Skocz do zawartości

kwietnióweczki 2010 | Forum o ciąży


moniadad

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 99,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • klapoucha

    8708

  • emilka1986

    7194

  • Agatta

    10594

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Madziaa - ogromnie mi przykro
bardzo Ci współczuję
i oczywiście słów mi brak
Trzymaj się jakoś w tym wszystkim 😘

Ramka - gratulacje!
Dołączam do apelu o foty ślubne

New - wszystko już dopięte przed wielką chwilą?

Jutro znowu cały dzień na warsztatach
Będę się szkolić z autoprezentacji 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Prawie dopięte jeszcze jutro prasowanie w pralni u kolegi i ok. tylko stres wciąż chciałabym żeby inaczej coś zrobić co juz zrobiłam i na co się zdecydowałam. Jedna pozytywna sprawa to że jestem chudsza o 9 kg niż przed zajściem w ciąże z Nadią waga leci na łeb na szyje i kiecki się luźne zrobiły 🙂
Mała wyczuwa napiętą atmosferę i jest niegrzeczna marzę o tym by było już po wszystkim bo jestem po prostu zmęczona.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jezu jak mnie wszystkie kosci bola, a ja jutro chce pojsc do pracy, ech zobaczymy

na szczescie tesciowa mlodym sie zajela, a po 18tej mąż wiec moge w spokoju pochorowac sobie
w pracy wielkie zdziwienie ze mnie nie ma, a ja ostatni raz na L-4 bylam w grudniu 2010 🥴
czlowiek sobie zyly wypruwa a nikt tego nie widzi 😠

zgadzam sie z emi o tych kamieniach, ja tez w to wierze, moją mamę mam za przyklad!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no pieknie, ja zagladam a wszystkie uciekacie 🙂
Powiem szczerze, ze ja w Boga nie wierze, zawsze mialam obojetne i humorystyczne podejscie do religii a teraz wrecz czuje do niej wstret i obrzydzenie. Jesli Bog istenieje i faktycznie jest taki dobry, sprawiedliwy itd itp to skad na swiecie tyle cierpienia, tragedii i bolu? dlaczego pozawala zeby niewinne dzieci chorowaly, padaly ofiara ksiezy pedofili (czyli jego niby przedstawicieli na ziemi), czemu dobrzy ludzie wierzacy w niego,kochani przez innych, zyjacy pelnia zycia, cieszacy sie kazdym dniem i kazda chwila, szczesliwi, spelniajacy sie w zyciu, dajacy z siebie 100% innym, majacy piekne plany na przyszlosc, bedacy uczciwymi musza cierpiec i odchodzic zostawiajac pograzona w smutku rodzine?
wybaczcie jesli kogos uraze, to jest moje zdanie i rozumiem ze nie kazdy sie z tym zgodzi. Po prostu nie rozumiem wiary. np w autobusie jechalo 50 osob, byl wypadek i tylko 1 osoba przezyla. zaraz ida teksty: przezyl dzieki Bogu. a gowno prawda! Gdzie ten Bog byl jak ginela reszta, te 49 osob? Czy nie byloby wiekszym cudem gdyby wszyscy przezyli? ktos powie, "Bog mial swoj plan i wezwal ich do siebie" albo" taka byla jego wola". Ciekawe jaki plan mial wobec mojego Rafala, do czego byl mu tak bardzo potrzebny ze zabral Go od kochajacej zony i dwojki cudownych dzieci? Rafal modlil sie, byl wierzacy i o to co Mu przyszlo z tej wiary?
no i mnie wkurw zlapal, wybaczcie, po prostu jesli Bog istnieje to go nienawidze
dobranoc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
....w księży nie wierzę, w ich szczerość i szlachetność,bo to tylko ludzie,tacy jak my, tez grzeszący...ale w Boga tak!i choć troche jestesmy "od siebie" teraz dalej, to wierzę i zawsze wracam...
ale smierci młodych ludzi nie rozumiem, i nie staram sie zrozumieć..jestem na to "za cienka"...
Jezus tez został ukrzyzowany, a był synem Boga....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tak szybko wpadłam, to i wypadnę..
jutro jedziemy do zakopca,na tydzien poslubny...bez lapka-postanowione!!
New ja juz sie ciesze,ze mam za sobą ślub!!chcialam miec to z głowy i zyc "normalnie" wg nas...
..ale Kalina w kosciele i pod kosciolem dała czadu babci....nie wiadomo czemu marudzila okropnie, ciagle gdzies babcie ciagla,a potem nie chciala wejsc do zadnego auta, zadnego! zeby jechac do knajpy! takze moja mama sie upociła w trakcie slubu!!!i nie wiele z niego pamieta!a młoda pierwszy raz tak sie zachowywała..liczylam,ze bedzie szum robic,ale raczej biegajac z dziecmi po kosciele,a nie tak...ignorowała dzieci, zupełnie!
moze to przez to ,ze całą sobote nie było dla niej za wiele czasu?!kazdy gdzies biegał,załatwiał...?!?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć
Widzę , że tu poważne rozważania na temat religii.
Ja pamiętam jak byłam w ciąży z Zuzka to ksiądz chodził po kolendzie i powiedziałam, że rodzę w czerwcu a ten odpowiedział, że jag Bóg da. To mna wstrząsnęło bo od razu pomyślałam, o jakiś komplikacjach.
Ja zastanawiam się nad jego istnieniem gdy moje dziewczyny mają drgawki albo męczą je codzienną zmianą wenflonu w szpitalu.

