Skocz do zawartości

agata_j

Mamusia
  • Liczba zawartości

    580
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez agata_j

  1. agata_j

    czerwiec 2011

    też słyszałam, że najgorzej maluszka przyzwyczaić do spania w łóżku rodziców... na pewno wygoda jest... ale potem ciężko odzwyczaić maluszka 🙂 moja koleżanka tak miala... ja po prostu na początek zainstalowałam łóżeczko w mojej sypialni... 🙂
  2. agata_j

    czerwiec 2011

    Aleksandra_W napisał(a): zobaczymy co się u mnie będzie działo dalej z tą wydzieliną.. 🙂 u nas też pogoda była ładna kwiecień-maj... i mówią, że to chyba na tyle lata w tym roku 😞 no ale mam nadzieję, że zaświeci jeszcze słonko jak przyjdzie pora na pierwsze spacerki 🙂
  3. agata_j

    czerwiec 2011

    ja materacyk zamontowałam na najwyższym poziomie 🙂 tak będzie łatwiej 🙂
  4. agata_j

    czerwiec 2011

    ehh to nie wiem czy to ten czop u mnie wychodzi... czy to upławy, są takiej kremowej konsystencji, kolor biało-żółtawy. Tylko u mnie tak partiami wychodzi albo to po prostu upławy... sama nie wiem Aleksandra u mnie też pogoda w Irlandii do d... ale chociaż deszcze nie pada... póki co 😉 widzę, że Ty też masz ochotę na wypieki 🙂 ja kupiłam już jagodki i upiekę jagodziankę 🙂
  5. agata_j

    czerwiec 2011

    ja mam jakąś werwę, może coś to oznacza 🙂 mówią że przed porodem taka werwa się pojawia 🙂 u mnie wszyscy się śmieją że ja to już taka tykająca bomba jestem 🙂 co do wizyt w toalecie, ja często gęsto chodzę, oczyszczam się przed tym wielkim finałem 🙂
  6. agata_j

    czerwiec 2011

    a ja zrobiłam pieczarkową zupkę i zaraz za naleśniki z serem się biorę 😉 😉 na koniec mam ochotę upiec jagodziankę 😁
  7. agata_j

    czerwiec 2011

    Aleksandra mam takie pytanie odnośnie tego czopa... jak on wyglądał, mam na myśli kolor, konsystencje... bo ja sama się zastanawiam czy przypadkiem u mnie częściowo nie wychodzi ten koreczek 🙂
  8. agata_j

    czerwiec 2011

    Hej dziewczyny! 🙂 Widzę, że te które zostały dalej 2w1 🙂 ja też mam lenia, w łóżku wylegiwałam się do 11 😁 i ciężko było się podnieść... masakra jakaś 😜 poza tym delikatnie pobolewa mnie brzuch... eh Co do opuchlizny, zauważyłam, że po całym dniu mam delikatnie opuchnięte kostki... ale jak na 39 tydzień to jest naprawdę super... 🙂 Doris ja jutro mam wizytę u lekarza i również się zastanawiam czy zechce mi USG zrobić, szczerze chciałabym sprawdzić czy wszystko ok... także Cię rozumiem i wcale nie jesteś przewrażliwiona! 🙂
  9. agata_j

    czerwiec 2011

    Czerwcówko jeśli chodzi o ruchy, to ja również odczuwam je coraz słabiej, tak jak wspomniałaś Doris maluszek na tym etapie raczej się pręży niż kopie... u mnie upodobał sobie prawą stronę i tą moją biedną wątrobę 🙂 cały czas mnie tam wybula 😉 i tak jak u Was nawet zjedzenie czegoś słodkiego nie pomaga... wycwanił się szkrabek 😜
  10. agata_j

    czerwiec 2011

    cichuteńko tutaj, ja też uciekam obiadek dokończyć 🙂 do później 😉
  11. agata_j

    czerwiec 2011

    Hejka Brzuszki 🙂 kasienkaks wszystkiego naj naj w dniu urodzin 🙂 mam nadzieję, że uda Ci się dzisiaj wyjść ze szpitala 🙂 Nika GRATULUJĘ!! się namęczyłaś bidulo, ale masz już swój skarb 🙂 wypoczywajcie i cieszcie się sobą 🙂 a ja się wczoraj ożarłam, w dosłownym tego słowa znaczeniu 🙂 ośmiałam za wszystkie czasy 🙂 moje mięśnie brzucha tak się trzęsły, że już myślałam, że może w nocy coś ruszy... ale cisza w eterze 😜 czekamy dalej 🙂 Ciekawe, która czerwcówka następna się rozapkuje 🙂 🤪
  12. agata_j

    czerwiec 2011

    halo halo 🙂 faktycznie cichutko tutaj 🙂 wpadłam na chwilę, by przeczytać co mnie ominęło 🙂 A teraz zmykam na GRILLA 🙂 i będę jadła karczuszek, kiełbaskę 🙂 😁 trzeba się najeść na zaś 😜 pozdrawiam Was dziewczynki te już rozpakowane i te jeszcze 2w1 🙂
  13. agata_j

    czerwiec 2011

    gosia87 napisał(a): Gosia a co ile minut miałaś te pierwsze skurcze, z którymi Cię do domku odesłali?
  14. agata_j

