Skocz do zawartości

Czerwcoweczki! | Forum o ciąży


Wiolka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
sandroos napisał(a):
Nie wierze, a my sie tak poklocilismy ze koniec... spakowalam Darka a on mnie prowokuje nie wiadomo po co?? 😞( Trzesie mnie wszystko niesamowicie, brzuch boli...

A najlpsze, ze w odruchy napisalam do Darka siostry, ze skoro on nie chce wyjsc to ma po niego przyjechac... No to ruszyli sie sie te 30 km a on oczywiscie stwierdzil, ze jak tos chce wyjsc z domu to tyllko ja... no to oczywiscie wyszlo na to, ze jak ZAWSZE ja robie problemy...i ja sie nie umiem DOGADAC... ale to chyba nie ja w kazdy wolny weekend pije browary nie ja nie potrafie zapytac meza jak sie czuje i nie ja nie wiem nawet kiedt mam wizyte albo cos.. ocztwiscie stwierdzil, ze pytanie sie mnie jak sie czuje?? to tak samo jakby codzienie mnie pytal czt mnie boli gkowa...
I sru... po prostu masakra... wiole byc sama nicz dzieciakowi robic sieczke z mozgu, zeby sluchalo jak sie klocimy 😞( Wysiadlam...


Sandra współczuje kłutni 😞 u mnie czasem tez sie konczyło waganianiem z domu, ale wychodził i zawsze wracał gdzies po 30 min, ja juz cała zaryczana w tedy a on przytulał, no ale raz go pogoniłam to 3 dni nie wracał i potem ja musiałam przeraszac itp, i tez potrafie do jego mamy zadzwonic jak mnie tak w h... zdenerwuje i powiedziec co wyprawia, ale ogulnie ciaze uwazam za super stan bo podczas całej ciazy to chyba tylko ze 2 razy sie pokłucilismy, wczesniej to czesciej i szczerze to teraz nawet nie wiem o co były te kłutnie, czasem mysle czy to znajomi troche nie buntowali wiadomo siedzimy w towarzystwie on z kolegami cos zartuja z nas kobiet, cos sie powie za duzo i kłutnia gwarantowana tym bardziej jak sie wypije, a teraz jak jestem w ciazy to spotkan ze znajomymi mniej bo ja nie mam siły, co za tym idzie picia mniej praktycznie wcale to i moze dlatego tych kłutni mniej.
Sandra mam nadzieje ze tez przejdzie wam i sie pogodzicie, rozmowa po trzeźwemu to najwazniejsze by potem po kłutni zrobic by szczerze porozmawiac co nas boli, my bardzo dużo rozmawialismy co nam nie pasuje nawzajem naprawde mieszkamy juz razem ze 3 lata ale dopiero chyba pare miesiecy temu sie naprawde dotarlismy, w tym wszystkim było bardzo duzo nerwów i potrzeba było bardzo duzo cierpliwosci ale udało sie a było czasem naprawde juz źle, czasem grożenie rozwodem, spanie osobno nawet po tydzien czasu, ale dalismy rade wy Sandrus też dacie, zawsze po burzy wychodzi słońce, sprunuj chociaż troszke sie uspokoić dla dobra Malutkiej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos

    1698

  • kozinka

    2123

  • Anett

    1877

  • Tyssiiaa

    2838

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Haj, my w drodze do domu zdecydowaliśmy, że zoragnizujemy grilla u nas w ogródku 🙂

Poprosiłam mamcie, by kupiła mięska, oddałam jej kasiutę, my tylko zakupy w markecie i po 16 juz biesiadowaliśmy 🙂 my, moi rodzice i teściowie 🙂
Objadłam się jak dziki bąk, teściowa przyniosła ogórki małosolne, a ja je kocham i juz tak dawno za mną chodziły 🙂 miodzio w gębie 🙂

Emi
przykro mi z powodu tego głupiego gronkowca, dobrze że chociaż o tym wiesz i wtedy wiadomo, że trzeba działać po porodzie..

