kwietnióweczki 2010 | Forum o ciąży

dzieki za klikniecia :*

Ja jak tylko dowiedzialam sie zelozysko juz ok to zucilam sie na mojego taka bylam wyglodniala a on mi powiedzial,ze niemozebo sieboi,ze porod wywola 😮 😮 😮

CH...mnie szczelil i powiedzialam,ze sie zemszcze.Terazto on mnie prosi.

narazie zostane przy gruszce...

smieszy mnie to troche z tym odkurzaczem 🙂
zeby za kazdym razem odkurzacz wyciagac jak glutek w nosie kreci to chyba troche przesada 🙂

a mnie słabo się chce, a michał ma leki o małą. Ale niebawem trzeba bedzie sie postarac, wkoncu to jakas metoda na wywołanie wilka z lasu 🙂

A ja nie wiem co lepsze czy grucha czy pietrucha :P
Mam gruszkę, później się najwyżej dokupi 🙂

hejka,

a ja będę glutki mojemu bulbaskowi wysysać gomi ustami ustami 😉
co z apteki?
ja zakupiłam dla siebie:
- podkłady poporodowe belli (czyli zwykłe pieluchy dla dzieci po 10 w paczce - kupiłam 3 paczki
- wkładki laktacyjne narazie 1 pakę 50 sztuk
- podkłady seni - takie na łóżko co by nie upierniczyć prześcieradła, a dodatkowo przydają sie przy przewijaniu maluszka chyba 2 paczki po 5 sztuk
- mam 6 gaci z siatki wielorazowych bo nie wiem czy prac będę w stanie
- 5 saszetek tantum rosa i butelkę do irygacji w razie czego
nie duży wydatek więc niech bedzie w pogotowiu, najwyżej oddam bardziej potrzebującej mamuśce
dla bobaska:
- gaziki jałowe 20 sztuk
- gaziki gotowe te nasączone 10 sztuk - niepotrzebnie bo podobno sie nie sprawdzają bo sztywne itp. ale juz są więc mam
- płatki kosmetyczne dzidziuś do przemywania buzi 2 paczki - starczą na jakiś czas
- wilgotne hustki do dupki pampers sensitive 2 paczki - bezzapachowe
- szpatułki do czyszczenia uszek dzidziuś te z grubiej nawiniętą watką 1 opakowanie - chyba 100 sztuk jest w pudełeczku
- sól fizjologiczną do przemywania oczek w ampułkach - 10 ampułek na początek - liczyć 1 dziennie

narazie to wszystko co zakupiłam,ale jeszcze dla małego w aptece mam zamiar dokupić:
- nadmanganian potasu do kąpieli - taniocha, a moze się przydać jako substancja odkażająca w razie jakiegos uczulenia czy wysypki można tabletkę rozpuścić w szklance wody i dodać do wanienki pod koniec kąpieli
- krem do buzi z dobrym filtrem - połozna doradzała żeby nabyć w aptece i kupić dobry kremik
- alantan do dupki podczas każdego przewijania
- spirytus do pępuszka to zrobie sama: kupię w sklepie 50 spirytusu i rozrobię: 2 kieliszki spirytusu 95% i 1 kieliszek wody przegotowanej ostudzonej - wyjdzie około 70% roztwór - położna mówiła, ze będzie to w porządku
- coś na kolkę w razie czego - i tu mam problem czy jakiś koperek czy herbatkę - dopytam i podejmę decyzję
- jakieś czopki do dupki na gorączkę czy zatwardzenie - też dopytam
- i zastanowię sie, czym będe myć małego w kąpieli - czy mydełkiem w koste i wtedy dodatkowo oliwka (moze być z oliwek spozywcza) lub parafina do wanienki, czy mydło w płynie , które ma nawilzacz w sobie.

pewnie o czymś jeszcze zapomniałam.
co do sudokremu czy oilatum to narazie zasugeruję się opinią połoznej, ze jest konieczne tylko w rzadkich przypadkach bo są to preparaty lecznicze a nie do codziennej pielęgnacji no i w każdej chwli mozna dokupić.

