agata_j

hehe i dobrze, najważniejsze to dobre nastawienie i brać wszystko na luz tak jak Ty 🙂 bo ja mam w drugą stronę tak jak lunaaa zaczynam się wku***ać, że nic się nie dzieje 🙃 zaraz sobie melisę pierdyknę 🙂 no bo co innego zostało.. CZEKAĆ 🙂 muszę się wyluzować, bo stres wszystko opóźni 🙃

może macica ćwiczy 🙂 i powietrze pipką wychodzi 🙂

heheh 🙂 Ty to jesteś Kiler 😜 fakt, egz lepiej zdawać w grupie 🙂 chyba, że w trakcie egzaminu wody Ci odejdą i będzie sensacja, od razu zaliczenie dostaniesz 😜

lunaaa ja mam podobnie... zaczynam się wkurzać, ja mam termin z OM na poniedziałek, z USG na sobotę... i u mnie też cisza jak makiem zasiał 🤢 nic się nie dzieje, dostaje już kompleksów, bo każdej coś zaczyna się już dziać... ale lepiej mi jak wiem, że nie ja jedyna, której niunia nie spieszy się na ten świat... Iga nie żartuj, że sama się wybierasz w podróż autem po terminie... a co będzie jak zaczniesz rodzić i jeszcze auto się zepsuje???? 🙃 nie ryzykuj 🙂

Butterfly ja dzisiaj 3 smsy dostałam o treści: "Urodziłaś już"... i *uj mnie strzela kurde 🤢 nie wspomnę, że wczoraj też się zdarzyły tel: czy to już?? 🙃

ivi1984 napisał(a): nie lekceważ tego tylko jutro z rańca zrób analizę moczu, szybciej prywatnie i pokaż lekarzowi wynik Głowa do góry będzie dobrze 🙂

no nic laseczki, ja idę z psiakiem na spacer 🙂 do potem 😉

krew w moczy to naprawdę nie przelewki

beti82 napisał(a): dzięki beti za radę, fakt 143zł to trochę kasy... racja wypróbuję najpierw saszetkę 😉 dzięki 🙂

ivi1984 napisał(a): a może to z dróg rodnych zaczęłaś krwawić??? i jak się podcierałaś po siusiu zauważyłaś krew?

beti82 napisał(a): hmmm może warto będzie spróbować 🥴 zobaczę jak się będzie miała sytuacja po porodzie, jak ta moja dupka będzie wyglądać 🙂 ale ta maska, fakt, że droga, ale skoro mówisz skuteczna, może zaryzykuję 🙂

mój ginekolog powiedział.... jeśli wody płodowe zaczęłyby się sączyć to by sączyły się cały czas, albo chlupnęły jednorazowo jak to czasami bywa... nie ma takiej opcji, że ulewają się partiami... czasami wydzieliny przed porodem jest coraz więcej, więc się upłynnia bardziej, i niektóre kobiety (np ja) myślą że to wody, a to zwykła wydzielina 🙂

generalnie MY kobiety mamy przesrane, 9 miesięcy nosimy dzidzie, w związku z tym mamy różne dolegliwości, pod koniec stres... poród... i na domiar wszystkiego tyjemy, dostajemy rozstępów i cellulit 😠 TO JEST TAKIE NIESPRAWIEDLIWE... 😠

zasada jest taka, że masuje się od dołu ruchami kolistymi, zawsze w kierunku serca, czyli od dołu do góry czy coś takiego 🙂 ja jednam mam cichą nadzieję, że tak jak piszą dermatolodzy, że to tak zwany cellulit wodny i powinien sam zniknąć... zwłaszcza, że przed ciążą nie miałam tego gówna 🙃

heh zaczęłam czytać na forach o skutecznych balsamach... i chyba nie ma złotego srodka, na każdego działa co innego... 🤨 Ja mam nadzieję, że po porodzie to gówno zniknie 😠 a jak nie to osobiście spróbuję VICHY, nie sadzę by balsamy za 15 zeta były skuteczne... 🥴

w ciąży nie można używać jakichkolwiek kosmetyków antycellulitowych... także ja tylko czekam jak urodzę i dam czadu 😠 jedyne co teraz robię to mocny strumień prysznica na moje uda, masaż gąbką i oliwka dziecięca...

lunaaa86 napisał(a): kurde ja mam ten sam problem.... nigdy przed ciążą nie miałam tego gówna.. teraz jestem przerażona 🤢 czytałam, że w ciąży nasila się cellulit, może się pojawić tzw cellulit wodny, który po porodzie powinien sam zejść. Pojawia się przeważnie w 3 trymestrze i jest związany z zatrzymywaniem wody w organizmie... 😞 oby zeszło to gówno