Tysia normalnie zazdraszczam, że już niedługo będziesz miała Adaśka w ramionach 🙂 🙂 🙂

Sandra mam nadzieje, że wkrótce emocje opadną i znów wszystko wróci do normy.. nie znosze kłócić się z mężem.. ale podobnie jak u Emi, jak jestem w ciąży to może raz mi podniósł maksymalnie ciśnienie, ale tak, że nie gadałam z nim dwa dni.. 😠 😠

u nas burzy brak!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
😞(

Jeszcze mi dojebal, ze mam patrzec na siebie, jak wygldam czy cos takiego... a ja ostatnio schudlam 10kg... zajebiscie...
Wszyscy naokolo mowia, ze supet wygladam ( choc wiem, ze nadal nie jestem szczuplasem... a cham ci tak powie..

i nie wiem co bym musiala robic, zeby widzial, ze cos robie.. bo jak siedze 8h z nadia na dworze to malo... i tylko siefr przed kompem.. a ze pracuje itp to nic... kurwa mac... a wczoraj glupia mu galart robilam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
sandroos napisał(a):
😞(

Jeszcze mi dojebal, ze mam patrzec na siebie, jak wygldam czy cos takiego... a ja ostatnio schudlam 10kg... zajebiscie...
Wszyscy naokolo mowia, ze supet wygladam ( choc wiem, ze nadal nie jestem szczuplasem... a cham ci tak powie..

i nie wiem co bym musiala robic, zeby widzial, ze cos robie.. bo jak siedze 8h z nadia na dworze to malo... i tylko siefr przed kompem.. a ze pracuje itp to nic... kurwa mac... a wczoraj glupia mu galart robilam.


Sandruś pewnie na złość tak powiedział, faceci tacy sa mój tez czasem gada przykre rzeczy a potem jak sie pogodzimy to mówi ze specjalnie tak gadał by mnie bardziej zdenerwowac, najlepiej sie nie odzywaj do niego bo dzis bedziecie sie tylko prowokowac i bedziesz sie nie potrzebnie denerwowac, zrób sobie cherbatke wex kąpiel połóż sie i postaraj zasnąć, jutro rano emocje nie bedą już tak silne więc może jakoś sie dogadacie 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
powiedz mu Sandra ze zaczym oceni Ciebie to niech zacznie od siebie...biedna 😞 powiem wam ze sa jakies tego plusy ze Adama brak bynajmniej jest milosc na odleglosc ,moze glupio to brzmi ale pewnie tez bysmy sie sprzeczali...
siedze od godziny i skladam lezaczek kurwicy idzie dostac 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej laski!

Chyba po raz pierwszy jestem pierwsza 🤪 Zaraz ide na pobranie krwii 🥴 🤢 i musze zabrac mloda ze soba bo nie mam jej z kim zostawic. Niestety spioszek nei chce sie obudzic 😁 Ja tez ledwie patrze na oczy bo mi w nocy akcje zrobila, musialo jej sie cos przysnic i strasznie plakala, nie moglam jej uspokoic 😞

Sandra mam nadzieje, ze doszlas z mezem do porozumienia 😘

Aneta i co zlozylas ten lezaczek?? 😁 😁 😁 😁 20 dni, raaaaany 🤪 🤪 🤪

Tysia wez sie rozpakuj w koncu bo jak sie zacznie to juz wszystkie po kolei pojda a tak wszyskie czekamy na Ciebie 😜 😉

Milego dnia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hey, nooo... ja sie obudzilam i pierwsze co t sie poryczalam,bo Nadia ledwie otworzyla oczy mi sie pyta: czemu ta tate wczoraj krzyczalas?? 😞( Najmniej winna a najbardziej cierpi...

Ehhh, mi tak skora schodzi, ze koniec.. grrrrrr...

Zaraz zjemy sniadankoi tez chyba gdzies na spacerek wyruszamy i plac zabaw, bo po ci sedziec w tej chacie jak tak ladnie na dworze 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
sandra ja też zawsze jestem ta najgorsza,nie ważne czy jak jestem w ciąży czy nie 🥴 więc Cię rozumiem,skoro go spakowałaś to chyba porządnie poszło 😞 mam nadzieję,że się pogodzicie 🙂
Emi kurczę współczuję gronkowca 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pierwsza majoweczka rozpakowana2.05 Hubert 3.700 54 cm i 10 pkt dzis kolejne dwie w szpitalu i potem ja ;-) Wiola chcialabym juz ale nie umiem go przyspieszyc brzuch boli od rana ale nic poza tym sie nie dzieje 😞
Sandra mam nadzieje ze wszystko sobie wyjasnicie i bedzie dobrze porozmawiajcie szczerze to pomoze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czesc dziewczyny 🙂 teraz to wszystkie po kolei bd sie rozpakowywać 😁 hehe
u mnie dzis znow parno ... ale nadaja burze niby (zobaczymy) az sie nie chce z domu wychodzic na taki goracz ! jak wychodze to zaraz mnie mdlii ... nie wiem czemu juz nie mowie o czestym trwardnieniu brzucha + burzliwe rewolucje brzuchowe ( Mała tak sie wierci ze czasem nie moge isc)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry 🙂