    czerwiec 2011

    a ja dość zajęta dzisiaj jestem 🙂 wysprzątałam całe mieszkanie (łącznie z oknami) 😁 ugotowałam obiadek 🙂 teraz zbieram się na spacer... także duuuużo ruchu 🙂 zobaczymy co mały na to, właśnie zaczął się energicznie przeciągać 🙂 ehh miejmy nadzieję, że i ja niedługo się rozpakuję 😉 Doris a tarta bardzo smaczna 🙂 fakt, że trochę zmodyfikowałam ciasto, dodając jajeczko 🙂
  15. agata_j

    czerwiec 2011

    GRATULACJE GOSIU!!! 🤪 maluszek cudowny 🙂 Nika trzymaj się i dawaj czadu! 🙂 czekamy na dalsze wiadomości 🙂 miejmy nadzieję, że już niedługo się rozpakujesz 🙂
  16. agata_j

    czerwiec 2011

    kasienkaks jeśli chodzi o szpital to beti82 ma rację. Ja też moją wizytę w szpitalu potraktowałam zapoznawczo. Teraz jak będę szła do porodu, będę spokojniejsza bo wiem co i jak na oddziale piszczy 🙂 wiem jakie są położne i lekarze 🙂 Koniecznie Daj znać po USG co i jak 🙂
  17. agata_j

    czerwiec 2011

    Mamuska27 napisał(a): Dzień doberek brzuszki 🙂 ja też mam test zostawiony na pamiątkę 🙂
  18. agata_j

    czerwiec 2011

    hej kasienkaks to może i lepiej, że się zdecydowałaś położyć, będziesz chociaż spokojniejsza, jak wyjaśnisz tą sprawę 🙂 na pewno jutro na tym USG wszystko wyjdzie w normie, fajnie, że Twój lekarz będzie robił to USG 🙂 a co do szpitala to Cię rozumiem, jak mnie zatrzymali na badania na 24h (podwyższone ciśnienie) też całą noc nie zmrużyłam oka, tylko filmy na laptopie oglądałam 🙂 także znam ten ból 🤢 Ale dasz radę! 😉 szybko zleci 🙂 Trzymam kciuki! 🙂 cóż się nie robi dla dzidzi 🙂
  19. agata_j

    czerwiec 2011

    Doris tarta gotowa, stoi w lodówce 🙂 jutro się okaże czy dobra wyszła 🙂 ale ja jajko do ciasta dodałam 🙂 tak w razie w 😉
  20. agata_j

    czerwiec 2011

    beti82 napisał(a): Dzięki za tą stronkę, wszystko czarno na białym opisane i rozrysowane 🙂 zaczynam ćwiczyć od jutra 🙂 oklask dla Ciebie 🙂
  21. agata_j

    czerwiec 2011

    mój mąż się śmieje, że nasiedzę się na słońcu, małego przygrzeje i jeszcze dziś wieczorem zechce wyjść 🙂 a swoją drogą ciekawe jak Nika.. pewnie już ma za sobą poród, skoro o 7;30 rano miała się stawić na wywołanie... 🙂
  22. agata_j

    czerwiec 2011

    jejku aż chce się żyć... taka piękna pogoda, słonce grzeje, aż nie mogę w to uwierzyć 🙂 czuję się normalnie jak wPolsce 🤪
  23. agata_j

    czerwiec 2011

    Ja też trochę się denerwuję, jeśli chodzi o temat karmienia piersią... póki co nic nie zapowiada, żebym miała mieć pokarm. Fakt miseczka skoczyła mi na plus o dwa rozmiary... ale suchutko tam, nic specjalnego się nie dzieje z moim biustem... najważniejsze to się nie denerwować, bo to stres jest głównym winowajcą zanikania pokarmu... Staram się myśleć optymistycznie, bo pokarm mamy to najlepsze co może być dla takiego maluszka... Tutaj Irlandki są na tyle egoistyczne, że nie chcą karmić piersią, ze względu na niezależność, czas, wygodę i na estetykę piersi, twierdzą, że karmienie szpeci piersi 🤢 głupie są... w szpitalach starają się przekonywać do karmienia piersią... ale te wiedzą lepiej.. MASAKRA biorą nawet jakieś specyfiki na zaniknięcie pokarmu... brak słów 🤢 druga sprawa to mam nadzieję, że u mnie nie będzie problemu z uchwyceniem przez małego brodawki... bo moje są dość płaskie... heh zawsze są nasadki, no ale mam nadzieję, że dam radę zaspokoić apetyt mojego maluszka 🙂
  24. agata_j

    czerwiec 2011

    hehe coś mi się walnęło, że to Małgorzatta coś pisała o tej tarcie 🙂 Dzięki Doris za przepis, brzmi pysznie 🙂 na pewno spróbuję zrobić 🙂 a jeszcze takie pytanko jaka blacha? okrągła taka jak do tart? czy normalna prostokątna? Raz jeszcze dzięki za przepisik 🙂 oklask dla Ciebie 😉
  25. agata_j

    czerwiec 2011

    Witam wszystkie Brzuchatki 🙂 Ja od rana siedzę na tarasie, bo o dziwo piękną pogodę tutaj mamy więc korzystam 🙂 U mnie noc ok, poza ciągłymi wycieczkami do toalety 🙂 według koleżanek brzuch mi się już obniżył, bo ja tam znacznej różnicy nie widzę... heh 🙂 tylko to ciągłe siusianie 🙂 Ja również od rana myślę o Nice 🙂 pewnie daje czadu 🙂 trzymam za nią kciuki! Małgorzatto jak znajdziesz czas to podasz ten przepis na tartę z truskawkami, budyniem i galaretką? zrobiłaś mi nieziemskiego smaka 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...