znoszą bo poniekąd rozumieją ale niedługo oni też straca cierpliwość, a ona nie tylko zdrowie ale i znajomych i pewnie w efekcie i tą chujową robotę 😞 😞

no widze ze kazda z nas zadowolona z zycia w blokach ale wszedzie niezaleznie od tego czy wspolnota czy komunlane czy spoldzielcze mamy gowienko do powiedzenia trzeba plakac i placic, mnie wkurzaja ciagle podwyzki a woda to juz w ogole.

Buziam z rana. pogoda brzydka. doczytam was później, bo teraz wychodzę, więc to taka jakby zakładka 🙂

hej,ja nawet niewiem co mam napsiac 😞
czytam co piszecieale jestem taka chora,że nie ma na nic siły 😞

super wszystkie sie sypiemy, iskierka wskakuj do lozeczka i sie kuruj bidulko

ja prawie cały czas w łożu leżę,juz mam dość!

trenuję siłę woli:
próbuję siłą woli otworzyć lodówkę i przyciągnąc serek homogenizowany z lodówki do łóżka, ale chyba prędzej wytrenuję Pipkę zeby mi przynosiła zarcie do łóżka :laugh: :laugh: :laugh:

zakładka

a ja na jedzenie patrzec nie moge, mam wstret juz do wszystkiego, nie chce mi sie gotowac chodzic do spozywczaka nic mi sie nie chce 😞

asieńka, podrzuć troche tego wstrętu do jedzenia 😉 😉

doczytałam 🙂

Morfi skorzystaj i jedź do staruszków 🙂

Klapi a to klops 🤢 dobrze, że dacie jakoś radę a na babę myszy mogą nie wystarczyć - wysyłam jeszcze szczury i nornice.

Anka dzięki za przypomnienie o polskiej rzeczywistości 😁 trochę już zapominam, jak to jest...a tak to uświadamiam sobie, że wcale aż tak strasznie nie tęsknię 😉 😁

Iskra kuruj się!

mnie też coś katar dopada powoli. ale ja się nie dam! (tak sobie powtarzam)

ania dziele sie dziele tym wstretem, ale to jest tak ze ja jem tylko nic nie sprawia przyjemnosci mojemu podniebieniu, moj wspanialy samsiad mieszkajacy nade mna zapodaje jakies niewspolczesne dicho na pol bloku co za frajer

zapodaj mu poważną zaraz tylko jak skończy dicho :laugh: :laugh: i pamiętaj z dołu do góry bardziej niesie dźwięk :laugh: :laugh: :laugh:
ja też jakoś tak jem bez podniety gorzej, ze mimo to przestać nie mogę 😉

zaraz mu radio maryja zalacze 🤪 jesli tylko takowe zlape:P
wczoraj w gosciach w lazience byla waga i nie moglam sie opanowac i nie skorzystac z niej 🥴 znow ponad kilo do przodu przez niecale 3 tygodnie 🤢 waze juz 71,9 w sumie do przodu mam 10 kilo aaaaaaaaaaa.

ale czas mi sie dluzy juz chce 16 pojsc na szkole rodzenia a potem od razu lekarz

asienka tylko 10 kilo?? Ty glizdo :P 😉

trzymam kciukasy za wizyty.

no niby tylko 10 kilo, w sumie sama jestem zaskoczona bo do chuderlakow nie naleze ale na samym poczatku dawalam sobie 15 kilo no i sie sprawdza, powiem wam ze to chyba tez zalezy duzo od tego ze ja do 7 miesiaca pracowalam do pracki chodzilam na pieszo do dzis myje podloge na kolanach caly dom jest na mojej glowie nikt sie ze mna nie szczypie moze dlatego.ale niewazne sa kilogramy tylko nasze dzieciaczki, chce slonca!!!!!!

Witam Mamuśki w ten śliczny sło0neczny dzień 🙂

asienka ale z Ciebie chudzinka 🙂 Ja mam 16-17 na plusie 🙂

Musze Wam powiedzieć, że widziałam się wczoraj z dziewczyna mojego byłego szefa i powiedziała, że nie wiadomo skąd, ale maja myszy w pralce i ciężko im się ich pozbyć 🙂 Chyba jednak ciężarne maja magiczne moce 🙂 myślałam, że padne jak się dowiedziałam 🙂

Co do piwnic to niestety pojęcia nie mam jak to z nimi jest 🙂

Iskierka wracaj do zdrowia!!!

emilka mam nadzieje, że podzielisz się niusami ze szkoły rodzenia, bo ja trochę zacofana jestem 🙂

Miłego dnia Kulcie 🙂

zakładka,sory ,wybaczcie dziś nie mam siły pisać ale czytam was,czytam 🙂