Gratulacje dla Majóweczki 🙂
Tysia teraz czekamy na Ciebie :P Jeden masz plus bo nie bedziesz juz sie tyle meczyc w te upały :/
Sandra - w związku raz z górki raz pod górkę 🤨 u mnie na szczęście nie było nigdy pakowania i wychodzenia. ale w trakcie kłótni Mój mnie zawsze straszy " bo wyjdę !" 😁 a ja mu mówie " To se idź" 😁 😁 nie no my się ostro nie kłócimy..
Przykro mi ,że Twój Mąż Cię nie docenia zwłaszcza w Twoim błogosławionym stanie 🤔 i również przez to ,że się zmieniłaś zeszczuplałaś - tym bardziej powinień być dumny ze swojej żonki i chwalić się nią ☺️
Szkoda ,że najbardziej właśnie cierpią na tym dzieci.
Mam nadzieję ,że dzisiaj ochłoniecie i wyjaśnicie sobie wszystko 😉 😎

U mnie słoneczko świeci, jest piękna pogoda, ale co z tego jak mój Mężul zaś zapiernicza w pracy 🤢 🤢 🤢 a tak by się gdzieś pojechało 😞 😞
Wczoraj popołudniu , pogrzmiało postraszyło, nie padało ale przyjemny chłodek był 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czarna_Mamba napisał(a):
Wiolka napisał(a):
Ja przypadkiem wyladowalam u tesciow i zostane do obiadu a tak mi sie chce spac ze az kreci mi sie w glowie i juz zalapalam wkurwa na szwagierke 😠


Ty to masz tą rodzinkę 😁 😁 🤪 a jak reakcja na wóżek??? 😁


Przezylam reakcje 😁 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam 🙂wstac mi sie nie chcialo ale przez ten moj nos musialam bo juz nie dalo sie wytrzymac...
leżaczek złozony 🙂
gratulacje dla Majoweczki i z gory dla kolejnych dwoch co tez sa juz w szpitalu 🙂
u nas upal a mialo padac chyba nie doczekam sie tego deszczu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzieńdoberek 🙂
W nocy popadało i teraz jest przyjemnir chłodno 🙂
Sadra z tymi facetami to już tak jest, najpierw mówią a potem myślą.
Anett gratulacje zdolności i wytrwałości przy składaniu leżaczka.
Tysia dziewczyny maja racje bys sie wkońcu rozpakowała, ciekawość mnie zżera jak Adaś wygląda 🙂

Idę śniadanko zjeść bo dopiero się obudziłam 🙂
miłego dzionka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej mamuski
Wlasnie siedze sobie u cioci i mam czas by popisac ale doczytac was nie dam rady. Dzis na 18 ide na spotkanie klasowe a tak mi sie nie chce ze szok 😎 Pewnie checi przyjda jak zaczne sie szykowac 😁 😁 😁
Juz teskno mi do mezulka ale dopiero jutro sie zobacze z nim, jednak ciesze sie ze troche tu u babci i taty siedze bo jakos zawsze sie posiedzi troche na sloneczku a to wyjdzie do miasta z kuzynkami na lody a to ktos odwiedzi. Zawsze pelno ludzi sie tu kreci i jest z kim pogadac.

Ale wczoraj mojego brata kolega mnie wkurzyl bo sie wymadrza jakby pozjadal rozumy, to sie z nim klocilam ale jemu nie da sie przetlumaczyc bo on twierdzi ze przy kobiecie w ciazy mozna palic ale nie przy dziecku. Twierdzi ze jak dziecko jest w brzuchu to dym mu nie zaszkodzi bo lozysko chroni no dobra chroni ale jak lozysko potem wyglada?Jak dziecku takie lozysko potem ma dostarczyc tego co dziecku najbardziej potrzeba? Jego matka jest polozna i on mowi ze wie duzo na ten temat ja mam inne zdanie co do palenia przy kobiecie w ciazy.

A wy co planujecie dzis robic? Ja wlasnie popijam zimna cole i slucham muzyki oraz czekam na obiadek 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...