Skocz do zawartości

huraaa, będzie byk :) | Forum o ciąży


dudasia

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 5,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
migdały - na myśl o nich mam mdłości 🙂 Próbowałam ich w pierwszej ciąży a skutek był odwrotny 🙂
Teraz sobie radzę podjadając coś co chwilę. Najlepiej coś wyrazistego w smaku - kawałek jabłka, marchewka, maliny, śliwki, rzodkiewka. Skutkuje też białe pieczywo, krążki ryżowe czy chrupki kukurydziane - ale to na krótko. no i generalnie co jakiś czas zmieniam przegryzkę jak poczuję, że nie skutkuje. Nie trudno się domyślić, że obiadu nie jestem w stanie zjeść 🙂 Coś tam poskubię i tyle. No ale wolę tak bo przynajmniej jakoś kontroluję mdłości w ciągu dnia. A wieczorem zazwyczaj i tak wszystko się spod kontroli wymyka 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ach no i zapomniałam powitać Justynę... WITAJ I GRATULACJE!!!
Twój Piotruś to styczniowy chłopak zdaje się. Ja urodziłam Bartka 1.02.2010 tak więc podobnych wiekiem urwisów mamy w domu 😉 Zobaczymy co to będzie jak w maju pojawi się małe bobo... Trudno mi teraz sobie to wyobrazić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dudasia napisał(a):
ach no i zapomniałam powitać Justynę... WITAJ I GRATULACJE!!!
Twój Piotruś to styczniowy chłopak zdaje się. Ja urodziłam Bartka 1.02.2010 tak więc podobnych wiekiem urwisów mamy w domu 😉 Zobaczymy co to będzie jak w maju pojawi się małe bobo... Trudno mi teraz sobie to wyobrazić.

Witaj Dudasia! Tak Piotruś urodził sie 10.01.2010. Trochę sie martwie co to bedzie jak się pojawi rodzeństwo no ale co zrobić, chciałam to mam hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dudasia napisał(a):
migdały - na myśl o nich mam mdłości 🙂 Próbowałam ich w pierwszej ciąży a skutek był odwrotny 🙂
Teraz sobie radzę podjadając coś co chwilę. Najlepiej coś wyrazistego w smaku - kawałek jabłka, marchewka, maliny, śliwki, rzodkiewka. Skutkuje też białe pieczywo, krążki ryżowe czy chrupki kukurydziane - ale to na krótko. no i generalnie co jakiś czas zmieniam przegryzkę jak poczuję, że nie skutkuje. Nie trudno się domyślić, że obiadu nie jestem w stanie zjeść 🙂 Coś tam poskubię i tyle. No ale wolę tak bo przynajmniej jakoś kontroluję mdłości w ciągu dnia. A wieczorem zazwyczaj i tak wszystko się spod kontroli wymyka 😉

jak ja sie cieszę, że narazie ich nie mam 😉 Jedyne co mi dolega to wstręt do frytek, które uwielbiałam. Za to chńszczyznę mogę jeść i jeść 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Justyna, uzupełnij profil - nie widać z jakiego miasta jesteś 🙂 (alem wścibska 😉 ).

W maju będzie niezły sajgon a teraz próbuję poświęcić Bartkowi jak najwięcej czasu - może w maju będzie miał mnie już dość i się ucieszy, że się od niego trochę odczepię 😉 Ot taka strategia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dudasia napisał(a):
Justyna, uzupełnij profil - nie widać z jakiego miasta jesteś 🙂 (alem wścibska 😉 ).

W maju będzie niezły sajgon a teraz próbuję poświęcić Bartkowi jak najwięcej czasu - może w maju będzie miał mnie już dość i się ucieszy, że się od niego trochę odczepię 😉 Ot taka strategia 🙂

moje miasto pewnie Ci nic nie powie, bo obecnie mieszkam w Irlandii 🙂 A co do strategii, hmmm moje dziecko raczej nie bedzie mnie miało dość dopóki nie przestane pracować 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziękuję Kochane za wsparcie!!! Faktycznie macie rację 🙂 na wszystko przyjdzie czas. Moje samopoczucie mówi samo za siebie. Ciagle zmęczona, jakaś taka rozbita,albo energia mnie rozpiera, głowa boli, czuję piersi. Głupio to powiedzieć,ale cudownie mi z tym 🙂
Super, że Nasze grono się powiększa. Witam nowe Mamusie Majowe. Bedziemy miałygdzie dzielić się swoimi radościami i rozterkami.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dudasia napisał(a):
a Cork 🙂 ja w Dublinie trochę życia spędziłam ale cieszę się, że moje dzieci wychowuję w Polsce.
W Irlandii nie jest łatwo jeżeli chodzi o zwolnienia i nie ma wychowawczych więc się nie dziwię, że synuś za Tobą stęskniony.

Też bym chciała zeby moje dzieci wychowywały się w Polsce nio ale jeszcze nie teraz. Na pewno chce by Piotruś zaczął edukacje w Polsce ale to jeszcze troche;/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja tez tego sobie nie wyobrażam Jak pojawi się drugie maleństwo na świecie 😁 😁 😁 Teraz Bartek nie odpuszcza mnie na krok a co dopiero będzie potem........ 😁 😁 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
bartulex bedzie dobrze 🙂 ja pamietam jak jeszcze mieszkalismy w Polsce i opiekowalam sie maluszkami,to jeden mial 3latka i urodzil sie jego braciszek....mama tez byla przejeta jak to bedzie a jak sie urodzil maly to Bartus bo tak mial na imie starszy a mlodszy Szymek nie odstepowal go na krok 🙂 caly czas chcial byc przy nim 🙂 nawet do przedszkola nie chcial chodzic hehe a na spcerach koniecznie chcial prowadzic wozek 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam to chyba i ja dołączę do Waszego grona! 🙂 Jeszcze nic nie potwierdzone ale dziś na teście zobaczyłam dwie kreski! Pewnie gdyby to była moja pierwsza ciąża skakałabym z radości ale myśl że będziemy mieć jeszcze jedno dziecko przeraża mnie! dlatego że w marcu tego roku urodziłam córeczkę! Ma niespełna pół roku a tu następne w drodze! Bardzo się boję że nie podołam! Odezwę się tu pewnie do Was za kilka dni bo narazie muszę sobie wszystko poukładac 🙂 Mąż wniebowzięty a ja płaczę!
Pozdrawiam wszystkie mamusie - te które już nimi są i te które dopiero nimi zostaną 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
niunia99 napisał(a):
Witam to chyba i ja dołączę do Waszego grona! 🙂 Jeszcze nic nie potwierdzone ale dziś na teście zobaczyłam dwie kreski! Pewnie gdyby to była moja pierwsza ciąża skakałabym z radości ale myśl że będziemy mieć jeszcze jedno dziecko przeraża mnie! dlatego że w marcu tego roku urodziłam córeczkę! Ma niespełna pół roku a tu następne w drodze! Bardzo się boję że nie podołam! Odezwę się tu pewnie do Was za kilka dni bo narazie muszę sobie wszystko poukładac 🙂 Mąż wniebowzięty a ja płaczę!
Pozdrawiam wszystkie mamusie - te które już nimi są i te które dopiero nimi zostaną 🙂

Niunia99 witamy w naszym gronie. Nie przejmuj się, każda mama ma rozterki, ja także chociaż mój syn będzie miał prawie 2,5 roku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...