Ramka śliczne zdjęcie. Oboje jesteście tacy radośni a świadkowa prześliczna 😉

Wczoraj zadzwoniła do mnie tesciowa i zaprosiła nas na obiad na sobotę. Zdziwiłam się bardzo bo nie bylismy u nich od imienin teścia 17 marca. No a teraz chyba chce wyprawić imieniny dla mojego męża bo akurat w sobote wypadają. No ale i tak ja sie nie pozywie tam bo oni jak zwykle zaserwują rosół ciemny jak herbata a na drugie wołowe na smalcu.

Wczoraj miałam cały dzień poza domem teść siedział z Kają aż 6 h. To za długo jak dla niego. Byłam z Zuzką u laryngologa w CZD i stwierdził, że migdałki się zmniejszyły więc nie wymaga operacji. Przyjechalismy do domu zrobiłam obiad a teść nie chciał jeść i skubnął tylko mniej niż Zuzka. Pewnie nie smakowało bo kotlety za mało spalone i ziemniaki za mało słone.
Potem ja byłam u laryngologa- mam teraz chore zatoki ale nie przewlekle więc nie jest tak źle. Podejrzewa u mnie alergie.
No i na koniec pojechałam rowerem na spotkanie organizacyjne tego programu dla otyłych. Jedna uczestniczka przyczepiła sie do mnie dla czego tu jestem skoro jestem taka chuda. Kurde co ją to obchodzi. Dr wyliczyła wg BMI że mam nadwagę więc moge brać udział. Okazało się, że większość uczestników to pracownicy szpitala i zapewne to oni dostana nagrody za zrzucenie największej ilości kg. Mi brakuje do normy tylko 4 kg ale mam nadzieje, że to zrzucę przez te 3 miesiące i utrzymam. Mnie zakwalifikowano do słabszej kondycyjnie grupy która ma zajęcia dwa razy w tyg a nie trzy ale juz wiem jakie było kryterium. Pracownicy będą chodzić 3 razy w tyg i bardzo młode i bardzo otyłe osoby.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
eh jakie to życie jest trudne ja wczoraj usłyszałam od 14 letniej córki że jestem francą i podaje mnie do sądu bo nie wywiązuję się ze swoich obowiązków ciekawe kurwa jakich jeść ma co książki zeszyty kupione ubranie też i to całkiem niezłe toczymy walkę o to żeby założyć jej pompę insulinową i pewnie to jest tym spowodowane ale bolało jak nie wiem nie wiem co się z nią dzieje jak był z nami Piotrek było inaczej ale to tak jak mówi Madzi kurewski plan boży zabrać ojca od trójki dzieci on gdzieś rzekomo tam po niebie lata a ja się tutaj morduję i żyły sobie wypruwam
Werka ma jakieś osłabienie bo wyniki słabsze wiec kurwa znowu masakra wykupiłam wczoraj receptę na leki uodparniające wzmacniające produkujące krwinki 60 tabletek 480 zł a opakowania przepisane 2
Arek ma zapalenie krtani dostał antybiotyk i do przedszkola bo co mam zrobić
mam doła giganta
Madzi z bogiem który jest czy go nie ma to nie wiem ale kłócę się ciągle bo po świecie chodzi tylu pijaków alkoholików czy innych zwyrodnialców zabierają ludziom tlen ale taki skurwysyn żyje a człowiek który był dobrym mężem ojcem odchodzi i zostawia wszystko
ja usłyszałam że mam nieść swój krzyż tylko jak długo jeszcze aż pęknie mi kręgosłup przez okres odkąd mam dzieci miałam męża alkoholika którego właśnie ziemia nosi bez potrzeby, kiedy poznałam człowieka godnego dalszego życia to wola b\pana boga była mi go zabrać a co tam po co dzieci maja mieć ojca teraz jestem po pogrzebie ukochanej babci ale tutaj cieszyłam się że odeszła bo bardzo już babusia cierpiała ale za dwa dni pobili mi 36 letniego kuzyna bo nie miał fajek cóż powód żeby zabić
cóż ja też bym chciała odejść zamknąć oczy i mieć wszystko za sobą albo obudzić się i stwierdzić że to był zły sen i że Piotrek będzie jeszcze z nami niestety kiedy idę na cmentarz to wiem że już go nie będzie w zeszły weekend próbowałam posprzątać jego rzeczy ale dalej wiszą w szafie jeszcze tego nie potrafię oprócz Areczka to odrobina jego w domu to co po nim zostało
Madzia wiem że to tylko słowa ale damy radę a może jeszcze kiedyś i do nas wróci słońce
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...