Nequitia czytałam, że pojawiły się u Ciebie rozstępy (zdjęcia nie widziałam) 🙂 nie wiem czy w Polsce jest dostępny, ale powinien BIO OIL... zapobiega powstawaniu, ale i zwalcza isttniejące rozstępy... tutaj jest to hit, prawdopodobnie bardzo dobry... ja bynajmniej całą ciążę się nim smaruję i jak na razie nic nie mam... Fakt zgadzam się z wcześniejszymi wypowiedziami, że nieważne jak się dba o brzusio, jeśli masz takie predyspozycje genetyczne to nic nie pomoże i tak i tak w końcu się pojawią, gdzieś czytałam że to zależy od gęstości skóry... ale zawsze można je potem zwalczać http://www.ekobieca.pl/p,pl,483,bio-oil+specjalistyczny+olejek+do+cia%C5%82a+do+zada%C5%84+specjalnych-+60ml.html tu jest info o tym olejku 🙂

Co do chłopów.. 🙃 ja raczej na swojego nie mam co narzekać... odpukać w niemalowane drewno.. ma swoje humorki czasami, ale jest ok. Wkurzał mnie na początku... kiedy nie był przekonany do tego by ze mną być podczas porodu... wkurzałam się na niego, że zrobić to mi pomógł, a żeby wesprzeć mnie na porodówce... to już łapy umywa 🤢 nie naciskałam.. fakt małego focha rzuciłam... temat znikł 🙃 jakiś czas potem stwierdził, że będzie przy narodzinach syna, że trochę się denerwuje, ale będzie tam ze mną 🤔 Że razem łatwiej! 🙂

Ale dajecie radę na forum, miałam tyle stron do nadgonienia od rana 🙃 Doris też mam niemiłe doświadczenie z kotem mojej babci (też wielkie bydle)... któregoś pięknego poranka na wakacjach (spałam u babci, gówniarz byłam) wstałam i chciałam pobawić się moim chomiczkiem... którego w klatce już nie było... była tylko po nim czerwona plama na podłodze i czerwone wąsy kota 😠 wpadłam w złość... nie wiem jak dałam radę, ale złapałam go i przez okno nim pierdolnęłam... to był parter także nic mu się nie stało... jak to kot spadł na cztery łapy 🙃 Ale nienawidzę kotów tak samo jak Iga takie to fałszywe zwierze... nie ma jak piesio 🙂

ktoś pytał gdzie można kupić... ja kupiłam w sklepie z bielizną DB - dobra bielizna, chyba, jest tam tego do koloru do wyboru 🙂

Hej dziewczyny 😉 u mnie noc z ciągłymi wycieczkami na siusiu, poza tym ok 🙂 wieczorem zanim zasnęłam miesiączkowy ból i to by było na tyle 🙂 Ja kupiłam majtki ściągające poporodowe+pas, wszystko to pomaga lepiej obkurczyć się rozciągniętej skórze i macicy, ale fakt nie wolno stosować od razu po porodzie. Muszę poczytać dokładniej kiedy 🙂

ja nie wiem jak się ma moja szyjka, bo tutaj w ogóle tego nie sprawdzają 🤢 no ale cóż ja mogę zrobić 🤨 no nic Marlenko (jeśli mogę po imieniu) ja powoli uciekam 🙂 Dzięki za miłą pogawędkę 🙂 zawsze to raźniej, nie ma to jak pogadać z ciężarną, bo kto jaak kto, ale tylko ciężarna najlepiej zrozumie drugą ciężarną 😉 Życzę miłej nocki, w miarę przespanej i do juterka 😉

hehe 😁 😁 😁 ja mojego namówię 🙂 powiem mu, że jak chce małego szybciej zobaczyć to musi mi pomóc 😜 a co do kłuć... też mam takie przeszywające kłucie w pochwie, nie codziennie, ale są, tak się zastanawiam czy to oznaka zmiękczania szyjki...hmmm no i często, parę razy dziennie chodzę do kibelka, czytałam, że to oznacza, że organizm się oczyszcza przed porodem 🙃

"Aktywność seksualna, szczególnie pieszczoty piersi, uwalnia oksytocynę – hormon wywołujący i podtrzymujący akcję porodową. Męskie nasienie zawiera prostaglandyny, które przyspieszają „dojrzewanie” i rozwieranie szyjki macicy. Ale przy prawidłowo rozwijającej się ciąży, na takie ilości prostaglandyny, jakie są w spermie, szyjka staje się wrażliwa dopiero po 38 tygodniu ciąży. " znalazłam na BabyBoom 🙂 🙂 🙂