ech, się rozpisałam, ale przy okazji sprawdziłam sama siebie i tym samym zrobiłam w końcu swoją listę 😉 :laugh:

mam nadzieję, ze mnie za te wypociny nie znienawidzicie 🥴

Madzik - mój też się bał że poród wywoła...
ale chyba ostatnio udało się go przekonać na SR że metody przyspieszania porodu takie jak seksik działają gdy jest już czas porodu i nie zadziałają gdy jeszcze nie jest czas na maluszka
🙂

A swojego synka też nie podłączyłabym pod odkurzacz

zakładka

Anka - lista pierwsza klasa 🤪

ja tez sie zaopatrzyłam w zwykłą gruszkę...

byłam u marcówek 🙂 ju pierwsze chłopy za płoty 🙂 tzn większość dziewcynek jak u nas a pierwszy mężczyzna już na świecie 🙂

ciekawe jak u nas sie potoczy 🙂

mój bartek, jak usłyszał, ze w aptece mozna kupić preparat z prolaktyną to stwierdził, zę woli zainwestować te 2 stówy niz Aarona walić po główce pałką ( ze niby ma taką długą, nie? :laugh: :laugh: )
a to wszystko przez hasła: kocham - nie biję :laugh: :laugh: :laugh:

ech, i cóż ja to sobie mogę pomarzyć o sexie, jak mój sie boi - tak przynajmniej gada choć ja oczywiście zakładam wersję pod tytułem: brzydzę sie z wielorybem :laugh:

teraz i tak nie powinno sie zeby za wcześnie nie wywołać ale od 38 tygodnia to juz wskazane codzienne bzykanie ☺️

zastanawiam się tylko z kogo/czego ta prolaktyna apteczna jest zrobiona bo jak z byczych jaj to ja dziękuję - 5 minut na porodówce i finiszuję :laugh: :laugh:

Ja was podziwiam jesli chodzi o sex 🙂 🙂 dla mnie w tej ciazy moglby nie istniec az dziwie sie,ze stad wziela sie dzidzia:O 🙂 mam nadzieje,ze ochota mi wroci bo kiepsko byloby... 🙂 🙂 w poprzednich ciazach mialam ochote-w tej niemalze wcale... 😞

Ja jeszcze przytrzymam mojego niech mnie blaga teraz 😁
Niech ma za swoje 🙂

Bogusia wspolczuje!
Aleczego sie nie robi dla dzidzi.

hej laseczki 🙂

hmmm fajny temacik - sexxx:P u mnie post juz chyba miesiac i tak mi sie wydaje ze bedzie az do konca pologu bo moj sie teraz boi tak jak wasz ze wywola porod i nic nie chce tylko kusi mnie na gierki zebym ja mu cos zrobila :P cfaniak!! 🤪

co do noska to tez mam normalna gruche 🙂

anka super lista!podkradlam pare rzeczy :P

zakładka

elkka, nie stresuj się, ja też nie mam ochoty na sex w całej mozna powiedzieć ciąży.
jedyne co to w penym momencie miewałam naszpikowane wymyślnym sexem sny erotyczne i to tyle na ten temat 🙂
najpierw plamienia i nudności non stop, potem już się ciut odzwyczaiłam i jednak lekki strach, ze znów będę plamić, a teraz to juz kosmiczne gabaryty, kondycja no i to, ze już teraz akurat nie powinno się oraz najnormalniej w świecie brak chcicy.
czasem tak podgaduję na siłe bartkowi bo wiem, ze on nie chce a ja w obawie przed wczesniejszym wywołaniem i tak bym sie nie zdecydowała teraz i też sprawdzam sie czy samonakręcanie coś zmieni w mojej głowie ale dupa.
generalnie to laseczka rządzi zeby całkiem sie nie zamknąc na te sprawy.
nic, narazie jest to stan wyjątkowy i nie myśle negatywne. będe sie martwić po połogu, ale na to też są sposoby i myśle, zę z czasem moze krótszym, może dłuzszym wróci ochota i podniecenie i w ogóle.

ja tak mowie sobie:
po połogu łykniem bo odwykniem 🙂, chodzi o sex oczywiscie a nie alkohol :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:

heheh 🙂

elkka dokladnie ja tak jak ania tez niemam ochoty,zal mi tego mojego no ale wytrzyma :P
po pologu damy czadu :P

emilka ja pomyslalam...o 😲 😲 spermie 🙂 🙂

alkohol to swoja droga:P mam takiego zmaka na piwo z sokiem ze ho ho :P